Mamusie MAJ 2013

A ja mam dzisiaj mały problem z nogą. Od tej przepukliny w kręgosłupie mam zdrętwiałą prawą stopę. Już się do tego przyzwyczaiłam. Nieraz drętwieje aż do kostki. Ale dzisiaj rano boli mnie mały palec u tej nogi. Mam wrażenie jak ruszam jakbym miała szpilę tam włożoną.
Chyba będę musiała zadzwonić do gina i powiedzieć Mu że ta cesarka to nie wiem czy nie lepiej w tym tygodniu w piątek bo mój stan od kręgosłupa się pogarsza.
Jak myślicie dzwonić do Niego i powiedzieć Mu o tej nodze?

Najgorsze jest to że jak mnie złapie na amen to nie będę mogła się ruszyć.

Witam

Ja dzis po wizycie i dostałąm skierowanie do szpitala na 8 rano mam sie zgłosić jutro mam za dużo wód płodowych i lekarz sie boi zeby nie chlusneły gdyż jestem po cc i ta rana jest cienka i mogłaby pęknąc....

Także jak dobrze pójdzie to w piatek bede miała małego przy sobie

boje sie jak cholera jestem zestresowana chyba w nocy nie bede mogła spać z nerwów

I nawet mam dziś dzien płaczacy placze od wizyty i mam całe oczy napuchniete ze stresu
Położna moja jutro w gotowosci bedzie czekała na mnie w szpitali

3majcie kciuki za mnie oby szło szybki

sisina trzymam kciuki.

Co do zbliżeń, to nie chodzi o seks, bo o tym nawet nie myśle! Ale wiecie, takie "nasze" chwile. Wczoraj na spacerku moja siostra prowadziła wózek, a my za rączke szlismy i to było takie przyjemne!! Oboje za sobą tęsknimy No ale mam nadzieje ze jak sie wszystko ustabilizuje to znajdziemy tez chwile dla siebie

Dziewczyny macie racje, od dzisiaj spinam pośladki i karmie cycem nawet w nocy! Bebilon do półki!

dziewczynki jestem z mama czerwcowych...tez uzywalam olejku ze slodkich migdalow i jak dla mnie rewelacyjny...w mydlarniach sa dosc drogie...ja kupilam w jednej aptece , firma erboristica...chyba tak sie to pisze i dalam niecale 30zl za 100ml...a teraz stosuje bio oil, ktory zakupilam w drogerii 60ml za 34zl...ale jak dla mnie ten pierwszy duzo lepszy...
a teraz wyszly mi 2 dodatkowe rozstepy...inne mam po pierwszej ciazy,....

a odnosnie luszczenia sie skory niemowlat, jest to cos naturalnego...moja cora tez tak miala...trzeba czesciej smarowac skore kremikiem, balsamem czy tez oliwka...

Domiś mam takie same zdanie co dziewczyny jeśli chodzi o karmienie, chociaż pewnie strasznie trudno walczyć ze snem...
i życzę wam abyście w tym całym Tymusiowym zamieszaniu znaleźli czas dla siebie bo to piekielnie ważne. pewnie z czasem będzie już coraz lepiej i wszystko sie wyreguluje.

sisina w takim razie od rana jutro trzymam mocno kciuki... no proszę - jak to sytuacja mozę szybko zmienić! i nie płacz bo nie masz powodu trzeba się cieszyć bo już niedługo będziesz miała maleństwo przy sobie powodzenia!

Karina jeśli się boisz i czujesz niepewnie to zadzwoń - przecież zapytać możesz!

Domiś91 napisał:

Masakra, w ogóle nie mam czasu dla siebie hmm.. nie mówiąc już o jakimś zbliżeniu z mężemu Zero przytulańców, buziaczków, tylko Tymek i Tymek Ale jego słodycz zwycięża wszystko

My już po wizytacji położnej. Wszystko w pożądku, tylko mały ma obrzmiałe sutki, mam to obserwować, za tydzień się dowiem czy trzeba będzie robić okłady.
Ja też się dobrze goję, jedynie mały krwiaczek mam, który już ustępuje więc nie jest źle.
Mam nie dokarmiać małego w nocy Bebilonem bo może mi zaniknąć mleko. Ale kurde, jakbym go miała samym cyckiem karmić, to zero snu w nocy. I teraz nie wiem co zrobić.

Domis ja też mam problem z dokarmianiem Mała potrafi mi i 3 godziny bez przerwy na cycku siedziec ( nie je tyle ale bawi się, ssie) a i tak jest glodna Dokarmian Nan1 30 ml i spi jak aniolek dopiero wtedy.Położna oczywiscie mówi zeby tak nie robic ale co ja mam zrobic jak dziecko glodne?Tyle nerwów mam przez to. Ale oni wszyscy tylko piers i piers a ja sie staram jak mogę. Brak czasu dla siebie, mała niespokojna, duzo mi płacze ostatnio, spię po 3 godziny Jak nie masz innej możliwosci dokramiaj, to Ty jestes Mama, a Ci wszyscy doradcy wokol...masakra...w szpitalu to kazdy mowil co innego, a polozne i tak po cichu donosiły butelki by dzieci przybierały na wadze i nie kazały lekarzom mówic o dokarmianu na obchodzie.
A Ty ile mniej wiecej czasu karmisz małego aby sie najadł?


Sisina- trzymam mocno kciuki , abys jaknajszybciej miała maluszka przy sobie

M-brava dzięki za opinię, może znajdę coś u siebie, patrzyłam na allegro, ale skoro nie polecasz to narazie daruje sobie.

Domiś no niestety jak jest już dziecko, to na pocżątku to ono potrzebuje największej uwagi, ja się strasznie boję jak to będzie u nas, bo nie mamy dodatkowego pokoju, żeby urządzić dla małej. Kiedyś byśmy chcieli iść na swoje, ale to pewnie jeszcze potrwa. A chcielibyśmy też mieć za jakiś czas drugie dziecko, więc chyba czeka nas z jednej strony szczęśliwy czas, a z drugiej jednak próba dla małżeństwa.

Sisina trzymam kciuki ja też bym się stresowała, taka nasza natura, ale za chwilę będziesz miała maleństwo przy sobie

Karina dzwoń dzwoń, telefon dużo nie kosztuje, za to nerwy baardzo dużo

Witajcie. Jestem z czerwcówek. Mam takie pytanie Do KarinyM - słuchaj jak u Ciebie wykryto przepuklinę w kręgosłupie i jak ona dokładnie ci się teraz objawia? Bo jak np. jak dużo chodze czy stoję mam uczucie jakby mi krew odpływała z lewej nogi i mi drętwiała. Całe udo mam znieczulone wtedy. Ale mam tak tylko jak dużo chodzę czy przy długim staniu. Ale przed ciązą nie miałam czegoś takiego, więc ciekawi mnie czy to od ciaży jest bo dziecko na jakiś nerw uciska czy od kręgosłupa?

haha najgłupsza rzecz o której dziś pomyślałam, po posprzątaniu domu i po dokładnym rozejrzeniu się, rozsiadłam się przed kompem i mówię do siebie: " no teraz mały może się rodzić, dom czyściutki i gotowy "

Domiś mam ten sam problem. Położne w szpitalu i dzisiaj n a wizycie również potwierdziła to, ze jeśli karmisz cycem dłużej niż pol godz, oznacza to, ze ten pokarm nie wystarcza dziecku i należy wtedy dobić butla. Tym sposobem napewno nie stracisz pokarmu, ponieważ cyce na bieżącą i tak są oprozniane. Ja tak robię, dziecko ma się najesc a nie napoic żołądek, żeby i tak zaraz to ulac. Więc myślę, ze glowna rolę tu odgrywa czas karmienia.

Sevilla zrobiłam i powiedziałam dziś dokładnie to samo :D mam nadzieję że po tych wygibasach przy sprzataniu coś się może ruszy

Tysiak też mam taką nadzieję, byleby nie przed 23.00, bo mój w pracy Ale fakt, ogarnęło mnie takie uczucie dobrze spełnionego obowiązku, by zadbać o czystość w domu dla malucha

a ja jakoś nie mogę zabrać się za sprzątanie
zostawiam na sobotę a dziś pranko bo śliczna pogoda i ładnie schnie no i upiekłam sernik z kruszonką... mniam!

jeszcze może w końcu w szafie sprzątnę bo worki próżniowe mi przyszły. Jutro i w piątek do pracki, w sobotę sprzątanie, niedziela tylko dla męża a pon lub wtorek możemy rodzić

Sevilla to dziś w nocy rodzimy obejrze jeszcze Tap Madl przynajmniej

Mi zostało pozmywanie naczyń po przygotowywaniu zapiekanki i wszystko zrobione

Ciekawe jak tam JoannaL w szpitalu