Lipiec 2011 nalezy do Nas

Morze to rzeczywiście pośrodku Polski

A kiedy w ogóle to spotkanie? i jak długie?

Oposek dobre pytanie

Oposek napisał:

Morze to rzeczywiście pośrodku Polski

A kiedy w ogóle to spotkanie? i jak długie?

Dobre pytanie, jak długo ma to trwać?!

Myślę ,że trzeba tutaj mianować kogoś organizatorem tej imprezy

hmm.. bo jak to będzie wyglądało,jedziemy wszystkie np do Łomży... i co dalej? Gdzie się spotykamy,co z dziećmi,bo w restaturacj jakoś tego nie widzę taki tłum... no chyba,że ktoś wczesniej coś zaplanuje,zarezerwuje... ktoś rozwieje te myśli moje?

Oposek napisał:

Morze to rzeczywiście pośrodku Polski

A kiedy w ogóle to spotkanie? i jak długie?

Oposku kochana to ma byc posrodku drogi miedzy nami mniej wiecej a nie posrodku Polski

ja myślalam zeby to było spotkanie na 2 dni w tym 1 noc, ale Masuska napisala tak jak widzicie...niech kazdy poda jakis pomysl jak to widzi...na pewno znajdziemy konsensus...

jesli spotkanie byloby nad morzem to jako jedyna tu mieszkajaca czułabym sie gospodynia wiec zoobowiazuje się do zorganizowania sensownego, niedrogiego noclegu w lesie, niedaleko plazy - co Wy na to?

Chcialam jeszcze dodac, ze osobom zmotoryzowanym wyslałabym mapki z dojazdem a niezmotoryzowanych moge odebrać z dworca PKP, nasze dzieci beda miały juz rok wiec na plazy bedzie super zabawa a my pogadamy na spokojnie, panowie zajma sie dziećmi ...tak to widze

mysle tu o wyspie sobieszewskiej np., tam jest super sosnowy las do spacerów, a plaże nie sa przeludnione tak jak np. w Gdansku czy Sopocie...

Super!

aska27 napisał:

Super!

serio??

różyczka napisał:

aska27 napisał:

Super!

serio??

Serio, serio!

Hmm..uwielbiam nasze polskie morze,i gdziekolwiek by to nie było to ja bardzo chętnie! Już się bałam,ze będzie to gdzieś w środku miasta,zamieszenie itp... wg. pięknie!
Jeśli mój mąż nie bedzie miał urlopu /w związku z przeniesieniem/ to sama z Mikusiem przyjadę

Przejechac taki kawał, gdziekolwiek by to nie było i siedzieć np. w restauracji z malymi dziećmi to chyba nie jest najlepszy pomysl...racja...
na plazy zawsze jest co robić i nie musi wcale byc upal a las jest super na spacery, albo jakis piknik na polanie, dzieci na powietrzu miały by zajecie a my bysmy mogły poplotkowac...jejkuuu az mi sie łezka zakrecila w oku
ale jestem podekscytowana

a inne dziewczyny? jak to widzicie?

Aska pewnie...zresztą kto bedzie chcial to przyjedzie z mezem, a kto bez to bez, w końcu to o nasze spotkanie chodzi a nie naszych malżonow, co nie?
oni co najwyzej do pilnowania dzieci mogą sie przydac albo jako towarzysze w podrózy co by nudno nie było

Asiu a w tym agugu zamieszcza sie tylko 1 zdjecie na m-c, tak?

Różyczko możesz zamieścić tyle zdjęć na ile masz ochotę,a mozesz tylko jedno.


Mikołajkowy torcik:

O zjazd czarownic będzie

Ja też chcę!
Chyba że jestem na czarnej liście
A gdzie to będzie??

Przepraszzam ale ja nie mam ostatnio weny,deprecha z braku słońca

Mikołajku buziaczki
A co to za tort? mniam

ej a dacie to Wasze haslo?

No a dasz linka?

Lucy napisał:

No a dasz linka?

Ty ja nawet loginu nie pamietam hehe

różyczka napisał:

Lucy napisał:

No a dasz linka?

Ty ja nawet loginu nie pamietam hehe