Mamusie Marcowe 2015 :)

Idę spać Mamuśki !! Do jutra!!
Kolorowych snów
Dobranoc

nowa strona...:////

...

wrr... ://

Karolincia napisał: Anabelle - A czym najlepiej przemywac oczka Maleństwu? Letnią wodą czy sola fizjologiczną??

Nie wiem czym najlepiej, ale ja przemywałam wodą przegotowaną, letnią i do tego wacik do demakijażu

Syza - uwielbam firmę Maylily. Mamy od nich kocyk bambusowy, szlafrok żyrafa na chmurce i kominarkę na zimę od środka bambusową od zewnątrz chyba minky czy polarek taki mięciutki.

Produkty boskie, ceny też mają niezłe, ale naprawde, jakościowo - petarda

Ja jestem zakochana w ich kocach dla kobiet. Podobno najmilsze koce na świecie Ludzie piszą, że warte swojej ceny, ale 500 zł - miazga.



a my mamy

oto Antonio



i taki szlafroczek (to nie Antek )

Syza super zestawik, cena fakt spora

Jaka fajna kominiarka i szlafroczek

Anabelle słyszałam o takim odciągaczu kataru do odkurzacza, i ostatnio położna w szkole rodzenia poruszyła ten temat, i powiedziała, żeby nie podłączać ani dzieci małych dzieci ani starszych do takich wymysłów, ogólnie moim zdaniem pomysł beznadziejny, być może i funkcjonalny, nie wiem nie sprawdzałam i nie mam zamiaru, ciekawe co jeszcze wymyślą. Ale to tylko moja opinia.

Kristi normalnie w szpitalach odciągają katar z zatok cewnikiem, ale jest to bardzo inwazyjne wiec jak byłam w szpitalu dzieciecym z Antkiem to sami proponowali, żeby sobie katarek do odkurzacza przywieźć i ściągać po inhalacjach dziecku jak się rozrzedzi wydzielina
Na mamazonce na forum wszystkie mamy odciągały katarkami do odkurzacza. Wpinasz to, włączasz, kilka sekund na dziurkę i katar wysysa z dziurek. Potem możesz psiknąć nasivin soft i dziecko może usnąć. Dziecko nie potrafi oddychać przez buzie, a później jak potrafi to psikanie czymkolwiek nie ma sensu jak nos zawalony katarem.
Mój Antek miał poważne choroby w wieku 8 i 9 msc połączone z pobytami w szpitalu i moim zdaniem odciągacze do odkurzacza to genialny wynalazek.
Zresztą gdyby ci dziecko zachorowało, gorączkowało, płakało, rzucało się, a ty byś probowała je przytrzymywać i gruszką dłubać w nosie tylko potęgując histerie a tym samym wiecej wydzieliny, to nie wiem czy nie wolałabyś oczyścić nos w kilka sekund, psiknąć dziecku na noc żeby obkurczyło nosek i mogło spać w miare możliwości spokojnie.
Szczególnie, że jak dzieci jeszcze leżą a nie chodzą, to cały katar zalegający w nosie i zatokach spływa przez gardło i zapalenie oskrzeli czy płuc to tylko kwestia dni a czasami godzin.
Jak Antek miał 9 msc to właśnie niby katar, sratatata, a jak usłyszałam, że rzęzi mu wydzielina w oskrzelach to minęły ledwo 2h a dziecko się już dusiło. Niemowlaki nie radzą sobie z oddychaniem przez usta ani nie potrafią odkrztusić wydzieliny.
Antek pijąc mleko, a czując flegme w gardle po prostu zaczynał wymiotować. Miał wrażenie że coś utkwiło mu w gardle - bo nie wiedział co z flegmą zrobić.

Zresztą nie ma nic gorszego od chorego dziecka i każda z mam na mamazonce w kweitniu 2013 używała odciągacza do kataru podpinanego do odkurzacza. Wszystkie się zachwycały że po co mordować dziecko które nie da sobie wyssać ręcznie kataru, skoro odkurzacz raz dwa oczyści i dziecko może chociaz chwilę odpocząć.

Później jak dzieci są chodzące to już niektórzy pulmunolodzy zalecają, zeby nie odciągać, tylko wycierać nadmiar wydzieliny, bo dziecko nie leży to nie spływa tak bardzo. Natomiast u noworodków tak do 1 roku życia to sobie nie wyobrażam, jak można nie ściągać kataru. No ale każda mama na własnej skórze się przekona - tzn... oby nie. Ale... katar lubi się przyplątać.

jesssuuuuu ta godzina napissałam post i dupa wylogowało mnie ..... wdech wydech ....

Anabell chodziło mi raczej o to że każdy krem, kosmetyk ma swoje przeznaczenie. Jak w przypadku kremów do skóry topowej uważam że stosowanie ich do skóry normalnej troche zaburza jej pracę. Nie od parady jest on z przeznaczeniem dla skóry która ma problem z nagminnym wysuszaniem, czyli logicznie myśląc, najprościej gruczoły nie dają rady. Myśle że jest po częsci troche prawdy w tym że stosując tego typu krem do normalnej skóry, zaburzamy jej normalne funkcjonowanie i ją usypiamy, chodzby nie wiem ile miało być warstw skóry nie ma to znaczenia. Skóra nie alergiczna nie atopowa nie potrzebuje ,, wspomagacza" . Uważam że sami troche czasami przesadzamy z tym ze wszytsko musi być ekstra sterylne, chowamy pod pierzynką dmuchamy i używamy czegoś na tzw ,, zaś" pozniej się dziwimy że dziecko jest delikatne alergiczne, a no jest bo jak ma nie być jak nie miało styczności z bakteriami i organizm sam nie nauczył sie prawidłowo funkcjonować tylko od małego balsamowaliśmy mlekiem. I nie zgadzam sie że kremy silne to kremy robione pod zamówienie, chociaż i tak ich tak nie nazwałam. Chodzi mi raczej o ,, usypianie", doskonały przykład to marka vishy który nie należy do mocnych zabiegów ;]

Kristi tez sie zastanawiałam nad tymi aspiratorami z odkurzaczem, na pewno wygodniej jak ustne odciąganie glutów. Tylko tak sie zastanawiam dla dziecko zapewno to jest nie zaprzyjemne zapewne będzie kojarzyć odciaganie z odkurzaczem.. i tak sobie myślę czy później nie będzie zle kojarzyć odkurzacza za kazdym razem jak go włącze ? ;] W jakims poradniku czytałam że dobrze jest podłożyc pod przednie nogi łożeczka jakies ksiązki , wtedy mamy pozycje lekko pochyłą i glutki same wypływają ;] jakiś pomysł to też jest

Wiecie to tak jak z tym słynnym eksperymentem ; niemowlę i szczur . polecam jak ktoś zajarany psychologią



gadzetomania.pl/2011/09/10/top-5-nieetyc...auki/maly-albert/top

Witajcie Mamuśki

Anabelle - Przepiękny ten kocyk taki elegancki Bardzo ładny, ale cena...z kosmosu Może kiedyś zaszaleje i kupie
Szlafrok boski !!! Kominiara też bardzo fajna

Dżasta - O tym podkładaniu książek nie słyszałam Hehehe eksperyment boski

Antek miał katar odciagany odkurzaczem, a odkurzacz uwielbia sam lubi odkurzac, a jak ja odkurzam to stoi przy odkurzaczu i włącza oraz wyłącza, czeka na moją komende kiedy może włączyć, a jak już włączy to sobie siedzi na odkurzaczu i patrzy jak odkurzam więc raczej żadnej schizy nie ma z tego powodu

Karolincia droższe rzeczy fajnie jest sobie na prezent zamówić, albo powiedzieć, żeby goście dali pieniadze i kupicie coś droższego jednego niż każdy przychodzi z zabawką za 30-50 zł którą dziecko nie bedzie się bawiło No ale to też zależy czy rodzina jest taka że można coś powiedzieć czy niekoniecznie

O emolientach już pisałam, to sobie daruje. Swoje zdanie na ten temat mam, bo przed macierzyńskim pracowałam w klinice medycy estetycznej, dlatego ja mam bardzo mocno zakorzenione to co chce stosować przy dziecku a czego nie, ale każdy stosuje co chce, to co uważa za najlepsze lub na co pozwala mu budżet i absolutnie nie zamierzam rwać włosów z głowy, że ktoś używa do dziecka czegoś innego.
Zresztą z pewnością są mamy które nadal nakładają oliwkę na całe ciało dziecka, co mnie przeraża po prostu - a inni są zachwyceni i to stosują.
Ja tylko piszę co ja stosowałam lub będę stosować i dlaczego - a każda z was ma prawo używać czego tylko zapragnie - to już nie moja sprawa.

Co do książek pod łóżeczkiem to Antek tak spał od urodzenia bo ulewał i nie wolno nam było go kłaść na płasko, ale grawitacja działa w dół a nie po przekątnej, zeby główka dziecka lekko podniesiona zapewniła oczyszczanie dróg oddechowych No chyba, że położycie kilka encyklopedii pod łóżeczko, ale wtedy to wam co najwyżej zjedzie w "nogi łóżeczka".

W szpitalach też ustawiali łóżeczka z podniesionym zagłówkiem bo chore dziecko nie powinno leżeć na płasko - większe prawdopodobieństwo bezdechu czy uduszenia przy obrzękach dróch oddechowych.

Ale oczywiście każda robi z dzieckiem co chce, ma do tego prawo - dziwi mnie tylko, że z góry zakładacie że nigdy w życiu nie użyjecie odciągacza do kataru, jak dziecko z katarem i obrzękniętymi drogami oddechowymi potrafi się nawet dusić - no ale trzeba się przekonać na własnej skorze najwidoczniej.

cześć dziewczynki ale naskrobałyście i uświadomiłyście w kwestii kosmetyków... dzięki wielkie
anabell kocyk i szlafrok boskie ale cena kosmiczna

Anabelle - U mnie można mówić co chcemy dostać, więc nie będzie problemu Kupiłam właśnie mate udukacyjną firmy tiny love Z tej samej firmy kupiłam pałąk do zaczepienia na rączce od fotelika samochodowego z zabawkami Myślę nad bujaczkiem jeszcze
Kiedy najlepiej gryzaczki pierwsze kupić??

Alesandra - Jak się spało??

Hejka
My z mężem mieliśmy noc pogaduszek i ustaliliśmy, że zakładamy dziecku skarbonkę i jak ktoś będzie pytał co dać to my będziemy mówić o skarbonce a później bez wyrzutów będziemy mogli kupować takie drobie super rzeczy, już ostatnio była mojego męża chrzestna i tą kaskę co dała na małą my przeznaczyliśmy na fajny nawilżacz powietrza
Anabelle dobrze piszesz każda z nas może myśleć teraz w jaki chce sposób a jak urodzi się dzidzia to połowa z tego co teraz sobie ustalamy na pewno się zmieni
ja wiem co ja mówiłam zanim zaszłam w ciąży a jak już zaszłam to ja musiałam podporządkować się ciąży i dzidzi a nie na odwrót