Mamusie MAJ 2013

To mój spiworek wygląda identycznie jak Olgi, tylko u góry mam suwak, i jak się zasunie to tworzy się kaptur. Jeszcze go nie próbowałam, bo wczoraj nie byłyśmy na dworze, a dziś mi Zuzka zasnęła przy cycku, więc chyba wyjdę z nią później.
Chyba ubiorę ją jak do tej pory - miśkowy kombinezon, rajstopki, skarpetki, body i bluzeczka.

dzisiaj miałam nocne karmienie, pierwsze od 5 miesięcy dziwne jest to, że Zuzka ma opuchnięte dziąsła ale w miejscu dwójek/trójek, tam gdzie jedynki też trochę, ale już mniej. No i obiadek znowu był beee, cycek pociągnięty dwa razy...Ewidentnie nie ma apetytu

Alex moja przed wyjściem tej pierwszej jedynki też straciła apetyt. Jadła po 100/120ml mleka w więcej nie chciała. Zupki jadła ładnie. A teraz nadrabia i je co 3,5h. Ale zupki średnio wchodzą. Myślę że idzie druga jedynka. A dziąsła twarde i nie rozpulchnione. Pani doktor na szczepieniu powiedziała że idą zęby

dzisiejsza nocka rowniez z przygodami od polnocy pobudki co chwile i to z żałosnym płaczem wzielam ja do siebie ale i tak sie meczyla bidaczka.... napewno ida jej zeby bo nawet nie chce pic mleka, przy dolnych jedynkach bylo tak samo wiec szukam kolejnych perelek w buzi

fajne te spiworki do wozka, dzieciaczki wygladaja w nich jak male eskimoski

Joasia to super ze bedziesz miala meza az do stycznia, odciagnij mleczko i zatrudnij jedna nocke meza a Ty sie wyspij kobieto:)

dziewczyny mam pytanie odnosnie obiadkow ktore gotujecie czy macie jakies specjalne pojemnik
bo te kupne to sie nie nadaja moja kolezanka miala zamowione z allegro pojemniki plastikowe i byly t
takiej wielkosci co sloiczki ze sklepu

Sisina ja gotuję obiadki teraz na 3 dni i przechowuję je w plastikowych pojemniczka Aventu- te które miałam dołączone do laktatora do przechowywania mleka.

Julka przed chwilą zasnęła na drugą drzemkę. Trochę jej się przesunęło bo w południe przyjechała do mnie koleżanka i się mała wyszlała. położyłam ją we wózku, puściłam szum suszarki, chwilę poszlała jeszcze we wózku i sama usnęła

na pierwszą poranną drzemkę też w sumie sama zasnęła w łóżeczku. co prawda musiałam ją 3 razy wziąść na ręce i uspokoić ale po tym ostatnim razie jak ją odłożyłam to jeszcze chwilę szamotała się z poduszką aż wreszcie wtuliła się w ochraniacz od łóżeczka i zasnęła mam nadzieję że faktycznie za kilka dni już nie będzie wymagała brania na ręce przed drzemką.

Co do śpiworków to ja w sumie nie kupuję. na spacery ubieram Julkę w body, rajstopki ( jak jest zimno to zakładam jej jeszcze pajaca albo spodnie i bluzę) wsadzam w ciepły kombinezon i przykrywam kocem we wózku. do tego przykrywka od wózka i myślę że jej cieplutko bo zawsze rączki ma ciepłe, tylko policzki na dworze ma chłodne no ale to chyba normalne.

NAJLEPSZEGO DLA JASIA:)

u nas nocka dzisiaj też nie najlepsza... częste pobudki i wiercenie do rana

teraz robi drugą drzemkę. chyba odsypia bo pierwsza trwała 2 godziny i teraz też już 2 godzina minęła... obiad przygotowany i czeka na księżniczkę aż się obudzi... ciekawe czy dzisiaj będzie chciała jeść, bo wczoraj trochę słabo jej szło przygotowane przeze mnie danie

ja przechowuję ugotowany obiad w plastikowych pojemniczkach z tommee tippee.

joasia no to pozazdrościć wreszcie się sobą porządnie nacieszycie. mój mąż jest w domu od piątku do poniedziałku rano co tydzień. dzisiaj właśnie przyjeżdża i przygotowuję lasagne na kolacje (jego ulubione danie).

alex87 u mnie jeszcze się nie zdażyło żeby nocnego karmienia nie było

To ja dzisiaj z małą byłam na fizjoterapii i wsadziłam taki śpiwór allegro.pl/super-spiwor-spiworek-110cm-w...5w1-i3725592424.html w fotelik smaochodowy, a mała była ubrana w body na długi rękaw, rajstopy, grube skarpety i bluzę bawełnianą, no i czapkę grubą i wyciągnęłam ją spoconą. Więc ja nie wiem, że jeszcze dzieciaczka w kombinezon i taki gruby śpiwór...?
U mnie dzisiaj 5 stopni jest.

marynarka może rzeczywiście Twój śpiwór jest bardzo cieplutki...przynajmniej na taki wygląda...ja przykrywam kocykiem i osłonką od wózka ubieram w kombinezon ale taki wiosenno/jesienny...ale nigdy nie zdarzyło mi się by mała była spocona....no chyba że wejdę z nia na zakupy to muszę zdjąć czapkę i odpiąć troszkę kombinezon....

Chyba mnie jakieś przeziębienie bierze :/

U mnie dzisiaj strasznie zimny wiatr wieje, jeszcze nie zakładam zimowego kombinezonu, tylko taki misiowy bardziej jesienny. Jak nie miałam śpiworka to przykrywałam ją kocem i jeszcze czasem tym śpiworkiem od wózka, a teraz tylko wkładam ją w ten śpiworek co mam od sanek. Ale też jeszcze nigdy nie była spocona.

Marynarka ale Ty szłaś z nią na dworze tylko że wiozłaś w foteliku czy jechałyście samochodem? Bo ja do samochodu to nawet kocem jej nie przykrywam

Szłam z nią, a w samochodzie normalne rozpięłam śpiwór i zdjęłam czapkę. Ja nie mogę jej luźno ubierać, nawet jak jedziemy samochodem, bo u mnie strasznie wieje przed chałupą, nim dojdę do samochodu, i boję się, że ją coś złapie Nie lubię zimy z dzieckiem nigdy nie wiem jak ją ubrać...

Ja mam taki patent z gotowanie dla Maksia: gotuje np. samego brokuła później idzie w ruch blender i jak ostygnie to wrzucam w pojemnik do robienia lodu, jak zamarznie przerzucam kostki do torebeczki śniadaniowej z suwakiem.
Dzięki temu można fajnie mieszkać smaki, bo biorę kostkę brokułów, kostkę ziemniaka i marchewki i Maksio wcina aż mu się uszy trzęsą

ja przechowuję jedzonko w słoiczkach po zupkach.

Tysiiak spoko, Kuba też ma od czasu do czasu takie suche plamki. Smaruję sudocremem i znikają.

wróciłam dziś o 15 wypluta z pracy. Mały akurat wtedy zasnął i jeszcze śpi krótki ten czas z małym jak go widze od 16:30 do 19 tylko

ale nocki śpi super, budzi się ok 5-6 rano zje i śpi do 7.

Natasza była tak ubrana: body z długim rękawem na to bawełniana bluzeczka, rajtuzy, kombinezon i do śpiwora. Droga po Kacpra szybkim tempem zajęła nam równą godzinę, potem 15 min na przystanku, 7 min jazdy pks i 10 min znowu pieszo do domu. Natasza była ciepła ale nie zgrzana tym bardziej przepocona
Ten "spacerek" położył mnie z małą na trzecią drzemkę

U nas nocka super bo spala od 19 30 do 7 z przerwa o 5 na mleczko. Dawno takiej nie mialam. Odebralam dzis wyniki malej i krew i mocz ok ale ma malo zelaza i musze zpodawac w syropie przez 6 tyg i dopiero wtedy szczepienie.
Co do zabawek to mam ta kule hule i jest nawet nawet (szalu nie ma). Mam tez pilke fp i niejestem z niej zadowolona. Nzjlepzza zabawka jest misisczek fp. Fakt jest drogi ale warto. Ola dostala go w spadku po siostrze ciotecznej.

demoniqe wiem jakie to uczucie wyplutej po pracy... też tak mam, a dziś nocka z przebojami to już w ogóle marze tylko o tym żeby się położyć ja wracam o 16
Blanka się właśnie budziła jak weszłam do domu a do nocnych pobudek na karmienie już się przyzwyczaiłam...

Amelia czuje się dobrze.... dzień bez przebojów... apetyt wrócił więc spoczko looz

paczuszka Mikołajkowa dotarła, sesja zamówiona na 8 grudnia... już nie mogę się doczekać

ja też ubieram podobnie jak Wy... kombinezon ze śpiworkiem razem