Lipiec 2011 nalezy do Nas

Siedzę tu i się nigdzie nie ruszam, jak ktoś chce miec ze mną kontakt to proszę pisać

a zdjęcie synka to można wstawić?
Czy tu jesteś nadal Masuska, czy wraz z nadchodzącą wiosną zmieniasz wszędzie nick?

Można zawsze, ale będzie w pokazywarce:P

Oposku, ja tak razem z nowym forum pomyślałam że coś zmienię, ale jak widać na tym nowym żadne zmiany mi na dobre ni wyszły więc zostaję na ZP ze swoim starym nickiem.

Różyczko powodzenia w pracy:) Odezwij się ino szybko:)

Masuska ja przecież żartuję, dla mnie to bez różnicy, jak będziesz chciała, żeby Cię nazywać tak będę pisać, może być nawet królowa promocji
Muszę się ogarnąć i wstawić jakieś zdjęcie, bo wolę normalnie w posta, a nie do jakiejś galerii.

Różyczka no właśnie właśnie- miłego dnia jutro:) Napisałabym, że mam nadzieję, że będzie beznadziejnie i stęsknisz się za nami przeokrutnie, ale już nie będę taka

A Ania jutro wejdzie z pracy i przeczyta, więc miłego dnia Aniu W
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Osz kurna, że też nie pomyślałam o tej królowej promocji:)

Co do koloru oczu to mój ma błękitne, ale takie jasne, no i by pasowało do moich, chociaż ja mam różne te oczy, raz szare, raz niebieskie, a czasem wyglądają jak zielone:P

Cześc dziewczyny

Kurcza jakas chora sytuacja z tym forum

Mam ogromny sentyment do tego, ale z domu nie da się mi tu wejść, czyli muszą b yc jeszcze wirusy jakieś, które pomału wykończyły mi kompa
Asia i takajedna też musiały wgrywac wszystko na nowo

Mauska jak super, że jesteś
Juz miałam pisać na NK do Ciebie jakąś wiadomość, bo wlazłam dziś rano na nowe forum a tu takie zgrzyty i Twoje posty pokasowane i nic nie wiem co z Toba i Piotrusiem. mogę się tylko domyślać z odpowiedzi dziewczyn.
Domyślam się co musiałaś przeżywac w szpitalu bom sama tyle czasu spędziła z Dominiczkiem
Najważniejsze, ze jestescie już w domku i oby teraz było tylko lepiej
A z oczami ja tez mam zmienne zielono-szaro-niebieskie
Masuska wiem ile Cię kosztowało Tworzenie tej tabelki i wszystkie na pewno jak ja doceniamy Twoja prace i zaangazowanie.
Ja byłabym za tym, żeby skasować tam ta tabelke i umieścić pod Twoim nikiem, żebyś mogła ja w każdej chwili zmienić czy edytować.
Uważam, że nie ma co sie kłócic bo wszystkie tak bardzo za Tobą tęskniłyśmy i się dopytywałyśmy o Ciebie i zaciskałyśmy kciuki.
Wiesz wiele dziewczyn nie może zupełnie dostać sie tu na forum a chętnie by sobie z Toba popisały.
Ale wiadomo nic na siłe.
A z tym Twoim nickiem to faktycznie zagadka

Oposku na SGGW ja studiować ale nie kojarzę tych dziewczyn, ale pewnie znam z widzenia

Różyczko mam nadzieję, że znajdziesz czasem chwilke i skrobniesz coś do nas czy tu czy tam

Wiecie ale mi się nie chce dziś pracowac, masakra

Masuska no ale Królowa Promocji się obija, wróciliście dopiero, więc rozumiem, że musisz jakoś ochłonąć, a potem sprawozdanie z gazetek poprosimy, bo ja nawet nie wiem, czy jest sens jechać do Biedry Podobno są ludzie, którym kolor oczu zmienia się wraz z humorem, może i Ty do nich należysz:)

O, znalazła się Ania No ja już pisałam na tamtym forum, że podzielam Twoją opinię w sprawie tabelki:) Mi się też dziś nic nie chce... Ale leniuch się ze mnie zrobił Czy Twój Szymonek pije jeszcze modyfikowane mleko?

Dzien dobry
a jak ponoc piwne i Bianulek tak samo i trzese portkami z podekscytowania bo zaraz wychodze do pracy
cala ta sytuacja z nasyzm forum mnie i juz sama nie wiem co mam myslec...
chciałabym zeby było jak dawniej...
tęsknie za moimi dziewczynami tutaj...a rozumiem,z e nie moga tu wejsć i to mnie dobija
pozdrawiam i lece

O moja Anulka Opowiadałam o Tobie w szpitalu dziewczynom:)

No tak jakoś wyszło że ta cała sytuacja mnie dobija tak jak Różyczkę, a jak zobaczyłam skopiowane, pozmieniane fotki z pokazywarki, to szczerze się wściekłam, może mnie i poniosło, ale chciałam to załatwić z Ufolka a nie otwarcie na forum. No dobra było minęło, już przyjaciółkami nie będziemy:)

Aniu Oposku, może faktycznie mamy takie oczka co się zmieniają pod wpływem nastroju:)

Różyczko pisz jak się ogarniesz, czekam pilnie na wieści o pracy i wrażeniach z powrotu do niej:)

Masuska wow jestem Ania z opowieści Ale przynajmniej dobrze o mnie opowiadałaś?
Wiesz ja z małym w szpitalu to sama w pokoju byłam przez 2 tyg prawie to myślałam, że kota dostanę - och gdyby nie forum....
Taki mam sentyment do ZP i teraz jakoś tak mi smutno przez całą tą suytuację...
Ale liczę na to ze znów bedziemy wszystkie razem pisać i będzie jak dawniej

Wiesz jestem na diecie a Ty jestes moja dietowa idolka
Ale ja tak nie potrafie jak Ty i jak w sobotę robiłam urodzinki Szymciowi to oczywiście zaczęłam od maleńkiego kawałku tortu a później tak sie objadłam, że szok

A jak tam kochana się czujesz? A jak się miewa mój ulubiony Piotrus?
Kurcze tylko cos dziewczyny odpowiadały Tobie o jakichś omdleniach?
Jak masz chwilke czy ochotę to napisz mi na priva jak było w szpitalu i co tam w ogóle u Ciebie bo ominęły mnie Twoje wpisy i zdjęcia i w ogóle....
Ps. mimo całych tych zgrzytów zapraszamy Cie tam na forum - w imieniu babeczek, które tu nie mogą wejść


Rózyczko zaciskam kciuki, bo wiem, że uwielbiasz swoja prace, więc na pewno bedzie oki
PS. Ja przez całą ciąże modliłam się by dzieciaki nie miały piwnych oczu, bo by wyszło szydło z worka Żartuje oczywiście

Oposek mój Szymcio pije na kolacje jeszcze butle MM i dopiero po niej idzie spać To jego taki rytuał i zastanawiam sie czy do 18stki będzie tak miał?

Ania Ty to masz Kochana fajnie, możesz mówić, że Twoje dzieci są listonosza Mój mąż od dawna mówi, że Filip po listonoszu to ma kolor oczu, zamiłowanie do jedzenia i takie tam;) Tylko ten nasz listonosz nie bardzo piękny;)
A kiedy w takim razie móżna dziecku podać przegotowane mleko krowie?

Tak jesteś Ania Weterynarz z opowieści:)

A mówiłam tez o Rice, Biance, Fifim, o Lucy, o Hoborrku, Hani Iwankowej, no o większości:) Tęskniłam za Wami bardzo, a jak poszłyście na inne forum na które nie mogłam wejść to miałam mega dolinę, zostawiły mnie psiutki:P I oczywiście że dobrze mówiłam:)

A co w Szpitalu.

To było tak w środę po 22 wezwałam pogotowie bo Piotrek miał wysoką gorączkę, koło 40 stopni, już kolejny dzień i nie chciała się zbić, a do kolejnej dawki paracetamolu lub ibuprofenu jeszcze 2 godziny były. Trafiliśmy na oddział do sali z chłopcem z rota, a Piotrek miał podejrzenie rota. Tak na prawdę miał zapalenie gardła i antybiotyk nie ten, dlatego nie działał, a ja podawałam za małe dawki leków przeciwgorączkowych (takie jak zalecane w ulotce). W niedzielę mieliśmy wychodzić, ale przypałętał się rotawirus i doopa.

Na zmianę kroplówki, leki, biegunka, wymioty. Wymiotował głównie po lekach, a ja i tak nie dawałam mu wszystkiego, bo gorzej było jak rzygał. A i nie chciał jeść, tylko woda. Mimo to odwodnił się na tyle że spadł 500g z wagi. Po kroplówkach zostało mu 200 g.

W sobote wyszliśmy na przepustkę, a od niedzieli ma kaszel:( I co ja mam teraz zrobić? Ordynator mówiła żeby dawać flegaminę, bo to normalne po rota, a Piotrowi idzie jeszcze górna jedynka, więc jak to powiedział pielęgniarka, wszystkie plagi świat dopadły Piotra.

Zdjęcia zaraz dodam w pokazywarkę

Aniu. Gratuluję przejścia na dietę, wiem jak to jest z podjadaniem, jak omdlałam w szpitalu w sobotę, to teraz jem prawie normalnie, ale przez weekend sobie pozwoliłam na np. ciasto drożdżowe, gołąbka itd:) Także tez mam swoje słabostki, a w szpitalu za to schudłam wyraźnie i pewnie dlatego padłam:) Stres, przemęczenie, niewyspanie, niedożywienie i placek.

Urodzinki Szymona? A ja przegapiłam? Prosze wycałuj go ode mnie.

Aniu ja czytam sobie tamto forum, i wiem że jesteście ze mną, ale jakoś ja nie mam ochoty tam pisać, mam nadzieję że szybko to forum naprawią. I wrócicie wszystkie.

Oposku, z tego co ja się dowiedziałam to dopiero po 3 roku życia można dać mleko krowie, ale... Jak ja byłam mała, to krowie mleko doiłam od 6 miesiąca:P tak samo jak i sąsiadka, z jednej krowy ciągnęłyśmy:P

Piotrek w szpitalu