zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Witam Kobietki!! Jak tam samopoczucie??

Emi mój lekarz po prostu stwierdził że muszę wytrzymać to i powtórzyć badanie. Boje się jak diabli ale jak trzeba to trzeba. A wiesz może czy podczas tego badania trzeba czekać w laboratorium te dwie godzinki czy można wyjść na świeże powietrze??
Może lepiej bym to zniosła jakbym siedziała w samochodzie lub po prostu spacerowała po parkingu?!

Co do anemii to ja też ja mam i z wizyty na wizytę hemoglobina spada, myślałam że na poprzedniej wizycie zapisze mi żelazo ale położna źle wpisała wynik krwi i on nie zauważył że hemoglobina znów spadła, we wtorek jak pójdę to muszę mu o tym powiedzieć. nie mogę się doczekać wtorku, w końcu będę mogła zobaczyć moją Kruszynkę, jak urosła i ile waży.

Agusiak jak tam Twoje samopoczucie?? Brzuszek jeszcze dokucza??
Mi trochę minęło ale wieczorami zdarzy mi się twardnienie brzuszka.

Pozdrawiam

Porawilam nik i uzupelnilam
Ulcia85 - 29.04 -……………………..(Max,Filip,Adas,Adrian/Julia,Zosia,Zuza)
Agnieszka84 - 01.05 - Wiktor
Lopez2010 - 05.05 - Milena
Kinia-2403 - 04.05 - Piotrek
Izacoolhawik - 08.05 - Oliviers
Anlov - 06.05 - s…………………….
Gosiaczek997 - 07.05 - Natalia
Hasia_86 - 10.05 - …………………
Gumisowa - 14.05 - Krzysztof
Mania82 - 15.05 - c………………………
Lidia83a - 16.05 - Julia
Lenka2421 - 17.05 - ………………………
Aguska - 21.05 -…………………….(Krzys,Kinga,Magda)
Agnieszka_86 - 21.05 - Julia,Wiktoria
Joleczka - 22.05 - Magdalenka
Emi2011 - 30.05 - Emilia Maja
Kolber1 - …….05 - c……………
Marigue - …….05 - s…………………

Cześć dziewczynki!!

Ja właśnie jestem po wizycie. Pan doktor się sporo spóźnił więc na wizycie zaś się śpieszył, mnie też się śpieszyło bo mąż mnie zawiózł, ale musiał o 17 jeszcze wyjechać do pracy, a chciał mnie jeszcze do domu zawieźć i tak się oto wszyscy śpieszyliśmy, że nie zadałam wszystkich moich pytań ale te najważniejsze mi się udało

Joleczka, mówiłam lekarzowi o tych dolegliwościach, a on powiedział, że nawet kilka razy dziennie może brzuszek twardnieć, ale jak przechodzi, to że to normalne i nie ma co się martwić, i że potem może się to częściej zdarzać. Ale u mnie (odpukać)póki co się uspokoiło

Nie dostałam też skierowania na badania, ale mam podobno dostać na następnej wizycie.

Joleczka trzymam kciuki żeby tym razem badanie się udało, żebyś wytrzymała i nie musiała już więcej go powtarzać

Aha mam jeszcze znacznie ograniczyć płyny bo zaczynają mi się obrzęki nóg a jak tak uwielbiam wodę mineralną i herbatki i w ogóle napoje rozmaite

Pozdrawiam gorąco

Joleczka niestety po wypiciu trzeba siedzieć bo glukoza bardzo szybko się spala i wtedy wynik wychodzi nieprawdziwy. Ja co prawda wstawałam na chwilkę zrobić parę kroczków bo ileż można siedzieć. Dasz radę, wierzę w Ciebie.

Co do anemii to jedz dużo natki pietruszki i pij soczki z buraków,dużo wołowinki i fasola szparagowa,a zamiast czekoladki suszone brzoskwinie-mają mało kalorii.
Pozdrawiam

Dzień dobry dziewczyny!!

Odkąd lekarz kazał ograniczyć płyny to cały czas chce mi się pić,heheh
ale to już chyba tak jest, że jak czegoś nie wolno to się tego akurat najbardziej chce.

Dziś mamy kolejne zajęcia w szkole rodzenia będziemy się dalej dokształcać jak dbać o Maluszka

Miłego dnia dla Was i Waszych brzuszków

Cześć Wam,
Ja dzisiaj jestem piewszy dzień na L4 i szczerze powiem, że nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu (może to przez pogodę). Mam nadzieję, że sobie szybko znajdę jakieś ciekawe zajęcie, żeby czas szybciej leciał i żeby był już maj

Joleczka, mnie przy tym badaniu pozwolili pić wodę, żeby mi się nie robiło słabo, bo generalnie to po jakiś 30 minutach trochę zaczęło mi się kręcić w głowie, więc chyba spacer to nie najlepszy pomysł.
Ja na niską hemoglobinę biorę 1xFeminatal N i 2x2 Biofer Folik, ostatnio też dołączyłam magnez na skurcze łydek.

Agusiak ja wczoraj miałam drugie zajęcia ze szkoły rodzenia i położna mówiła o obrzękach, żeby:
- nie jeść wędlin ze sklepów, samemu sobie upiec jakieś mięsko
- nie używać wegety itp
- brać ciepłe kąpiele
- odpoczywać z nogami w górze
Generalnie chodzi o ograniczenie soli i sodu, który dostarcza się do organizmu bo one powodują, że się zatrzymuje woda w organizmie. Nie mówiła, żeby ograniczyć płyny, bo to dość dziwne, bo wszędzie piszą, żeby dużo pić. Poza tym jak organizm się domaga to raczej trzeba zaspokajać jego potrzeby

A co ciekawego u mnie jeszcze? Wczoraj miałam wizytę, w prywatnej placówce bo w LIMie i mimo umówionej godziny weszłam 50 min później przez co spóźniłam się 25 min na szkołe rodzenia i przegapiłam listę co zabrać ze sobą do szpitala (na szczęście jedna z uczestniczek mi prześle na maila )
Za 3 tyg mam zrobić USG a za 4 tyg kolejna wizyta kontrolna. Poza tym wszystko w jak najlepszym porządku.

Pozdrawiam Was Majóweczki

gumisiowa, ale mi się udało, że akurat miałaś o obrzękach już na zajęciach w szkole

Też mi się wydaje, że kazać kobiecie w ciąży ograniczyć pićko to raczej jest trochę dziwne. Wszędzie piszą, żeby pić minimum 2 litry płynów dziennie więc najpierw zastosuję się do tego o czym pisałaś, a potem zobaczymy.

Ja jestem na L4 już od dłuższego czasu i na początku też miałam problemy co ze sobą zrobić,już myślała, że zacznę po ścianach chodzić Ale jak już sobie jakoś wypracowałam pewien rytm dnia, to nagle czas leci mi szybciej niż jak chodziłam do pracy

I na forum można częściej zaglądać

Agusiak napisał:
I na forum można częściej zaglądać

Liczę właśnie na to, że im bliżej maja tym się tu tłoczniej zrobi i ciekawiej

Dzień dobry dziewczynki,
Widzę, że tu nadal pusto. U mnie ktoś cały czas wali w ściany, ale i tak udało mi się wstać dopiero o 11 hehe

Agusiak jak tam kolejne zajęcia ze szkoły rodzenia? Mówili coś ciekawego?


Miłego dnia życzę

hejka,
ja chcę się zapisać do szkoły rodzenia, która zaczyna się 10 marca ale zapisy są dopiero na początku marca. Jest to bezpłatna szkoła rodzenia przy szpitalu w którym chciałam rodzić.
dzisiaj zaczęłam prać pierwsze ubranka dla mojego syneczka:) w przyszłym tygodniu będę robić następne zakupy:)

Hej przyszłe mamusie!!

gumisiowa na zajęciach było bardzo fajnie i śmiesznie, ale pewnie w dzień porodu to już nie będzie tak wesoło jak w opowieściach Nadal omawialiśmy przebieg porodu i co może nas spotkać na sali porodowej.

Ja dzisiaj pospałam do 10 Teraz skończyłam myć gary i spakowałam już ubrania, w które póki co się nie mieszczę i w które pewnie przez dłuższy czas i tak nie wejdę i powoli zaczniemy wywozić graty na nowe miejsce zamieszkania. Co prawda ostateczna przeprowadzka czeka nas pod koniec marca, ale to już zawsze będzie mniej rzeczy to zabrania

Denerwuje mnie ta przeprowadzka bo nie lubię się tka przenosić zwłaszcza malowania, sprzątania, itp, ale widzę, że niektóre mamusie z innych miesięcy też walczą z przeprowadzkami więc już mi lepiej i raźniej

Agnieszka84 , fajnie, że idziesz na szkołę rodzenia. Naprawdę warto. Też chciałam chodzić przy szpitalu na darmową szkołę, ale niestety nie pasowały nam godziny, a mąż też chciał chodzić, więc musieliśmy pójść do prywatnej, bo u nas tylko takie mają zajęcia wieczorami.

Miłego dnia Wam życzę i do przeczytania

Agusiak Ja się przeprowadzałam prawie 1,5 roku temu, teraz jeszcze nadal kończę wykańczać mieszkanko i praktycznie pokój dla dziecka jeszcze nie ruszony, ale na początku będzie spało u nas w pokoju, a dopiero z czasem w drugim więc luz. Ale Ci współczuje bo to nie zbyt przyjemne wdychanie farb i hałasy.

Agnieszka 84 Ja również chodzę na szkołę rodzenia przy szpitalu, w którym chcę rodzić. Tak jak pisze Agusiak to fajna sprawa

Pozdrawiam

Ja ostatnio dużo czasu spędzam na allegro i oglądam sobie różne akcesoria dla Maluszka: ubranka, pościele, łóżeczka, wózki itp, ale niestety póki co muszę się powstrzymywać o zakupów, ponieważ nadal nie wiem czy mam kupować rzeczy dla chłopczyka czy dla dziewczynki
Mam mieć robione USG 2 marca, ale pewnie i tak nie poznamy płci...
Już mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ale już mnie korci żeby kupić jakieś ubranko.
Mam dwie reklamówki ubranek od szwagierki, ale te są dla chłopca, a jak się okaże że będzie dziewczynka to jest tyle pięknych, różowych ubranek

Najwyżej kupię kilka ubranek takich bardziej uniwersalnych

Miłego wieczoru

gumisiowa a ja Ci mija czas na L4? Jeszcze pewnie zbyt mało czasu minęło, ale pewnie się przyzwyczaisz a im bliżej do maja tym więcej będzie zajęć i przygotowań

Witam Was Kobietki!!

Jak tam samopoczucie??

Ja znów z bólami brzuszka, już sama nie wiem co mam myśleć, biorę no-spe i magnez ale ból pozostał!? Jak leże to jest OK choć czasami nawet polegiwanie na lewym boczku nic nie daje, rano po całej nocy jest niby wszystko OK ale popołudnie i wieczór są gorsze. Jak wstaje to mam wrażenie że brzuch staję mi się cały twardy, a najbardziej nad pępkiem. Czuje dyskomfort w podbrzuszu i nie wiem czy to ból spowodowany rozciąganiem macicy czy moja kruszynka tak mocno wypycha swoje plecki, szuka miejsca, sama już nie wiem...

Miłego wieczorku!!

Witaj Joleczka

Możliwe, że z tymi bólami brzucha jest tak jak piszesz. Macica cały czas się rozciąga i powiększa i to może sprawiać ból. Dzidzia też pewnie się troszkę rozpycha bo ma coraz mniej miejsca. Bywa też tak, że różne kobiety mają różny próg bólu i jego odczuwania. Może Tobie właśnie bardziej doskwiera to, czego inne kobietki prawie nie czują lub czują na tyle słabo, że im to nie przeszkadza.
Ale najlepiej jak na najbliższej wizycie zapytasz się jeszcze lekarza, powiesz dokładnie co i jak, a na pewno coś poradzi i uspokoi

Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i brzuszek nie dawał się już tak we znaki.