Mamy Kwietniowe 2013

Przykro mi, Kaikai To takie niesprawiedliwe..........

Kaikai przykro mi Skoro lekarze coś mówią o poronieniu to pewnie w tej chwili nic nie można zrobić tylko czekać Kurde ciekawe tylko czy mogli temu wcześniej zapobiec... Trzymam kciuki za siostrę, oby maleństwo było silne i dało radę!!!

Jak patrzę na te wszystkie zabawki to przerażenie mnie ogarnia, bo u nas i tak graciarnia, a wydaje mi sie, że mało zabawek mamy. Przeraża mnie kupowanie kolejnych, biorąc pod uwagę, że Adasia i tak ostatnio one średnio obchodzą.

Skończyłam korki, mąż odwiózł Adasia do babci, a sam pojechał odebrać kołyskę. Pisałam Wam, że wylicytowałam kołyskę z materacem za 80zł? I to 30km od nas? Materac kupię nowy, ale i tak taniutko.

Agat, pokaż kołyskę

Dave - te zabawki ktore pokazujesz ze "masz" to znaczy ze mają je Twoje dzieci i polecasz czy Ty sprzedajesz takie zabawki?

Kaikai - no strasznie przykre to co piszesz... a czy siostra ma jeszcze dzieci oprocz tego?

Agat .- poka poka kolysunię

Monia - fajnnie. Ze mozesz poogladać sobie, kurcze ja do Was piszę a Miki rozdziera sie u moich kolan i odpycha mnie od mebla na ktorym lezy tablet... No po prostu nie moge sie zblizyc do niego za Misia przytomności, a ze dziś spanko zaliczyl w samochodize bo zalatwialismy sprawy na tza mieście wiec ani chopwili dla siebie dzis poki co nie mam

Aleeeeeee!!! Udalo mi sie wyhaczyć kombinezon w Lidlu i to DZIŚ! Szczególy akcji jak juz mi Księciunio zezwoli

O taką ło wylicytowałam (to zdjęcie z aukcji).

Suzi bo to tak jest z tym Lidlem jak Azja pisała - ludzie kupują, a jak nie pasuje to zwracają i często po południu w dniu dostawy albo dzien po można znaleźć to, czego wcześniej nie dało się upolować.

Kurcze Kaikai.
Alex to dała Ci do myślenia lekarka :-/
Suzi ja to moge robić jak Tosik śpi więc nie myśl sobie
Agat my też mamy identyczną kołyske tylko wenge i płaciłam za nią 350 ale z wszystkim.
Dave to upolowałaś już czy wypatrzyłaś?

Też mogłabym mieć taką kołyskę - pozyczyć od mojego chrzestnego bo jego córce, ale siostra przy Nikosiu używała jej tylko miesiąc :/ poza tym i tak będę miała w domu wózek więc chyba nie potrzebna mi już kołyska.

Ja kupiłam wszystkim dzieciakom książki na gwiazdkę, już przyszły i są naprawdę fajne, najchętniej wszystkie zostawiłabym dla Zuzki

U mnie ta kołyska będzie łóżeczkiem przez pierwsze pół roku. Nie zamierzam się skupiać na funkcji bujania

Alex to Cię nastraszył dr, ale na pewni niepotrzebnie

Aleks - wszystlo dpbrze będzie, chociaż wiadomo człowiek chodzi i móżdży.

Suzi - to takie 2w1. Sprzedaję i mam. Zabawki są na prawdę super! Z fajnych materiałów, a nie byle badziew. Nie chińszczyzna.

Młody zakochany jest w tych pingwinkach.

Mój P pojechał do Mińska do mojej siostry, zaraz ma z lekarzem pogadać, a ja siedzę jak na szpilkach.

Dave fajnie zabawki, ale na allegro nie widzialam pingwinka, gdzie mogę zobaczyć wszystkie zabawki ?

Agat no mi też funkcja bujania niepotrzebna wózek tylko jak mały będzie ze mną w kuchni żeby go gdzieś położyć
ostatnio robiliśmy przymiarkę do drugiego łóżeczka, echhh mało tego miejsca mało, ale co tam jakoś się pomieścimy.

Kaikai daj znać jak się czegoś dowiesz.

Usg jeszcze mam na następnej wizycie za 3 tyg, żeby skontrolować ten żołądek, powiedziała, że nawet jeśli jest coś nie tak, to nie jest to żadna patologia, no ale byłam jakas taka słaba po tej chorobie, że nawet nie zapytałam o dokładniejsze info...

Właśnie zasiadlam by Was poczytać.... Oj w domu nie mam za bardzo jak byc na bieżąco bo ciągle ktoś u mnie jest.... Niby przydatne ale męczące.... Ok to wracam czytać

vika - no witaj

Kaikai - tu jest mój profil na Allegro. Ale nie mam tam jeszcze wszystkiego. Z czasem kiepsko, nocami siedzę. Ale przybywa, przybywa. Pingwinka jeszcze nie wystawiłam:) Ale działam nad nim

allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=37397815

Dave z fejsa oglądałam już Twoje allegro
Na pewno coś wybiorę

Dzięki Creo za modlitwę i Wam dziewczyny za wsparcie. Lekarz powiedział że trzeba czekać, jak się uda do 20 tyg to będzie dobrze. Te krwawienie to mógł być krwiak. Badania ma dobre, dzidziuś żyje, łożysko też ok. Na szyjke nic nie założą, bo ma taką" płytką" budowę anatomiczna. Dostaje silne leki i tyle narazie.

Kaikai - szpiegu

Czytałam już o nie takich przypadkach i wszystko dobrze się skończyło. mam nadzieję, że i teraz tak będzie. Tylko że musi jej być bardzo ciężko, ale niech pamięta że dla dzidzi - wszystko! Najważniejsze, że serducho dzicka bije