Mamusie MAJ 2013

Co do truskawek tez bym zjadła na zapas póki można, moje już kwitną na ogródku więc chodzę codziennie je odwiedzać może się pospieszą i na początek czerwca wyskoczą, lepsze swoje niż ze sklepu ale jak się nie wyrobią no cóż sklepowe będzie trzeba zjeść

Ja właśnie wróciłam z miasteczka, najpierw obrobiliśmy dostawę w sklepie, potem pyszna rybka w knajpce na obiad, ostatnie zakupy, oczywiście nie dla mnie, nie dla Maksa, lecz dla mojego lubego, bo stwierdziłam po ostatnim praniu, że brakuje mu koszulek z krótkim rękawem. Ja tylko popatrzyłam na witrynki z ubraniami i tak jakoś w sumie się ucieszyłam, że niedługo będę mogła sobie również coś seksownego kupić

Joasia ja również chodzę jak kaczuszka albo jak pingwin, jak kto woli I najlepsze jest to, że jak szłam dziś z moim po sklepie, to co chwile od niego słyszałam "ALE CI LUDZIE SIĘ NA CIEBIE GAPIĄ", mi to w sumie nie przeszkadzało i ja tego nie zauważałam, ale skoro on mówi to tak musiało być

Co do bólu krocza i brzucha, przestałam już na to zwracać uwagę, bo chyba bym zwariowała. Ból stał się rutyną, aż boję się, że jak go zabraknie to nie będę potrafiła się odnaleźć bez niego hihihihih

Też mam tą gazetkę z biedronki, rzeczywiście sporo rzeczy jest. Gdybym wiedziała, to bym poczekała i wiele rzeczy kupiła w biedronce no ale cóż, kto to wiedział

Ja doszłam do wniosku, że w tym miesiącu już nic nie musimy kupować dla dziecka, ja też do szpitala wszystko mam, więc powiedziałam mojemu J. że w tym miesiącu ma sobie w końcu kupić buty a ja też chyba sobie coś kupie, może nową torebkę, albo jakiś ciuch. W końcu trzeba będzie jakoś wyglądać na spacerku z wózkiem

Przed chwilą robiliśmy grilla i wsunęłam trzy kiełbaski i kaszankę i nie czułam się bardzo najedzona.

Aleksandraludw widziałam, że była na forum dzisiaj. Ale lania się nie odzywa, i Demonique od rana zamilkła, coś czuje, że albo już jest po albo się jeszcze męczy na porodówce

Ja też chodzę jak kaczka. A raczej człapię powoli.

Kolega miał dzisiaj przyjechać z ubrankami dla maleństwa ale goście do Niego przyszli niespodziewanie i nie przyjechał. Pewnie będzie chciał jutro przyjechać.

Ze mnie się mąż dzisiaj śmial że jak pingwinek chodzę, ale dzisiaj to była jakaś masakra... myślałam że zesłabnę w autobusie... później dopiero mi się trochę polepszyło. U mnie najgorsze są skurcze w pachwinaach i pośladkach bo momentalnie muszę kucnąć i to jest takie śmieszne jak ktoś patrzy z boku:p

Hej kochane! Skurcze byly o tej 6:30 ale udalo mi sie zasnac. Nie nasilaly sie. Ale za to zwymiotowalam cale sniadanko a wogole w zyciu nie wymiotowalam. Mialam o 20 jechac sprawdzic rozwarcie ale obrazam sie na moje leciufkie skurcze i na ta ciaze i nie ade

demoniqe napisał:

joasia10015 napisał:

No coś czuje że dominique dłuuugo nie pochodzi....może byc następna na ,,mojej liście,,
S

Oj joasia wrozko ty! Jest 6:30 a ja nie spie pierwszy raz od uuuuuu.

Obudzily mnie skurcze!! Kurna najpierw myslalam ze to na kupsko moze taki bol bo caly brzuch mnie bolal ale niestety chyba nie.

Sa regularne co 7 min ale zibaczymy czy sie nasila czy bedzie jak wczoraj.
Na razie meza nie budze auuuu
O 20 jestem umowiona z ginem w szpitalu na sprawdzenie rozwarcia. Na szczescie dzis tez ma dyzur.

Witam majóweczki jestem z styczniówek 2013 a urodziłam w lutym -tak sie przeciągło
podczytałam was troszke bo pamietam jaknie dawno to My oczekiwałysmy porodu każdej znas

demoniqe - kibicuje Ci dlatego ze sama nie dawno miałam pessar niewiem czy to Twoja 1 ciąża z pesarem i masz może juz jakies doświadczenie jesli nie to napisze Ci jak u mnie było pewnie Cie zaciekawi pesar miałam zdjety 17 stycznia - termin z usg na 30 stycznia a OM na 6 luty noc po zdjęciu pessara lekkie skurcze druga noc po zdjeciu pessara skurcze regularne od 3 w nocy do 7 rano najpierw co 10 min potem co 7 doszły do 5 minut i ustały i tak ustały że juz same nie ruszyły do porodu rozwarcie tez miałam na 3 cm urodziłam 14 lutego w walentynki po indukcji - dostałam kroplówke z oksytocyną 7 h meczyłam sie z skurczami co 3 minuty i zakończyło sie Cesarka urodziłąm zdrowa niunie z waga 4020 g i 59 cm duża dziewczynka wiec w sumie ucieszyłam sie ze zakończylo sie CC

A jeszcze jedna styczniówka u nas miała pesar i o 12 rano jej wyciagneli o 00:00 dostała skiurcze a o 12 nastpenego dnia córe miała juz przy sobie ciekawa jestem jak u Ciebie sie zakończy .

Pozdrawiam

Darika oto przepis wg którego ja zawsze robię lasagne (jestem właśnie w trakcie ). ja już robię z pamięci i na początku potrzebowałam trochę czasu żeby to wszystko usprawnić ale teraz wychodzi szybciutko:) polecam www.wielkiezarcie.com/recipe17292.html

jeszcze będę robić serniczek na zimno bo na inne ciacho raczej nie ma teraz co liczyć

joasia dzięki za cynk. 13 atakuję biedronkę

demoniqe napisał:

Hej kochane! Skurcze byly o tej 6:30 ale udalo mi sie zasnac. Nie nasilaly sie. Ale za to zwymiotowalam cale sniadanko a wogole w zyciu nie wymiotowalam. Mialam o 20 jechac sprawdzic rozwarcie ale obrazam sie na moje leciufkie skurcze i na ta ciaze i nie ade

Jedź lepiej i sprawdź co tam z tym Twoim rozwarciem.

heheh Joanna ty i ta Twoja lista Zobaczymy Narazie bóle miesiączkowe mam, nie nasilają sie, nie są mocne.. Tymek sporadycznie sie porusza, pewnie na wieczór zacznie! Już mi wszystcy mowią idź już rodzić, bo taka nie do zniesienia jesteś. Hehehe A co mi tam jako ciężarna mam prawo do złości i zachcianek! Wczoraj mialam taką straszną ochotę na czekolade, dzisiaj sobie ją kupiłam i oczywiście została u rodziców w aucie Dopiero jutro ją dorwe, o ile wczesniej moja siora jej nie zje!!

m-brava superowe ciuszki. Ja uwielbiam takie kolory. Rozjaśniaja każdego buziaka.

munnecabrava słodziutkie:)

Piekne!! Ja dostałam od koleżanki duużo ciuszków dzisiiaj Część już wyprana, reszta jutro bo nie ma miejsca na suszarce Niektóre są bardzo ładne, takie "na wyjścia" a niektóre ewidentnie po domu Ale takie też się zawsze przydadzą