Lipiec 2011 nalezy do Nas

różyczka napisał:

Rika biedulka


Masusko a ja tak patrze sobie na durszlaku i nagle w oczy mi sie rzucilo TO :
dobrejedzonka.blogspot.com/2012/01/nachos-dla-dukanowcow.html

Uduszę!!!! Do spróbowania:P

Różyczko a tak swoją droga, to ja nie mogę dostać skrobi kukurydzianej, mam tylko mąkę a jej nie wolno:(

Śliczna Bianusia i kiciusia:) no i mamusia tak troszkę

NAti zjazd jest dla mam lipcowych z całym inwentarzem, także mąż też mile widziany:P

Rika ściskam Kur.de jaka lipa z ząbkiem...

Aniu jak ładnie na brzuszku:)

Basba oj, aż tak ciężko...

Piotrek zaczął kaszleć. coraz bliżej decyzji o iściu do doktora... Jak na razie myślę że poprostu mu spłynęło z nocy, teraz już ma lepszy ten katar, ale to kasłanie mnie niepokoi...

w miarę mozliwosci podczytam Was trochę, narazie mała się bawi

Kaśka dzięki, już dzwonię do przychodni i jutro do lekarza.

Wróciliśmy ze szczepienia Mikołaj waży 8600g.

Strasznie płakał,aż się zanosił teraz śpi sobie... zimno tam było strasznie,a dzieci na golasa


Różyczko piękny awatarek! Super!!

Kasiu oby malutkiej szybciutko minęło!!!

Rika zdjęica cudne

Dzien dobry,zdrówka dla naszej Zuzki Kasinej,i innych zakatarzonych maluszkow....oby szybko minęło to paskudztwo...

Widzę że omawiacie miejsce spotkania, mi to wiadomo ze na Mazurach to by git było na wakacje z męzem wybieralismy się w góry heheh, no ale jakby spotkanie miałoby być nad morzem to plany najwyżej zmienimy albo zrobimy sobie jeszcze jeden wyjazd no a w Wawie mam siostre więc też Ok. A nawet najlepiej od razu o ikee bym zachaczyła
jak sobie pomyśle że tak się byśmy wszystkie spotkały na żywo, normalnie jak spotkanie z rodziną
Wypad nad morze to moim zdanei dobry pomysł, dzieciaki nogi pomoczą jakieś zajęcie jest , a w restauracji to jak zaczęły by rozrabiać i gaworzyć to knajpe by rozniosły. Ja to z moim bede musiała jechac on nas samych nie pusci heheh, no i domek na pewno lepiej, bo jednak dostęp do wody bierzącej jest potzrebny przy maluchach
Rózyczkotrochę slodyczowego szlaeństwa nie zaszkodzi,ja ostatnio okres dostałam i tak batonami i czekoladami się objadałam ostatnio no i teraz wiem czemu
ale mam juz regularny chyba okres 21 grudnia, 21 stycznia.
basbawspółczuję tych ząbków u Wikusi!

elo

boszszsz jakie biedne te nasze dzieciaczki...Basba ja nie znam innych sposobów jak ulzyc i starsznei sie boje tego i licze na to, ze Bianka jakoś w miare łagodnie przejdzie
ząbkowanie...
no oby to nie trwało długo...
tak samo zdrówka zycze Zuzi i Pitkowi - od cioci różyczki buziaki przesyłam
a Mikołajkowi i Zuzi współczujemy bólu zastrzykowego

dziękujemy za komplementy

masusko ja musiałm Ci te nachosy pokazac a mazeine wsadze Ci do paczki OKI??

Natimp, Aska każdy zabiera kogo chce

Aska a jaki nick tej Twojej kolezanki?

Kasiu dzielna bądź dla córci, oby szybko przeszło
A z tymi zastrzykami to chyba takajedna się też męczyła o ile pamiętam, ale cos dawno nie pisła

Basba wytrwałości z tymi zębiskami, wiem, że cięzko jest, najważniejsze, żeby się już przebił

Asiu czyli jednak nie 10kg A pytałas o te badania poziomu wit D?
Mój M idzie na 11staą z Małyn. Biedne te płaczące bobasy
Myśle, że nikt się nie obrazi za kolejną "lipcóweczkę" Im więcej tym weselej

Masuska oby kaszelek przeszedł Piterkowi, ale jak coś niepokoi lepiej skontrolować

Natimp wiadomo, że z rodzinką spotkanie a jak?

elo Różyczka

Dobra wracam do pracy

Aniu ja dokładnie jak Ty dziś pomyslałm,z e Takajedna dawno nie pisała nic...

kurcze tak napisałś o tym okresie Kaska a ja jeszcze nie miałam po porodzie ani razu...
czy jeszcze ktos na forum kto nie miał jeszcze @??

upiekłam przed chwilą Biance jabłuszko w piekarniku i dodałam ten mus do kaszy, mało sie nie skichała

ASIUno w tych przychodniach jest strasznie, na pogotowiu zaraz przy wyjsciu jest zabiegowy i tu wieje ludzie włażą a tu dziecko rozebrane. Biedny Mikołaj, na szczęscie teraz najbliższe szczepienie za pół roku chyba jakoś, chyba ze te nieobowiązkowe po drodze będą. no a sporo waży mały przy najmniej jak tak do Zuzi porównam, dziś ją ważyła to 7200 miała ale w ubraniu była, to z 7100 max, no ale chłopcy wiadomo że są więksi
Aniuno własnie ja też papiętam że Takajedna miała tez zastrzyki na bank te same bo pamiętam , że bolesne i że problem był zeby pielęgniarka do domu przychodziła.
u mnie mała zasnęła, idę trochę w domu ogarnąć bo w wekeend szkołę miałam i taki syf że można się potknąć o coś

Dzień dobry

dzięki dziewczyny,
Co do Zuzi ząbka... górne dwójki i jedynki do połowy były cudne, białe i takie wyszły, a dalej już wychodziły spróchniałe wczoraj coś jadła i się ułamał Boże a jak się uśmiechała to tylko te białe ładne ząbki było widać a teraz szkoda mi tego jej ząbka
Mam nadzieję że ją nie boli ułamał się w połowie, ale to była kwestia czasu tylko ehh moja malutka

Napisałam wczoraj dziewczynkom kołysankę

Mój Dominis waży 8,560 i ma 68 cm to chyba jakiś malutki w porównaniu do Waszych chłopaków (bo my przecież z końca czerwa)
Miał jedno ukłucie i jak tatus donosi był bardzo dzielny.
Niby z ciemiaczkiem lekarz uspakajał, że do 12mca może zarastać, fakt niby trochę duże jeszcze, więc codziennie mamy podawać kapsułke wit D a badań krwi na razie nie zlecił

Jutro czeka nas rehabilitacja i doktorek od rehabilitacji a w środe okulista
Ile to się człowiek po tych lekarzach nachodzi

Rika bidulka z Zuzi, co teraz z tym ząbkiem, boli ja, on jest do wyrwania?

Rika a pochwalisz sie swoja twórczoscią?

to Dominiczek tez dziś kłuty był? ach no tak - z tatuniem...
ładnie wazy Aniu - co Ty gadasz

Masuska napisze co dochtór powiedział?

Aniaw nie wiem czy do wyrwania, mam nadzieję że nie... póki co nie boli ją ten ząb. Nie wiem kiedy będziemy do stomatologa jechać...

Różyczko jak będę miała więc czasu to skrobnę ją tutaj na chwilę

Różyczko no niby 50 centyli więc spox tylko porównując wagę naszych lipcowych facetów to on chyba najmniejszy a najstarszy

Rika no fakt, żeby teraz umówic się do stomatologa to porażka