Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Makaja jeden kawałek możesz zjeść i obserwuj Małego czy nic mu nie dolega. Ja jem wszystko od początku czyli ponad 7 miesięcy i Michał się przyzwyczaił

Ja jem wszystko oprócz kapusty, fasoli, grochu - czyli produktów wzdymających i cytrusów

Ostatnio nawet skusiłam sie na tort z kremem

Ja też jem wszystko oprócz produktów wzdymających. Ale chyba będę musiała odstawić mleko. Mo Mały ma chyba skazę białkową, ponoć inne produkty mleczne można jeść. Pierwsze tygodnie też panikowałam, jadłam w kółko to samo. Teraz już tylko staram się jeść zdrowo, ale nie ograniczam się do kurczaka z warzywami Nawet cytrusy jem

Ja jadłam wszystko od początku,a jak mała skończyła 3 mies to zaczęłam jeść kapustę,groch ,fasolę i małej nic nie jest

Ja podobnie, jem wszystko oprocz produktow wzdymajacych, cytrusow i czekolady:)

Poród to niesamowite przeżycie. Chociaż mój zakończył się cesarką długo będę wspominać ten dzień. Ból jest niczym w porównaniu z tym co czuję, kiedy patrzę na swoją córeczkę. Jest taka maleńka i kochana, warto było dla niej pocierpieć. Szkoda że nie dałam rady urodzić siłami natury Bolało bardzo, ale i tak będę miło wspominać te chwile.

Teraz ciesze się z każdej chwili spędzonej z małą. Cały czas nas czymś zaskakuje. Choć trudno ją zrozumieć hehe miewa swoje zachcianki raz jest głodna a zanim mleko będzie gotowe zmienia zdanie i nie chce ssać. Czekamy aż unormuje się jej jakiś rytm snu, jedzenia i aktywności w ciągu dnia. Czasami trudno wyczuć dlaczego płacze, szczególnie kiedy jest najedzona, przewinięta, wycałowana, wylulana itd

Pozdrowionka

prawda, prawda ja wczoraj myślałam że zejde Miłoszek cały dzien płakał, nie spał za długo, wybudzał sie płaczem, tez chodziłam jak zombi.... pod koniec dnia okazało sie , żę chyba spodenek nie lubi ( wczoraj miał na sobie pierwszy raz) bo tak to cały czas w śpioszkach jest i chciałam odmiany........ jak założylismy śpioszki wszystko wróciło do normy i nasz aniołek znowu jest grzeczny..... i weż się domyśl o co mu chodzi..... chyba się zapisze na kurs telepatii

Jak tam u Was dziewczyny z wagą ??? Wróciłyście już do wagi początkowej ??? Ja muszę sie pochwalić, że w ciągu miesiąca zgubiłam już 14 kg ... no ale zostało jeszcze 12 kg

ja juz zgubiłam 14 i jeszcze został mi 1kg ,zaraz po porodzie w szpitalu weszłam na wage w łazience i juz spadło mi wtedy 6,5kg

renata329 napisał:

ja juz zgubiłam 14 i jeszcze został mi 1kg ,zaraz po porodzie w szpitalu weszłam na wage w łazience i juz spadło mi wtedy 6,5kg

Ale masz fajnie ... Kurcze mi te 12 kg spędza sen z powiek, w nic się jeszcze nie mieszcze - masakra jakaś i jeszcze te rozstępy

W ciąży przytyłam 14kg, teraz zostało mi do zrzucenia jeszcze 4kg. Czekam na lepszą pogodę, bo wtedy zaczną się spacery. Jak tylko ginekolog stwierdzi, że już jest wszystko ok to zacznę chodzić na aerobik, wiosną rower. Powinno być dobrze?!

No ja myślę, że jak przyjdzie wiosna, to te kg szybciej zgubię ... Przynajmniej mam taka nadzieję

Ja w ciąży przytyłam 8 kg, teraz półtora miesiąca po porodzie ważę 4 kg mniej niż przed ciążą Ostatnio w niedzielę kupiłam sobie dzinsy dwa rozmiary mniejsze:) Pozostaje mi tylko popracować nad mięśniami brzuszka.

Cieszcie się,że tak mało przytyłyście bo ja to 25 kg przytyłam ale szybko wróciłam do swojej wagi

Przed ciążą ważyłam 83, na samym końcu ciąży 92,2 a wczoraj jak weszłam na wagę, czyli 10 dni po porodzie ładne 78 kg odczytałam Mam nadzieję, że tak mi zostanie, bo apetyt znowu mi wraca i muszę się teraz pilnować co i ile jem hehe.

Mam pytanie odnośnie pierwszej wizyty u ginekologa ... kiedy się do niego wybieracie, czekacie te 6 tygodni czy idziecie wcześniej? Na karcie informacyjnej przy wypisie ze szpitala miałam napisane, żeby skontaktować się z lekarzem prowadzącym (ginekologiem) po 10 dniach, ale po co?