Lipiec 2011 nalezy do Nas

Masuskano ja przed chwilą kupiłam dada 4 za 28,49 jak dobrze pamietam 54 szt, to huggis no wychodzi lepiej.
No i mam nadzieję że Piotruś będzie zdrowy.
Takajednajaki duży już Twój synio.
Iwanekcieszę się że wyniki Hani wyszły dobrze. No a z ta wagą to są różnice w wadze aszych maluchów, ale są wsumie takie grupy Riki Ola, Twoja Hania moja Zuzia są drobne puki mieszczą się w normach jest ok.

my wrócilismy z zastrzyku, mała zasnęła jak tam jechaliśmy i tak mi jej szkoda było, i ona juz wie o co chodzi bo jak już ja z mezem trzymalismy a pielęgniarka już nad nią stała to mała już przerażona płakała, a mi serce pękało

Hoborrku ja APELUJE O NAPISANIE CHOC PARU SLOW! wczesnej prosiłam teraz juz apeluję
jak sie miewasz? jak Adusia? jak Twoje cycuchy? i w ogóle??

dziekuje dziewczyny za te wszystkie komplementy w imieniu swoim i własnym

Kaska ja czytałam o tym zastrzyku Zuzi to a zmi ciary przelecialy po plecach no ale co zrobić? jak trzeba to trzeba...

Oposku jakie 9 godz.? czym Wy chcecie te 9 godz. jechać?
pomysl na fote superasty!

Masuska a ja pytałam Cie w ciagu dnia na forum jak u doktora a Ty nic sie nie odezwalas, ze nie byliście i ja czekam i czekam i juz sie wystraszyłam, ze coś nie tak z Pitem
ale na szczescie nie ufff

Kurcze Iwanku dziwne to z tym stanem podgorączkowym u Hani, nie? hmmm a wyniki na nic nie wskazują?

sorry Oposku sprawdziłam i normalny pociąg rzeczywiscie długo jedzie...8,5 godz., 7 godz. a ekspres 5h jedzie...no i autem ostroznie jadac tez z 5...

Witam się wieczorową porą

Przed chwilą przeżyłam chwile niczym z horroru!
Wchodzę do sypialni żeby sprawdzić jak Ola słodko śpi...a ona leży na brzuchu twarzą w poduszce!
Szybko ją wzięłam na ręce,tarmosząc ją a ona zaspana otwiera oczy i się uśmiecha
a mi kamień z serca!
Pewnie pomyślała WTF MATKA?

Ewi ja mam ręczniki z ikea z kapturkiem

Kasiu,Masusko zdrówka dla bobasków bo to najważniejsze

A Ty Rika lachon jesteś jak się patrzy i śliczny pokoik,widać że z remontem idziecie jak burza,super!

Różyczko fajne z was wełniane mochery ha ha I też chcę takiego koti a powiedz koti taka szalona jest czy leniwa?
Fajnie że twój małż się zaangażował w realizacji naszego spotkanaka

Rika przykro mi bardzo z powodu ząbka

Aśka ja nie mam nic przeciwko żebyś zabrała ze sobą kumpele
A tą sąsiadkę zamknąć w klatce niech posiedzi trochę
Fajnie że macie szczepienie za sobą,my mamy 31-go

Aniu podziwam Dominiczka że tak sobie śpi na brzuszku,ja teraz latam si sprawdzam w sumie zawsze sprawdzam...

Basba szkoda że Wiki tak cierpi bidula,ale babcia mi mówiła że katar może występować przy ząbkowaniu

A moja szczypiorka na domowej wadze dziś 7300 mało nie?

Takajedna
no nareszcie! Gdzie Ty byłaś jak Cię nie było? Już myślałam ze nas nie kochasz i w końcu pokazałaś sardelka kochany jest buziaki od ciotki

Iwanek super że Hania ma dobre wyniki,widzisz moja ostatnio coś chudzinka się zrobiła

Kasiu ja się przestraszyłam,bo moja też kaszle i byliśmy 2 razy u lekarza i za drugim dopiero dostała krople do nosa i oczywiście wszystko okej
ale martwię się,napewno jak będe w PL to odwiedzimy lekarza,najchętniej już bym wsiadła w samolot ale to nie jest takie proste

Ufff nadrobiłam

chyba nikogo nie pominęłam

EDIT:
Oposku czekam na zdjęcia

Acha Różyczko nie działa hasło
Nie wiem o co kaman

Cześć Dziewczyny, nie nadrobię Was,przepraszam
Przygotowania do chrztu ruszyły pełną parą,a mnie rozkłada mega przeziębienie nie wiedzę normalnie na oczy...
Przeczytałam,że szykuje się "zlot"lipcówek i o Zuzi ząbku- współczuję, Rika
Takajedna- śliczny ten Twój Serdelek
Masuska, Kaska- dużo zdrówka dla dzieciaczków!!!

Kubuś miał jednak trzydniówke, wysypkai gorączka juz na szczęście minęła..
Spokojnej nocy!!!

Dobry wieczór!

Różyczko nie wiem co napisać.... niby wszystko ok - ale jakoś doła mam.
Ada zdrowa, cycki trochę mniej - karmię więcej butlą - ale sie nie poddaje choć nie wiem czy to ma sens skoro zaraz wracam do pracy . Nie mogę sobie tego wyobrazić. Jak to będzie? Nie wiem...
Brak mi
- weny
- sił
- ochoty na cokolwiek.......

przeczytałam wszystkie strony... chusty, spotkanie, choroby, ząbki... kurcze nie wiem co mnie dopadło. Nie odezwałabym sie gdyby nie Ty Różyczko.

Może jutro będzie lepiej..

Nie chciałam was dołowac moim nastrojem..

Zobaczcie to

Oj Lucy to musiałaś się zestresować, współczuję Ale dobrze, że z Adusią wszystko w porządku.
Twoja Olcia po prostu razem z Hanią Iwankową i dziewczynkami Riki będzie należała do super lasek;)

Hoborr dobrze, że się odezwałaś. Szkoda, że masz taki humor, łap buziaka I pamiętaj, że jesteśmy i czekamy na Ciebie, nawet jak Ci źle!

Dorotas cieszę się, że Kubuś lepiej i trzymam kciuki, żeby Cię przeziębienie nie trzymało długo i chrzest się udał!

Rika pochwal się kołysanką!

Oposku ale sweet filmik kruszynki
Oj remont zawsze się dłuży A moje fotki widziałaś???
Czekam na Twoje

Lucy u mnie i jeden i drugi śpi na brzuszku, ale Dominik bez poduszki.

Hoborr

Różyczko no chomik tresowaniec musi być

Masuska widziałam tą promocję pieluszek, my mamy jeszcze zapas Dada z promocji w biedronie po 19,99 ale te też zakupimy na zaś
To może bez lekarza się obejdzie na szczęście

Kasiu oj przykre tak widzieć płączące swoje dziecko, przytulam

Iwanek super, że posiew ok i trzymam kciuki za wagę w czwartek

Takajedna no wreszcie się odezwałaś i pokazałaś nam swojego super serdelka

Dorotas zdrówka I powodzenia w przygotowaniach do chrztu

Asiu daty ślubu nie mamy bo na razie szukamy tańszej parafii gdzie jacyś księża są normalni

Ewa oby jutro dzień był na TAK

różyczka napisał:

Hoborrku ja APELUJE O NAPISANIE CHOC PARU SLOW! wczesnej prosiłam teraz juz apeluję
jak sie miewasz? jak Adusia? jak Twoje cycuchy? i w ogóle??

dziekuje dziewczyny za te wszystkie komplementy w imieniu swoim i własnym

Kaska ja czytałam o tym zastrzyku Zuzi to a zmi ciary przelecialy po plecach no ale co zrobić? jak trzeba to trzeba...

Oposku jakie 9 godz.? czym Wy chcecie te 9 godz. jechać?
pomysl na fote superasty!

Masuska a ja pytałam Cie w ciagu dnia na forum jak u doktora a Ty nic sie nie odezwalas, ze nie byliście i ja czekam i czekam i juz sie wystraszyłam, ze coś nie tak z Pitem
ale na szczescie nie ufff

Kurcze Iwanku dziwne to z tym stanem podgorączkowym u Hani, nie? hmmm a wyniki na nic nie wskazują?

sorry Oposku sprawdziłam i normalny pociąg rzeczywiscie długo jedzie...8,5 godz., 7 godz. a ekspres 5h jedzie...no i autem ostroznie jadac tez z 5...

Jak by cos się działo to Ci oczywiście napiszę eska, więc spokojnie:)

Dzięuję dziewczynki za życzkonka.

Kasiu mam nadzieję że szybko Zuzi przejdzie, jejku, jak się martwię o te maluchy....

Hoborrku już nie będę mówić że i ja Cię wywoływałam, najważniejsze że dałaś znać. Uszy do góry!!! Jesteśmy z Tobą.

Lucynko ale ładnie nadrobiłaś.

Oposku czekam na fotki:)

A Piotr zaliczył pierwszą krew z nosa:( Czyściłam mu nosek, a on już tak tego nie lubi że mi się szarpie, no i wyszarpał juz nie czyszczę i nie zakraplam niczym dziś, maść majerankowa pod nos i inhalacje.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ufolko Ciebie tez widzę i tez sie cos nie odzywasz....
co jest grane? wiesz, ze nam tu to można wszystko jak na spowiedzi

Oposku te 9h pociągiem liczysz?

Lucy no niby wlasnie dlatego nasze szkraby powinny spać bez poduszek bo zawsze istnieje niebezpieczeństwo,ze sie obróca na brzuszek i przycisną buzie w miękka poduche, może dla swojego spokoju zabierz jej podusie? bo w materac nosa i buzi tak nie wcisnie w razie czego...
ale kurde musiałas sie wystraszyć współczuje...

Hoborr bardzo dziekuje, ze sie odezwałaś, przynajmniej wiemy o co kaman, ten doł to mysle,z e powrotem do pracy jest spowodowany....
to ogromna zmiana bedzie dla Was obu - i dla Ciebie i dla Ady...
ciężko sie rozstać z tymi kruszynkami naszymi cycusiami mamusinymi
ja juz czuje podskórnie, ze u mnie ta dolina nadciąga tez niestety
ale to zupełnie naturalne emocje w takiej sytuacji, u kobietek, ktore jeszcze karmią piersia ponoć caly czas hormony dzialają wiec jest jeszcze trudniej
ale jedno Ci powiem - PRZEZYJEMY TO! co nas nie zabije to nas wzmocni, co nie?

nasze dzieci sa odrębnymi istotami, osobnymi ludźmi i choc sa jakby kawałkiem naszego ciała (w końcu z niego wyszły)to jednak cale zycie bedziemy musiały się z nimi powoli rozstawac bo kiedys i tak pojda swoja drogą w świat...
ja to teraz troche przezywam z moja starszaczką, która za tydzień konczy 15 lat i juz mi sie wymyka....juz mnie nie potrzebuje tak jak kiedys....juz nie mowi wszystkiego...już powolutku odpływa....

rozstania sa zawsze trudne ale...wpisane w zycie...

Agnieszko ściskam Cie mocno

Oposku śłiczne zdjęcia
A jaka minka Filipka genialna
Pasujecie do siebie, super

Kurcze wiecie załamałam się ostatnio czytając bajkę Szymonkowi
Czerwony Kapturek się zepsuł Ani nie połkął wilk babci - babcia schowała się w szafie, ani dziewczynki nie połknął bo uciekła i nawet wilk nie zginął tylko myśliwi go przegonili
Moje wspomnienia z dzieciństwa legły w gruzach

Oposku p r z e p i e k n i e ja tez tak chcę!!!
a na tej pierwszej fotce to Filip ma mine takiego diabelka malego a on aniolek przeciez... ale brwi normalnie jak Jack Nicolson

Różyczko my jeszcze nie wiemy, czy pociągiem, czy samochodem. Mój mąż bardzo chce jechać samochodem, bo całą drogę prowadziłby sam. Samochodem może i krócej, ale to długa trasa, gorąco, więc i zatrzymać się trzeba ładne parę razy, szczególnie z tak małym dzieckiem, któremu się będzie nudzić, a całej drogi już nie prześpi. Niedawno jechaliśmy do Poznania, z Warszawy dużo bliżej, bo 306 km i to autostradą, a zajęło nam ponad 4 godziny... Jeszcze pytanie, czy w wakacje, przed weekendem nie jedzie się dłużej niż normalnie.

Ania W no pewnie, że widziałam Twje zdjęcia:) I fotkę Twojego ślicznego śpioszka też

Ufolka odezwij się do nas:)