Mamusie MAJ 2013

Faceci udają twardzieli ale tak naprawdę to też przeżywają ciążę i poród.

Pamiętam z pierwszym też niby twardy ale jak się Igor urodził i położona wyniosła Mu syna to się popłakał z radości. Mi o tym powiedziała położona. On nie przyznał się.

Daarikaa napisał:

Kiniaczek napisał:

Nie wiem jak u Was ale u mnie juz noce tragiczne... Spać nie mogę, na lewym boku mój syn wtrynia mi swoje odnogi pod żebra, na prawym zaś ciężko się oddycha... A na plecach jak się kładę ro po olewa mnie brzuch... W dodatku wizyty w WC i po każdym oddaniu moczu skurcz (dziwne )

Idę zaraz na badania bo jutro wizyta...

Ja też mam po każdym oddaniu moczu skurcz ze czasem to na w pol stojąco wracam z toaleety

No dziewczyny to najwyzszy czas. Maj sie zaczyna. Ostatnio jak bylam u lekarza to kazal mi przyjsc za dwa tygodnie( wypadalo 2 maja) wiec zapytalam czy przed majowka czy po mam byc. Popatrzyl na brzuch i stwierdzil ze po o ile jeszcze bef 2 w 1. A jak badal to mowil ze wszystko pozamykane.

KarinaM napisał:

Faceci udają twardzieli ale tak naprawdę to też przeżywają ciążę i poród.

Pamiętam z pierwszym też niby twardy ale jak się Igor urodził i położona wyniosła Mu syna to się popłakał z radości. Mi o tym powiedziała położona. On nie przyznał się.

Z facetami tak jest. Ja bym bardzo chciala zobaczyc reakcje mojego na widok Malej.

A mi zostaje tylko spanie na plecach na prawym nie chce bo mały ma tam główkę czasem jak ją wypnie to tak daleko z boku wystaję, że się boje, żeby mu coś nie zrobić, a na lewym jak się tylko obrócę to od razu wali mnie po pęcherzu tylko na plecach się uspokaja po uprzednim moim głaskaniu. Jak wstaję w nocy to mąż nawet dupy nie czuje ciężko go nawet rano zbudzić. Jak raz w nocy mnie bolało i obudziłam go to oczywiście nic nie kumate był jak mu nie powiem to się nie domyśli, on czasem taki ciężko myślący- ta piłka mu mózg wyżera

Hej dziewczyny ja dzis pierwszy raz nie wybieram sie do pracy. Zaraz pobieram sobie sama wymaz na gbs i jade oddac do badania razem z morfo i crp.
Lekarz kazal wziac te wyniki do szpitala w piatek to mi wstuka w szpitalu do kartoteki. Ja wczoraj caly dzien mialam skurcze. Jie nasilaly sie ale trwaly caluuutki dzien niestety. Cwiczylam techniki oddychania
To chyba po tym masazu krocza tak mnie wzielo. No i organizm sie oczyszcza. Zaparcia zniknely. Teraz wyproznianie 3x dienne. Kurcze oby przed piatkiem nie urodzic bo maly jest baaardzo nisko i naciska mi na odbyt i krocze dosc mocno. Stad to rozwarcie.
Noo ale mamy prawie maj. Ja obstawiam Kiniaczka jako pierssza. Anabelle juz pewnie po porodzie.

To widze ze nie tylko ja mam z moim tak.
Ciekawe jak to bedzie jak nadejdzie ta chwila.

Witam,

Dzięki Bogu, że ten koszmarny weekend się już skończył. Wczoraj z rana ponownie pojechaliśmy na izbę przyjęć, bo z moją twarzą było gorzej. To jak lekarze w moim mieście mnie potraktowali przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. Każdy specjalista umywa ręce, nie wypisze żadnej recepty, bo nie weźmie odpowiedzialności za ciężarną kobiete Ginekolog szpitalny stwierdził że co najwyżej może mnie położyć na oddziale i wtedy dopiero podać leki... Każdy kryje swoją dupe a pacjentka pozostawiona w zasadzie sama sobie...
Ostatecznie zadzwoniłam do swojego gina prowadzącego i szczęśliwie złożyło się że był na dyżurze w swoim szpitalu, więc pojechaliśmy do niego do Tychów. Skonsultował mnie ponownie z neurologiem. Diagnoza się potwierdziła, ale dostałam 2 rodzaje leków i krople do oczu, sporo wskazówek co robić, żeby sobie pomóc, no i skierowanie na rehabilitację. Na szczęście leki które mi przepisali będę brać ok 10dni i nie wpłyną one źle na rozwój mojej malutkiej.
Co do wywołania porodu zapytałam lekarza ale stwierdził że to absolutnie wykluczone- dziecku nic nie grozi i szkoda na siłe ją wyciągać. USG w porządku, malutka waży 2680g, KTG prawidłowe. co prawda ukazało się kilka mocniejszych skurczy na zapisie ale ja ich w sumie nie odczułam. Teraz czeka mnie dużo ćwiczeń twarzy, wygrzewanie. mam nadzieję że wszystko razem zacznie działać i powoli niedowład będzie ustępował. Ale co ja przeszłam przez te 2 dni to sobie nie wyobrażacie...

Na szczęście u mnie dziś słoneczko i nastrój już lepszy.

Lalka- Jagusia jest przeurocza!!!! GRATULUJE!!!

Kiniaczek mi się wydaje że lada moment będziesz jechać na porodówkę

Co do wagi to u mnie tydzień temu było 14kg na plus, a dziś w obwodzie 103cm.
Siary u mnie brak.

Wózek mamy 3w1 Tako. Odebraliśmy w sobotę rano, zanim zaczęła się jazda po szpitalach.
Przez weekend nie miałam nawet okazji się nim nacieszyć, ale teraz patrze sobie na niego i się uśmiecham i wyobrażam sobie że już niedługo będę wozić w nim mój największy skarb

Ja jak zaczelam brac zelazo mialam straszne problemy w WC.
A teraz pomimo ze nadal je biore to w lazience nie mam problemow. Organizm moze sie przygotowuje.

Zaraz chyba zrobie sobie truskawek ze smietana, pozniej kapiel i do apteki musze isc.

A dziewczynki bierzecie do szpitala tez takie zwykle podpaski jak na miesiaczke czy tylko te poporodowe?

Też macie problem z wklejaniem fotek???

Karolka współczuję tych przezyc, ale ważne że Twój lekarz powiedział że nie zaszkodzisz kruszynce. 3maj się!

Wczoraj dziewczyny cos narzekały że nie mogą zdjęć wklejać...

Lili ja nie biore normalnych podpasek, no chyba ze mnie dłużej przytrzymają w szpitalu to wtedy każę mężowi przywieźć, a to nawet nie zmieściłabym ich do torby, w sumie to tam nawet igła by już nie weszła

Kurczę dziewczyny powiedzcie czy wasze dzieciaczki też mają takie dni wyciszenia?!?! Moja ostatnio daje znać o sobie przwie że tylko dzięki czkawce martwi mnie to ;/

Hej dziewczyny:)

Mam pytanko czy to GBS można zrobic sobie samemu?? tzn wiem ze mozna pobrac samemu, bo juz to u was poczytałam ale czy zestaw do pobrania mozna kupic gdzies w aptece czy tylko u lekarza?? moj zestaw sie zmarnowal(nie zdazyl go dowiesc maz do lab i nie chcieli przyjac...) a do gina ciezko sie dostac...

Ja będę miała cesarkę ale biorę podpaski długie na noc zwykłe a na później cienkie ale też długie.

Karolka nasza służba zdrowia pozostawia dużo do życzenia.
Ja jak trafiłam na początku ciąży do szpitala a nie wiedziałam że jestem to dali mi w żyłę leki przeciwbólowe i kazali wstać i najlepiej iść do domu. Niestety nie dałam rady nadal chodzić to wzięli mnie na oddział neurologiczny gdzie dostałam leki rozkurczowe i przeciwzapalne i zrobili rezonans po którym okazało się że mam przepuklinę w kręgosłupie. Skierowali do neurochirurga który powiedział że powinnam mieć natychmiastową operację. Ale ja już domyśliłam się że jestem w ciąży i zrobiłam test i poszłam do gina przed tą wizytą. Neurochirurg powiedział żeby cieszyć się ciążą ale i postraszył że może być źle. Czyli mogę zacząć robić pod siebie lub całkowicie wstrzyma mi się mocz i kał. Gdyby tak się stało mam tylko 12h na operację w Warszawie. Nie patrzą wtedy na dziecko. Przeżyje to dobrze nie to trudno. Poszłam więc prywatnie do innego neurochirurga ale on potwierdził że tak może się stać i kazał iść od razu na zwolnienie i oszczędzać się. Pocieszył mnie że robił taką operację kobiecie w ciąży i przeżyła i ona i dziecko. Stracha miałam i mam nadal bo nie wiem czy leki nie wpłynęły źle na dzidzię.


Ale się rozpisałam. Sorki.

Kurcze nigdy nie mierzylam mojego obwodu brzucha lecę poszukam metrowki;p. Ja w zasadzie śpię Mysia nue lubi lewego. Boku i tak śmiesznie mam wrażenie jak by spaceriwala pi brzuchu ale bie daje za wygraną i pi chwili się uspokaja. Tylko chodzenie di toalety się zaczęło ..... 4-5 razy masakra jeszcze mam się ciezko z łóżka wydostać vo z jednej strony ścianą z drugiej luby ;p więc akrobacje na całego. Kupiłam farbę więc zaraz biorę się za kydelki brwi .... Paznokcie i wszystko. Muszę lekko skrócić grzywke ale nie idę do fryzjera bo ti akurat mogę sama ..Brzuch wspina się baaatdzo często czasem nawet tego nie zauważam. Bóle jak na miesiaczke z rana Mysia dzisiaj wyjątkowo spokojna. Mogłabym urodzić 3 mają moi rodzice w bieszczadach tesciowie w pradze. Dowiedzą sie jak urodze ;p więc uda mi się mój plan. ;p

Hejka Laski

Ale dziś śniłam wszystko z porodem, na porodówce byłam, maleńkie dzieciaczki widziałam, a potem wyszłam ze szpitala i nie mogłam wrócić, bo nie miałam transportu do męża nie mogłam się dodzwonić i wody mi odeszły co za sny
panika mi się włącza

Wczoraj dostałam od koleżanki rzeczy dla Igorka, świetne no i mam leżaczek, więc z głowy

Ten czop to długo będzie wychodził, od soboty widuję go na wkładce lub papierze, i dziś rano też

Dziś jedziemy do siostrzenicy Anastazji na zaległe urodzinki, a trzeba jeszcze prezent kupić... nie mamy pomysłu- to 5 urodziny macie jakiś pomysł