Rodzimy w marcu 2011

no a u nas Jasiek przed chwilką zjadł ze smakiem swój obiadek a ja nic chyba nie robię dla siebie na obiad... mam w słoiku bigosik, to ewentualnie otworzę, bo P. wraca dziś o 19.00 z pracy i tak późno nie lubi obiadów jeść. A moja Izka jest na feriach u rodziców, więc sama sobie gotować obiad bez sensu

Monix napisał:

A dziękujemy bardzo

To jak któraś robiła i wyszedł dobry, to poproszę przepisik

może sylka, ona jest "szpecjalistka" od gotowania monix, ja nie pomogę, bo w kuchni to noga jestem

EDIT

monix, a Nadia faktycznie mała mamuśka w tych okularach a Ty pięknie w nich wyglądasz

U mnie podobnie też dziś obiadu nie robię Nadia pierwsze danie zjadła - własnej roboty ogórkową, na drugie danie ma słoiczek. Mój chłop ma tę swoją dietę, a mnie się jesc za bardzo nie chce wiec jest jak jest

Olka noga to ja jestem i chyba gorszej nie ma!!!

EDIT
Oj tam, oj tam za raz tam pięknie Dziękuję kochana To tylko takie jednorazówki imprezowe, właściwie to moja córka już je dostała do zabawy

Monix napisał:

U mnie podobnie też dziś obiadu nie robię Nadia pierwsze danie zjadła - własnej roboty ogórkową, na drugie danie ma słoiczek. Mój chłop ma tę swoją dietę, a mnie się jesc za bardzo nie chce wiec jest jak jest

Olka noga to ja jestem i chyba gorszej nie ma!!!

ojjjj, monix, to musiałybyśmy się zmierzyć, która gorsza hihi oj mówię Ci, ja nie lubię pichcenia w kuchni i to jest mój problem... jak widzę wpisy sylki jakie cuda robi to popadam w kompleksy i "kuchenną deprechę"

olka napisał:

Monix napisał:

U mnie podobnie też dziś obiadu nie robię Nadia pierwsze danie zjadła - własnej roboty ogórkową, na drugie danie ma słoiczek. Mój chłop ma tę swoją dietę, a mnie się jesc za bardzo nie chce wiec jest jak jest

Olka noga to ja jestem i chyba gorszej nie ma!!!

ojjjj, monix, to musiałybyśmy się zmierzyć, która gorsza hihi oj mówię Ci, ja nie lubię pichcenia w kuchni i to jest mój problem... jak widzę wpisy sylki jakie cuda robi to popadam w kompleksy i "kuchenną deprechę"

Eh... mam tak samo Zazdroszczę dziewczynom tych kuchennych wyczynów...
Fajnie, że nie jestem sama NOGĄ

Monix, no to się dobrałyśmy dwie teściowe i jeszcze obie słabo gotują

a ja dwie nogi dobrze ze mam teściowa

olka napisał:

Monix, no to się dobrałyśmy dwie teściowe i jeszcze obie słabo gotują

No to będziemy sobie zamawiać katering I wilk syty i owca cała

Monix napisał:

olka napisał:

Monix, no to się dobrałyśmy dwie teściowe i jeszcze obie słabo gotują

No to będziemy sobie zamawiać katering I wilk syty i owca cała

hihi

Na tvn24 podają 1sze informacje dot. sekcji zwłok i na ich podstawie nie można podważyć zeznań matki.. Ale na dokładne informacje trzeba jeszcze poczekać.

hej hej , ale zescie nastukaly od rana, az oczoplasu dostalam ))
chcecie zorbic zlot forumowiczek, no to ja mam propozycje, bo przylatuje z usa ale nie wiem czy 5 kwietnia czy 12 i zostaje dwie noce w hotelu w W-wie wiec jesli chcecie sie spiknac to zacznijcie organizowac cos no bo pozniej to juz beze mnie

biedne dzieciatko, az przykro, przeciez to byl juz maly czlowieczek.

Olcia loooknij

ifka, super wersja i to na jednym instrumencie majstersztyk

aż mi ciarki przeszły gdy usłyszałam, że są już wstępne wyniki sekcji

bombel779 napisał:

Na tvn24 podają 1sze informacje dot. sekcji zwłok i na ich podstawie nie można podważyć zeznań matki.. Ale na dokładne informacje trzeba jeszcze poczekać.

Teraz pytanie czy ten tępy uraz głowy powstał faktycznie w wyniku upadku, czy też uderzenia...

ja tam mam nadzieję, że to był faktycznie wypadek i że matka nie zrobiła tego umyślnie bo gdyby faktycznie celowo coś zrobiła, to... najgorsze i tak jest to, że ukryła malutką pod tym gruzem no i że w ogóle do śmierci dziciaczka doszło