Mamy Kwietniowe 2013

Witam się z pieczeniowego frontu 2 rodzaje muffinek już upieczone a trzecie się właśne pieką, ślinka mi już cieknie na ich widok i zapach
A Emisia dziś spała niemalże bez nocnej pobudki ( obudziła się ok 23 bo coś konieczne chciała mi powiedzieć) i jak ją wzięłam do naszego łóżka to w sekundzie zasnęła przytulona do mnie i nie miałam serca jej przenosić tymbardziej, że mężusia nie było więc spałyśmy sobie razem aż do 6:20 i to obudził nas budzik.
Emi z nianią na spacerze a ja piję kawkę i lece doglądnąć piekących się muffinek bo gdyby co, to byłaby niepowetowa strata. Muszę jeszcze jakiś obiad na szybko przygotować bo niedługo tak zwana netopera przyjedzie. Trzymajcie za mne kciuki żebym przeżyła jej przyjazd

Hej

Uufff, dopiero moglam do kompika na chwilkę sie przytulić , dzis małż ze starszakiem wyjeżdzają otwierać sezon na dzialce, jako ze chcemy tam juz pod koniec kwietnia z Mikusiem śmignąć, więc traeba ciut chatke po zimie odspawać, w zw z tym bieganina pakowanie w tym wszystkim szczęśliwy z rozgardiaszu Misio, uuuuufffff
Nie wiem jak sie zaslania twarze na zdjęciach no ciemna masa ze mnie

My dziś spalismy bez sublokatora njemalże do 7 , no obowiązkowe mleczko ,troche wygibasow i spanko dalsze do 9.30
Powiem Wam ze system z 1 drzemką i cisza nocna o 21 bardzo mi odpowiada

ilonka, te muffinki to z okazji odwiedzin mamusi ?

Dziewczęta dające mm, przerzuciłyście się już na mm3? Wiem, że Kaikai tak. Wg opakowania Bebika dziecko powinno w ciągu doby pić 2 butle po 200ml. Ile Wy dajecie swoim? Adaś na noc do tej pory wypijał 270 ml Rano 210 ml. Czasami od wielkiego dzwona dostanie jeszcze butlę po południu, ale to tylko wtedy gdy nie chce nic innego jeść i obiad jest beee.

Hej

Suzi a o ktorej Miki ma drzemke?

Moj ma jeszcze dwie drzemki i sie zastanawiam nad jedna bo ostatnio ciezko mu sie zasypia, dlugo to trwa tak do 21-22, a chce zeby zasypial o 20.

My jutro jedziemy na dzialke, tez musimy wszystko przygotowac, bo pod koniec kwietnia pojedziemy sobie na pare dni.
Ja musze posadzic moje kwiaty i mam je.szcze warzywka do posiania.
Do lozeczka musimy posciel kupic, bo rok temu maly spal w wozku i nie ma. Materac tez musimy mu kupic.
Jeszcze piaskownice trzeba kupic.

U nas mleko 3 super Dawidkowi smakuje nie mamy problemow z jedzeniem.
7-8 pije mleko 240 ml z kaszka bezmleczna i parowka lub kanapka
10-11 II sniadanie banan, lub butelka soczku przecierowego i jakis herbatnik lub jajko sadzone, bo Dawid nie lubi bialka i tylko zoltko zjada.
13 zupka bez mieska
16-17 obiad- mieso+ warzywo lub ryba
19 mleko 240ml z kaszka bezmleczna
I jeszcze w nocy tak 24-3 pije mleko 160 ml bez kaszki

my jestesmy jeszcze na 2, ale chyba to bedzie ostatnie opakowanie i przejdziemy na 3, Jasiek pije mleko rano 240 po jakiejs godzinie rozglada sie co by pociumkac zjada bułeczke, abo banana, kolo 10 jak wstanie pije kaszke, kolo 14 obiad, po 15 dojada obiad od nas z talerza, pozniej jakies jablko albo cos innego i na sen czyli kolo 18-19 kaszka, no i oczywiscie w miedzy czasie flipsy, ciasteczka i inne zapychacze

u nas chyba jakis skok, Mlody chodzi i mowi da i da wszystko chce oczywiscie takie rzeczy ktorych nie moze bo małe i do buzi wszystko pakuje, ja mu nie daje i beczy o rety zwariuje z tym moim Małym terrorysta, w sumie sama nie wiem czy to skok, czy po prostu wymuszanie, dobrze ze chociaz w nocy ładnie spi, tfu tfu mam nadzieje ze nie zapesze, przebiły mu sie juz 2 z drugiej strony i slini sie jak wsciekły, moze tez od tych zebów taka maruda

obcinaliscie juz dzieciom włosy??, bo Jaskowi taka grzywa urosła, ze wyglada jak czupiradło, M cały czas chodzi zeby mu obciac, bo mu do oczu wchodza, chyba ze na bok mu sie zaczesze, a jak zdejmuje mu czapke to kazdy w inna strone

oddelegowałam ich na poobiedni spacerek, a ja spadam polezec, bo za bardzo sie najadłam i sie ruszac nie moge

hej,

cały dzień się z kompa zalogować na forum nie mogłam, a z tel nie było czasu na klikanie.

u nas póki co Bebilon 2 na tapecie, bo mam jeszcze jedno opakowanie ale jak będę kończyć to domieszam już 3.

U nas rano jest mleko 180ml tylko, to to butla która stoi w razie nocnych wybudzeń i taką ma porcję przygotowaną. potem śniadanie, później często mleko z 210. potem obiad, po nim jakie owocki, ok. 18 kolacja i na spanie butla z manną 230-250ml. + w nocy jedno lub dwa tankowania po 180ml do których mam przygotowane miarek mleka jak na 150ml.
sorry za taki chaotyczny opis.

kaikai, Miki zazwyczaj sypia od 12.30 do ok 15 i potem juz go nie kladę.
Dzisiaj było zaburzenie bo najpierw polozylam go pozniej a on obudzil sie juz po godzinie czyli de facto od 14 nie śpi, było ciężko kolo 18 ale jakoś przetrwaliśmy, a teraz juz zaczynam przygotowania do wyprawienia Księciunia w objęcia Morfeusza , ale zdecydowanie sie odlapał po tym kryzysie i teraz ladnie sie bawi

Posadzilam dzis Misia pierwszy raz na nocniku - efekt żaden, ale po pierwszym szoku negatywnym, zgodzil sie usiąść raz jeszcze, ale tez bezproduktywnie, ale siedział wytrwale z 5 minut bawiąc sie czymś i nie uciakał, sama go zdjęlam bo juz miał czerwony odcisk wokol pupci
No, pierwsze lody przelamane, grunt, ze sie nie boi nocnika, a efekty pewnie z czasem sie pojawią

Co do mleka, to jak sie nie wypowiadam, bo my mamy zawsze to samo.
Mikuś zjada ok 19.30 lyżeczką miskę kaszki z owocami na gęsto ( ok250 ml) a potem do zaśnięcia, gdzieś za godzinę, połtorej - ok 140 samego mleczka
Rano natomiast zjada niewiele w porownaniu z Waszymi bo ok200 ml mleka z kaszką jaglaną Holle ( 1miarka) a potem ok. 10.30 kaszka z owocami (banan, morela, brzoskwinia) na gęsto lyżeczką tak ok250 ml, do spania 200 ml herbatki lub soku marchwiowego po spaniu zupka 250 -270 ml potem spacer, po spacerze herbatka lub sok i kolacja juz opisana wyzej.
Nie jada żadnych "przegryzek"ciastek, chrupek ani naszych obiadkow. Czyli chyba jak na obowiązujące standardy jada raczej ubogo i niewiele
W nocy juz nie jada.

chyba muszę zrezygnować z porannej drzemki, bo Dawidek pierwszą drzemkę ma zawsze o 9-10, a potem po 13 i czasami śpi do 16
od poniedziałku popróbujemy bez tej porannej drzemki, wtedy wcześniej będzie druga

bez jedzenia w nocy u nas jeszcze nie da rady

Azja podobno, wg przesądów, nie powinno się obcinać dzieciom włosów przed pierwszymi urodzinami

Po południu byliśmy z młodym u moich rodziców, mąż w końcu pojechał opony wymienić, połaziliśmy sobie po podwórku, poszaleliśmy w domu. Adaś wariował w takim tunelu, a ja z nim musiałam się czołgać


Upiekłam chlebek Azji, jutro będziemy wcinać

dziś w ogolę Dawid dal mi wycisk, cały dzień nosiłam go na rekach, bo płakał. W kąpieli trochę się uspokoił, ale jak go lulałam do snu na rekach ponad godzinę, to nie dałam już rady. Dobrze ze P wrócił z pracy i on już uspal małego, a ja z tego zmęczenia i złości popłakałam się.
Czasami nie mam już siły

Kaikai chyba czasami każda z nas dopada taka bezsilność ale kto jak nie my da rade

Agat znam ten zabobon, ze do roczku nie mozna obcinac M kiedys juz mu troche koło ucha obiciał włosy i jak babcia sie doweidziała to dostał opiernicz, oczywiście tak na żarty
spotkałam niedawno dziewczyne co razem rodziłysmy to ona mowiła ze juz 2 razy obicnała synkowi włosy, bo takie ma bujne, chyba i ja Mlodemu troche ciachne, choc nie wiem jak sie zabrac do tego, jak mu paznokcie obinam to sie roi i zabiera ręce albo nogi, a na głowie trzeba uwazac zeby oka nie wydziubac

Agat ale Ci Adas gimnastyke w tunelu zapewnił

Kaikai długa ma Dawidek drzemke popołudniowa, u nas drzemka dłuzsza niz 2 godziny zdarza sie moze raz na miesiąc

M poszedł na piwko, ja miałam pisanek troche porobic, ale mnie jakas niemoc dopadła i nic mi sie nie chce, ide chyba spac

Hej. Ja padam na twarz. Ale praktycznie wszystko gotowe i nawet znalazłam chwile by sie odchamić paznokcie i wlosy ogarniete. Tak więc trzymajcie kciuki by wszystko sie udało buziaki.

monia, a to jutro juz obchody??

kaikai, na dobrą sprawę, to i Mikuś ma "poranną"drzemkę, bo jak sie wybudza na mleko tak miedzy 6 a 7 to rzadko kiedy zasypia od razu, raczej sie kitwasi po łożku. ( bo go nie puszczam dalej) i dobrą godzine czasami zanim zaśnie i śpi ostatnio do 9.30 a zdarzylo się ze i do 10.40 pospal , po czym o 13 juz spał kolejny raz 2,5 godziny

Aaaaaa, umowilam się dzis do fryzjera, do fryzjeeeera , Agat, bylaś spiritus movens
Wreszcie sie pozbede tego lisiomysiego koloru

Monia powodzenia jutro! Imprezka na pewno będzie świetna

Suzi, gdyby mnie naszło spontanicznie na wizytę u fryzjera, to zapisałaby mnie pewnie na... maj Uwielbiam moją fryzjerkę, ale brutalnie ograbia mnie ze spontaniczności

U nas plan dnia taki jak u Suzi. Jeśli Adaś uda się ululać rano i pośpi minimum do 9 to wtedy śpi ok 2h w dzień, ok 13 go kładę. Jeśli jednak wstanie ok 7 i nie zaśnie, to wtedy robię mu dwie drzemki godzinne, ok 11 i ok 16. I w jednym i w drugim przypadku kąpie się o 20 i najpóźniej o 21 śpi.

Misja żelazko ukończona, wczoraj jednak skapitulowałam Żelazko jednak wygrało z ćwiczeniami :/