Mamusie MAJ 2013

Karina świetnie Cię rozumiem ... ja dowiedziałam się o ciąży w październiku a do października byłam mega chora z silnymii lekami... większość naszych znnajomych urodziła się sierpiń wrzesień i więc ilość imprez z alko....ehhh w dodatku pracujac po kilkanascie godzin, imprezując wypijałam litry kawy i energizerów... przed prenatalnymi prawie zemdlałam ze stresu ... i dalej się boję troche

ja właśnie wróciłam od mamy z urodzin

U nas się udało za pierwszym razem a test robiłam w pierwszym dniu spodziewanej @. Byłam tak poddenerwowana, że sama z siebie obudziłam się o 6 2 kreski wyszły odrazu gdzieś mam jeszcze test i zdjęcia testu

uciekam spać albo chociaz sie polozyc, ledwo do domu doszłam bo mnie plecy rozwalało
dobranoc mamusie :*

A u mnie akcja z Igorem. Już wieczorem było coś nie tak. Źle się czuł i katar i chrząkanie. No i godzina 0:00 a On biedny wymioty. Leżę teraz z Nim bo boję się że jeszcze będzie raz. On to przez sen wymiotuje. Nawet rano nie pamięta że coś takiego miało miejsce. Może usnę ale pewnie najpierw pomęczę się.

Witam laseczki

ja oczywiscie na nogach standart

Ide dziś na komunie do ciotki ale mi sie nie chce ze szok oczywiscie sama bo jak jakas impra jest to małża (jak pisze Joasia ) nie ma

Jeżeli chodzi o poczecie to my staralismy sie przez 4 lata o dziecko (bo byłam już w ciazy i poroniłam pisałam o tym już dawno a był to 20 tydz.)nie chce o ty pisac....

a test zrobiłam z przypadku bo miałam nieregularne miesiaczki i tak cos mnie tkneło zeby zrobic a tu suprajs 2 krechy jak nic ale byłam happy az sie poryczałam a mój Sebek to jak dziecko

Także nasz dzidziuś został poczety na urlopie w Zakopanem

Dobrze ze dziś ciepeło słoneczko fajnie swieci

Witam!
Ledwo żyję. Nie spałam do 2:00 a potem poszłam do siebie do łóżka. Ale nie mogłam usunąć do 3:00 brzuch spinał się i bolał. A później wizyta w łazience i rozwolnienie na maksa. Może organizm przygotowywuje się? Igora urodziłam właśnie w 37 tygodniu a teraz zaczęłam go. Oby wytrzymać dłużej.

Milka napisał:

demoniqe - kibicuje Ci dlatego ze sama nie dawno miałam pessar niewiem czy to Twoja 1 ciąża z pesarem i masz może juz jakies doświadczenie jesli nie to napisze Ci jak u mnie było pewnie Cie zaciekawi

Milka dzięki! moja koleżanka też miała zdjęty pessar w 37 tyg a urodziła 2 tyg po terminie

szkoda bo te skurcze zaraz po zdjęciu pessara naprawdę dobrze się zapowiadały

no cóż! ale trzeba do kolejeczki się ustawić

demoniqe a może zrobisz Wam prezent na rocznicę ślubu? Widzę że już niedługo.

u mnie ten dzidziuś to cud! przez 4 lata małżeństwa się staraliśmy a przez 6 łącznie związku się nie zabezpieczaliśmy. I nic.. no cóż moje miesiączki były co jakieś 3 miesiące więc nie dziwne. Potem mi wywołał lekarz raz lekami owulację, zaszłam w ciążę, ale poroniłam pod koniec 3 miesiąca. I po poronieniu nie staraliśmy się bo nie wiedziałam czy będę miała owulację czy znów trzeba ją będzie wywoływać. Pojechaliśmy na urlop.
Wróciliśmy i czyściłam w końcu szafkę po poronieniu z testów owulacyjnych i ciążowych. Został mi jeden ciążowy więc go zrobiłam w sumie to dla żartu. Nooo i wyszły 2 kreseczki


aaaa wczoraj zgodnie z obietnicą napadłam mojego męża po tylu miesiącach bez seksu
wybrałam najbardziej seksowną koszulkę do karmienia (kupiłam na allegro takie bawarskie mrrr naprawdę seksowne).

Na początku się stresował i pytał czy nie robi krzywdy małemu, ale jak go uświadomiłam że ja niczego nie odczuwam złego i zapytałam go czy on coś czuje dziwnego albo nietypowego to się rozkręcił bosko! już zapomniałam co to seks chociaż nie powiem - z takim brzuchem (112 w pasie) to naprawdę wyczyn wręcz sport ekstremalny

no to będę miała dziś dobry humor, idę piec bułki na śniadanie mężowi!!

Ach te dwie kreski My 3 razy się staraliśmy, za każdym razem udawało się za pierwszym razem, ale co z tego jak za pierwszym razem trafiła się choroba trofoblastyczna łożyska i zabieg, po 2 miesiącach znów byłam w ciąży i poroniłam. Tak więc od razu leki (acard), badania genetyczne, no i znów upragnione dwie kreseczki Test co prawda robiłam z papierosem w buzi, bo i tak myślałam, że nic z tego. Z wrażenia aż papieros mi wypad i głupota, ale automatycznie przestał mi smakować A teraz Maksiolinek siedzi sobie w brzuchu i nie ma zamiaru wyjść

KarinaM napisał:

demoniqe a może zrobisz Wam prezent na rocznicę ślubu? Widzę że już niedługo.

KarinaM mój mąż zamawia małego na rocznicę mój tata na 8 maja na urodziny
ale mały i tak zrobi co chce! po mamusi

Darika ma termin na 16 maja już się z nią chciałam zamienić kiedyś noo ale mi wychodzi na 25 maj dopiero z OM a z USG na 17 maja.

Piękne te ciuszki kochane!!

Dzień dobry,

Majówka się kończy i piękna pogoda powraca... może wkońcu wybiorę się z M. na jakiś spacerek bo ostatnie 4 dni były tak paskudne i deszczowe. wychodziłam w zasadzie tylko na rehabilitację. Na szczęście nerw twarzowy zaczyna powoli reagować na elektrostymulację i masaże. jest nadzieja że przed porodem choć trochę się to wszystko cofnie.

Domiś super masz tą sesyjkę ciążową Świetna pamiątka, a na końcu będzie fotka Tymusia. Teraz żałuję że sama czegoś takiego nie zrobiłam. Oczywiście mam porobione zdjęcia w różnych tygodniach ciąży ale nie w taki sposób jak Ty to masz zrobione :)No i nie zostawiłam na pamiątkę testu ciążowego i nawet zdjęcia nie zrobiłam...

Nam też udało się zajść w ciążę za pierwszym strzałem nie spodziewaliśmy się że tak szybciutko wyjdzie- 4 sierpnia 2012 wzięliśmy ślub, pod koniec sierpnia wyjechaliśmy w podróż poślubną w czasie której zaszłam w ciąże w połowie września spóźniał mi się okres i już wtedy czułam że się udało. Zrobiłam test 17 września i praktycznie w momencie pojawiły się 2 kreseczki a ja popłakałam się ze szczęścia i biegałam po całym domu jak głupia :)gdy Marcin wrócił z pracy pokazałam mu tylko test bo nie umiałam nic powiedzieć, wziął mnie na ręce obkręcił kilka razy i popłakaliśmy się oboje
I pamiętam to, jakby to było wczoraj a tu już 38 tc i za chwilkę malutka będzie już z nami

Ciekawe co z Gabi

Kiniaczek pewnie już w domku ze swoim szkrabem

Wczoraj częściowo ubraliśmy z mężem łóżeczko, więc się chwalę
[img/]
[img/]

Hej! słoneczko za oknem i odrazu czlowiek w innym humorze

Demoniq mogę oddać mój termin 16 maj ale pod warunkiem że na wczesniej hehe a tak w ogóle to JoannaL tez ma na 16 maj więc moze ona się zamieni

Nam się udało wstrzelić za drugim razem, bo za pierwszym tak obliczałam te dni płodne ze szkoda gadac wtedy kiedy mialam dni plodne to ja juz robilam test hehe oczywiscie jedna krecha ale za drugim razem idealnie, a z racji tego ze miesiaczki mialam regularne co do dnia to na nastepny dzien spodziewanej miesiaczki juz robilam test, oczywiscie dospac nie moglam i lecialam do lazienki o 7 rano i wrocilam z bananem na ustach bo ewidentne dwie kreseczki (jupi)

Karolka ślicznie to wszystko wygląda: ta ściana w paseczki, misiu na komodzie, literki MIODZIO!!!

Karolka łóżeczko super. Fajnie że masaże pomogły na ten nerw twarzowy. Szkoda tylko że człowiek musi tyle wycierpieć. I tyle denerwować na naszą służbę zdrowia.