Mamusie Luty 2015

Marlena raczej nie ma czym się martwić , chociaż jestem tylko babą i przez myśl czasami czarna wizja mi przemknie. Chociaż nie wiem jak ty i większość dziewczyn ale ja w ciąży pomijając bardzo rzadkie wybryki hormonalne to czuje jakiś taki błogi spokój i na pewne rzeczy reaguję już o wiele lepiej jak kiedyś. Tak jakbym jechała na jakiś środkach uspokajających

Kasiuszka ślicznie wyglądasz

Marti przed Wielkanocą gdzieś przyjadą dopiero. chyba że coś na broi to wcześniej. ale jakby się tak stało to do mnie by już nie wrócił bo ja mam już dość jego wyczynów i nie pozwoliłabym do nas wrócić

ivet89 na pewno wyjeżdżają w sobotę. dobrze że nie musi wszystkiego brać bo tam maja pościele garnki i nawet kosmetyki jak trzeba to szef kupi. tylko dopóki mąż nie wróci to zostanę bez kasy bo do reki dostanie. a boje się że ten co teraz robił mu nie zapłaci zaległości i zostanę goła z dwójka dzieci

Dominik dzisiaj trochę lepiej się czuje

a i podjechałam sobie dzisiaj na te ciuszki i kupiłam te buciki za 1 zł. zrobię zdjęcie i wam pokaże jakie są śliczne

Dziewczyny mam pytanie na fb jak się komentuje cos, jak można zrobić tak żeby nikt oprocz naszej grupy tego nie widział ??



aaaa dobra juz widzę ze grupa jest tajna

Normalnie pisarki z was dziewczyny
Nie zdążę przeczytać jednego a już następne dwie strony.

Meli ja jeszcze się piszę na fb.

Wczoraj jedna pralka ciuszków, dzisiaj druga.
Wczorajszą wyprasowałam dwie godziny temu.
A to wszystko dzięki temu że odzyskałam całą torbę po moim synusiu i dostałam dodatkowo drugą od bratowej.
Tyle że część rzeczy to nawet na 9 miesięcy, ale piorę i prasuję wszystko.
Ciuszków do 3 miesięcy mam nsprawdę bardzo dużo

Faktycznie i w Pepco i w Cerfurze mnóstwo przecen. Ale pochamowałam się i nic nie kupiłam już małej. Tylko małemu dwie koszulki.

Meli kurcze ty naprawdę masz malutki brzuszek:) Zaraz mojego ścigne żeby mi zrobił foto aparatem, chociaż nie wiem czy efekty tego bym chciała oglądać

Mój ma zakaz % , bo teraz w sumie nic nie wiadomo , zreszta mu to na reke , bo nie lubi

Ale prowadzącego ciąże ?? dlaczego ??
Z imionami odpuszczam jak sie urodzą to wtedy zapadnie ostateczna decyzja , ale właśnie albo Adam Alan Max , Marcel

Dzasta spoko wczoraj mi sie to tylko zdarzyło i za pewne za sprawą ciśnienie , bo miałam znając życie mega niskie ,.Dzis już znośnie.Chociaż znowu puchnąć zaczęłam i z tego co widzę , to zależy to od pogody

Meli kurka to mobilizuj faceta żeby sie ogarną .ale czasem są takie chwile w związku , ze lepiej od siebie odpocząć ,.My pewnie po pół roku od narodzin bliźniaków będziemy mieli właśnie kryzys z powodu wyczerpania , zmęczenia i braku kasy dwa przeżyliśmy i ten damy radę
u mnie poród w pojedynkę nie wchodzi w rachubę , nie ma takiej opcji.Razem robiliśmy, razem urodzimy .zresztą nawet jak pewnie ja bym nie chciała , to mój by mnie nie zostawił.Dokładnie jak Magdzie daje mi duze poczucie bezpieczeństwa

Kasiuszka fota super , ale ty to masz chyba cycki większe jak brzuch

Ja z tego co się orientuje to medeli są najlepsze .Na razie się wstrzymuje tym bardziej , ze nie wiem jak będzie.Dla mnie ogólnie ściąganie laktorolem wiąże się z duza trauma , więc wole to ustrojstwo mieć z dala

Marti to ja trzymam kciuki za ta odporność Piotrusia

Kocham cię daj trochę tego słońca!!1 a wiatrem mogę sie jeszcze podzielić , bo u nas koszmar

Helenka o nie nie , zostań przy Kai

Dzasta niby jak krótkie to nie ,muszą być naprawdę wyraźne i bolec ja cholera .a za szybko tez nie ma co gnac do szpitala bo sie namęczysz

Marlena eee to wy sobie wyskoczycie spokojnie.U nas w sumie tylko my mam dzieci i moje i małża rodzeństwo nawet nie myślą o potomstwu .Ale my skutecznie to nadrabiamy

Ivet ale ty naprawde bardzo młodziutko wyglądasz oo o o myślałam , ze z podwójnych mam będę tu najmłodsza

Z butami nie kombinuje , Dzasta mówisz o rozmiar ja chyba o dwa jestem przerażona jak patrze na swoje stopy



Co do ciepało w domu , to dziś mogę oddać , mam saunę , chyba z 30 stopni , bo piec przez te wichur oszalał


Mila fajnie ,ze odzyskałas ciuszki z bonusem , jejku byłam dzis koło cerfula nawet w , ale nie wchodziłam , a tak patrze , ze przydało by mi się co nie co .Szacun jak wszystko prasujesz i pierzesz , ja ograniczyłam sie do 68, nawet nie bo te większe 68 mam z 74 w pudle i tego nie prałam

I tak patrze to mi suwaczek żle pokazuje , muszę go zmienić , bo mnie wkurza .Jejku i znowu mnie głowa boli , ale spoko bez mroczków

uczesana jestem chociaz wiec fota z godziny 22 i nie narzekajcie na duze brzuchy

Luska widzisz poza brzuchem wszedzie zachowałas proporcje i nie opuchłas na twarzy jak np: ja ;/
Heheh chyba komplement że sobie jeszcze twoj zapisuje numery na rece to takie młodzieżowe

Wow luska jestem pod wrazeniem Twojego brzucha Ale Ci smignal Teraz juz widac, ze masz blizniakow:) Super wygladasz tak poza tym, no i tez Ci poszlo glownie w brzuszek a reszta szczupla
A wiesz jaki masz obwod?

Meli no to juz na sto procent nie dlugo zatesknicie za soba. Przykro mi, ze tak sie teraz nie uklada Wam i ze tak Cie wkurza... Faceci to takie duze dzieci czasem i nie potrafia wydoroslec... Robia glupoty i czesto nawet nie pomysla ze glupio robia tylko mysla ze nic sie nie stalo. Zycze Wam duzo wytrwalosci i cierpliwosci, kazdy kryzys w koncu mija.
Musimy teraz myslec pozytywnie i zyc dla dzieciaczkow naszych

Jestem ciekawa tych bucikow co Ci sie udalo za zeta wyhaczyc:!

Mila fajnie, ze wreszcie bratowa oddala ciuszki i to z bonusem !

Zycze Milej nocy i jak najmniej pobudek

luska- coś ci się z przodu przyczepiło co to za piłka?

Dżasta- też zaczynam puchnąć, jak pojechałam dzisiaj do Auchan to tak mi stopy i ręce popuchły, że hej, ale jak parę minut posiedziałam to przeszło, widzę że na twarzy też zaczyna się coś dziać, jeszcze trochę i będzie po

Mela- no to ładny bonusik dostałaś od bratowej, może myszy się wystraszyła

Meli - no to będzie długa rozłąka, trzymam kciuki za Was i za to by obecny pracodawca się sprawił, bo bez pieniędzy ciężko będzie, chyba że twoi rodzice pomogą

Jeszcze pytanko mam do dziewczyn których pociechy są już główką w dół. Jakie macie odczucia kopania? Ja cały czas się martwię bo w 30 tyg. mały był dupcią do wyjścia i nie wiem czy się obrócił

Czolem brzuchatki
U mnie dzis odwilz. Wszystko topnieje. Szaro, buro i ponuro. Wiosna chyba idzie hehe

Ja w pierwszej ciazy nie doznalam kopniakow po zebrach ani razu. Co najwyzej jakby delikantne gilganie wyzej, a tak to przez caly czas kopy po pecherzu i jajnikach. Masakra.
Teraz sie obrocil glowka w dol, czuje jak wbija czasem cos w zebra a wczesniej w ogole tego nie doznalam. Choc w pecherzu i piczce rowniez czuje delikatne aczkolwiek dotkliwe ruchy ( pewnie raczkami).
Jest tez calkiem inny ksztalt brzucha.. u gory widac wybrzuszenie wieksze - czyli pupke, wczesniej mialam bardzo plasko u gory brzucha.

Mowia ze dziecko przed samym porodem jeszcze moze zmienic pozycje, u mnie w pierwszej sie to nie udalo i przez caly czas byl pupka do dolu..
Nie umiem tego wytlumaczyc, a Ty jak czujesz ruchy i kiedy masz wizyte?

Co myslicie i imieniu Leon?
Chyba tak ktoras z Was chce dac, tak mi sie kojarzy....
Leoś , rzadko spotykane ...
Bo Ksawery faktycznie glupio sie zdrabnia...

Milego dnia :*

Halo laskos

Kurka, co to za pogoda? Was też tak zamula? Ciemno jak nie powiem gdzie i wieje jak cholera! Wysłałam chłopaków do Leroya po lampę do salonu i do łazienki bo nam się popsuły. I zasłony do pokoju dzidzi.

Meli, ja też Ci życzę, żeby ta wymuszona rozłąka dobrze Wam zrobiła! Bo zostać samej z dwójką dzieci i do tego bez kasy to dla mnie jakiś hardkor. Także mam wielką nadzieję, że będzie dobrze Fajnie, że Dominikowi pomaga ten specyfik na paluszki.

Kurczę, widzę że z tymi przychodniami więcej z Was ma przejścia. A wiadomo że na SORze nigdy przyjemnie nie jest.

Dżasta, teoretycznie jak skurcze nie są zbyt bolesne i mijają po jakimś czasie to nie ma co lecieć do szpitala. Ale jak nie mijają i stają się coraz mocniejsze to już na pewno.

Marlena, dziadkowie mogą się zabijać o to kto się będzie młodym opiekował, pytanie czy Ty go oddasz Ja miałam problem na początku, żeby się z moim pierworodnym rozstać Przeszło mi na szczęście

Ivet, super że Twój synuś też zdrowy. Zobaczymy co będzie jak się w styczniu przedszkole na dobre rozkręci Z przedszkolem zastanawiamy się z mężem czy przenosić Piotrka do publicznego od września (ofkors jak się dostanie, bo samotną matką nie jestem ). Niby trochę taniej, ale z drugiej strony zajęć dodatkowych mniej i więcej dzieci w grupie. Z trzeciej strony mają wieeeeeelki i piękny plac zabaw i duże sale. Ale z czwartej na pewno podejście nie jest takie indywidualne. Mamy zagwozdkę



Ja nie mam takich jazd ze skurczami tym razem, ale poprzednio miałam - i wytrzymałam spokojnie do terminu. A jutro idę do lekarki sprawdzić tę moją szyjkę, może leżenie nieco pomogło.

Mila, super że odzyskałaś

luska, ja też słyszałam że Medela ma najlepsze laktatory, tylko one chyba kupę kasy kosztują. To ma sens chyba tylko jak karmisz butlą swoim odciąganym mlekiem (wklęsłe brodawki czy co). Na odciąganie sporadyczne to chyba nie ma sensu.

A mi się Helenka podoba bardziej niż Kaja, że tak zasieję trochę zamętu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mnie też głowa boli jak jest taka pogoda. Ciśnienie szaleje i jeszcze ta wichura!

Brzucholek masz piękny i bardzo ładnie wyglądasz!

J.J., mnie się wydaje że po kopniakach ciężko ustalić jak to dziecko jest ustawione. Ja dopiero jak mi lekarz powiedział gdzie ma co, to zaczęłam rozróżniać. Ale czasem tak się wierci, że wcale nie wiem, czy się nie przekręciła z powrotem Ogólnie wypina mi na górze po lewej pupę, a po prawej pod żebrami mocno kopie - i to chyba nóżki są. Ale jednocześnie na dole majstruje przy wyjściu - chyba rączkami (?)

Ivet, Leon mi się podoba bardziej niż Ksawery Ładnie i dla dorosłego i dla dziecka Mamy w bliskim otoczeniu Leosia

Oj, obiadem wypadałoby się zająć

Witam sie i ja po dłuuugim nadrabianiu postów . Naskrobałyście nieźle.
U mnie czas przelatuje dosłownie pomiędzy palcami, dopiero były święta, sylwek a tu już po wszystkim. Sama nie wiem co robiłam przez ten czas.
Pogoda fatalna - wietrzysko niemiłosierne i w dodatku leci jakaś zmarzlina z nieba .
Dziś postanowiłam się wynurzyć z domu na przechadzkę po galeryjkach, może coś upoluję ciekawego.
Luska - piłeczka impnująca, ale faktycznie tylko brzuszek u Ciebie widać, żadnych kilogramów. Szczuplutka jesteś .
Meli - nie przejmuj się, każdy kryzys mija, a rozłąka czasem działa cuda .
Dzasta - ja miałam taką samą sytuację, ale ze swoim byłym. Nawet po slubie czasem się zdarzyło, że napisał coś nietaktownego, ale odkąd dowiedział się o mojej ciąży jest totalna cisza. Wiem, że sam sobie w końcu kogoś znalazł - i dobrze. Może się ogarnie. Napisałam to dość łagodnie, ale na prawdę miałam problem. No i oczywiście wyrzuty mojego żonka, ze to moja wina bo nie potrzebnie z nim dyskutowałam - może i miał rację , bo chyba należy takie coś zlewac i już.
J.J - na ostatniej wizycie usg pokazało ułożenie główkowe, rzeczywiście tak jak napisała Ivet, kształ brzuszka tak jakby trochę się zmienił, uwypuklił mi się u góry. Ale ja nadal nie potrafię sobie wyobrazić gdzie on co ma, oprócz tego ze pupkę ma raz pod prawymi żebrami a raz pod lewymi (chyba przekręca się na boki ). Kopniaki czuję najczęściej w lewym boku - domyślam się że ma nogi wyprostowane jakoś wzdłuż tułowia, bo na pewno nie ma ich podgiętych pod pupę, bo inaczej dostawałabym w żebra, a na żebrach czuję tylko napieranie pupką. No i oczywiście gmeranie po pęcherzu i nad spojeniem łonowym. Ale ostatnio odnoszę wrażenie jkaby mi się obniżył jeszcze bardziej bo mi niewygodnie w kroczu . Ale brzuch mi nie opadł - także nie wiem o co chodzi.
Dzisiejszą noc mam nieprzespaną. Goście u nas wczoraj siedzieli do 23, zdążyłam posprzątać, pozmywać, ogarnąć się do snu. No i oczy mi sie zamknąć nie chciały, wiec grałam w Angry Birds (ostatnio mój hit na komorkę ). No ale zeszło mi tak do 3 w nocy. Przekręcałam się z boku na bok, o 5.45 łaziłam po domu. I chyba przysnęłam przed 7, a wstałam o 9 . Koszmarnie się czuję . Mój pił a ja mam objawy skacowania
Wrzucę wieczorkiem fotę z wyjścia na sylwestra to zobaczycie mnie aktualnie , miłego dzionka póki co - lecę się ogarnąć...

Czesc dziewczyny,

Oj dzisiaj zarządzam małe lenistwo , w nocy się nie wyspałam przy każdej zmianie boku musze wstawać i czekać grzecznie az mi sie bobas przeleje inaczej cierpie z jakiś dziwnych bólów więc trzeba cierpliwości. Co do kopniaków to mam wrażenie że u mnie sąi non stop, żebra wątroba same wiecie
Czytałam że od 33 tyg dziecko zaczyna już myśleć i można już poznać jego charakter, tak więc jak macie wariat w brzuchu to można się spodziewać że będzie kupę roboty po wykluciu Ja to chyba mojego przez dawke cukru tak wspomagam, no coż przynajmniej dziecko jest w dobrej kondycji

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.