MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Majowka napisał:

Czyli wszystko dobrze!!! Dotrzymasz do 38tyg! Zobaczysz!!!
Jak sie objawialy te skurcze? Twardnienie brzucha, czy jakis bol?

Twardnienia brzucha takie napinanie nieprzyjemne całego brzucha,był jak skała.

Kamyczka napisał:

Majowka napisał:

Czyli wszystko dobrze!!! Dotrzymasz do 38tyg! Zobaczysz!!!
Jak sie objawialy te skurcze? Twardnienie brzucha, czy jakis bol?

Twardnienia brzucha takie napinanie nieprzyjemne całego brzucha,był jak skała.

O kurcze Dobrze wiedziec.... U mnie jeszcze takich skurczy nie bylo, tfu tfu....oby tak dalej!

Daria23 napisał:

Kamyczka - no już lepiej z żołądkiem torbe spakowałam i teraz brzuch mi się napina ciągle...jescze mamy kontrole ( bo mamy plantacje ekologicznych orzechów włoskich) i gościu już siedzi z dwie godziny masakra...a ty jak tam uspokoiłaś sie juz troszke?

Stwierdziłam,że nie będę już panikować,co ma być to będzie też mam skurcze....widocznie taka moja "uroda",położna mi dziś powiedziała,że tych prawdziwych skurczy nie przegapię.

Kamyczka napisał:

bidol napisał:

Kamyczka - super że już w domku. I co dalej??

Bidolku,nic-jak się zacznie poród mam się zjawić,mam wizytę 2 lipca ktg i usg obym dotrwała w dwupaku.
A jak u Ciebie?Jak Kamilka?

Kamyczka- już mi nic nie mów o tej mojej pindzie nic a nic nie myśli o wyjściu - ja skurczy nie mam a robię wszystko żeby mieć - a miało byc tak pięknie

Olga - odezwij się po bolało???

Widziałyście??? cycki opadają
www.pudelek.pl/artykul/41207/wasniewska_...ra_sie_za_pieniadze/

Kamyczka ja też mam często te twardnienie brzucha napewno jak odstawie fenoterol to odrazu mi wszystko puści wiem bo jak wtedy mi zabrakło tabletek to co się działo...damy rade moja kolezanka ostatnio urodziła między 36-37 tyg i też wszystko ok u nich

Daria23 napisał:

Kamyczka ja też mam często te twardnienie brzucha napewno jak odstawie fenoterol to odrazu mi wszystko puści wiem bo jak wtedy mi zabrakło tabletek to co się działo...damy rade moja kolezanka ostatnio urodziła między 36-37 tyg i też wszystko ok u nich

Wiem kochana,że damy radę-Ciebie leki trzymają-mnie już tylko dobra wola synka

no ja za dwa dni zmniejszam dawke bo do 36 tyg miałąm brać tylko ta wieksza zobaczymy co od środy bedzie się dziac

a ile razy dziennie ta nospe bierzesz?

Kamyczka witaj wsrod 2pakow jeszcze napewno wytrzymasz zobaczysz:) ja czuje sie jako tako chodze bo musze i nie hce sie meczyc przy porodzie jesli m skonczy do 15.30 to jade do kuzynki dzis nie bede sob ie zalowala a jak pozniej toi niestety odloze na jutro narazie tylko raz do niego dzwonilam ciekawe co pomysli jak zobaczy ze dzwonilam hehe krzyz mnie troszke pobolewa i denerwuje sie ze bede miec pewnie bole z krzyza czego zadnej mamusce nie rzycze katorga najgorsza jaka moze byc
dziwne ze ci nic nie dadza do mnie polozna mowila zebym lepiej uwazala chociaz przez tydzien bo w 36 tyg rodzic i lezec miesiac z maluszkiem w szpitalu to nie nalezy do najlepszych wydarzen
znalazlam mala czapeczke tyle ze nie wiazana na strychu i niewiem czy bedzie dobra a wstawialm pranko bo i male skarpeteczki wynalazlam tyciu tyciu:)

Hej dziewczynki.

Ja jeszcze na nogach ha ha,a już myślałam,że zostanę na oddziale.Najpierw miałam usg,mały wychodzi ok.3500,ale gin.mówi,że ta aparatura zawyża,że taki 3300 gdzieś jest.Ruszał się na usg,a ja go nawet nie czułam i gin.mówiła,że tak często jest.Później z tym krążkiem walczył,bałam się strasznie i faktycznie nie było to bolesne,ale dość nieprzyjemne,ciągnął na siłę,aż się zaparł ze trzy podejścia robił.Normalnie jakby mi dziecko wyciągał przy porodzie.Powiedział,że jestem pierwszą jego pacjentką,której tak mocno i wysoko trzymał się krążek,że jeszcze z miesiąc bym ponosiła,jak by go nie wyjął,bo zazwyczaj na krążek jest taki opór,że jak zaczynają go wyciągać,to on się sam wyślizguje,a u mnie siedział i na siłę wyciągał.Pobrał jeszcze wymaz na badanie i ktg zrobił i jeden skurcz już wyszedł ha ha.Teraz mi kazał masować i szczypać brodawki,seksować się dowoli i robić wszystko na co mam ochotę,bo mogę już rodzić.Jak nie wyrobię się w tyg.to 2 na ktg i na wizytę.Cieszę się,że mam juz to z głowy

kamyczka dobrze ze juz w domu jestes

Olga! Swietne wiesci!!! To do dziela!!!!

Olga super a widzisz mowilysmy ze ty twarda babka to dasz rade:) heh to juz 3 sie szykuje do rozpakowania:) i widze ze 3 ma podobny termin wizyty wszystkie na nastepny tydziene ja jak nie urodze to jade 3 ciekawe czy cos mnie ruszy, u nas dzis tez sexik bedzie:)

A ja sie jednak wybieram do kuzynki bo m dzwonil i njaprawdopodobniej konczy o 15 wiec ostatnim busem pojade:)

Maksiu,przecież Dzasta urodziła w 36tyg i nie leży miesiąc,więc nie zawsze tak musi być.
Olga-Tobie już pozwolił rodzić,a jesteśmy w tym samym termienie dobrze,że już po jesteś.

chłopek napisał:

kamyczka dobrze ze juz w domu jestes

Wiesz-z jednej strony się cieszę,a z drugiej nie

Bidol - a ile Niunia waży?
Olga- kawał chłopa z Ignasia, już masz zielone światło na poród?
Kamyczka - w domku szybciej czas płynie