Rodzimy w marcu 2011

karotka a Twój synuś miał jakieś objawy alergii, że zdecydowaliście się na testy??? U nas w sumie nic nie wykazało, oprócz tego że Nadia jest w minimialnym stopniu uczulona na roztocza kurzu domowego, no i na mleko. Dla pocieszenia powiem Ci że mojej znajomej córka była uczulona i to dość silnie na mleko, jaja, wołowine i teraz w wieku 2 lat po alergii śladu nie ma. Większość dzieci z tego wyrasta, ale trzeba przestrzegać pewnych zasad [/quote]

własnie nie ma jedyny powód tego były to te historie co byliśmy w szpitalu z atopowym zapaleniem płuc i drzewa oskrzelowego. i na zlecenie naszej alergolog dostaliśmy skierowanie i to co tam wyszło to normalnie czuje się strasznie wizytę mamy na 3 lutego zobaczymy co powie ale testy kolorowo nie wyszły nawet ta pani co nam wręczała wyniki powiedziała mi ze jest w szoku ze wyszło tyle alergenów dziecku które nie ma jeszcze roku

Chciałam z wami coś niecoś pogadać ale jak zaczęłyście o tych rakach i śmierciach to mi się znowu źle zrobiło znów mi się chce ryczeć
Napiję się winka..

Bombelek przytulam cię bardzo mocno... Trudno mi sobie nawet wyobrazić co czujesz...
sylka napisał:

pulpecja napisał:

sylka Kasia robi wszystko co do joty jak Kubuś tak jak mówisz, wystarczy dźwięk klucza w zamku

i dziki pęd przed siebie

U nas jest identycznie
Zmykam do M. bo nie widzieliśmy sie od poniedziałku, trzeba co nie co nadrobić...

Mykaj, mykaj Justysiak bo pewnie stęsknił się

Bombelku Rycz kochana, rycz to pomaga, wiem z autopsji. Z czasem boli mniej, ale boli... I pamietaj, że nie umiera ten, kto jest w pamieci żywych

karotka u nas znowóż były objawy. Na początku suche i szorstkie policzki, potem zielone, cuchnące taką jakby kwasowatością kupy, do tego pojawiała się w nich krew! Następnie sucha i zaczerwieniona skóra na szyi i w zgieciach kończyn. Byliśmy u alergologa i zrobiliśmy testy i tak jak pisałam wcześniej wykazały uczulenie w minimalnym stopniu tylko na te 2 alergeny. No i do tego diagnoza ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY I wystarczy, że posiedzi w jakimś mega zakurzonym pomieszczeniu, badź zje lub wypije odrobinę mleka krowiego, to jest masakra z jej skórą.

A poza tym to słyszałam, że te testy z krwi nie są aż tak miarodajne i troszkę przekłamują, ale ile w tym prawdy nie wiadomo

ehh...jakiś "wisielczy nastrój" najwyższy czas wygonić go precz!!!Także Bombelku dawaj do nas, razem się napijemy



Ehhh...dziewuszki Lenka ma takiego marudera,że niewiele odwraca jej uwagę od stękania i miauczenia

Qrcze przechlapane z tymi alergiami , póki co Lenę wysypywało tylko po jajku i całe szczescie juz minęło. ale córeczka mojej znajomej dusiła się po mleku np i musiała zupełnie odstawić.

miejmy nadzieję, że maluchy powyrastają z tych alergii.

Ojj przechlapane macie z tymi alergiami

Ifka daj lampkę, poleję..

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Chetnie napiję się z Wami kochane

A co do alergii, to mam taką cichą nadzieję ze Nadia z tego wyrośnie. Bo jak nie to będzie jej ciężko w życiu...

Monix ja do 4 r. ż miałam dietę bezglutenową, refluks i uczulona na czekoladę byłam a później wyrosłam. Skończyłam 4 lata i ponoć jak ręką odjął.

hej moja prababcia pochowala dwóch swoich synów ( tylko tyle dzieci miała ) ona nadal zyje ma 96 lat

dziewczyny bylam u gina

Co powiedział, że taka minka

sylka napisał:

Monix ja do 4 r. ż miałam dietę bezglutenową, refluks i uczulona na czekoladę byłam a później wyrosłam. Skończyłam 4 lata i ponoć jak ręką odjął.

Ta nasza alergolożka też cały czas mi powtarza, że z tego wyrośnie, ale zapewne reki nie da sobie uciąć wszystko możliwe ale fakt faktem pocieszyłaś mnie troszkę...

tak a propo alergii, to zrobiliśmy tez testy jednemu z naszych psów, bo ciagle ma problemy z uszami, skórą itp. i ten to jest dopiero uczulony chyba na wszystko co jest możliwe... Musiłby chyba tylko wodę spijać, żeby nic mu nie było...