Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

A moje maleństwo będzie się nazywało Zuzanna.Bo widze że wszyscy tutaj podajecie imiona jakie wybraliście dla swojego maleństwa.

Powiedzcie mi jak to było w waszych przypadkach z tym porodem to może i mnie będzie łatwiej rodzić i nie będę się tak bała.Pozdrawiam i czekam na wasze posty z niecierpliwością

kasiala za duzo myślisz kombinujesz i sie martwisz a dzidzia to czuje...
co do porodów to cofnij się kilka stron tam każda rozpakowana opisywała przeżycia z porodu nic się nie martw ... niech Zuzia zdecyduje o terminie i słuchaj połoznej a wszystko będzie ok... co do lekarza nic sie nie martw bo to położna odbiera nie lekarz on ewentualnie jest przy końcu i patrzy czy wszystko ok...

Do mnie lekarz przyszedł dopiero jak trzeba było mnie zszyć.

tak samo bylo u mnie lekarz na szycie zazwyczaj przychodzi

lekarz jest wzywany w razie komplikacji. U mnie był raz (na koniec swojej zmiany) i inny na zszycie.

czesc dziewczyny

jak pamietacie moja cesarka wyznaczona byla na 19 stycznia jednak nie dotrzymalam w sobote rano odszedl mi czop skurcze co 10 minut gdy przeszly na 7 minut pojechalam do szpitala cesarke mialam w niedziele 0 13 po 20 godzinach skurczy gdy to juz byly co 2 minuty... Tomus urodzil sie 16.01.11 o 13.27 w dzien ladnie spi jednak w nocy w ogole wiec chodze jak zombi dzisiaj wyszlismy ze szpitala jestesmy zdrowi choc maly wazyl zaledwie 2.795 kg
co do laktatcji to masakra juz czuje ze mam za duzo pokarmu po 2 dniach dopiero a z karmieniem nie mialam problemu bo to juz 2 raz... moja corcie karmilam 14 miesiecy mam nadzieje ze z Tomusiem tez bedzie pdobnie..... buziole dziewczynki i gratki dla reszty mamusiek powodzenia dla jeszcze czekajacych ... zdjecie dolacze jak zgram na kompa choc nie mam duzo czasu postaram sie zrobic to jak najszybciej
pozdro i buziole

No to gratulki monisiu1984 Fajnie, że jesteście już razem. Widzę, że synuś urodził się o podobnej godzinie co moja Nadia (13:20)

Pozdrawiamy serdecznie i czekamy na zdjecia

Gratulacje !!

hehe rzeczywiście ta godzina jakaś taka podobna Karol sie urodził o 13.5o

Gratulacje

Gratulacje monisia

A przy cesarce jak było??Miała któraś z was cesarke?I jeśli tak to jaki był powód cc.

Monisia serdeczne gratulacje!!!

ja mialam cesarka powod dysproporcja bioder i miednicy.... nie narzekam chociaz mogli zrobic wczesniej a nie jak mialam skurcze co 2 minuty .... ostatecznie znieczulili pocieli wyciagli malego i zszyli tyle tego bylo raptem 30 minut... 4 godziny pozniej znieczulenie zeszlo i poszlam sama pod prysznic co 4 do 8 godzin przeciwbolowe takze czulam sie jakbym nie miala operacji. a wczoraj wyszlam ze szpitala czyli niecale dwie doby po.. jesli masz jakies konkretne pytania to zadaj bo nie wiem co jeszcze mam ci napisac... buziaki popoludniu wkleje zdjecie tylko czekam az maz sie obudzi.... buziole

Dzięki za odpowiedź.A może któraś z was ma tak samo jak i ja cukrzyce ciążową, jest na diecie + insulina 4 razy dziennie i do tego ma dużą wadę wzroku??Bo nie wiem na co mam liczyć czy na poród siłami natury czy cesarskie cięcie.Zaświadczenie od okulisty mam i od diabetologa ale nie wiem teraz już czy to są wskazania do cięcia cesarskiego.Pomóżcie prosze