- Posty: 434
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- RODZIMY W LUTYM 2011
RODZIMY W LUTYM 2011
- makaja
- Wylogowany
- budujemy zdania
OOO jak dobrze, że poruszyłyście wątek badania miednicy.... bo mi takiego badania nikt nie robił ale chyba muszę przycisnąć gina , żeby się tym zajął... też jestem drobnej budowy a szczerze mówiąc ostatnie usg miałam robione jakis mies temu i mały ważył wtedy ok 2,500 + - 200 g i się zastanawiam czy lekarze przed porodem nie powinni zmierzyć lub zbadać mnie jakoś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- DariaEm
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 769
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- makaja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 434
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaaroolina
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 110
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja też zaczynam martwić się porodem Też jestem zwolenniczką naturalnego porodu, mój gin uznaje cesarke tylko w szczególnych przypadkach... ale z drugiej strony jeśli dzidzia jest duża, ja wąziutka w biodnach a w zasadzie prawie ich nie mam to jak to biedne maleństwo ma się przecisnąć?? Troche zaczęłam o tym czytać i powiem wam, że przy dużych dzieciaczkach a mój właśnie na takiego się zapowiada to wcale nie jestem w 100% pewna tego naturalnego porodu Boje się, że się zakleszczy albo coś sobie zrobi wychodząc, nie mówiąc już o tych wszystkich przyrządach pomagających wyjść dziecku.... jakieś czarnowidztwo mnie ogarnęło - znowu hormony dają o sobie znać A Wy co o tym myślicie?? Zdecydowanie jesteście za naturalnym porodem??
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13363
http://www.suwaczek.pl/cache/4e5eba1b35.png?html"></a>
http://s2.pierwszezabki.pl/037/037105982.png?5329
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzięqję Jak się czuję? Nooo pomijając typowe ciążowe dolegliwości czuję się całkiem dobrze. Zgodnie z zaleceniem gina staram się dużo leżeć,do pracy od zeszłego tyg. nie mogę chodzić,więc mam czas na odpoczywanie Rodzinka zabrania mi robótek domowych (co mnie czasem irytuje) no ale jakoś te 2 mies. muszę przeżyćbombel779 mebelki śliczniutkie Jak się czujesz?? Jakaś poprawa?
Kaaroolina ja też obawiam się porodu,tego że dzidzia będzie duża (bo póki co gin twierdzi,że taka jest ) no ale cóż..mimo to jestem za porodem naturalnym,z tych względów o których wcześniej pisałam. Ostatnio też trochę poczytałam na temat problemów z porodem i trochę mnie to podstresowało ale z drugiej str. nie można się tak na zapas denerwować,wymyślać że coś złego się będzie działo.Wolę nastrajać się pozytywnie,mimo iż zdaję sobie sprawę że poród to nic przyjemnego.
Jutro zaczynam zajęcia w szkole rodzenia Lekcje mają prowadzić położne ze szpitala w którym prawdopodobnie będę rodzić Szpital sam w sobie mi nie odpowiada,ale podobno położne są super (jedną już poznałam-bardzo sympatyczna) dlatego jeśli one wzbudzą moje zaufanie,pójdę że tak powiem -za Nimi Myślę,że przebieg porodu w dużej mierze zależy właśnie od położnych
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja mam termin na 19 luty 2011, wiec trochę czasu mi zostało, jest to moja pierwsza ciąża i dlatego pewnie sie boje. Im więcej czytam na ten temat tym gorzej panikuje, jedyna rzeczą jaka pociesza jest to ze chyba maż będzie przy mnie, a chyba bo jeszcze o to nie dopyta lam swojej ginki słyszałam ze do porodu rodzinnego trzeba miec zaliczona szkole rodzenia a my do niej nie chodzimy. Widze ze co do tych obaw to nie ja pierwsza nie ostatnia, hormony tez pewnie robią swoje, w sumie to nie wiem czy boje się samego porodu, ze coś pójdzie nie tak, bólu, nacięcia,a w końcu dochodzę do wniosku ze ja to dam jakoś rade urodzić silami natury a do głosu dochodzi troska o dziecko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaaroolina
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 110
- Otrzymane podziękowania: 0
Witamy dormag22 Znasz płeć maluszka??
Ja też planuje poród rodzinny i nigdzie nie słyszałam aby konieczne było uczestnictwo w szkole rodzenia... A co do czytania to ja to zdecydowanie ograniczyłam bo w paranoje można popaść Im więcej czytasz tym bardziej zaczynasz się martwić... ja przynajmniej tak miałam. Więc teraz tylko najistotniejsze rzeczy wybieramdormag22: Im więcej czytam na ten temat tym gorzej panikuje, jedyna rzeczą jaka pociesza jest to ze chyba maż będzie przy mnie, a chyba bo jeszcze o to nie dopyta lam swojej ginki słyszałam ze do porodu rodzinnego trzeba miec zaliczona szkole rodzenia a my do niej nie chodzimy.
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13363
http://www.suwaczek.pl/cache/4e5eba1b35.png?html"></a>
http://s2.pierwszezabki.pl/037/037105982.png?5329
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
<a href=" www.naobcasach.pl " title="Suwaczki"><img src=" www.naobcasach.pl/m.linijka.i.15590.jpg " alt="" border="0"></a>
URL=http://www.naobcasach.pl] [/URL]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
<a href=" www.naobcasach.pl " title="Suwaczki"><img src=" www.naobcasach.pl/m.linijka.i.15590.jpg " alt="" border="0"></a>
URL=http://www.naobcasach.pl] [/URL]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justi
- Wylogowany
- gaworzenie
- coraz bliżej finału...
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dormag22
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bombel779
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jaś,nasz największy skarb!!
- Posty: 7113
- Otrzymane podziękowania: 0
Noo pierwsze zajęcia mamy za sobą i jestem baarrrdzo zadowolona mąż z resztą też nawet powiedział,że pani go pocieszyła trochę odnośnie porodu i jego uczestnictwa i jest bardziej przekonany -na tak oczywiście A to dopiero 1sze zajęcia!! Myślę że po 5ciu(bo tyle jest przewidzianych) będzie już totalnie wyluzowanyBombel779 jak tam po zajęciach w szkole rodzenia??
Pani która prowadzi z Nami zajęcia pracuje jako położna w szpitalu w którym zamierzam rodzić i jest przesympatyczna!! Oprócz Niej są jeszcze 2 położne,z jedną miałam okazje raz rozmawiać i wydaje się być równie ciepłą osobą także nawet ja się troszeczkę odstresowałam i przekonałam,bo generalnie nie byłam pewna czy chcę rodzić w tym szpitalu..a teraz już wiem
Dzisiaj rozmawialiśmy troszkę o porodzie-jak wygląda,jak przebiega,ogółem jak to wszystko wygląda,omówiliśmy listę potrzebnych mi i maluszkowi rzeczy..wyszło na to,że swoją listę muszę co najmniej o połowę skrócić
Dostałam kilka prezencików takich jak: butelka 125ml z Aventu,krem Sudocrem,płyn do mycia ciała i włosów Johnsons Baby,mleczko do prania Lovela,wkładki Carefree,grudniowy nr miesięcznika Dziecko i kilka poradników dla przyszłych rodziców
I z tego co pani mówiła,jeszcze nie raz dostaniemy tego typu paczuszki hyhy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...ale dziś jesteś mały jak okruszek...
- Posty: 2790
- Otrzymane podziękowania: 0
justi, jestem w ciąży po raz drugi, więc jeden poród mam już za sobą. Mogę Cię pocieszyć, że ból jest, najgorzej w ostatniej fazie porodu... ale pojawienie się maluszka rekompensuje wszystko. gdy położyli mi córkę na brzuchu, to była radość z tego, że ją widzę i że nareszcie koniec porodu A z nacięciem krocza to ja mam identyczne doświadczenia jak twoja koleżanka, czyli położna robi to podczas skurczu i nawet nie wiedziałam kiedy to było... myślałam, że wcale mnie nie nacinała... szycie też nie było bolesne, bo dostałam znieczulenie miejscowe i odczuwałam lekkie szczypanie... zresztą to już było nic w porównaniu z bólem podczas porodu... ale jednym słowem da się przeżyćWitajcie ja mam z kolei termin na 26 luty ale zawsze może sie przesunąć na marzec i tak czytam że Wy wszystkie chyba znacie już płeć dziecka a ja ciągle nie wiem wszyscy mówią że będzie dziewczynka bo się zmieniłam a ja wiem czy to prawda?to moja 1ciąża więc może chyba dobrze i żle bo nie wiem co mnie czeka na porodówce to trzeba przeżyć samemu choćby jak nam ktoś naopowiadał to same sie dowiemy jak to jest... jestem nastawiona na ból bo tego napewno nikt nie uniknie a co do cięcia krocza to koleżanka mówiła że ją nie bolało bo nawet nie wiedziła kiedy ją nacieli bo była już taka obolała gorsze było szycie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justi
- Wylogowany
- gaworzenie
- coraz bliżej finału...
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...ale dziś jesteś mały jak okruszek...
- Posty: 2790
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.