MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Agnesssa - no to wreszcie Sobie odpoczniesz należy Ci się

Kamyczka - no już blisko - ale było by fajnie urodzić 01.07 w moje urodziny

Anszka- współczuję częstego wsawanie do łazienki - mnie ten problem nie dotyczy - idę siku wieczorem i rano dopiero

bidol napisał:

Agnesssa - no to wreszcie Sobie odpoczniesz należy Ci się

Kamyczka - no już blisko - ale było by fajnie urodzić 01.07 w moje urodziny

Anszka- współczuję częstego wsawanie do łazienki - mnie ten problem nie dotyczy - idę siku wieczorem i rano dopiero

Bidol,ja latam siku regularnie,co godzinę no dwa święta byś miała naraz

Bidol - od początku ciąży nie zdarzyło mi się nie wstawać w nocy
Kamyczka - do gina idę we wtorek, a do okulisty jeszcze się nie umówiłam, bo to właściwie jest optometrysta i nie wiem, czy to wystarczy. Wydaje mi się, że tak, bo on wszystkie badania oka przeprowadza. Jutro mi napiszesz, czy on jakieś zaświadczenie wystawia i wtedy się umówię

anszka napisał:

Kamyczka - do gina idę we wtorek, a do okulisty jeszcze się nie umówiłam, bo to właściwie jest optometrysta i nie wiem, czy to wystarczy. Wydaje mi się, że tak, bo on wszystkie badania oka przeprowadza. Jutro mi napiszesz, czy on jakieś zaświadczenie wystawia i wtedy się umówię

Spoko,oby wszystko było ok

Bidol kurcze, to ciekawe z tymi tygodniami, bo u mnie 22.06 to zakończony 38tc. A jaką masz datę OM? Super że już znasz konkrety. Ciekawe czy ja zdążę wyjść zanim Ty pójdziesz do szpitala.

Skończyłam łazienkę, 1,5 godziny jak nic. Ale jeszcze muszę umyć podłogę. Kibelka nie ruszam, to znaczy zalewam płynem i wrzucam tableteczkę czyszczącą - reszta to już zadanie mojego B. Jakiś czas temu przerzuciłam mycie kibelka na niego. Przed myciem podłogi muszę chwilkę odsapnąć, bo się zagotowałam troszkę.

ja zrobiłam obiadek sprzatłam kuchnie i uspałam Ksawcia, chwila przerwy na kawkę, brzuch mnie cos pobolewa ale to dobrze moze cos sie wkoncu zacznie dziać

Daners to miałaś wczesną pobudkę. I jak znam życie, to jesteś zadowolona że kolejna rzecz do przodu.

Majówka odezwij się po wizycie.

Maksiutrzymaj się!

Też wstaję chyba często w nocy. Anszka, Bidol zazdroszczę, przynajmniej się wysypiacie. Do tego jeszcze mi o 5 rano dzwoni przypomnienie o wzięciu tabletki.

Na szczęście leki - fenoterol i luteinę - biorę do czwartku i koniec. Potem zostawiam już tylko magnez i żelazo.

Ja przez ostatni miesiąc wstawałam w nocy 2-3 razy,ale już drugi dzień tylko raz i zauważyłam,że w dzień też rzadziej chodzę.Oby już tak zostało,bo wykończyć się można było tym latanie ciągle do wc
Mamusia juz poszła,czeresienki kupiła.Ignaś pokazał babci co potrafi wyczyniać w brzuszku-ale była szczęśliwa

bidol a to mnie zaskoczylaś !!
liście malin o wiesiołku czytalam gdzies sama bedę brać juz niebawem
hihi i smarowanie krocza ale że jak że co bidol napisał:

Agnesssa - co tak rzadko wpadasz do Nas cieszę się że wpadłaś w szał zakupowy

Anna - współczuję chłopów ale może porządniejsi od moich a upały też mi nie służą - leją się ze mnie strugi potu

Majówka - czekamy na wieści


Ja właśnie wróciłam od położnej
dała mi zalecenia
od 23.06 - wg miesiączki 37 tc
1) 3x1 kapsułki z wiesiołka w trakcie posiłku
2) herbata z liści malin ( na litr gotującej wody 6 łyżek liści malin. Gotować 10 min. Odstawić na kolejne 10 min. Odcedzić. 3 szklanki 0,5 godz po posiłku.
od teraz
3) ćwiczenia kegla 30 x dziennie
4) olejek migdałowy - masowanie krocza 1 x przed snem

dzięki temu poród ma być szybszy i łatwiejszy

Położna orzekła że Kamilka będzie miała ok 3,5 kg ( raczej nie mniej)
01.07 jadę na oddział może uda się wywołać- ale naturalnie, bo sztuczne jest bardziej bolesne i męczy i mamę i dzidzię.

Hej,
a więc tak :
pierwszy domek który oglądaliśmy....bleeeeeeee.... ogródek miał piękny duży, ale mieszkanie babcine strasznie.kuchnia i łazienka maleńkie... no i nie było lodówki i pralki, i chy
ba dwa tygodnie musielibysmy tam sprzątać,żeby doprowadzić do porządku ,ogólnie nie było najgorsze,ale nie podobało mi sie za bardzo.

Drugi domek całkiem ładny. Kuchnia duuża. z kuchni wychodzi się do ogródka. ogródek taki dosyć mały. w kuchni nie bylo pralki ani lodówki. szafki w kuchni takie średnie nie najgorsze ale też nie jakieś luksusowe.no ale mogłyby byc. salon całkiem całkiem. nie za duży,ale odnowiony,panele położone,ściany i sufit zrobiony.
na piętrze dwa pokoje, ładne z nowymi panelami,jedna sypialnia duza druga mniejsza. no i na górze łazienka. całkiem ,całkiem.chociaz dwa krany były ....... więc ciężko by sie ręce myło,bo albo wrzątkiem albo lodowatą...więc musialabym wlewac do szklanki pol tej i pół tej . ale prysznic itp może być.
Ale minusem dużym są schody...bo są strasznie strome. wyglądają na normalne,ale jak sie wchodzi to normalnie aż ciągnie do tyłu..ledwo po nich wlazłam... a z dzieciątkiem to już w ogóle musiałabym uważać,żeby się nie spaść po nich.
Ogólnie domek okey, najładniejszy z tych co oglądaliśmy,ale te schody i brak lodowki i pralki to spore minusy.


No i jutro jeden jeszcze domek oglądamy i w czwartek składamy papiery. ALE RACZEJ wybieramy jednak to mieszkanie ,które jest najdroższe... i droższe niż domki.ale jest w pełni wyposażona kuchnia,łazienka.nowe wszystko i nie trzeba poświęcić tygodnia ani dwóch na sprzątanie... no i ta agencja z mieszkania najszybciej by nas sprawdziła,bo w ciągu tygodnia byśmy wiedzieli czy mozemy i od razu bysmy sie za tydzien wprowadzili.
Czyli zdążylibyśmy przed narodzinami Oliwierka



bidolku a te tabletki wiesiołki ile dziennie bedziesz brała?
ja mam te słabsze 500. bo są jeszcze 1000.
i nie wiem ile mam brac. po 5 dziennie czy jak .

Bidol,

3 razy dziennie po 3 szklanki tego naparu?

a mówiła Ci konkretnie jak masować krocze?

MM to widzę,że decyzja podjęta piękny suwaczek

Kamyczka na 90% tak.

Jakbyśmy mieli więcej czasu to bysmy wzieli domek i powoli kupili tą pralke i lodówke i w ogóle...ale jest już późno na sprzątanie tego domku itp. ... a do mieszkania od razu można się wprowadzić.wszystko tam jest. czysto,nowo... tyle,ze bez ogródka.ale na pół roku bierzemy,wiec jak coś to po polowie roku sie przeprowadzimy do domku


a suwaczek mam piekny... juz tak blisko! ......

Saiko
Masaż warto robić regularnie już od połowy ciąży - używaj do niego oliwy z oliwek, oleju z kiełków pszenicy lub z migdałów. Do olejku można dodać kilka kropli witaminy E w płynie. Najwygodniej jest masować perineum (czyli przestrzeń pomiędzy wejściem do pochwy a odbytem) w pozycji stojącej z jedną nogą opartą o krzesło. Masuj perineum, rozciągając je palcem wskazującym i kciukiem (kciuk powinien znajdować się wewnątrz od strony pochwy, a palec wskazujący na zewnątrz). Rób to przynajmniej w ostatnich sześciu tygodniach ciąży przez 5 minut dziennie.
źródło: www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,33....html?as=1&startsz=x

Pomaga zapobiegać nacięciu krocza, jednak nie można robić tego masażu, gdy jest się na lekach rozkurczowych!

Jestesmy!!!

Lucas jest duzy, wazy juz 2260g! Wszystko w porzadku. Wyniki rewelacyjne. Ulozony glowka do dolu.

No i mamy juz date porodu!!!!!!!!!! 4 sierpnia!!!!!!!!! czyli ponad 2 tyg przed terminem, bedzie wtedy wazyl mniej wiecej 3700g.

Ma bardzo duza glowke, wymiar wychodzi na 35 tydz Ciekawe jak go urodze....chyba juz zaczne to masowanie krocza

Nastepna wizyta za 3tyg i juz bede miala robione pierwsze ctg!!!!!

Teraz w miedzyczasie mam isc na szczepionke w zwiazku z moja ujemna grupa krwii.

Bidolku, bardzo sie ciesze, ze wszystko dobrze u Was!!! Juz tuz tuz

M-M, piekny suwaczek! Super, ze juz znalezliscie mieszkanko!