BezpiecznaCiaza112023

mamusie CZERWCOWE

11 lata 9 miesiąc temu #571883 przez Hania84
violcia współczuję twojej koleżance :( smutne to. U mnie w pracy od kolegi żona tez straciła bliźniaki (dwóch chłopców) w 27 tygodniu ciąży. Ale u niej było tak, że od pewnego czasu chyba od dwóch tygodni miała non stop bóle brzucha. Była w szpitalu ale nie dało się tez ich uratować :( Jeszcze 3 tygodnie i mogłyby żyć, bo ponoć dzieciaczki w 30 tygodniu już są do odratowania.
Smutne i przykre.

Ale nic to już się nie zamartwiamy, bo popadniemy w depresję jakąś a tego nie chcemy :)
U mnie szaro i ponuro ale ja mam to gdzieś bo się dobrze czuję :) Wyspana, bez bóli zębów :P i jest okej.
Dziś mam leniwy dzień...jutro raczej też...a we środę jadę na glukozę :) przeraża mnie to dwugodzinne siedzenie tam. Muszę zabrać jakaś książkę do poczytania. Nie lubię siedzieć w takich spędach bo niektóre pacjentki chore przychodzą :angry: nie chcę się zarazić...a teraz czas przeziębień i grypy...brrr

Miłego dnia brzuchatki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571950 przez kakaszka
Witam dziewczyny :)
ja miałam nie zbyt ciekawą noc, ciągle się budziłam, bo jakieś złe rzeczy mi się śniły (chyba dlatego, że przed snem się najadłam za dużo :) ).
Ja to się boje wszystkiego co będzie, jak pomyślę o przyszłości to aż łzy lecą. chyba najbardziej się boje, że mój partner nie będzie zbyt pomocny przy dziecku i w ogóle wszystko miedzy nami się zepsuje i nie będę miała wyboru i zostawię go dla dobra maleństwa. chociaż mam nadzieje, że on da radę, bo ja bez nie niego nie potrafię żyć. Ikunia, to co napisałaś o facetach, to jest raczej opis idealnego partnera, a mało jest takich ( według mnie istnieją tylko w filmach romantycznych).
czy sama dam rade, na pewno, ale na razie wszystko dla mnie jest wielką abstrakcją. wiem, że jestem w ciąży, już jestem odpowiedzialna za to dziecko, uśmiecham się, kiedy kopie, ale dalej nie mogę realnie na to spojrzeć. dziecko jest na ekranie usg, ale nie we mnie :) póki nie urodzę, nie dotknę, nie zobaczę, to się nie zmieni, już jestem taka osoba ( póki nie zobaczę, nie uwierzę).
Tak czy siak nie mogę już się doczekać, aż urodzę :)Ciąża mi mija bez bólów itd, ale już mam jej dość. Wczoraj poczytałam forum dziewczyn z lutego i zazdroszczę im, ze większość już ma to za sobą :)tak też pomyślałam, że będę jedną z ostatnich na czerwcówkach, co urodzą. Ale będę wam zazdrościć :)
A tak poza tym miłego dnia wszystkim życzę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571957 przez violcia00
Tak Hania smutne to ale trzeba zyc dalej :blink: Ja tez dzisiaj mam leniwy dzieñ...nie moge sie za nic zabrac,ale trzeba powoli ruszyc do kuchni i przygotowac jakis obiad. ;)
Ja mam jutro wizyte u ginekologa i pewnie tez dostane skierowanie na glukoze i mam nadzieje ze kolejne zwolnienie z pracy bo nie wyobrazam sobie ze teraz powrotu do pracy tym bardziej ze mam prace stojaca i ciezko by mi bylo. No nic milego i ciekawego dnia zycze :laugh.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571994 przez violcia00
Kakaszka dobrze Cie rozumiem...ja mam podobnie z moim facetem..nie wiem czy dorósl do roli ojca,choc to on bardziej je chcial ;) Tez czasem mysle ze jak sie urodzi moj synek to sie wszystko zmieni,wszystko spadnie na mnie,tym bardziej ze nie mam tutaj nikogo poza nim bo nie mieszkam w Polsce.
Mam jeszcze gorsze mysli ze po porodzie moje cialo sie zmieni,rozstepy itd i nie bede mu sie juz podobac i znajdzie sobie inna :angry: ,ale co ma byc to bedzie...teraz najwazniejszy jest dla mnie moj synek,a jak przyjdzie na swiat to zawsze bedzie na pierwszym miejscu,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i wszystkie sobie swietnie poradzimy.Tez juz chcialabym miec to za soba i przytulic moje malenstwo,ja troche gorzej znosze ciaze,czesto mam jakies bole,ale nie jest zle,wszystko trzeba przezyc,wiele kobiet poradziøo sobie wiec i ja dam rade :woohoo: Buziaki,trzymajcie sie :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572036 przez Hania84
Dziewczyny !!!! Będzie dobrze !!! głowa do góry...już mi tu proszę bez smęcenia bo się na was denerwuję :angry: Zobaczycie, że po porodzie odezwie się u Was instynkt macierzyński a u waszych partnerów tacierzyński. Dziś też oglądałam lutówki i widziałam zdjęcie domini jakie wkleiła...jej synek jest po prostu boski :kiss: taka kruszynka do schrupania :) mi już po samym zdjęciu się chyba instynkt macierzyński włączył hihi :D
Głowy do góry i uśmiech na ustach :) Bez smęcenia mi tu i zamartwiania się :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572050 przez WisniaJ
Kakaszka mam dokładnie tak samo co ty. Tyle, że ja się boję o siebie, bo wiem, że Przemek sobie poradzi. Ja nigdy w życiu nie opiekowałam się noworodkiem, nawet nie miałam na rękach, dlatego tak się boję. No i tak jak piszesz też jakoś tego dziecka w mojej gowie jeszcze nie ma, ale to się pewnie zmieni od razu po narodzinach :)

Co do marudzenia - to nie nazwałabym tego tak, to po prostu chyba zwyczajny lęk przed zmianami, które są nieuniknione.

Viocia mi lekarz dał zwolnienie już do końca ciąży już dwa miesiące temu, dziwie się, że tobie jeszcze nie :)

Glukoza to normalne badanie także dacie radę, wszyscy robią w okół tego szum, a to nic strasznego, uwierzcie mi :)

Violcia ja też się boję o swoje ciało trochę, bo odkąd pamiętam strasznie dbałam o siebie i kondycję, i boję się, że po porodzie zmienią mi się priorytety, a chciałabym mimo wszystko być zarówno fajną mamą jak i ładną szczupłą kobietą tak jak przed ciążą :ohmy:

A dziś na obiadek żurek, już się gotuje, a ja zajadam się pyszniutkim jabłkiem, bo w Biedronce promocja 1,99 za kg ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #572061 przez Hania84
Ja się glukozy nie boję bo mam gotowy preparat z domieszką soku z czarnej porzeczki ...więc spoko luz :) wkurzam się tylko tym dwugodzinnym siedzeniem w poczekalni.

Ciekawe czy Agusia już wyszła do domu.

Wiśnia obszerna figura Ci nie grozi, nie bój się. Jesteś szczupła i po porodzie od razu brzucha zgubisz jak tylko mała wyjdzie na świat. Widziałam u domini z lutówek. Jest tak szczupła jak ty i po porodzie pokazała swój brzuch i figurę...to tak jakby w ogóle nie była w ciąży !!! Byłam w szoku. Po prostu tylko dziecko dodawało jej kilogramów.

A ja dziś na obiad mam to co wczoraj :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572071 przez WisniaJ
Hania to łykniesz tą glukozę pewnie nawet nie poczujesz :P Ja poszłam na ot badanie i zapomniałam cytryny to babki się dziwiły, że w ogóle udało mi sie to tak szybko wypić, tylko ostatni łyk był straszny, bo myślałam, że nie przełknę, tak miałam słodko w ustach :) Ale miałam farta, że lekarz mi wypisał dawkę 50g a nie jak zazwyczaj 75g, nie wiem czemu, może dlatego, że jestem kurdupel? :)

Co do wagi - mam nadzieję, ze tak będzie. Jak jeszcze wszystko pójdzie ok i uda się z karmieniem cyckiem to już w ogóle pewnie wszystkie sobie ładnie schudniemy :) Do tego letnie spacerki z naszymi super brykami ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572075 przez kakaszka
Dokładnie Wisnia, to są obawy spowodowane nagłą zmianą życia i to już na zawsze. najbardziej okropnie brzmią słowa NA ZAWSZE :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572079 przez rysa
Kakaszka,Violcia łącze się z Wami :dry: Co z tego że ojciec dziecka jest przy nas, jak tak naprawdę nic ich nie interesuje(u mnie tak jest).Czasem zdarzy mu sie pogłaskać brzuch czy coś ale to rzadko, nawet kiedyś u gin ze mną był.No i najgorsza jest niedojrzałośc związana z tym że teraz to już naprawdę trzeba się wziąść w garść, zacząć oszczędzać i myśleć o maleństwie, a on tylko koledzy i bzduy w głowie. Ale jestem dobrej myśli bo wiem że kocha dzieci i właściwie to ma nawe lepsze podejście do dzieciaczków ode mnie :) Więc może po porodzie coś sie zmieni :unsure: :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572091 przez Ikunia1910
Dobry dzień:)

A ja się cieszę bo zapowiadają za dwa tygodnie wiosnę:)
Dziś Zośka obudziła mnie na śniadanie o 8, głodomorek mały :) i do tej pory rozrabia.

Ja obiadek tez mam jeszcze z wczoraj więc dzisiaj spokój:)

Rysa blisko byłaś interesuję się dietetyką i w tym kierunku kształcę, głównie psychodietetyka i związane z nią wszelkiego rodzaju zaburzenia. No ale jak pisalam wcześniej na razie przerwa ze względu na ciążę i wysokie koszty. Mam mimo wszystko nadzieję ze uda mi się wrócić za rok.

Miłego dzionka




[link=https://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572100 przez Hania84
pośmiejcie się :lol:





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572104 przez Ikunia1910
Jestem zbulwersowana!!!!!

"Co z tego że ojciec dziecka jest przy nas"?

Jak można w ogóle tak napisać!

Ok może nie czuja się jeszcze tatusiami, no bo skoro wam jest ciężko przełknąć tą widomość i nie do końca czujecie tą miłość do brzuszka czując ruchy i wszystko to co jest związane z ciążą to co ma powiedziec taki tatuś który dostaje informacje zupełnie na sucho o istnieniu jakiegokolwiek potomka.

Powinnyście się cieszyć, ze macie przy sobie swoją drugą połowę jabłka ze się kochacie i ze nie potraficie żyć bez siebie! Wszystko przyjdzie z czasem, napewno ale prosze Was nie piszcie mi takich rzeczy, bo nie wiecie co to znaczy borykac się ze wszystkim samej bez żadnej kropli miłości, która jest przecież najważniejsza.

Zresztą to przykre że wogóle można tak napisać, ciekawe jak by na to zareagował partner...




[link=https://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #572114 przez kakaszka
Rysa mam identycznie jak ty. i tak chyba najczęściej to wygląda, bo skoro dla kobiet ( nie mowie wszystkich) jest to abstrakcja, to co ma powiedzieć facet :) Trzymajmy kciuki za naszych partnerów, żeby się okazali idealnymi tatusiami :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #572144 przez Hania84
Wciąż jestem tego zdania byście sie pośmiały i zrelaksowały...wysyłam uporczywie linki !!!! Dziewczyny halo !!!





Ikunia masz rację !!! Ty i kejti moim zdaniem macie gorzej bo nie macie partnerów przy sobie ( sorki, że tak piszę) ale macie więcej radości w sobie niż niektóre z nas. Czytałam o wielu przypadkach że mężczyźni byli na NIE wobec dziecka...mimo że byli z partnerkami. Hulali, balangowali...a później po narodzinach zupełnie się zmienili...pomagali partnerkom, zajmowali się dzidziami. One były w szoku że taka zmiana. A oni po prostu chcieli się wyszaleć przed by później mogli być kochanymi tatusiami. Niestety jak to zawsze w życiu bywa nie we wszystkich przypadkach tak było...ale miejmy nadzieję, że nie będzie tak u Was :)
I tak jak w piosence dziewczyny!!! ... Bo Ty jesteś zajebista, to sprawa jest oczywista...:kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl