Mamy Kwietniowe 2013

Azja, no chłopina jak sie patrzy, juz go chyba teraz nikt z dziewczynką nie pomyli
Ale z tą starą fryzurką tez czadersko wyglądał

Azja Jasiek elegancko obcięty jakby od prawdziwego fryzjera wyszedł Robię właśne ten chlebek co podawałaś, ciekawy jaki mi wyjdzie.
Emi śpi już 1,5 godziny i tak smutno bez biegającego bąbla ale przynajmniej w spokoju zjadłam obiad i prawie chlebek upiekłam.

Mój śpi od pół godzi i zdecydowanie nie jest mi smutno bez biegającego bąbla Cały dzień siąpi, więc na spacerze nie byliśmy i go w domu szlag trafia, co chwilę bierze mnie za rękę i prowadzi do drzwi.

Niech się ta pogoda poprawi, bo zwariuję :/

Świetnie ten fryz Jasieńka wyszedł, chłopaczek z niego powazny

Mikuś juz wyspany, pospał 2.15 min i tez mi jakoś nie bylo smutno...
Ale ja raczej poświęcilam ten czas na relax
Musze i ja ten chlebek w końcu popełnić, jak wszyscy to wszyscy....
Pogoda kijowa, siąpi lub pada wiec pewnie bedziemy sie kisić w chałpie

Sto lat dla Majeczki

Ilonka i Monia, fotki super i torty tez

Jasio slicznie wyglada w nowej fryzurce
Ja mojemu nie mam co strzyc, ale tez zrobie to dopiero jak bedzie mial ok 3 lat, bo ma takie slodkie loczki z tylu, mamusia musi sie nacieszyc

Dawidkowi wychodzi druga jedynka gorna, wiec domyslacie sie co dzieje sie u nas w nocy

Super sprawdzaja sie u nas Pampersy Pants w koncu przewijanie stalo sie przyjemnoscia na noc tez sie sprawdzaja, nic nie przecieka i pupa tez nie jest mokra. Moim zdaniem sto razy lepsze niz te zielone ktore ostatnio kupilam, bo zawsze Dawidowi kupowalam te biale. W tych zielonych to taki czub sie robi jak jest siusiu i one takie jak z gazety sztywne.

Glutek śpi już 2 godzinki, ale nie narzekam nadal


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jasiu jaki słodziak! Suzi tort piekła moja ciotka ja takich zdolnosci nie posiadam... a nasza dzisiejsza solenizantka Cudooiwna!

Emi śpi już. Ale sobie Emilka przed kąpielą nabiła guza na czole właśnie pierwszy guz zaliczony, dobrze, że to już po urodzinach bo by ze śliwą na zdjęciach występowała. Ale płaczu było co niemiara.
Dziś też już nie było cycy u nas- karmienie piersią zakończone.

Adaś już duży, przystojny chłopczyk

ilonka, jak napisalas, ze karmieńie piersia zakonczone, to tak mi sie jakos smutno zrobilo.....

Jasiek ostrzyzony pierwsza klasa, powaznie nie bal sie maszynki? Azja, skad macie ten drewniany sorter?


Maly Agat pieknie chodzi, juz bym bardzo chciala, zeby Leos sam kroki stawial, bo mi kregoslup wnpol peknie, albo kolana sie zetra od tego dreptania z nim.

Kaikai,nduzo Ci schodzi dziennie tych Pampers Pants?

Leos spal dzis w dzien 4 h ciurkiem, a potem wykorzystalismy luke w opadach deszczu i odiwedzilismy moja chrzestna. akurat robila cos w ogrodzie, wiec Leonski jej pomagal- dostal male grabki i zasuwal nie pytajcie jak wygladaly buty po tych wojazach na grzadkach - jak w gipsie z ziemi

Dżon normalnie ma fryz boski, taki już poważny chłopak z niego. Oj mężnieją nam nasze pisklątka, zanim się obejrzymy a panny nam zaczną do domu sprowadzać

Adamus popitala jak stara maleńka. Super już nie chodzi jak kurczaczek. Mateo jeszcze się trochę kiwa na boki.

Ilonka - no też jakoś tak smutek mnie ogarnął na wieść o końcu cyckowania

Majos dziękuje za komplementy. Jutro cyknę jakieś aktualne zdjęcie, bo dziś to jakoś nie miała na to ochoty wcale a wcale.

Ja wczoraj miałam bed dej dziś już lepiej i nawet dupsko teraz poruszałam, po czym się wymasowałam masażerem i jest good.

Creo widze ze Leos lubi pospac, niczym moj siostrzeniec, ma prawie 2 alta a tez potrafi po 4 godziny ciurkiem spac w dzien, Jasiek z tych co szkoda dnia na spanie
sorter nie wiem skad bo dostalismy w spadku fajny nawet jest bo ma trzy rózne zabawki i taka spreżyne z kulkami,(nie wiem jak to fachowo nazwac), ale niestety Jasiek sie i tak długo tym nie zabawi
buty sie wypiorą, dobrze ze Leoś na grzadkach był zadowolony

Dziekujemy za komplementy Jaskowej fryzurki, a maszynki sie nie bał, prawie nie zauwazył ze cos mu sie na głowie dzieje,

przyszedł nam dzis ten bidon ze skip hop co majówki ostatnio zachwalały, poczatkowo Jasiek nie wiedział jak sie za to zabrac, ale w koncu zaczaił i tak mu sie spodobało, ze cały czas chciał pic, ciesze sie bo inne kubeczki mu nie pasowały, tylko butelka

Ilonka biedna Emisia, dobrze ze juz po imprezie

Kaikai faktycznie takie loczki sa urocze u chłopców, ale powiem Ci ze moj siotrzeniec ma takie gęste włosy i własnie loki, ze w pierwsze lato siostra musiała mu obciac, bo strasznie gorąco mu było,

Agat super Masterchef z Adaśka, zasuwa po mieszkaniu super czy Adaśko też lubi nosić w rękach jakies wieksze i ciezsze rzeczy ?? bo moj to sie rwie do dzwigania i najczesciej sobie cos upuści na palucha, nawet mu raz paznokiec schodził, jak przywalił zabawka, ale niestety nic go nie nauczyło, dalej chce nosic,

Mój gad jeszcze nie śpi Już od ponad godziny powinien chrapać a on się telepie w łóżeczku na wszystkie strony. Miał dwie drzemki, już widzę, że to błąd. Ale myślałam, ze po pobudce po 7 nie wytrzyma na jednej.

Azja, Adaś również lubi nosić wielkie rzeczy, najchętniej by targał ciężką patelnię grillową. Już ze dwa razy był wielki ryk, bo na stopy mu spadła :/ A dziś mi glut z kosza na śmieci słoiczek po deserku wyciągnął Normalnie go na sekundę nie mogę z oczu spuścić!

Ilonko, Monia, co Emilka i Antoś ciekawego na roczek dostały?

Jutro lecę na manicure hybrydowy Mąż mi na dzień kobiet zafundował bon i jutro idę zrobić

Mialam jeszcze pisac ze z oczu Adasia to takie lobuziarskie ogniki widac:-)

Mateo tez amator noszenia wszystkiego.

Agat tez bym na hybryda wyskoczyla:-) dasz potem foto jak wyszlo:-)

Ja juz w lozku odpoczywam sobie.

No mi również szkoda tego karmienia nie powiem, bo bardzo to lubiłam ale już pora to zakończyć, tymbardziej, że i tak Emilka po cycy poprawiała butelką i coraz więcej z tej butelki piła.
Co Emi dostała na roczek: płaszczyk wiosenny, sukienkę, lalkę śpiewającą różne piosenki, książeczki, fotelik piankowy i pieniążki. Fotelik prawie taki jak ten tylko inny kolor.

Uuufff, tez mialam dziś niełatwy dzień, praktycznie caly dzień sama z Misiem. A najgorsze to ze nie mozna bylo wyjsć, więc wymyslanie mu zabaw i jeszcze uczestnictwo w nich OBOWIAZKOWE wyzulo mnie z sił , wieczorem juz M wrocił ale raptem na koncowkę kąpieli się zalapał...po tych trzech dniach na posterunku tez mam ochotę na spa , ale muszę się zadowolić fryzjerem
Misio tez zajadle ćwiczy chodzenie, ale jeszcze niesamodzielnie, więc creMoniu łączę się w bólu...kręgoslupa jako pchacza najchętniej używa krzesła

agat ja juz skasowałam Mikiemu drugą drzemkę bo jak się rozpędzil to potrafił spać do 20 teraz miewa kryzys miedzy 18 a 19 ale jak mozna wyjśc na spacer to ten kryzys łatwiej przetrwać, dzis nie bylo tej mozliwosci wiec mnie nieco zmęczył
Wczoraj po poludniu zrobilam 8 km spacer i bylam wieczorem mniej zmęczona niz po dzisiejszym dniu w calosci spedzonym w domu
Fajnie Ci z tym manicurem , ja mam paznokcie-zgliszcza aktualnie, więc niema o czym mysleć, ale tez nie potrzebuję aż tak bardzo mieć teraz superreprezentacyjnych ( tak sobie tłumaczę )

W ogole złapalam sie na tym ze chodzę w kólko w tych samych ciuchach, piorę i znowu na grzbiet....calą zimę praktycznie przechodzilam w jednym golfie z reala i w jednych portkach ......to mi się wcześniej nie zdarzalo, no ale jak mam się "zrobić" lub coś zjeść ho dluzej Miki nie zdzierźy to wiadomo co się wybiera....

ilonka, biedna Emi, no ale dzieci muszą po pare siniakow zebrać, to nieuchronne
Dołączam sie do pytania o prezenty, do Dave teź

Dobranoc
Niech zgasi dziś ostatnia