Mamy Kwietniowe 2013

Pogoda dziś juz nie rozpieszcza, ale nie pada

Kurka, normalnie kombinacje alpejskie muszę robić, żeby Młody pojadł. Maja na nockik chce iść, a że zawsze tam trochę posiedzi to ja myk z Młodym na małe co nieco. Ale kurde on pochlipka i dość.

Wrrrrr..... tak już reaguję na karmienie!!!

Dzień dobry

Ajjjj polska służba zdrowia... Pojechałam z młodym o 9 na drugi koniec miasta do szpitala na kontrol to się okazało, że źle nas zarejestrowali i nasza pani dr od 15 przyjmuje... Także wycieczkę sobie zrobiliśmy a po południu znowu.
Nocka taka sobie, bo młody obudził się przed 3 na cycusia, ale zamiast zasnąć grzecznie to strzelił kupsztala i rozbudziło go to wszystko na tyle, że jeszcze z godzinę telepał się na wszystkie strony. A ja zasnąć nie mogłam, bo co chwilę przekręcał się na brzuszek i zaczynał zrzędzić i musiałam wstawać i go odkręcać.

U nas pogoda znośna. Wcześniej mżawka była, ale teraz ok tyle, że pochmurno.

Jak młody wstanie to zrobimy podejście do marchewki, ale miłośnikiem słoiczków to on nie jest. Więcej zabawy niż jedzenia.

Dzień dobry

Pogoda taka, że pies z budy nosa nie wystawiłby...... A w domu ciemno jak pod wieczór.....

Mikołajku witaj w klubie 5-miesięczniaków

Anafora, to skoro Dominik je słoiczki łyżeczką, mąż pod Twoją nieobecność może karmić go kaszką na Twoim mleku.

Dzien dobry

Buziaczki dla Mikołajka

U nas dziś ładna nocka, wczoraj czytałam że jak dziecko w dzień mało je to dlatego w nocy budzi się częściej na karmienie.
Mój Dawid w nocy dużo mleka wypija, a w dzien jak ptaszek . Dlatego od wczoraj nie ma zmiłuj nie odstawiam tak szybko butelki jak mnie odpycha tylko probuje kilka razy, no i na kolacje po kąpieli zjadł 220ml z kaszką manną , o 24 wypił 180ml mleka i o 4 150 ml.
Od rana tez nie daruje tak od razu, wypil 150ml mleka i teraz zjadl ladnie obiadek z łososiem, a juz taki spiacy byl, myslałam że usnie, dałam mu spinacze do zabawy i jakos sie udało.
Chcialabym, zeby Dawid nie budził sie o 4 rano na jedzonko.

U nas nocka cudowna wręcz Tomuś zasnął o 21 i pobudka przed 7
słabo mi idzie to rozszerzanie diety Tomek gardzi marchewą
Fajne te zabawki tylko strasznie drogie ,szkoda kasy i nie mamy pewności ze nasze dzieciątko się zachwyci
Miki moc buziaków

Mikuś buziaki

Zwariuję z tymi dzieciakami!!!!

Mikusiu pięciomiesięczniaku łap buziaki od ciotki i Adasia :********

Madziu, Adasiowi marchewa też nie wchodzi, odruch wymiotny ma Dziś dodałam odrobinę manny i chyba ciut lepiej smakowało, ale szału i tak nie było.

Dziewczyny miałam 2 wypisy ze szpitala, jeden zabrała mi paediatra a drugi dziś w przychodni przyszpitalnej. Zostałam bez żadnego. Będzie mi jeszcze do czegoś potrzebny?

Mikuś buziaczki

Jasiek wlasnie po obiedzie, dzis byla dynia z ziemniakiem, jakie to bylo niedobre a Misio zjadl caly soiczek :)apetyt ma chyba po tatusiu

Agat co do tych szpitalnych papierków to nie pomoge, ale moglas sobie zrobic xero zeby miec na wszelki wypadek albo nawet dla siebie

dziewcyzny a probowalyscie dac marchewke z jablkiem troche lepsza w smaku moze posmakuje Waszym dzieciaczkom

Mikuś 100 buziaków

Ile ja bym dala za takie spokojne nocki!!

Cretaura- Tak właśnie myślę o wprowadzeniu kaszki. Tylko straszy mnie wesele w październiku. Najwyżej jak w nocy Dominik się obudzi to mama będzie musiała go kaszką nakarmić he he. Musze jakąś kaszkę obczaić tylko nie wiem jeszcze jaką. Ta holle wydaje się ciekawa. Nie wiem też czy szukać na mm czy na wodzie bo tyle mleka nie odciągnę. Dominik to mały głodomor on potrafi dwie miski zupy zjeść więc i kaszy pewnie sporo wsunie.

A ja nie mam już żadnych warzyw! Chyba trzeba będzie się słoiczkować. Tylko w tych słoikach tak jest namieszane wszystkiego. Do marchewki faktycznie jabłko lub ziemniola.

Ja dziś znów mam wychodne wieczorem. Mąż mi i mojej mamie sprezentował bilety do opery na ,,Upiora w operze". Chyba lubi swoją teściową

A Emiśka zalicza drugą drzemkę, rano mi przespała 2 godziny aż w szoku byłam więc myślałam, że druga drzemka się odwlecze a tu niespodzianka, tak mi ziewała, że wsadziłam ją bez przekonania do łóżeczka a ona na boczek i śpiocha Pewnie ta pogoda tak na nią działa. Chciałam wybrać się na chociaż króciutki spacerek z mała ale ciągle pada. Może jak wogóle dziś przestanie padać to pospaceruje z nią chociaż po podwórku na rączkach.
Na szczęście Emilka ładnie zajada warzywka i problemów z nią nie mam. Dziś wracamy do marchewki z ziemniakiem.
Agat faktycznie zrób sobie ksero tego wypisu ze szpitala, zawsze lepiej mieć taki dokument w domu.
Oho ale mocno teraz leje.

Mikusiu duuuużo buziaków dla Ciebie

Nie wiedziałam, że mi te wypisy zabiorą... Wezmę od pediatry, skseruję i zostawię jej kopię.

Młody śpi, jak wstanie zjemy kaszkę na mm, nie będę go już wieczorem nią zapychać, skoro cycusie wróciły do łask. Niech ćwiczy jedzenie łyżeczką No a po 15 znowu do przychodni bleeeee. Mam nadzieję, że to już będzie koniec naszych szpitalnych perypetii.

Ufff.... jakaś chwila. Młody zasnął. Już chyba 4 drzemka.
Co za pokręcony dzień, ale co tam nie zanudzam.

Młodziak nic nie chce jeść, wszystko blee.... juz mi ręce opadają i odechciewa się jakiegokolwiek rozszerzania diety

Moja Emilka zalicza 3 drzemkę póki co.
Dave- Może Mateo nie jest jeszcze gotowy na nowości, on jest najmłodszy lub jeden z najmłodszych kwietniuwczątek to ma jeszcze troszkę czasu , swoją drogą facet wie, że cyc zawsze najlepszy

Ilonka - no wlaśnie też rak myslę, więc mu nie wciskam na siłę. Jak nei chce to nie. Tylko mam dość tego pipczenia się z gotowiem a potem i tak idzie na marne. No ale co tam, przyjdzie i pora na niego. Póki co trzeba się cieszyć, że jest mleko i cycoholik mam co pić

Robię właśnie kolejną partie marynowanych grzybkow