- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Kwietniowe mamusie 2011 come back
Kwietniowe mamusie 2011 come back
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Andziu,czekam na wieści co u Bartusia i całej jego rodzinki. Zdjęcie mile widziane
Czekoladko,jak tylko będziesz miała chwilę zajrzyj i napisz co tak szybko się rozpakowałaś
Baby,fakt lepiej sprawdzić niż się potem denerwować. A swoją drogą co to za agencja,że doprowadza do takiej sytuacji?!
U nas ciepło,a Hania dostała kataru Wydaje mi się,że to przez klimę w aucie. Nie była ustawiona na full,ale zdaje mi się,że mój tato ma coś z filtrem... Chyba ostatnio jak nas wiózł to też dzieciaki kataru dostały. Może na grzyby są jednak uczulone?!
Wiecie,zadzwonił dzisiaj mężu i mówi,że szwagierki i babcia mogą dać 250zł jakbyśmy chcieli Miśka wysłać do przedszkola. Czuję się trochę zażenowana,ale też mile zaskoczona Więc chyba skorzystamy z tej oferty i zapiszemy Miśka do przedszkola(o ile oczywiście gdziekolwiek go przyjmą). No,a ja pożegnam się z wypadami na fitness,chyba że też znajdę sponsora Ale Miśko jest ważniejszy!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- czekoladka2904
- Wylogowany
- rozmowna
- www.poomoc.pl - wystarczy kliknąć
- Posty: 578
- Otrzymane podziękowania: 0
Piszę dopiero teraz, bo... w piątek rano urodził się nasz drugi synuś i od tamtej pory mam wrażenie, że czas upływa z prędkością dźwięku Gracjanek ma się dobrze Miałam go chwilę na brzuchu, ale nie mogłam przystawić do piersi, bo łożysko się nie odkleiło i byłam usypiana, także dopiero po 4 godzinach od porodu przyniesiono mi dzidzię. Co do porodu to trwał chyba 8 godz., a druga faza 15 min. Nie byłam nacinana, ani nie popękałam - z czego ogromnie się cieszę, bo od początku mogę funkcjonować normalnie W szpitalu leżeliśmy do poniedziałku, bo mały miał podejrzenie rozwijającej się żółtaczki - była baaardzo delikatna, w sumie bez znaczenia. W domu mam maraton.. Pieluszka, kkarmienie, pieluszka, karmienie... Gabryś jest zazdrosny, ale tłumaczymy mu jak możemy i staram się poświęcać mu wolne chwile, a i tak widać zazdrość... Najgorsze jest to, że Gabryś (jak to dziecko) jest niedelikatny i chcąc pogłaskać Gracjanka "bije" go po główce.. Dzisiaj chciał dać mu pić z butelki kubusia play - dobrze, że byłamm w pobliżu.. Ogólnie jest zainteresowany młodszym braciszkiem
Gosiu rozpakowałam się bo mi gorąco było w dwupaku Nie no.. byłam w czwartek na wizycie i miałam wtedy 3 cm rozwarcia, a wieczorem zaczęły się skurcze i pojechaliśmy na porodówkę - tam skurcze dwa razy ustały, ze mieliśmy przerywać, a potem nie wiadomo skąd zrobiło się nagle 7cm i poszło...
Dobrze, że chłopaki mają dwie drzemki, kiedy śpią jednocześnie.. Na razie jakoś tak wychodzi Wtedy mogę cosik ogarnąć, zjeść, czy położyć się na chwilę. I szczerze mówiąc czuję się trochę zmęczona, ale nie jest źle.. W nocy Gabryś już od dawna śpi do rana, a Gracjan budzi się 3-4 razy.
A i przepraszam, ze wysłałam sms-a tylko do Madzi, ale nie wiem czemu nie miałąm zapisanych waszych nr-ów - muszę je przepisać z notatnika.
Dave tak mi przykro Rozumiem, co przechodzisz, od razu przupomina mi się to co sama przeżywałam - trzymaj się dzielnie dla męża i Mai
Baby śliczne zdjątka i powodzenia przy przeprowadzce
No nic uciekam, bo oczy mi się zamykają..
Wszystkim życzę wszystkiego dobrego
W miarę możliwości bedę do Was zaglądać - trzymajcie się kochane!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
Gosiu skorzystaj, czemu nie zawsze to trochę czasu tylko dla Ciebie i Hańci
co do domu to raczej nie kwestia agencji tylko mentalności irlandczyków, oni na wszystko mają czas, żyją zawsze na luzie, bez stresów i nie przejmują się niczym... taki naród i tyle... powoli się przywyczajam ale czasem mi nerwy puszczają
Dave co tam dzisiaj? jakoś nie odzywasz się...
Andzia8885 czemu taka milcząca jesteś? nie wróciliście jeszcze z wyjazdu?
Kasiunia co u Was? też nic nie piszesz...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Za oknem trochę chmur,ale chyba nie jest zimno 6:)5555
Zaraz się przekonamy Tylko Młodziaki zjedzą zupę i idziemy na plac zabaw. Hania dzisiaj okropnie marudna:( I kaszel jej się gorszy zrobił,taki typowo mokry,tyle,że odkrztusza. No,ale trochę mnie martwi mimo wszystko.
Ok,uciekam,bo mi dziecię się wkrada w klawiaturę.0,425640,
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Gosiu napewno przez klimę. Mój P. ktregoś roku ciągle katar i kaszel i nie wiadomo od czego aż doszedł że może od klimy. Odgrzybił ją i minęło. Teraz co roku przed latem odgrzybia ja i zmienia jakiś tam filtr i jest ok. Kuba póki co teżn ie ma żadnego kataru. Druga rzecz temp. klimy, gdy autem jedzie dziecko nie może być ustawiona niższa niż chyba 5-10 st. od temp. powietrza na zewnątrz auta.
U nas ciepło,a Hania dostała kataru Wydaje mi się,że to przez klimę w aucie. Nie była ustawiona na full,ale zdaje mi się,że mój tato ma coś z filtrem... Chyba ostatnio jak nas wiózł to też dzieciaki kataru dostały. Może na grzyby są jednak uczulone?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
a katarek pewnie od klimy, właśnie odgrzybianie dużo daje, my sobie pryskaliśmy takim specjalnym płynem odgrzybiającym do klimy i zawsze było ok
u nas dzisiaj ładna pogoda, jakieś chmurki czasem płyną ale ogólnie świeci słońce i wygląda, że ciepło, bo dzieciaki w krótkich rękawkach biegają więc pewnie z 18 stopni jest
Adi za chwilę do spania ja szybko ugotuję obiadek i pranie zrobię i pójdziemy na spacerek
rano zajęłam się sprzątaniem szafek i szuflad w kuchni więc trochę mi zeszło, Krzysiek w pracy, siostra śpi po pracy a ja siedziałam w tym sprzątaniu z Adim, który usilnie mi pomagał, więc domyślacie się jak to wyglądało no ale najważniejsze, że mu się podobało
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
My włączaliśmy klimę na 2-3 minutki i potem jechaliśmy 30-40min bez,potem znów chwilka i było super. I też mąż odgrzybiał czymś tam w sprayu. A u rodziców czuć,że coś z tą klimą nie tak. Niby była czyszczona,ale podejrzewam,że właśnie te filtry nie były wymieniane i jest taki lekki zapach... Myślałam,że nie będzie źle,ale niestety. Oby nie było nic gorszego jak tylko katar i kaszel.
Spacer zaliczony. 3 godz. w parku i jestem nie do życia. Dobrze,że przynajmniej przy fontannie mogliśmy chwilę posiedzieć to trochę ochłody,bo jak tylko wyszłam z domu chmury się rozeszły i zrobiło się strasznie upalnie,wręcz nie do wytrzymania
Mąż dzwonił,że doszła paczuszka z All. wygraliśmy licytację na łaszki dla Miśka na jesień-zimę,bo niestety przyjdzie chłodniejszy letni dzień i jestem w kropce,więc jak już jesień zawita to przynajmniej będę spokojniejsza Jeszcze tylko Hańcię trzeba zaopatrzyć w cosik i gitara
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
no chyba, ze Adi coś dostanie od znajomych jak Krzysiek poleci w sierpniu do Polski... zawsze coś dają więc zobaczymy...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia2490
- Wylogowany
- gadatliwa
- zanim się urodziłeś byłam gotowa za Ciebie umrzeć.
- Posty: 931
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Uciekam bo coś "błyszczy" i "brzmi" na dworze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia2490
- Wylogowany
- gadatliwa
- zanim się urodziłeś byłam gotowa za Ciebie umrzeć.
- Posty: 931
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Ja już dawno po śniadaniu.
Andziu - przystojniaki z tych Twoich chłopaków
Gosiu - zdrówka dla Hanulki
Baby - Twoje foteczki - cud miód
U nas piękna pogoda.
Ja Was podczytuję, ale zalatana na maxa jestem. Teraz miałam kilka dni wolnych z mężem. Miało być rodzinnie i przyjemnie, a była bieganiana. W końcu nigdzie nie pojechaliśmy i to był BŁĄD. W domu jak sie zostaje to wiecznie coś jest do robienia. W ciągu tych 4 dni, nawet nie bylo chwili na przytulenie.
A druga sprawa jest taka, że po ostatnich przeżyciach coś się odsunęliśmy od siebie. Największym błędem było rozstanie na noc przed zabiegiem, kiedy się dowiedziałam o naszym Aniołku. Ale trzeba było organizować opiekę dla Majki i jakoś to logistycznie ogarnąć. Mąż do pracy zasuwał. Kolejna noc, już po też niby razem a jednak osobno, bo mąż stwierdził, że idzie do drugiego pokoju. Maja miała rewolucje żołądkowe i spała ze mną, a on stwierdził że się nie wyśpi z nami.
A ja miałam ochotę się zwinąć w kulkę i wyć!!!!
Uffff.... przepraszam, że takie Wam relacje serwuję, ale muszę się chyba wygadać, a to i tak skrócona i lajtowa wersja. Potrzebne mi swego rodzaju katharsis, ale jak je osiągnąć ?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
ja bym Cię przytuliła ale troche daleko mi do Ciebie... ale wirtualnie cały czas tulę mocno
a nam zawsze się mozesz wygadać, na każdy temat, ja nie pytam o nic, bo wiem, że to trudne mówić o stracie maluszka, ale jak tylko chcesz to pisz, chętnie wysłuchamy, pocieszymy i coś doradzimy jak będziemy mogły buziaki wielkie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.