Lipiec 2011 nalezy do Nas

Kasiu kochana dobrze, że pojechałaś, trzymaj się i oby udało się wyleczyć w domku, całuje, dużo zdrówka

Przede wszystkim wszystkiego naj dla Amelki, Antosia i Mikołaja!!!!!!!!

Dzięki dziewczyny za wypowiedzi co do cen ślubów, masakra

Oposek właśnie myślelismy o Paulinach, będziemy jeszcze pytać w różnych parafiach i oczywiście jak byłoby w mojej macierzystej

Asiu Ty wysyłasz zawsze superaśne linki

Różyczko a my mieliśmy dziś na obiad pizzę w ramach mojej "diety"
A ja mojemu M właśnie powtarzam, że jak pojedzie ze mną na spotkanie to będzie służył za opiekunkę

Masuska fajniutko, że tak wychodzi Tobie to gotowanie i łączysz przyjemne z pożytecznym

Ufolka toż to będzie trzeba po Ciebie przyjechać
Ale rozumiem, u nas też nieciekawa sytuacja, ale bedę odkładać kasiorkę na spotkanko lipcóweczek

Iwanek jak ja bym czekała na schudnięcie to nigdy bym się z Wami nie spotkała

Rika ja też jest za tym, że 2 dni to malutko i trzeba na dłużej przyjechać

Ja też pod namiot nie bardzo ale domki jak najbardziej Byłam w sobieszewie i tam jest dużo małych domków w lesie na jednym placu i to byłoby coś

Lucy pamiętamy o Tobie, główka do góry i nie może Ciebie na spotkanku zabraknąć

Pokaże Wam kilka fotek
Super bawiliśmy się dziś z Szymonkiem i wyprodukowaliśmy baławana nawet
Nie wiem czy fryzurka będzie widoczna, bo robiłam później telefonem, bo baterie w aparacie padły


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

różyczko ja podawałam kilka dni temu Viburcol ze względu na nerwowośc przy zębach, nic nie działało więc dentinox na zęby a czopek w pupę i zaczęło działać gdzieś po 4h, Antek zaczął się uspokajać, zasypiał spokojnie bez napadu płaczu więc w sytuacjach kryzysowych polecam

Różyczko ja i tak i tak się piszę

A to już na pewno będzie nad morzem czy nic jeszcze nie wiadomo??? I jak tak to w jakiej miejscowości???

Mój mąż mówi że jak mamy jechać to żeby zebrać dziewczyny i ich rodziny z okolic Wawy i razem pojechać pociągiem wtedy kupimy bilet grupowy i będzie taniej

Aniw super zdjęcia moja Zuzia jak tylko idzie na dwór to od razu zbiera czapkę, kombinezon, rękawiczki, szaliki i się ubiera

Kto jeszcze jest z okolic Warszawy?

O jejku jakie łądne zdjecia! ładne dzieci, sliczna mama, super wloski, usmiech i w ogóle bałwan troche szczuplaczek jak na balwana ale tez ok

Wy pizze - ja fryty i 2 tabliczki czekolady+brownie pół tortownicy masakroza!

Ewitkun a pediatra sam Ci zapisal czy prosilas? czytałas ta naszą dyskusje tu na temat tych czopków jakiś czas temu? mi kolezanka poleciła zebym Biance podawala żeby przesypiala noc i zastanawiałysmy sie tu z Oposkiem miedzy innymi czy to tak można i w ogóle, niby homeopatyczne i bez skutkow ubocznych ale zawsze to jednak lek, tylko to nie chodziło o jednorazowe kryzysowe sytuacje tylko żeby podawac przez dluzszy czas, ponoć one dzialaja wlasnie jak sie je stosuje przez dluzszy okres czasu, koleżanka mnie namawaiał zebym spróbowała, mówila,z e w tym czasie ja sie wyspie w końcu a Bianka odzwyczai sie od jedzenia w nocy, ale ja nie mam recepty i tak na nie a one od stycznia sa na recepte tylko w sprzedazy, do lekarza sie nie wybieram póki co no i jakos tak nie wiem czy to w porzadku usypiac czopkami dziecko zeby samemu móc sie wyspać....hmmm chyba mi sie to nie bardzo podoba...
nie mam tu na mysli sytuacji gdy dziecko zabkuje i naprawde jest niepsokojne, męczy sie itd. -nie zrozum mnie źle
a co Ty o tym myslisz?

Aniu superaśnie i te w chuście i te z bałwankiem,miodzio

Masuska promem to się boim

Mi to obojętnie gdzie,byle by dach nad głową był
Ale do Gdańska mam samolot jakby co

Rika ja z Opolskiego

Rika pociąg z grupowym biletem to ciekawy pomysł, muszę przedyskutować sprawę z moim M
Szymonkowi jak mówię, że idziemy na spacer to biegnie po buty i krzyczy "buti buti buti" Potem pokazuje na wieszak i woła "kutka" pokazując palcem a czapkę i szalik sam sobie wybiera, które chce z szuflady Ale rękawiczek w ogóle nie uznaje
Czasem jak na dłużej lub w wózku czy na rowerku to mu zakładam i się nie buntuje, ale nieraz jak się uprze to nie i koniec

Rika napisał:

Różyczko ja i tak i tak się piszę

A to już na pewno będzie nad morzem czy nic jeszcze nie wiadomo??? I jak tak to w jakiej miejscowości???

Mój mąż mówi że jak mamy jechać to żeby zebrać dziewczyny i ich rodziny z okolic Wawy i razem pojechać pociągiem wtedy kupimy bilet grupowy i będzie taniej

Aniw super zdjęcia moja Zuzia jak tylko idzie na dwór to od razu zbiera czapkę, kombinezon, rękawiczki, szaliki i się ubiera

Kto jeszcze jest z okolic Warszawy?

Droga Riko pisałam wyzej o wyspie sobieszewskiej (to jest Gdansk ale nie centrum)jako o propozycji - piekny sosnowy las i plaża nie tak zaludniona jak w samym trójmieście np., mnostwo miejsc noclegowych... to taka moja delikatna propozycja...
i Masuska i Ania napisały,ze im by sie podobalo na tej wyspie, narazie nikt inny sie nie wypowiedzial konkretniej co do miejsca...
morze póki co zwyciezyło bo kazda z Was je wymienila a inne miejsca nie kazda, wiec iloscia glosów póki co prowadzi


z W-wy jest Oposek, Ewitkun, Ania i Ty z okolic i to chyba tyle...

No i Lucy by miała samolot do Gdanska a z lotniska to moj stary by je odebrał

różyczko niby homeopatia ale jest na receptę żeby wygodne mamy nie stosowały tego nagminnie dla własnego komfortu.... tak mnie się wydaje... każda nawet naturalna rzecz może uzależnić winko domowej roboty, marihuana która rośnie naturalnie... bałabym się regularnie stosować, nigdy nie wiadomo jak organizm reaguje, rozumiem Twój ból nocnego wstawania, czasami nieprzytomności przy karmieniu dziecka ale szprycować czymś gdy nie ma powodu to nie.... może Twoja koleżanka ma więcej odwagi niż ja... a Viburcol dostaliśmy na receptę, receptę wypisał lekarz żeby mieć podczas ząbkowania bo może się przydać, nie prosiłam nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego. nie wiem jak jest z regularnością stosowania u nas po 1 razie zadziałało ale trochę to trwało czasowo. w niektórych aptekach podobno jest bez recepty, może popytaj...

ewitkun napisał:

różyczko niby homeopatia ale jest na receptę żeby wygodne mamy nie stosowały tego nagminnie dla własnego komfortu.... tak mnie się wydaje... każda nawet naturalna rzecz może uzależnić winko domowej roboty, marihuana która rośnie naturalnie... bałabym się regularnie stosować, nigdy nie wiadomo jak organizm reaguje, rozumiem Twój ból nocnego wstawania, czasami nieprzytomności przy karmieniu dziecka ale szprycować czymś gdy nie ma powodu to nie.... może Twoja koleżanka ma więcej odwagi niż ja... a Viburcol dostaliśmy na receptę, receptę wypisał lekarz żeby mieć podczas ząbkowania bo może się przydać, nie prosiłam nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego. nie wiem jak jest z regularnością stosowania u nas po 1 razie zadziałało ale trochę to trwało czasowo. w niektórych aptekach podobno jest bez recepty, może popytaj...

tak jak napisalam wyzej - mi sie nie podoba pomysl podawania tych czopków po to by mozna było sie wyspac, wiec nie bede ich szukac po aptekach bo nie mam zamiaru ich stosowac póki co...
ale dziekuje za odpow.

różyczko jak najbardziej Ciebie rozumiem i zgadzam się. pomyśl jednak czy nie warto mieć tych czopków na czarną godzinę nigdy nie wiadomo kiedy mogą być przydatne u nas ani noszenie, tulenie, zabawianie nie pomagało był ryk, pisk, łzy... licho nie śpi tylko chrapie i czeka


kochane Antonio Banderas lovelas dziękuje wszystkim ciociom za życzenia

macie jakichś doświadczonych sprzedawców ręczników kąpielowych niemowlęcych? takich 70 x 140 bo maluch z tych 75 x 75 wyrósł i muszę czegoś poszukać z kapturkiem czy trójkątem na główkę

Różyczko no mi podoba się Stegna, Jantar... Tam są super plaże... A daleko ta miejscowość jest od Ciebie?

Rika może i racja z tym długim weekendem, no to żeby nie trafić na koniec wakacji to proponuję poczatek sierpnia. Ale zawsze odkąd pamiętam to te okolice święta były ciepłe, ale noce to już beee

Różyczko - organizatorko, ja muszę mieć kibelek i prysznic!!! i w miare wygodne wyrko, namiot odpada! Wygodnicka jestem, ale luksusów nie trzeba. Pisze się chętnie na domek i pokój obok Twojego:)

Dziś Babcia i Prababcia Piotterka wymyślały mu narzeczone, a ja mówię że on już ma wybrankę z Tczewa, koniec i kropka. A one że daleko, a ja mówię że już się umawiamy na wakacje to na pewno się pokochają

Kasiu zdrówka Zuzance... Jejku wiesz jak ja się teraz boję o Piotra, leci mu z nosa, ale czysto oddycha (głównie buźką), ma dobry humor, oraz apetyt, nie ma gorączki i cały czas tego się trzymam... Dziś trochę połaziliśmy w chuście i boję się żeby mu się nie pogorszyło... Weekend już prawie za nami jak coś to do przychodni będę w tygodniu lecieć.

Aniu skopiowałam cudne foteczki:) Fryzek i dzieciaki ekstra klasa:)

A o czopkach to nic nie powiem:P Nie podoba mi się to i koniec!

A to my w chuście jak już tak chcecie, dzisiaj specjalnie przyniosłam chustę z samochodu



A to z Zuziulką zdjęcia robione w pokoju dziewczynek

A i to my w chuście dziś