Mamusie MAJ 2013

ha ha joasia ciekawa jestem gdzie ja się znajduje na Twojej liście? :D
Ty jeszcze potrzymaj synusia do 38 tc jeszcze tydzien

ja już nie mogę się doczekać kiedy się rozpakuje
gratuluje i zazdroszcze

Hahaha no właśnie mógł by się jakiś dzieciol urodzić co by ładnie równo i zgodnie z planingiem szło.


a Aeksandraludw ?? Widzę ją czasem jak by była na forum ale nic nie pisze może dzidziorra trzyma na rękach i nie ma jak

Lania gratulacje !!!!
Ja też mam taką samą koszulę biedronkową i niebieską też mam ale rozmiar mniejszą, będzie na później

Wiecie co, a mój mąż chciał wczoraj coś zainicjować, a ja nie wiem czemu jakoś stchórzyłam. Nie chodzi o to, że coś dziecku zrobimy, tylko jakoś tak bałam się, że będzie mnie coś bolało :/ muszę się jakoś przemóc.

zaczynam coraz bardziej czuć, że jednak weźmie mnie jakoś wcześniej. Poza tym dzisiaj miałam dość stresującą sytuację w rodzinie, później przez to miałam dość często skurcze.

Alex mam ten sam problem mężuś się przemógł i coś teges, a ja tchóóórz...

Madź znowu zaczyna wariować na noc, czasem aż mam wrazenie że nie jest ich tam 2 ;P

No właśnie, tylko jak się nie przemogę przed porodem to później będzie jeszcze trudniej

Lania gratulacje! Igorek cudny!

Ane88 cos sie nie odzywa... chyba rodzi

Moniiak zdrowka zycze!

My dzisiaj zrobilismy sobie wycieczke do mojej mamy do Zielonej Gory na pizze obzarlismy sie jak baki. Mąż mój nie za barzdo chcial jechac bo od nas to jest jakies 70km i bal sie ze moze w drodze skurcze mnie zlapia, a ja na to ze byloby fajnie hehe

Myślisz? Ja chyba nie do końca akceptuję siebie jako większą :P i wylaczyło mi się tymczasowo bycie seksi żoną liczę że ja już wrócę do stanu sprzed to będzie lepiej

A jeszcze się zastanawiam czy nie będzie bolało i trochę się boję że się pomyziamy i zaraz zacznę rodzić.

Chcem ale siem bojem

lania tyle czasu czeka się na to maleństwo że nie pozwól sobie popsuć humoru przez jakiś lekarzy czy innych dupków!!!

ja dziś spacerowałam prawie cały dzień z mężem a potem poszliśmy na sushi

teraz się obijamy i za chwilkę spanko lub przytulanko )))))) można się przemóc dziewczyny naprawdę tylko trzeba doprowadzić się do takiego stanu że już żadne nie będzie mogło powiedzieć nie

lania gratulacje !!
Niestety to był fałszywy alarm, jedno zakłucie i cały dzień spokój Już straciłam nadzieje i juz nie czekam, jak mu sie zachce to wyjdzie, jak nie to bedą musieli wywołac. Ehhh...
Dzisiaj cały dzionek poza domkiem bo piękna pogoda byla Dopiero wróciliśmy Ale jestem wyczerpana i zaraz idę spać - czekam tylko aż Arek zrobi kolacje..

Domiś a ty już nie masz wizyt? u mnie jest tak, że po 37 tyg wizyty są co tydzień - robią ktg i badają rozwarcie. Od 39 tyg podają raz w tyg oksy na wywołanie.

munnecabrava napisał:

Myślisz? Ja chyba nie do końca akceptuję siebie jako większą :P i wylaczyło mi się tymczasowo bycie seksi żoną liczę że ja już wrócę do stanu sprzed to będzie lepiej

A jeszcze się zastanawiam czy nie będzie bolało i trochę się boję że się pomyziamy i zaraz zacznę rodzić.

Chcem ale siem bojem

ja kochana też! brzuszek raczej zakryłam chcąc zachęcić męża do czegokolwiek

ale sprawdzone - niestety po jednym bzykanku nie rodzę i zdecydowanie nie boli

może trzeba więcej tego nasienia żeby urodzić

Demoniqe jutro mam wizyte.. Miałam mieć jakoś przed terminem ale był weekend majowy i mój lekarz miał wolne cały tydzień... Więc kazał przyjść jeśli nie urodze do wizyty. W sumie z USG mam na 7go termin.. No zobaczymy co mi jutro powie..
Ja też nie czuję się seksowna, ani troche, brzuch a na dodatek rozstępy... w 38,5 tygodniu sie kochaliśmy z mężem i też to nie przyspieszyło porodu Spaceruję, wchodze po schodach iiii NIC. Także jest to takie tylko gadanie, a dzidzia jak bedzie chciała to dopiero wyjdzie. Mi się włączyla jakaś depresja, mam już wszystkiego dośc!! Tymek tylko się przeciąga, normalnie robi mi na złość, a brzuch mam już prze ogromnyy
Wołam męża do łóżka i ide spać. Dobrej Nocki :*

A ja sie zaczelam martwic dzisiaj(chyba zabraklo mi innych problemow) ze maly cos nie rosnie bo od prawie 3 tygodni NIC nie przytylam. niby dobrze bo i tak mam 17 kilo na plusie ale jak brzuch nie rosnie ani waga nie rosnie to jakos tak dziwnie. tez tak macie? dobrze ze jutro USG i lekarz.

Ja tez zaczelam spacerowac chociaz mam jeszcze czas. tylko ze jak czlowiek sie nastawi ze to moze byc juz a potem 2 tygodnie nic sie nie dzieje no to mozna oszalec.

wczoraj sprzedalismy samochod. bede za nim tesknic ale ciesze sie ze to juz za mna. planuje jutro zglosic sprzedaz w urzedzie, moze latanie po miescie cos mnie ruszy? no i mam nadzieje ze w urzedzie potraktuja mnie jak ciezarna, bo latanie po miescie jedno, ale stanie w kolejce to drugie.

Lania, Ewela - ja tez mam taka koszule, dokladnie we fiolecie. zaraz po porodzie jej jednak nie zaloze bo kupowala mi kolezanka, ktora przecenila moja figure. powiedziala mi ze Ska jest duza i ze ona mnie nie uwaza ze gruba i kupi mi wlasnie Ske. niby sie mieszcze ale jest wedlug mnie jeszcze zbyt obcisla.

Pozdrowienia dla wszystkiech mamusiek i dla wszystkich jeszcze nie rozpakowanych.

U mnie bez polotu przy robieniu testu. Staralismy sie 3 cykle, ale to ja liczylam itd a maz to przewaznie nie mial ochoty w owulacje albo byl bardzo zestresowany i nic nie wychodzilo. w cyklu kiedy zaszlam sie udalo ale nie wspominam tego seksu jakos niesamowicie. mysle ze na tym etapie moj maz niby mowil ze mozemy juz sie starac ale gotowy to on sie nie czul.

tymczasem mielismy 22 wrzesnia wesele znajomych, 2 tygodnie wczesniej panienski wiec zrobilam sobie w sobote test. to niby byl 10 dzien po zaplodnieniu wiec cos powinno wyjsc. zawiedziona zobaczylam 1 kreske. mozecie sobie wyobrazic jaka byla zabawa. zreszta zaczelam impreze od piwka mimo iz nikt jeszcze nie pil bo dopiero szykowalysmy zabawe. no ale moj organizm chyba cos czul hehehe. potem sie szybko spilam wiec szybko przestalam pic. okres mial byc 2 dni pozniej. zawsze mam jak w zegarku ale nie przyszedl. przeczekalam do konca tygodnia bo balam sie zawodu no i zrobilam test w piatek. i 2 kreski, ale musialam dlugo na nie czekac, pojawila sie na samym koncu. co zrobil moj M? Mahcnal tylko ramionami. powiedzial ze ok i zobaczy sie co dalej. TYLE TYLKO. ale teraz jak z nim gadam to mowi ze byl zaskoczony, w pierwszej chwili tez nie zrozumial o co mi chodzi z dwoma kreskami na tescie,ehe nie wiedziala co to znaczy. hehehe. Ah to byly chwile. pierwszej nocy obudzilam sie o 4 rano i juz nie spalam...