Mamy Kwietniowe 2013

Dobry wieczór

Ja również składam najserdeczniejsze życzenia Noworoczne i dziękuje za wszystkie Wasze

Nam sylwester minął fajnie ... no poza wybudzeniami Amelki Zębiska ją męczyły biedulkę .
Sumując przespałam 2 godziny bo Ami po 5-tej już wyspana była
Dzisiejszy dzionek był rewelacyjny i nawet spacerek udało sie zaliczyć i odwiedzinki u mojej Mamci

Zaraz zmykamy do spania , bo zmęczenie bierze górę .

Ja również sie ciesze , ze ten zwariowany okres już za Nami . Teraz chciałabym się skupić na codzienności , bez gonitwy za prezentami , godzinami w kuchni ,niekończących się odwiedzinach , często wymuszonych uśmiechach i całym tym zawirowaniu .

Spokojnej nocy

ja juz sie wiosny nie moge doczekac i mam nadzieje ze zima juz nie wroci

wogole to najchwtniej bym na L4 juz poszla bo po poludniu spac mi sie strasznie chce a teraz mam wolne co bedzie jak wstane o 5 rano

z julka mialysmy drzemke do 18 wiec nie wiem o ktorej teraz zasniemy??

jutro niestety juz do pracy i koniec tego dobrego

musze w koncu o wizycie u guna pomyslec moze ok 10 sie zapisze?

czesc wszystkim

Sylwester jak sylwester w ogole tego nie odczulam ....gdyby nie moj mezczyzna kochany zasiedzialabym sie u tych znajomych i zanudzila na amen;/ cala noc byl przy mnie kochany taki wrocilismy ok 3 bo juz nie chcialam dluzej siedziec mialam dosyc, zmeczenie dalo mi w kosc. Poszlismy spac ok 5 no i ja juz o 10 oczy otwarte:D ale jak ja nie moge spac to mojemu tez nie dalam i od rana sie powyglupialismy troche polezelismy do 13:D i lepiej byloby jakbym z nim sama sobie byla.
Co najlepsze byla tam taka znajoma jest w 11 tc ...i jak zobaczylam ze ona pije to mnie zatkalo;/ nie odzywalam sie bo to jej sprawa nawet u lekarza nie byla jeszcze;/ tu piwko tu szampanik tu drineczek nie moglam na to patrzec...ehh po co sie denerwuje pozniej bedzie plakac za glupi rozum jak cos sie stanie no i do tego fajeczki...
Ja lampke picollo wypilam sobie za bardzo nagazowane bylo i jak zgaga mnie dopadla to nie mialam sie czym nawet ratowac;)

Moniaa jeszcze raz gratuluje Ci :*:*

Dave jeszcze Ci chorobsko nie minelo ?? Tylko zeby Cie mąż jeszcze bardziej nie zarazil.

Kasiu no ja tez mam nie cale 13 tygodni jeszcze przeciez to tak zleci ( chcialabym)

O pogodzie sie nie wypowiadam wyszlam dzisiaj na chwile to bez czapki ani rusz taki wiatr...teraz zaczelo w najlepsze padac. Nie nawidze takiej pogody juz wole mroz i snieg:)

Od jutra pewnie znow bedzie u nas gwarno

Suzi jak tam znajomi zareagowali na twoj brzuszek ??

monisia co ty mowisz??w ciazy i pila????jejq jacy ludzie sa nieodpowiedzialni!!!a jej facet nic na to nie reagowal i inni???
dalabym takiej z liscia na oprzytomnienie!!!!!

Sam jej jeszcze polewal stwierdzil ze jej nic nie bedzie...bylismy tylko w 5 oprocz dwoch par jeden taki przyjaciel mojego moj sie nie chcial wtracac w to bo to ich sprawa ja jej juz tyle razy mowilam ze ma chociaz kwas foliowy jesc na poczatku to bardzo wazne jest i ze do lekarza na nfz jak nie stac ja prywatnie ale ona nigdy czasu nie ma;/ krew mnie zalewa po prostu ;/
Mnie namawiali na szampana zwyklego ale kategorycznie powiedzialam NIE i koniec glupi lyk a moglby zaszkodzic i ja bym miala pozniej wyrzuty sumienia. Nie umarlam jak widac od tego ze nic nie pilam

Dzień dobry

Monisiaaa super ,ze Mężulek taki kochany i miło spędziliscie czas
Znajoma jak dla mnie nieodpowiedzialna idiotka . Alkohol i fajki w ciąży ...masakra . nie zasłużyła na taki cud jakim jest ciąża i macierzyństwo . Może zbyt nerwowo podchodzę i obraziłam kogoś , ale mnie krew zalewa jak słysze o takich Babach !!! Mnie też kilka razy namawiano na alkohol , ale jeszcze w poprzedniej ciąży Nawet kobiety - Matki !!! Mówiły , ze one w ciaży nie raz się napiły i nic dzieciom nie jest . Na nic moje tłumaczenia , ze widocznie miały wiecej szczęścia niż rozumu . Za każdym razem odmawiałam i w końcu uznali mnie za paranoiczkę , która przesadza Ale ma to w dupie . Za bardzo pragnęłam ciąży i bobaska , zeby ulegac jakimś beznadziejnym używkom

Moniaaa no zadzwoń do lekarza i się umów . Moze tezo szybszym L4 pomyśl .

Ja dzisiaj wieczorem jade do Mamci i zostaję do jutrzejszego popołudnia . Troszke mnie Mama odciąży przy Amusi i odpocznę
No i jutro na wózki jade zobaczyć

Miłego dnia

dzien dobry

Hej U mnie mgły że aż się nie chce wychodzić
monisia co za durna baba

Hej, witam noworocznie dopiero teraz bo wczoraj coś mi się w neta stało

Miny znajomych bezcenne, to zaskakiwanie ludzi nadal jest wielką przyjemnością
Co do alkoholu czy inych uzywek w ciąży to cóż, wiem, ze sa takie które lekceważą wszelki rozsądek, no ale skąds sie wszak biorą powikłania , zespół FAS i zw z tym niedorozwój umysłowy, a potem pozostawianie niemowlaków samych w domu albo bez opieki na długie godziny lub dni...ehhh. Trudno mi to pojąć, bo ja akurat jestem totalnie "bezużywkowa" nawet bez ciaży dla mnie to wszystko mogłoby po prostu nie istnieć. Poza tym tyle się napatrzyłam na nieszczęścia wynikające z nadużywania alkoh. z racji zawodu, ze choćby to skutecznie zniechęca... Jest to totalnie zbędny element życia, ludzie byliby o wiele szczęśliwsi i mądrzejsi bez tego!
Jestem szczęśliwa, ze ten świąteczno - sylwestrowy kociokwik już za nami, teraz można spkojnie powrócić do normalności czego sobie i Wam kochane życzę

U nie pogoda fuj. Zimno, szaro, nie wiadomo czy to deszcze czy śnieg pada, ślisko.
JA CHCĘ WIOSNĘ!!!!

Mąż mi smarka i kaszle i co oczywiście już musi w łóżku leżeć, bo przecież obłożnie chory.

Nie mogę zrozumieć faceta. Ledwie kichnie i już mega chory. Trzeba koło niego skakać jak koło jajka.

Ach.... szkoda gadać. A ja co mam powiedzieć

Ogarnęłam troszkę, ale ile można jak za ścianą kują, borują i kurzą Ale takie uroki remontu.
Na obiadek tez już nastawiłam.

Nic lecę robić dalej, bo książę musi odpocząć.

A co do takich bab - nie mogę tego pojąć. I nie będę się rozwijać w temacie bo bym elaborat walnęła, a nie mam czasu i szkoda się szarpać. Z taką głupotą nikt nie wygra.
Najbardziej krzywdzące jest to, że ktoś inny tak pragnie dziecka a nie może go mieć, albo coś się dzieje. A tu takie paszczaki nie potrafią docenić takiego cudu. MASAKRA!!!

MoNiaaa napisał:

monisia co ty mowisz??w ciazy i pila????jejq jacy ludzie sa nieodpowiedzialni!!!a jej facet nic na to nie reagowal i inni???
dalabym takiej z liscia na oprzytomnienie!!!!!

Monia mam znajomą, która całą ciążę piła i to nie po lampce wina... Byłyśmy w jednym czasie w ciąży i to ja byłam jak ufoludek, bo nie wypiłam ani grama w ciąży czy podczas karmienia. Potrafiła wypić w ciągu całego dnia (byliśmy razem na weekend) 7-9 piw (jest "wprawiona", wypija wiecej niż nasi faceci). Wieczorem przy filmie sama wypijała butelkę wina i nie widziała w tym nic złego.... Okropnie wyglądała z kuflem piwa i ogromnym brzuchem. Syn (w moim odczuciu) wygląda jak typowe dziecko z FAS, ma większość charakterystycznych cech, nie zachowuje się też jak "typowy" jego równolatek. Jak miał pół roku cieszyli się, że przez pół dnia leży w wózku (na uboczu, nie wiedząc nikogo mu znajomego) i nie płacze, tylko grzecznie leży (ja raczej bym się martwiła). Każdy ma swój rozum (lub jego brak), ale strasznie irytuje mnie jak jeszcze ktoś namawia ciężarną do alkoholu.

czesc dziewczynki:)
ja sie troche martwie bo pojawilo sie u mnie plamienie

a co do picia alkoholu to z kolei moi znajomi nawet lyka piwa nie pozwolili by mi sie napic albo komukolwiek w ciazy!!!!

Monia - moje najszczersze gratulacje! Rewelacyjny prezent noworoczny sprawiła Wam fasolka

Mnie troszkę nie było - po pierwsze przestały mi przychodzić powiadomienia z forum i nie wiem kiedy piszecie Po drugie w wigilię miałam zatarg z M, ale na samej wigilii już było ok. Później przed sylwestrem znowu się posprzeczaliśmy i ... sylwestra spędziliśmy osobno . Troche lipa, ale wróciłam w nowy rok i jest ok.
Jesteśmy jacyś rozdrażnieni. Na naszym poddaszu nadal nie da się mieszkać. Termin porodu zbliża się coraz większymi krokami - w końcu już 2013 Pieniędzy na wykańczanie coraz mniej... No i pogoda też raczej... barowa Ale radzimy sobie

Ze mną i Antkiem wszystko dobrze. Maluszek rośnie jak na drożdżach bo miednica czasami boli, żebra bolą, brzuch urósł do 107 cm, pod biustem też przybyło do 89! W biodrach też... No i kolejne 2 kg na plusie :/ W sumie od początku ciąży 7-8 kg.

Kondycję mam coraz gorszą, cieszę się, że w połowie stycznia rusza szkoła rodzenia - zapiszę się dodatkowo na gimnastykę 3 razy w tygodniu bo inaczej to się któregoś dnia zegnę i tak zostanę ;D

A nam wszystkim życzę, żeby w tym nowym roku były już same dobre wiadomości - dla nas i naszych pociech

Monia, nie denerwuj się - na tym etapie ciąży nie masz na nic wpływu. Możesz tylko odpoczywać, leżeć i ewentualnie brać luteinę lub duphaston. Bądź dobrej myśli - moze komedię oglądnij

Grunt to się nie zamartwiać - widzę to po moim Antku, zupełnie inaczej reaguje jak jestem wesoła niż jak smutna.

Witam. Ja tylko na chwilę. Nadrobie Was później. Monia ja też miałam plamienie na początku. Przez dwa tygodnie się zamartwialam do wizyty. Lekarz mi powiedział że to kosmowka podkrwawia i dostałam luteine dopochwowo. Po trzech dniach minęło. Zapisz się.do lekarza i idź na wizytę.
No chyba że zaczniesz mocniej plamic albo krwawic to wtedy IP.