Mamy Kwietniowe 2013

Ja oglądam zdjęcia tych dzieciaków i pokazuje rodzinie by wiedzieli jak maleństwo będzie wyglądać. Mi to w pewnym sensie "pomaga" Bo już nie widzę "ubytku" tylko zdrowe szczęśliwe dzieci Ja się z tym w pewnym sensie pogodziłam już nie rycze jak głupia na samą myśl o tym tylko myślę jak mu tu pomóc w przyszłości i czekam na potwierdzenie że to nie wada genetyczna.
agat Zosia jest piękna

witam nowa mamusie,trzymam w kciuki za twoja coreczke. dziewczynki sa superr to przyjaciel dla matki na cale zycie.ja mieszkam za granica i nie mam za wielu znajomych tutaj ale mam corke i licze na druga coreczke ze dzieki nim nie bede taka samotna ech...a piza tym dziewczynki sa silniejsze ogolnie. a z innej beczki tez mam hemoroidy taka kulke na zewn. kurcze nie udalo mi sie zaleczyc po porodzie a teraz chyba mi sie nawet powieksza nic mi nie pomoglo ani czopki ani chusteczki z lekiem nic,wiec sie nastawilam ze po urodzeniu pojde na usuniecie tego i juz.

Na chwilę obecną skłaniam się ku Inflanckiej [/quote]

ja tez tam będę rodziła , w grudniu muszę się zapisać do szkoły rodzenia

agat napisał:

Ja nie z Wawy, ale moje dwie znajome ostatnio rodziły na Żelaznej i bardzo chwaliły. Jedna urodziła wcześniaka i mówi, że gdyby urodziła w innym szpitalu to nie wie co by było z małym. Opieka i sprzęt podobno lepsze niż w Leśnej Górze

Na Żelaznej to i ja się rodziłam
Problem w tym, że ciężko się tam dostać, a już napewno nie z 'ulicy', trzeba mieć swojego lekarza prowadzącego, który tam przyjmuje... A jakoś jestem zdania, że wystarczającym stresem jest dla mnie sam poród i wolę się nie narażać na dodatkowe związane z tym, że mnie odsyłają ze szpitala do szpitala...

kaikai napisał:

Na chwilę obecną skłaniam się ku Inflanckiej

ja tez tam będę rodziła , w grudniu muszę się zapisać do szkoły rodzenia[/quote]

Ale w grudniu chcesz zacząć chodzić, czy od stycznia?
Bo ja myślę żeby od stycznia Jak coś to się możemy razem zgadać We dwie zawsze raźniej
Ba... i termin mamy na ten sam dzień Jeszcze nas położą na jednej sali porodowej

acha gosia ja mialam amnio. gdyz podejrzewano zespol downa,bardzo spanikowalam,tutaj w brew pozorom bardzo czesto zdarzaja sie takie pomylki ,czesto matki w nie wiedzy usuwaja zdrowe dzieci a wyniki pozytyne jakie wychodza sa na zasadzie statystyk im matka starsza tym wieksze ryzyko wad. na wyniki po amnio czekalam dwa dni ulga byla przeogromna gdy uslyszslam ze dziewczynka zdrowa. wiem teraz ze warto robic takie badania jesli sa jakies podejrzenia.

Monia89 byłam na spacerze i cały czas o Tobie myślałam. Trudno jest pisać o tym wszytskim. Człowiek ma tyle myśli w głowie. Ja już przestałam czytać o tych wszystkich chorobach, bo tylko sama się pogrążałam. Jest mi bardzo trudno. Bo nie wiem co Nas czeka. Jaka Zosia się urodzi. czy będzie mogła sama oddychać...czy będzie cierpiała,czy ją teraz już coś boli. Ale każdy jej ruch daje mi siłę. I choć często bywają dni że je całe przepłaczę, to wiem, że Matka natura i bóg mi dał takie dziecko bym je urodziła i pomogła żyć, jak tylko bede potrafiła. Z tym nie da się pogodzić, bo dlaczego ja? Przeciez oboje jesteśmy w pełni zdrowi, wykształceni, dobrze zarabiamy, świeżo po slubie...tak miało być. Mam w niebie swojego anioła stróża ukochanego tatę, którego proszę dniami i nocami, żeby czuwał nad nami. Żeby nie zabierał mi maleńkiej tylko nam pomógł....
Monia89 Ty jesteś na tyle odważna, że juz powiedziałaś rodzinie, a my nikomu, bo nie chcemy, sama nie wiem dlaczego. Dopiero minęły 2 miesiący od smierci taty...i nie chciałam dokładać mamie zmartwień, ale przyjdzie czas, że wszystko będę musiala powiedzieć i to już za niedługo. Nie wiem jak....

agat tez się zastanawiałam nad szpitalem na Żelaznej , ale tam odsyłają rodzące jak brakuje miejsc i to mnie martwi najbardziej, myślałam tez o Żelaznej ze względu na mój konflikt serologiczny bo tam specjalizują się w tym ,ale jednak wybrałam inny szpital , ma bardzo pozytywne opinie , jest cały po remoncie i mam tam prowadzona ciąże od początku , nie narzekam .

Gosiu Kochana w pewnym sensie rozumiemy się. Ja też się z tym do końca nie pogodziłam tak jak Ci pisałam pytanie Dlaczego My nadal chodzi nam po głowie Ja mam 23 mąż 27 po ślubie jesteśmy ponad 3 lata stać nas na dziecko nie jesteśmy złodziejami alkoholikami ćpunami to miało być spełnieniem marzeń dopełnieniem naszej rodziny.... Ja wolałam teraz im powiedzieć niż mieli patrzeć na moje dziecko jak na dziwoląga poprostu Bo rodzice rodzeństwo ok ale ciotki itp??? Traktowały by go jak eksponat w muzeum.

Heri ja chce od styczna tak od 24 tygodnia , pytałam się w recepcji to mi powiedzieli żebym pod koniec grudnia się zapisała.

Dziewczyny czy któraś z Was rodziła w katowicach na Ligocie

gosia ja sie tam wybieram 6 grudnia ide juz lezec na kilka dni to bede wiedziala co i jak tam jest

Klaudia_286 a skąd jesteś? Właśnie dr Agata włoch zaproponowała mi ten szpital. Będę czekała na wieści od Ciebie

gosia ja jestem z kochanowic,miedzy lublincem a częstochową,
całą rodzine mam w zabrzu i katowiach dlatego wybrałam ten szpital zresztą moja gin mi go zaproponowała i u a.włoch chodze na genetyczne,do centrum sadowski,i pan profesor sikora bedzie przy moim porodzie dlatego chce zebym przyjechala na klka dn na badania wiec ide 6 grudnia to sie wszystko okaże,

A ja pochodzę z Jemielnicy, między Zawadzkiem a strzelcami Op:P