Mamy Kwietniowe 2013

Agat siwetnie sie z Adaśkiem prezentujecie

Suzi buziaczki dla Mikusia

Mikuś dziekuje cioci Azji za pamięc

Agat - swietne zdjęcia, Adaś czadowy dancer a Ty przepieknie wygladasz,z ciąża Ci bardzo do twarzy
, nie mozesz poprzestać na dwójce, oooo nie!! Szkoda byłoby takich dobrych genów nie namnoźyć

Azja- dzieki za namiary na blokady szuflad, juz normalnie szalu dostaję
Dziś z apetytem jakby lepiej, ale nadal szału nie ma. Moze taki okres daj Boże, a nie rodzinna klątwa nejadka

Buziaczki dla Mikiego :* :* :*

Suzi ja już trzeciego dziecia nie planuję, nie wiem za co dwójkę wychowam Jakaś bida z nędzą u nas ostatnio, kredyt+ticzerowe zarobki nie powalają na kolana No ale nic to, inni mają gorzej, damy radę i my Najważniejsze, by całe towarzystwo zdrowe było

Rajd po ciucholandach zrobiłam, dwa sweterki dla Adasia za grosze wygrzebałam, bluzę, sobie też ze dwie szmaty a'la ciążowe. Fajny kombinezon dla małej widziałam, taki typowo do fotelika, bo miał dziurę na pas, ale strasznie wyświechtany był i nie wzięłam w koncu. Ale przydałby się mi taki.

W lidlu w przyszły czwartek będą ciuszki dla naszych glutów - kurtki zimowe, buty, ubrania ciepłe. Fajnie wyglądają:
www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=429

kaikai ale sie nameczysz, ale na pewno minie :*

agat sliczne zdjecia

Buziaczki dla Mikusia

Agat, prawda, ślicznie w ciąży wyglądasz

Hej

Ja juz w busię jadę do Wawy


Chyba mam coś z głową bo jak Wsiadłam do busa to mi się płakać chce i juz tęsknię za Jaskiem. Rano go nie widziałam bo jeszcze spał.

Pogoda do du., mzawka jakaś pada eh

Kurde zaczynam się bać kierowca jakiś szaleniec trzeba było pociągiem jechac

Azja- dasz radę i oni też! A w głowę...coż, mozesz się stuknąć, wylac cos zimnego albo wylączyc myslenie i zajac się kursem!!! Milego dnia Azja!!! Korzystaj z wolności

Dziekujemy za zyczenia

hej mamuśki

U nas nic ciekawego się nie dzieje, więc nawet nie mam co pisać

Azja masz po prostu normalny odruch matki ale na kursie szybko przestaniesz myśleć o Jaśku moja siostra też lubi rękodzieło (w sensie tworzyć coś sama ) Teraz do Anglii robi aniołki na szydełku, w PL sprzedawała je za 5-8zł a tam idą jej po 5-6 funtów, miesięcznie wychodzi jej drugi macierzyński

Agat no pięknie wyglądacie z Adasiem. Ja też muszę sobie strzelić kilka fotek z brzuchem, a najlepiej jakąś rodzinną sesję, żeby mieć pamiątkę

Fajne te rzeczy w Lidlu będą, tym razem nawet mój mąż powiedział, że musimy pojechać na łowy, Lidla mamy na drugim końcu miasta, a trzeba się wybrać na samo otwarcie (przynajmniej u nas tak jest :/) Muszę zapolowac na te ocieplane jeansy dla Zuzki, kurtkę zimową, może jakąś bluzę polarową. No i co myślicie o tych śniegowcach? Miałam jej kupić jakieś skórzane kozaki, ale pomyślałam, że tej zimy nasze wyjścia będą trochę ograniczone, więc może lepiej kupić coś tańszego.

Ja chętnie te kozaczki obejrzę. Jeśli nie będą jakieś plastikowe i sztywne to może bym wzięła. Zawsze będzie juz coś miał, a w międzyczasie moge polowac na jakieś porządne w promocyjnej cenie (bo 300zł dać za buty dla dzieciaka na jeden sezon to nie dla mnie).

hej

wrociłam, było swietnie, pozniej pochwale Wam sie jakas zawieszke ukręciłam

plecy mnie bola od jazdy busem, nosz masakra jakie niewygodne fotele były, a do tego prawie mielismy wypdaek, babka wyjechała na czołówke busikowi naszemu, bo omijała gołębia, normalnie szok, prawie w majtki ze strachu zrobiłam

Misio był grzeczny, nawet nie zauwazył ze mnie nie ma, ale za to po przytulał mnie i wycałował jak przyszłam

ceny butów dla dzieci to delikatnie mowiąc przesada, ja tez sie musze za czyms rozejrzec

Alex rękodzieło niestety w Polsce jest nie doceniane, ja tez czesc rzeczy które robiłam, sprzedawałam za granice, bo u nas to nawet ciezko zeby sie materiały zwrociły, niestety, moze kiedys sie to zmieni

kurde ide polezec, bo mi plecy odpadaja

Oj ja busików nienawidzę, boję się nimi jeździć :/ Sto razy bardziej wolę jechać pociągiem niż busem, który zachrzania jak szalony :/

No i widzisz, Jasiek sobie świetnie dał radę Pokaż nam co ciekawego ukręciłaś, zaraz poskładamy zamówienia

Byliśmy u znajomych z młodym, myślałam, że im chałupę rozniesie Długo posiedzieliśmy, dopiero niedawno młody zasnął, ale już na niewidocznym wracał do domu. Ciekawe jak tatuś dotrze, bo jeszcze został, a już sam na niewidocznym był :/ A jutro o 6 do Warszawy jedzie sędziowac jakiś maraton (na szczęście pociągiem jedzie). No ciekawe ciekawe...

Ja dzis po maratonie kuchennym , jutro impra więc dzis musialam poszaleć. Wykonalam tort ( chyba będzie bossski , taaa, skromnie mowiąc ) marynują się kurczaki i będą się piekły. jutro, no oczywiscie ze śliwkami, papryką i cebulką , bedą też dwie salatki -krabowka i z wedzonej piersi indyka z selerem marynowanymmi kukurydzą ( sklad uproszczony, bo nie chce mi sie szczegolowo opisywać, bom styrana ), deska serow z winogronami. Zastanawiam sie czy te kurczki podać z kolorowym ryżem czy z pieczonymi ziemniaczkami....chyba wybiorę ryż, bo mniej roboty a jutro i tak będzie zajęć dość i. W tym wszystkim grasujący Misio.

Azja -no widzisz i wszystko się udalo. Dziś malż sie zajmowal. Mikusiem jako ze ja zakotwiczylam w kuchni, to tak sie synek stęsknił,,ze od progu wolał wielkim glosem MAMA jak tylko na chwilę ze spaceru zajrzeli, a juz od kąpieli to nie bylo mowy, zeby mnie nachwilę puścił, wczepio sie jak przywra jakaś i musialam gadzinkę usypiać i malo sama nie usnelam ,a tu jeszcze robota czekala.
Wstaw zdjątko rękodzieła
A busow tez nie lubię!!

No to narazie, bo juz padam

Aa, jeszcze Wam mialam donieśc, ze dzis był ślub jednej lutowki. W tajemnicy przed nią został przygotowany prezent i kolaż ze zdjęciami członkiń grupy i delegacja mieszkających najblizej niej dziewczyn pojechala na ślub Panna Mloda bylą mega zaskoczona i wzruszon fajnie, ze sie tak te lutowki zgrały
A teraz tematem przewodnim na ich grupie fejsowej są zdjęcia ślubne wszystkich - fajne to, bo wszstkie pokazują i wspominają moze i my sobie powspominamy? Ale lepiej na fejsie, bo wieksza prywatność...
Co Wy na to? ( to tak gwoli ożywienia i przegnania marazmu i stagnacji, ktore nam sie tu nachalnie wpychają )

Czy wysylal ktoś list gonczy za Dave???
Za Iloną???
Za Pati??
Za Monią???
Za Lindą????

Monia pisała coś na fejsie, że do Zakopca na weekend jadą.
Dave chyba też gdzieś jechała, ale tu już pewności nie mam.
A do Ilonki mamy kontakt poza forum? Ona nie fejsowa...

Fajnie u tych lutówek Ja mam podobną grupę z pewnego stareeeeego forum, zostało nas kilkanaście i też robilysmy prezenty z okazji ślubów czy narodzin dzieci

Mąż w Warszawie, ja z młodym u rodziców. Byłam z nim w kościele i myślałam, że mnie szlag trafi. Mialam wrażenie, że wszystkie dzieci siedzą grzecznie w wózkach lub u rodziców na kolanach, a tylko mój taki pierun - milion pomysłów na minutę, a każda moja odmowa skwitowana mega aferą. Po kazaniu wyszłam z nim na zewnątrz to wcale nie było lepiej, ale przynajmniej jego krzyki już takim echem po całym kościele się nie niosły.

hej

my dzis korzystajac z pogody pojechalismy do Kazimierza ludzi od groma, połazilismy troche i trzeba było wracac na Misiową drzemke

Suzi fajny prezent lutówki zrobiły kolezance a co do zdjec mozemy i my cos powrzucac, Agat chyba miała kiedys pomysł, zeby wrzucac zdjecia dzieciaczków w okreslonej temacie, ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo w ogole z tego co widze to ostatnio tylko we trzy sie udzielamy

Suzi udanej imprezki,

ja nie chodze z Jaskiem do koscioła, bo by chyba kosciól rozniosł, samej zreszta tez mi niestety nie po drodze do koscioła ostatnio, ale cały czas licze ze sie to zmieni

moj M jedzie dzis do Lublina na koncert, wiec z Misiem zostajemy po południu sami, nie mam planów, cos musze wykombinowac

Jestem I teskniem:-)

Ale qfa zrobcie zrzute I kopsnijcie pare dodatkowych godzin do mojej doby bo mi wiecznie czasu brakuje.

Kochane jutro napisze bo dzis juz na oka nie widze.