Mamusie Marcowe 2015 :)

Kalinka90 napisał: Anabell, Syza pięknie rośniecie .

Anabell czy Ty pisałaś wcześniej, że masz nisko łożysko, czy coś pomyliłam?
Ja mam dziś też straszne smaki.

Tak dokładnie, a co się stało?

Agula rozmiar 38 spokojnie pomieściłoby jeszcze wiekszy biust bo materiał bardzo delikatny i się dopasowuje

co do znajomych to niestety to prawda, miałam super kumpele, ale ja bylam w ciąży, a one impreza, alkohol, ja byłam mężatką a one albo nowy chłopak, albo planowanie zaręczyn, ja przygotowywałam się do porodu a one pisały prace mgr itd niestety po porodzie jeszcze gorzej. Dziewczyny chciały się spotkać na babski wieczór lub zakupy w galerii z gorącą czekolada i lodami, a ja miałam noworodka i wieczorem musiałam być w domu, zresztą karmiłam piersią i nie było opcji, żebym trzymała cały dzień dziecko w centrum handlowym. Zanudziłoby się.
Na szczęście nawiązałam nowe znajomości na forum, spotykałam się z małżenstwami na weekendy, polepszył mi się kontakt z osobami w rodzinie lub u znajomych którzy mają dzieci... Ale mąż ma to samo. Miał przyjaciela i kilku kumpli, ale przyjaciel stara się o dziecko już 3 lata, a jedyne co ich spotkało to ciąża pozamaciczna. Nam jest głupio nawet do nich przyjeżdżać, bo my już drugiego dziecka oczekujemy.

Co do hormonów ciążowych - skoro już jestem na nowej stronie to jak byłam na 1 roku studiów to wykładowczyni się śmiała, ze będąc w ciąży potrafiła się rozpłakać jak wreszcie jej tramwaj jechał więc naprawdę normalka. Ja też czasem siedze i becze

Troche poźno, ale chyba ide poszukaać czegoś na ipla lub player, bo mam zaległości

Witam Mamusie strasznie dużo napisałyście ja mam na razie +2 kg od lipca ale brzuszek rośnie, może w środę wrzucę zdjęcie. Ja mam dwie koszule nocne z lupoline i są super. Z powodu biustu musiałam wziąć rozmiar L, bo niestety nigdy małego nie miałam, a teraz już mam jeden rozmiar więcej czyli 75E ... choć nawet 70F byłoby lepsze pewnie jeszcze jeden rozmiar pójdzie w górę. Nie mam za bardzo jak pisać bo teraz mam zamieszanie z powodu ślubu. 24.11 mam glukozę i wizytę

Kochane, ale moja dzidzia szalała do 3 w nocy !!!! Nie mogłam zasnąć bo takie mocne kopniaki dostawałam, że nie mogłam usnąć włąśnie przeglądam rzeczy dla dziewczynek, matko jakie cudne są te wszystkie buciki, opaski na główke aż się napatrzeć nie moge oczywiście nie kupuje nic jeszcze bo to dalej wielka niewiadoma, ale idzie się zakochać w tych wszystkich rzeczach mi koszule też w tym tygodniu mają przyjść

Agula jak dziś humor u Ciebie? U mnie znacznie lepszy, wypłakałam się wczoraj ile wlezie i mi ulżyło chyba, że wieczorem się znów zacznie ale może nie

Cześć Mamuśki! U nas wszystko dobrze, mała co raz bardziej ruchliwa (co daje mi we znaki zwłaszcza w nocy) - w końcu od jutra 21 tydzień. Nie mogę uwierzyć, że połowa już za nami! 25.11 czeka mnie badanie prenatalne z jednej strony boję się niesamowicie, a z drugiej nie mogę się doczekać, bo chcę wiedzieć, że malutka jest ZDROWA. Innej opcji nie ma. Czytam na bieżąco wszystkie wasze wpisy, ale ostatnimi czasy nie miałam weny twórczej, żeby coś naskrobać. Wczoraj otwarłam skrzynię, gdzie trzymam rzeczy dla malutkiej i nie wiedziałam, że już tyle tego nagromadziłam.... Oczywiście same body, jakieś jeansy, kurteczki - jak widzę coś suuuper na przecenie to nie mogę się powstrzymać. Miłej niedzieli wam życzę! buziaki!

Anabel właśnie mi też lekarz mówił, że mam nisko łożysko i za miesiąc się okaże czy się podniesie czy nie. Poczytałam wczoraj w necie i zaczęłam się obawiać, modlę się żeby się podniosło.

Aneczka ja mam szał ślubny za sobą, ale to naprawdę wyczerpujące i nerwowe przygotowania, więc powodzenia.

U nas mufinki się pieką

Ja zaraz zmykam do szkoły - 18-21:30 nie wiem kto plan wymyślał

Jutro spotykam się z kolegą z pracy, dzwonił dzisiaj i mówił że jutro test robią, było by super, bo już się starają o maluszka ponad rok.
Z drugiej strony prowadzą dość imprezowy tryb życia: dużo piją i palą, i oboje pracują na zmiany dniówki i nocki - a to też jakoś na to wpływa, no może w końcu im się uda .

W końcu przeziębienie odchodzi, kaszel mnie jeszcze na wieczór najbardziej męczy, ale poprawa ogromna.

Wczoraj wieczorem bawiłam się z małym delikatnie naciskałam na brzuch, a on potem kopniaczkiem odpowiadał.

Hejo wisielczy humor minoł jeszcze rano sie troche po użalałam nad sobą po ryczałam i przeszło naprawde czasem myśle ze mam coś niepokolei pod łepetyną
Zrobiłam gołąbki najadłam sie i życie piękniejsze

Tak jak Anabelle piszesz pewnie poznamy nowe osoby które sa w tej sameh sytuacji co my i będą rozumialy ze mamy dzieci i inny tryb życia a przede wszystkim inne piorytety niz imprezowanie

Ide czytać ksiazke, dostalam wczoraj paczke z 6 szt to mam co robic w dlugie jesienne wieczory.

Tak dziewczyny jest już z tymi znajomymi gdy się ma rodzinę, a oni nie. Ja miałam przyjaciółkę chyba już 15 lat nierozłączne i czar prysł jak urodziłam dziecko. Ona nawet odważyła się porównać jej studiowanie z wychowaniem i opieką nad moim synkiem, żenada, dodam, że robiłam jeszcze licencjata zaocznie. Tu gdzie mieszkam mam naprawdę mało znajomych bo przeprowadziłam się tu z rodzinnego miasta 60 km. Także głównie mąż jest moim towarzystwem, ale mam jeszcze koleżankę z córeczka w podobnym wieku, ciocię męża starszą o 10 lat, która ma 4 córki najmłodsza ma 3 miesiące, sąsiadów starszych ok 60 lat, ale na prawdę są super ludźmi. No i tak życie płynie, przed ciążą jeszcze zumba tam mnóstwo zakręconych zumboholiczek, mam nadzieję do niech dołączyć jak przyjdzie pora. I tak to już jest, w niedziele widzimy się z rodzinką, święta i sylwester też z nimi. A na co dzień mam mojego bąbelka i małą Polę w brzuszku, nie mogę się doczekać aż ją przytulę, na zdjęciach już widać wyraźnie maleńkiego człowieczka, jak patrzę na nią to od razu ryczę, po prostu jestem taka szczęśliwa, że jestem żoną, mamą ;D.

DObry Mamuśki
Uffff ale naskrobałyście masakra Ja cały weekend aktywnie mega i marzy mi się dłuższy odpoczynek .
Ada co do płci-my ostatnio mieliśmy usg i babka naprawdę dobry sprzęt ma no i robiła 2d i 3/4d a nie dała nam odpowiedzi na 100% że chłopak. Bo Łobuz ma zawsze tak noge podkurczoną, że się zasłania, do tego pępowina jakoś blisko i nie dała gwarancji . Także nie nastawiaj sie ,że na 100% poznasz płeć. U nas trochę lepiej bo jednak zawsze prognozują chłopaka tylko nie nna 100%.

co do znajomych .Ja narzekać nie mogę-wiadomo że dzikie imprezy do rana odpadają ,ale ja staram się jakoś wszytsko pogodzić. I o dziwo z częścią znajomych mam lepszy kontakt ,bo mam wiecej czasu niż przed ciążą. Wiadomo nie ze wszystkimi gadam o ciąży, bo też nie każdy ma ochotę tylko o tym słuchać

Biedronka miała ostatnio promocje na proszki i płyny lovelli i całkiem się obkupiłam także będzie w czym prać

Karlinka dlatego ja Ci powiem, że po tej sytuacji ostatniej co raz nam mówi tak a raz tak i jak się oczytałam w necie jakie pomyłki się zdarzają przy porodach to na 100% nawet sama pod uwage nie będę brać nawet jak mnie lekarz zapewni, 100% to jedynie przy porodzie różnie to bywa lepiej się nastawiać, że różnie może być żeby później się nie rozczarować w razie czego najważniejsze to dziecko ma być zdrowe a płeć jaka będzie to będzie, zawsze po porodzie można kupić ciuszki typowo pod płeć a tak kupować uniwersalne i imie też wybrać i dla chłopca i dla dziewczynki, my tak właśnie doszliśmy z mężem do wniosku na 4d pojedziemy oczywiście lepiej się upewnić czy dzidzia na pewno zdrowa i wszystko jest ok a jak się uda zobaczyć przy okazji płeć to będzie dobrze

Aneczka84 napisał: Witam Mamusie strasznie dużo napisałyście ja mam na razie +2 kg od lipca ale brzuszek rośnie, może w środę wrzucę zdjęcie. Ja mam dwie koszule nocne z lupoline i są super. Z powodu biustu musiałam wziąć rozmiar L, bo niestety nigdy małego nie miałam, a teraz już mam jeden rozmiar więcej czyli 75E ... choć nawet 70F byłoby lepsze pewnie jeszcze jeden rozmiar pójdzie w górę. Nie mam za bardzo jak pisać bo teraz mam zamieszanie z powodu ślubu. 24.11 mam glukozę i wizytę

O to widzę podobnie rozmiarowo
Wziełam lupoline rozmiar L - czekam aż przyjdzie.
Stanik przyszedł 70F ale za mały troszke, zamówiłam 70G

Kalinka90 napisał: Anabel właśnie mi też lekarz mówił, że mam nisko łożysko i za miesiąc się okaże czy się podniesie czy nie. Poczytałam wczoraj w necie i zaczęłam się obawiać, modlę się żeby się podniosło.

Aneczka ja mam szał ślubny za sobą, ale to naprawdę wyczerpujące i nerwowe przygotowania, więc powodzenia.

U nas mufinki się pieką

Ja nie czytałam, ale mi lekarz w 21 tc powiedział, że łożysko nisko. Idę na usg w piątek to zobacze co znowu powie, a w grudniu idę prywatnie na ocene wydolności łożyska i przepływów w pępowinie.

Karlinka w ciąży jak byłam z Antkiem to też miałam super kontakt ze znajomymi Problem pojawia się po porodzie, bo kiedy ja musiałam być w domu bo dziecko idzie się kąpać, karmić, usypiać, to moi znajomi szli na impreze, domówkę, grilla czy piżama party. Z dzieckiem pod pachą na piżama party? Nie sądzę
Koleżanki tez chciały chodzić na zakupy, do galerii, do kawiarni, a ja myślałam, gdzie mogę iść z dzieckiem, gdzie nie, czy będe miała go gdzie tam przewinąć, albo jak szłam sama, że pokarm się produkuje, musze pamiętać żeby odciągnąć lub wrócić na karmienie itd
Nawet jak umówiliśmy się w weekend u przyjaciela meża, przyjechaliśmy z Antkiem to oni byli w szoku, bo dziecko trzeba zabawiać, przewinąć, w porze drzemki uśpić, a ok 17-18 musieliśmy jechacdo domu, bo Antka trzeba wykąpać, nakarmić, uśpić. A dla nich sobota 17-18 to dopiero wieczór się zaczynał Dlatego większość znajomości po urodzeniu dziecka się sypie. Najlepiej człowiek zaczyna dogadywać się z osobami, które rozumieją, że pewne czynności wykonuje się do południa lub popołudniu, albo które same z dziecmi chętnie idą do parku i można się tam z nimi spotkać.

Co do imprez, myślę że wszystko zależy od ludzi. My mamy fajną paczke no jest tak ok 20 osób, ale zawsze kogoś brakuje - wiadomo praca, szkoła itp....
Jak na razie normalnie się spotykamy co jakiś czas, imprezy raz-dwa razy w miesiącu, teraz tylko trochę wcześniej niż zwykle wychodzimy, bo mnie zmęczenie łapie szybciej, ale problemu nie ma zawsze jest o czym gadać, może i dlatego że co roku jeden-dwa śluby mamy, ostatnio kolejny się zaręczył i było co świętować .
Wśród nich mamy znajomych, którzy mają pół rocznego synka, też nieraz przychodzą na imprezę posiedzieć, a mały przechodzi z rąk do rąk cioteczek i wujków
W następny weekend świętujemy moje urodziny, po prostu kolejna okazja, żeby się spotkać i pogadać.....