Mamy Kwietniowe 2013

Heja, u nas już druga drzemka dziś. Młody dostał dziś marchewkę z ziemniorem i pluł Nic a nic mu słoiczki nie wchodzą. Jutro spróbuję sama marchewę ugotować, może tak przełknie.
A powiedzcie mi, zmieniło się coś z kupami o kiedy rozszerzacie dietę? To, że śmierdzą bardziej to wiem, ale są częściej/rzadziej?

Witajcie

agat u nas jest więcej kupek, jedna taka twarda po słoiczku, a druga mleczna luźna, żółta . Te dwie są do południa i czasem trzecia bliżej wieczora. Wczesniej była jedna dziennie. Sorki za szczegółowy opis

Dzięki U nas też właśnie trochę więcej, dziś np były już dwa mega śmierdziele. Tyle, że w sumie on tego słoiczka więcej wypluje niż zje (a i tak 1/3 słoiczka mu nakładam).

hej u nas nocka już spokojna:)
Agat u nas są 1-2 kupki czasem wcale i nie ma znaczenia czy zje jabłko czy banana. Są gęstsze śmierdzące A dziś Tośkowi zaserwuje mięcho cielęcinke albo królika. zobaczymy czy zje

No i z moich sprzataniowych planów dooopa. Wyjście i obiad zabrały pół dnia prawie. Młodziak właśnie zasnął. To może mi się uda podziałać.

U nas z kupami... do tej pory robił jedną generalnie jedna na tydzień ale wyczytałam, że całkowicie trawi to co dostaje i to normalna reakcja, jeśli jest na piersi. Teraz zdarzą się 2 lub 3 na tydzień. Ale on tych nowości to ledwie liźnie.

A czy bananka już też dajecie????

Hello
Byłam w pracy i nic nie załatwiłam, bo muszę najpierw badania zrobić, dostać kwit od lekarza zakładowego a potem dopiero wypisać urlop, więc w poniedziałek muszę tam znów podreptać Ja też jakiś mega przypływ energii dostałam. Zrobiłam zakupy, posrzątałam w domku i to wszystko z Emiśką przy boku Teraz czekam na psiapsiółe bo ma wpaść z rocznym Stasiem, a wieczorem inna koleżanka do mnie wpada, bo ma jakieś zajęcia w weekend i będze nocować.
Co do kupek to jest albo jedna dziennie, a jak jednego dnia nie ma to następnego dnia są dwie (cóż za niezwykła reguła u mej córeczki występuje ) ale odkąd Emilka je warzywka to są bardziej śmierdzące i zwarte niż wcześniej. Ja jeszcze owoców żadnych małej nie dawałam ale pewnie już czas to dostanie jakis owoc w weekend, niech ma

Adasiowi się odmieniło. Butelka jest bleee, nieważne co w niej jest. Jeszcze 2 dni temu wypił całą butlę mleka bez problemu, a od wczoraj tylko weźmie do ust i w ryk. Łyżeczka jest jeszcze bardziej bleeee. Najlepszy jest cycuś.
Nie podoba mi się już rozszerzeanie diety

Edit.
Zamówiłam młodemu dziś krzesełko, koleżanki polecały, więc wzięłam takie:

A u nas kupki wcale nie smierdza, Dawid je i mieso i ryby i jak nie zobacze ze akurat robi to nic nie czuje.

Modziaki śpią

Agat - ni tylko Ty masz dość tego zamieszania z jedzeniem.

Mateo na dodatek z cycami ma problem, no bo ten przeszkadzacz Maja jest, i wiecznie coś. Dziś zaczął się tak na maxa przewracać i nawet podczas karmienia potrafi fik i już jest odwrócony. To ja go z powrotem, chwilę je i znów fik. Normalnie oszaleć można

Dziś dla odmiany zaliczyłam parę treningów z Mel B, tak dla wypróbowania jej

lecę pod prysznic

Młody wrócił z długiego spacerku i wizyty u teściów i ślicznie zasnął od razu po kąpieli i cycusiu.

Dave ja dałam małemu ze dwa razy kawałek bananka, chwilę sobie pozasysał.

Mam 17373625390 ton prania do prasowania, ale się zabrać nie mogę od paru dni. Oglądam Shreka, piję Karmi i zajadam nuggetsy.

Misio moj dzis probowal gwiazdorzyc na wieczór przy cysiu ale ponosilam go chwile na rekach i dopiero do cysia, a jak sie przyssal to cysio pusty sie zrobil

Agat fajny fotelik, my mamy podobny tylko zielony

kupki u nas tez zmieniy konsystencje, bo u nas do tej pory to raczej takie luźne byly, a śmierdziec moze jeszcze nie smierdza, no ale juz inny zapach niz mialy wczesniej

M poszedl na imprezke z pracy,a ja zapomnialam sobie kupic karmi, sklep mam na dole w bloku ale Jaska nie zostawie przeciez samego, zaserwuje sobie zaraz herbatke dla odmiany

Trochę odpiszę, bo czekam na męża.

Ilonka - jak sobie pomyślę, że już bym miała do pracy wracać to aż mnie trzepie. Przypominają mi się wszystkie te kombinacje z przed dwóch lat

Creatura - wiem, że dzieck musi się przyzwyczaić do smaków, ale jak to pod górkę idzie to się odechciewa, ale się z Agat nie poddamy

ocho,... mąż wrócił , no to poodpisywałam..

Dave napisał:

ale się z Agat nie poddamy

Trza być tfardym, nie mientkim! Choć jak widzę odruch wymiotny u Adasia to witki mi opadają.

Zeżarłam co miałam zeżreć, biorę się za to prasowanie. Chłonę dziś jak stułbia normalnie :/

Agat, dostałam niedawno fotelik w spadku, ale tapicerka była dojechana więc zamówiłam taką samą jak Ty

Leoncjo pochłania już z namiętnością ziemniaka, marchew i dynię. Na drugi tydzień wprowadzimy pietruszkę lub brokuła. A ktoś ostatnio pytał jak przybieranie na wadze po rozszerzaniu diety. Otóż, zważyłam Leonka na wadze niemowlęcej, ale takiej nie profesjonalnej tylko domowej i wyszło mi, że od zeszłego piątku przybrał 250 - 260g Nigdy mu się tyle nie zdarzyło przytyć w tydzień - cieszem się Może w końcu dogoni kolegów

Kupki robi po tym twardsze, prawie takie dorosłe i rzadziej: jedna dziennie lub co dwa dni. Może aż tak nie śmierdzą, ale zapach jest inny.


A ja mam kilka Karmi w skrzynce, ale się zawzięłam i od 2 tygodni nie ruszam słodkich przekąsek i napojów na wadze prawie 3kg mniej, na Boże Narodzenie ma zamiar ubrać spódnicę sprzed dwóch lat w rozmiarze 36