Mamusie MAJ 2013

Vika natchnęłaś mnie tym swoim stojakiem. Co myślicie o takim czymś ?? allegro.pl/lezak-stojak-pianinko-3w1-int...jny-i3632192558.html

Wszystkiego najlepszego dla Fabisia!!!!!!rosnij duuzzyyyy!!!!!!
Sisina, żal się żal od tego jest forum...moj wraca z pracy 17-18, wychodzi rano przed siódmą, jest po drugiej stronie barykady niż Twój mąż-spedytor międzynarodowy i jak wraca już tym poznym wieczorem to wisi ciągle na telefonie...i też mnie to irytuje bo nic juz nawet z wieczora nie ma...a Tobie to juz w ogole się nie dziwię, bo w ogole go nie widzisz Bądź silna...

Ja kupiłam własnie Poli pianinko FisherPrice www.google.pl/imgres?imgurl=http://img2....G4Bg&ved=0CEsQ9QEwAw -coś takiego i juz się nie moge doczekać aż przyjdzie.
Moniaak-ten leżak stojak też super...pewnie też coś takiego młodej kupię bo fajna sprawa.My wczoraj w foteliku na spacerku, planuję przerzucic się na spacerówke, ale najpierw musze ją przetestować, wczoraj fotelik bo już nie miałam siły z marudzaca małą spacerówki montować więc siup i na spacer w fotelu. W gondoli ma już ciasno i marudzi, bo chce widzieć swiat...
Dzis znów pogoda super!!!!!!az chce się zyc!!!!

Najlepszego dla Fabianka :*

Ja kupiłam ostatnio stolik Leap Frog allegro.pl/interaktywny-stoliczek-muzycz...rog-i3611373798.html z polecenia znajomej jest świetny jej córeczka ma rok i nadal nim się bawi. Odinstalowałam nogi i Iga sobie leży na brzuszki i uderza w klawisze mamy też coś takiego allegro.pl/muzyczne-centrum-aktywnosci-3...802-i3619646476.html też się tym zajmie ale nie na długo.

Sevi to ale masz mętlik w głowie co? Kurde dziwna sprawa
U nas noc bez zmian -nawet nie liczę pobudek
Miki jeśli chodzi o przewroty to jest mistrzuniem On już nawet nie potrafi leżec na pleckach Ja go kładę a on myk i na brzuch -nawet przez sen potrafi tak robic-jest tak silny ze SZOk Najchętniej by już siedział jak stary No i pełza jak mała glista Zaczął podnosic dupkę i pełza po pokoju

Wasze dzieci też tak mają że jak jecie to az sie całe trzęsą ? Normalnie wczoraj jadłam Prince Polo (mój ostatni chicior-kocham A to dziadostwo odkłąda sie na boczkach i brzuszku )i MIki aż sie trząsł cały-jak mu przybliżyłam wafelka to wziął w dwie rączki i do buzi Nie mogłam z niego -oczywiscie mu zabrałam i nie zdąrzył włożyc do buzi ale dużo nie brakowało Normalnie musiałam sie przed nim chowac jak jadłam

Kurde jak piszecie o tym glutenie to mam mętlik w głowie

Achhh i najlepszego dla Fabisia i innych pięcio-miesięczniaków . Moniak nasze szkraby za 4 dni też skonczą 5 msc.Jak ten czas leci

A tu mój siłacz

A co tam -jeszcze jedno z moją uśmiechniętą mordką

Ps.Ewela pamiętaj że Dianka jest dla Mikusia przeznaczona Jest tak cudna że nie moge sie na nią napatrzec - z reszta jak na mamusie

Sisina ja dobrze wiem co przechodzisz-z resztą nie raz o tym pisałam .Faktycznie nie łatwo byc samej z dzieckiem,no i w sumie jezeli macie mozliwosc by mąż zmienił prace to ja bym sie długo nie zastanawiała -my tej mozliwosci nie mamy U nas w sumie ciężko ale do zniesienia -4 tyg.go nie ma ale po tym całe 2,3 tyg.jest w domu Teraz myslałam że zostanie 3 tyg.a tu dzis tel.że jedzie w sobotę Ale trudno,z drugiej strony więcej zarobi i szybciej kredyt spłacimy ,a wtedy bedziemy mogli myslec o pracy w polsce Choc z drugiej strony jak widzę ile faceci musza pracowac żeby utrzymac rodzinę to mnie szlag trafia I tak zle i tak nie dobrze Ajjj tam lepiej o tym nie myslec i cieszyc sie tym co sie ma

To chyba nie jest uczulony na gluten te suche plamki jak przy AZS miał od urodzenia, ale po smarowaniu Mustelą zeszły ładnie i pojawiają się rzadko.

Ooo mój mąż też do września był spedytorem i też wisiał cały czas na telefonie, nawet w nocy dzwonili kierowcy... ale zmienił pracę i się lekko przebranżowił na szczęście, teraz cisza, spokój i mąż w domu o 16:15.

Sevilla najgorsza ta niepewność, oby było dobrze!

Po pierwszej drzemce mały jako-tako, mniej marudził i po 4 godzinkach odpoczynku zjadł 150 ml mleczka. Rano był cycuś i kaszka 90 ml.

Na obiadek zjada cycusia i pół słoiczka zupki z kaszą manną, a potem do wieczora cycuś lub butla z moim mleczkiem, dopiero na noc mm.

Nie odczuwam jakoś zmiany mleka z Nan na Bebiko. Poobserwuję jeszcze, ale Bebiko się pieni jak się miesza Nan nie

Dałam dzisiaj jarzynki z krolikiem i zjadła 2/3 słoiczka. Więcej nie chciała więc nie zmuszałam. Muszę dokupić jutro słoiczek. Chyba że mogę zmieszać jarzynową z tymi jarzynkami z krolikiem. Jak myślicie?

karina mysle ze mozesz spokojnie mieszac

tak, bebiko sie pieni, pamietam jak próbowaliśmy, bardzo mnie to do tego mleka zniechecalo. jak by to byl plyn do mycia naczyn

ja jestem na mleku hipp i tez sie pieni

Klaudie chyba cos boli bo juz czwarty raz usypiam odkladam spi 5-10 min i sie budzi :/ :/

Joasiu super kawaler! on siedzi owiniety rogalem?

karina ja tez mieszam sloiczki np do jarzynowej dodaje groszek lub brokul

sevilla kurcze to jak lekarz nie wie to kto ma wiedziec

Darika masz recje-to rogal Spełnia swoja role nie tylko przy karmieniu
Karina mysle ze mozesz smialo mieszac

Moje dziecko też ma coś problem z zaśnięciem popłakała się w łóżeczku i ją wyjęłam i się bawi a już ziewała chciała spać nic poczekam trochę i spróbuje położyć jeszcze raz

Dzięki dziewczyny. Jesteście super.

Irina zjadła drugi raz z rzędu 160ml mleczka. Zmieniłam smoczek na większy. Piła do tej pory 1 (slow) a zmieniłam na 2 (medium). On jest od 6 miesiąca ale widocznie już męczyła się tamtym. Zobaczymy jak będzie dalej.

Idę do teściowej z praniem. Ten remont łazienki mnie wykończy. I tak ma być 3 tygodnie. Dobrze że mamy tą rodzinke na dole to można iść do toalety i wykąpać się.

No u nas chyba gluten nie bardzo Iga bardzo płakała jakby brzuszek ją bolał no i jeszcze ten katar jej nie przeszedł na razie nie daję dalej w poniedziałek się dowiem u alergolog co i jak.

Witajcie

Fabiś wszystkiego naj naj

Zuza już chyba pozbyła się tego brokuła z siebie i jest lepiej, wczoraj było wielkie ulewanie i bekanie. Gluten raczej dobrze toleruje bo już 2 tygodnie jej daje. Dzisiaj dostała tylko jabłko na uspokojenie brzuszka.

My dzisiaj w spacerówce się wozimy, co z tego, ona i tak marudzi i chce uciekać z wózka...Pojeździ spokojnie ze 20 min, nie wiem jak ją przekonać, że w wózku jest fajnie i można oglądać świat :/ Do gondoli chyba już nie wrócę, bo teraz widzę, że ona tam jednak jakoś ciasno ma.

Laski tak piszecie o tych wyjazdach mężów, a narzeczony mojej siostry właśnie wyjeżdża w trasy, na dodatek będą mieszkali z jego matką...Ciekawe jak ona wytrzyma sama z teściową jak już ma jej dosyć...