- Posty: 110
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- RODZIMY W LUTYM 2011
RODZIMY W LUTYM 2011
- kaaroolina
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13363
http://www.suwaczek.pl/cache/4e5eba1b35.png?html"></a>
http://s2.pierwszezabki.pl/037/037105982.png?5329
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asia26
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 02.07.2010 - narodziny mego Serduszka :*
- Posty: 2164
- Otrzymane podziękowania: 0
hej dziewczyny ja juz rozpakowana . Michalina Katarzyna urodziła sie 17.02.2011 o godz 10.25. dł 58, waga 3450g. Poród zaczal sie o 2.30 w nocy siłami natury nie moge jeszcze nadrobic zaleglosci bo ciezko sie siedzi bo bardzo popekala mi szyjka i nacieli krocze ale GRATULUJE wszystkim kolejnym mamusiom. Pozdrawiam i 3maj cie sie cieplutko.
JESTEM KOLEJNA NAJSZCZESLIWSZA LUTOWA MAMUSIA
GRATULACJE !!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- angellika1
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 08.08.2011 cud narodzin
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- paula
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Czincza
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0

W ogóle witam wszystkie Mamusie i przyszłe-Mamusie

Ja pisze już jako Mamusia


Nastresowałam się w niedzielę, bo jak tylko Mąż wyszedł z domu, to 5 minut później ruszyło na dobre czop śluzowy. A pojechał na lotnisko po rodziców


Siłą rzeczy skurczy nie było tylko czop ruszony, więc nie koniecznie musiało to świadczyć o zbliżającym się porodzie.
Tak czy inaczej Mąż i Rodzice zdążyli wrócić, więc stresu nie było. Trochę zjedliśmy i wybraliśmy się na pieszą wycieczkę



Ale po niecałych 2 godzinach zaniepokoiłam się, bo Maluch jakoś tak nie bardzo chciał się ruszać. Po kolejnym telefonie do szpitala dowiedziałam się, że mogę przyjechać jeśli chcę, zrobią mi badanie i ewentualnie odeślą do domu, ale mogę być dopiero o 20.30, bo jest zmiana personelu.
W szpitalu byliśmy o 20.35. Po badaniu położna ze zdziwieniem stwierdziła, że mam ponad 4 cm rozwarcia, więc już potraktowano mnie poważniej he he
Tak czy inaczej dostałam coś na przyspieszenie porodu i gaz rozweselający


I dobrze, że wszystko tak szybko poszło,bo Maluszek był 2 razy owinięty pępowiną, w dodatku zawinął sobie supełek na pępowinie. Wody już zielone... Eh trochę stresu było. Położna powiedziała, że gdyby nie miał tak strasznie długiej pępowiny to chyba byśmy nie mieli go przy sobie...
Tak czy inaczej 20.02.2011 r. o 22:43 na świat przyszedł Alexander Kamil


Nie taki duży jak myślałam, ale strasznie mnie porozrywał, więc po 1,5 godz. miałam już masę szewków.. ale co tam

Teraz mamy Maluszka w domu



To tyle, w najbliższym czasie spróbuję nadrobić zaległości czytelnicze, póki co zmykam nacieszyć się Maleństwem


Pozdrawiamy wszystkie Mamusie



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- SISUNIA88
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Szczęśliwa mama :) KAF'ka
- Posty: 1734
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- alutka1011
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Maja i Dawid
- Posty: 2841
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Viszka11
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- i znow w oczekiwaniu
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Mała aktualizacja
W ogóle witam wszystkie Mamusie i przyszłe-Mamusie
Ja pisze już jako MamusiaNie miałam jakoś czasu i siły zaktualizować listy, ale w tym momencie to czynię
Nastresowałam się w niedzielę, bo jak tylko Mąż wyszedł z domu, to 5 minut później ruszyło na dobre czop śluzowy. A pojechał na lotnisko po rodzicówTrochę się bałam, że nie zdążą, ale w końcu pomyślałam, że przy pierwszym dziecku to dużo czasu jest... A przynajmniej tak wszyscy mówią
Siłą rzeczy skurczy nie było tylko czop ruszony, więc nie koniecznie musiało to świadczyć o zbliżającym się porodzie.
Tak czy inaczej Mąż i Rodzice zdążyli wrócić, więc stresu nie było. Trochę zjedliśmy i wybraliśmy się na pieszą wycieczkęWróciliśmy ok. 17.00, zdążyłam z mamą obrać ziemniaki, zaczęliśmy jeść obiad, a tu niespodzianka
Od 18.00 zaczęły się skurcze, ale jakieś takie dziwne, co 7 min. Później to już w ogóle między tymi regularnymi skurczami miałam jeszcze inne, równie silne, ale krótsze. Zadzwoniłam do szpitala, ale powiedzieli, że to za wcześnie. Nie panikowałam, wręcz przeciwnie, uspakajałam wszystkich w domu
Ale po niecałych 2 godzinach zaniepokoiłam się, bo Maluch jakoś tak nie bardzo chciał się ruszać. Po kolejnym telefonie do szpitala dowiedziałam się, że mogę przyjechać jeśli chcę, zrobią mi badanie i ewentualnie odeślą do domu, ale mogę być dopiero o 20.30, bo jest zmiana personelu.
W szpitalu byliśmy o 20.35. Po badaniu położna ze zdziwieniem stwierdziła, że mam ponad 4 cm rozwarcia, więc już potraktowano mnie poważniej he he
Tak czy inaczej dostałam coś na przyspieszenie porodu i gaz rozweselającyPołożna w szoku była, bo w ostateczności Maluszek opuścił brzuch o 22.43
I dobrze, że wszystko tak szybko poszło,bo Maluszek był 2 razy owinięty pępowiną, w dodatku zawinął sobie supełek na pępowinie. Wody już zielone... Eh trochę stresu było. Położna powiedziała, że gdyby nie miał tak strasznie długiej pępowiny to chyba byśmy nie mieli go przy sobie...
Tak czy inaczej 20.02.2011 r. o 22:43 na świat przyszedł Alexander KamilWaga 3610 g., 54 cm
Nie taki duży jak myślałam, ale strasznie mnie porozrywał, więc po 1,5 godz. miałam już masę szewków.. ale co tam
Teraz mamy Maluszka w domuW szpitalu był najgłośniejszym dzieckiem na oddziale
teraz jest spokojniejszy, ale czas pokaże
To tyle, w najbliższym czasie spróbuję nadrobić zaległości czytelnicze, póki co zmykam nacieszyć się Maleństwema tak na prawdę idę odpocząć od niego he he bo za chwilę znów cyca będzie chciał
Pozdrawiamy wszystkie MamusieA przyszłym Mamusiom mogę jedynie powiedzieć, żeby się nie bały
Ja miałam wielką torbę do szpitala, a większości rzeczy nie zdążyłam użyć.. szczególnie tych potrzebnych w czasie porodu
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!
Monikab-22.01.2011- Igor-37tc
Fkka-29.01.2011-synek-36tc
Karoolinaa-10.02.2011-Kubus(4100/55)-sn-g:18:20/39tc
Amelia-.....02.2011-dziecko-4200/CC-10:10
Dormag22-17.02.2011-Michalina Katarzyna-(3450/58)-sn-g:2:30
Czincza-20.02.2011 Alexander Kamil-(3610/54)-sn-g:22:45
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Magdzia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1410
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- angellika1
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 08.08.2011 cud narodzin
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.