Mamusie MAJ 2013

Domiś poza brzuszkiem to Ty chyba chudzina jesteś Super wyglądasz.
A z mężem- chyba tak jak Joasia napisała-może powinnaś nim porządnie potrząsnąć. Bo zachowuje się naprawdę nieodpowiedzialnie.

kasiaq81 gratuluję córuni. Fajnie, że już po... widzę, że też cięcie. Ja się coraz bardziej boję swojego.

Pauluska masz słodka małą księżniczkę- gratuluję

Lalka powodzenia z Małą, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:).

tysiiak fajnie, że wyszłaś- zawsze w domu to w domu:)

Co do lekarzy to ja też chodzę prywatnie. U mojego już z jedną wypłatę od początku zostawiłam. Też nie jest tani, bo za wizytę bierze 130 zł, ale jest ordynatorem oddziału i mam nadzieję, że się mną zajmie:).

Dzięki dziewuszki za troskę, ale u mnie to chyba jeszcze trochę potrwa...najgorsze jest to, że od kilku dni strasznie puchnę- całe nogi i ręce mam nabrzmiałe. Śmieję się, że niedługo będę wyglądać jak ludzik z reklamy Michelin .

Co do kasy w domu, to oboje zarabiamy, kłótni z tego tytułu nie ma. Nie wyliczamy się jakoś szczególnie, rachunki, zakupy- staramy się dzielić po równo. To ja jestem bardziej rozrzutna, więc to mąż mi dokłada czasami . Ale jeszcze nigdy mi nic nie wypomniał.
narzeka tylko, że nie mam umiaru w kupowaniu butów;).

Tyle naprodukowałyście przez te 2 dni, że ledwo przeczytałam:).

Kurczak- boli mnie to gardło strasznie- trochę jak na anginę, ale na szczęście poza katarem nie mam innych objawów.
Dziewczyny ostrzegam- uwaga na lody. Ja je jadłam na potęgę przez 3 dni i widać skutki.

Hejka!

Dominiqe trzymam kciuki!mam nadzieje ze do 20 to juz bedziesz po porodzie!
ciekawe jak Gabi, nic sie nie odzywa.

Aleksadraludw po terminie, tez moze juz cosik ją wzieło...hmmm

u nas z kasa , to razem zarabiamy i razem wydajemy:)nie mamy podziałow, takze tutaj sie dogadujemy.
Joasia ale pojechałas facetom..hahaha...czasem im sie nalezy!u nas to jak w kazdym zwiazku sa upadki i wzloty, najwazniejsze zeby moc liczyc na ta druga osobe.
Tak jak Joasia napisała, facet sie zmienia jak urodzi sie dziecko, wydaje mi sie ze staje sie bardziej odpowiedzialny i traktuje juz związek bardziej powaznie, wkoncu to juz rodzinka.

Moniaaak płucz gardło woda z solą, no i czosnyczek polecam.
Ja juz tydzien kaszle, nic mi nie ejst tylko kaszel.we wtorek do gina to sie zapytam co to moze byc , moze alergiczne?
no i skurcze są u mnie coraz częstsze, nieregularne ale bardziej bolesne.co godzine, co 30 min, a czasami pól dnia nic a wieczorkiem z 5 skurczy pod rząd.mam nadzieje ze wytrzymam do 17maja.

anek Ty to już nawet jak urodzisz to dzidzia powinna dać sobie radę bo ciąża donoszona.

tak ale M.wraca 12-13maja do domu a mamy jeszcze pare spraw załatwic przed porodem.wolałabym sie wstrzymac, ale jak córcia bedzie chciała wyjsc to nie am mocnych.

Dziewczyny też czujecie jak chodzicie taki ucisk ? Brzuch cały twardy i taka siłą grawitacji ....

joanna ja zamówiłam przescieradlo na allegro zobaczę jak przyjdzie jakie będzie to ci napisze tylko.ja forte chciałam ale bawełna też tam chyba była

munnecabrava napisał:

Dziewczyny też czujecie jak chodzicie taki ucisk ? Brzuch cały twardy i taka siłą grawitacji ....

tak,własnie nospe wziełam bo brzuch twardy i boli jak na miesiączke.

anek napisał:

munnecabrava napisał:

Dziewczyny też czujecie jak chodzicie taki ucisk ? Brzuch cały twardy i taka siłą grawitacji ....

tak,własnie nospe wziełam bo brzuch twardy i boli jak na miesiączke.

ja juz na takie bole nie biore nospy. swoje juz od 3 tygodni sie nabralam i teraz uznalam, ze skoro sie spina i sa skurcze to znaczy ze tak ma byc. oddycham i czekam az przejdzie

tweety napisał:

anek napisał:

munnecabrava napisał:

Dziewczyny też czujecie jak chodzicie taki ucisk ? Brzuch cały twardy i taka siłą grawitacji ....

tak,własnie nospe wziełam bo brzuch twardy i boli jak na miesiączke.

ja juz na takie bole nie biore nospy. swoje juz od 3 tygodni sie nabralam i teraz uznalam, ze skoro sie spina i sa skurcze to znaczy ze tak ma byc. oddycham i czekam az przejdzie

Ja też nie biorę nospy, w sumie to już ze 2 miesiące nie biorę, bo w połowie ciąży zdarzyło mi się sporadycznie brać. Ale skoro teraz coś boli, albo się spina itp to chyba tak ma być w końcu niedługo poród no i od dwóch dni non stop boli mnie krocze, wcześniej to było sporadyczne, ale teraz wogóle nie przechodzi. Ale jakoś bardzo też nie przeszkadza.

tweety ja tez raczej nie biore, przez 9msc wziałam nospe moze 4 razy, ale dzisiaj bardzo mnie boli.jak na miesiaczke boli juz z 30-40min a do tego twardnieje jeszcze wiec wziałam.przespie sie moze mi przejdzie.
Domis dzisiaj sie nie odzywa, albo godzi sie z lubym albo...?

Ufff ja po zakupach z rodzicami Chyba mają sposób na wnuka, żeby mnie wykończyć chodzeniem po sklepach bo od 10 do teraz
Z Arkiem pogodzona w sumie. Wrócił wczoraj koło 24 do domu. Ja oczywiście z mordą na niego że jest nieodpowiedzialny, że co on sobie wyobraża?! ITP. Powiedziałam troche za dużo słów i zaczął sie pakować. Powiedział że się wyprowadza.. ja oczywiście w płacz.. On wyszedł z domu. Po paru minutach wrócił do domu, zaczął mi płakać że mnie kocha, że nie chce mnie stracić, że poprostu nie potrafi tego ogarnąć...Teraz milusi, super mężulek.. No zobaczymy czy mu coś dało do myślenia...
Koleżankaa przywiozła mi ciuszki jakieś, biorę się za przeglądanie i jak coś ciekawego bd to wstawie :*

Daarikaa napisał:

Ewela co dobrego upichcisz?

tez dzisiaj planujemy jechac na zakupy, pogoda w koncu sprzyja trzeba troche złapać słoneczka

oczywiście ulubione danie mojego męża: LASAGNE uwielbia makarony i włoską kuchnię, z resztą ja też lubię

W końcu się doczytałam, wczoraj byliśmy na grillu do którego nie doszło oczywiście bo jak zaczęła się burza to trwała ponad 2 godziny, na dodatek 3 razy grad padał a chmura krążyła i nie mogła pójść.
Nasz synek dostał wczoraj prezent od męża kuzynki, która ma termin na sierpień, wiec trochę sobie pogadałyśmy


Najciekawsze jest w tym prezencie, że sama je uszyła
P.S. zazdroszczę jej, że potrafi, będzie mieć córkę wiec może sobie uszyć sukieniusie jakie sobie wymarzy

Ja też chciałabym umieć tak pięknie szyć. Ale bym rzeczy uszyła. Pomarzyć dobra rzecz.

Mój mąż dał się namówić żeby wywietrzyć materac z łóżeczka bo leżał na szafie na ganku od 3 lub 4 lat. Zdjął też łóżeczko. Okazało się że jest całe zakurzone więc znowu odkurzanie i mycie go w wannie i na balkonik niech się wietrzy. A chciał wszystko zrobić jak ja będę w szpitalu.

Domiś ale wy macie jazdy ;P z tym wyprowadzaniem się ;P najgorsze że ty się pewnie stresujesz, a nie możesz!

Zaczęły się telefony, - Rodzisz? -Urodziłaś - Jak się czujesz? Pewnie masz dość....

Zaraz idę kochaniowi zrobić obiadek bo ma na popołudnie do pracy.

Wrzucę później zajączkowy komplecik od teściowej.
Jak do pn nie urodze to pojade jeszcze do lumpka jakieś cuda poszukać.
Heh mnie tak już od kilku di jak na okres brzuch boli... ale zastanawiam się czy to nie przez to że jestem jak odkurzacz jem wszystko....

Dzwoniła dzisiaj moja mama urodziła moja znajoma o 11 pojechali do szpitala o 2 już miała synka....

A sutki to mnie tak bolą że łoooo

Gaaabi napisz coś


Demonique jak tam twoje skurcze?