MAMUSIE LIPIEC 2012:)

słoneczko napisał:

poszlam do niego na wizyte, a on na dzien dobry zgubil moja karte ciazy, zaczał sie drzeć na asystentkę ze nic nie może znaleźć, później mnie badal na tym fotelu na hama i siłę włożył mi palce a ja aż sie poruszyłam bo mnie to zabolało a on na to zebym niebyła taka delikatna następnie kazał mi sie położyc i chciał spr usg tzn. rozmiar główki, waga itd. niestety nie mógł mnie zbadac bo mu cos komputer nawalał, zaczał sie drzeć, walić jak nie nienormalny w ten komputer i na końcu mi powiedzial tak : nie zbadam Pani dziś bo dziecko sie odwróciło plecami" a ja na to że jak chce Pan mnie zbadac jak nie dziala Panu wogóle komputer, przez całe te badanie usg naciskał mi na brzuch tym urządzeniem bo próbował cos mnie zbadac. Aha a na poczatku wizyty jak zobaczył moje wyniki krwi i moczu to zaczał sie drzeć ze jak to mozliwe ze mam takie wyniki, ze dziwi sie ze jeczsze mam siłe chodzic po ulicy.... wydaje mi sie ze to on jest od tego aby powiedziec co mam jesc i jakie brac leki abt wyniki byly lepsze...

szok naprawde nic dziwnego ze zmienilas tez bym sie wnerwila, ja mialam z maksem historie u gin ale to z winy pacjentki, bo po slubie dojezdzalam do niego do ilawy autobusem i staralam sie zdazy na ostatni do domu co malo kiedy sie zdazylo ze zdazylam i raz w kolejke wchrzanila sie i do lekarza ze ona tylko na chwile a byla przedemna i ja mowie ze mam nadzieje ze to bedzie chwila, i jak weszlam to gin myslal ze to bylo do niego i do mnie z ryjem ze niech ja sobie za duzo nie wyopbrazama i wg a ja ze nie panie dr tonie bylo do pana tylko do tej pani boja teraz dojezdzam i staram sie zdazyc na autobus do domu wiec jej tak powiedzialam

maksiu - najgorsze jest to ze chodzilam do niego prywatnie i tak sie zachował. wogóle co bym nie słyszała to jakies humorki maja ci lekarze, a jak cie wtedy gin potraktował? ja mam teraz super lekarza na wszystkie pytania odpowie:) i doradzi

Anszka Wszystkiego naj z okazji rocznicy

Słoneczko co za koszmarny lekarza, dobrze, że zmieniłaś

Maksiu ręce ciągle dają się we znaki, biedna jesteś

Chłopek na prawdę uparciuszek Imię wybrane

witam się spowrotem troszke pospałam sobie znowu...
Mam wieści od Kamyczki dzisiaj wychodzi ale nie jest tym faktem zadowolona bo chciałaby już do końca przeczekać w szpitalu..

Anszka- wszystkiego naj naj,,,:)fenoterol mam brać do 37 tyg ale w zmniejszonej dawce
Chłopek- wybierz imię to wyjdzie mówie ci to już od kiedy:)

Ja właśnie skończyłam pakować torbe do szpitala więc jestem zwarta i gotowa:) mam tylko mały problem i prosze o pomoc...jakie zestawy szykujecie na wyjście dla małego ze szpitala?????pomóżcie bo ja nie wiem co uszykować mojemu M

no raczej Marcelek bedzie

Dzięki dziewczyny za życzenia, ten rok tak szybko zleciał, a tyle się wydarzyło

Daria - ja też jeszcze nie wiem, jakie ciuszki, ale chyba wezmę body na długi i krótki rękaw (bo zależy, jaka będzie pogoda), kaftanik i śpioszki oraz czapeczkę. W razie "w" spakuję też sweterek, ale raczej nie będzie potrzebny, bo na drogę do samochodu owinę go w kocyk.

Co do ciuszkow ja mam spakowany dresik fakt ze na 62cm ale mniejszego nie mam i zastanawiam sie czy nie spakowac jeszcze jakiejs bluzki bo spodnie mam dlugie
no i mam body na krotki reka i spodenki krotkie albo jakis pajacyk chyba wezme bo mam mniejsze

Anszka a takie głupie pytanie mozna np ubrać body np na krótki rekaw i na to kaftanik czy tak sie nie robi?

daria ja jak cos to bym wolala ubrac np body na krotki rekaw i jakas bluzeczke bo tak maksa ubieralam ale to juz jest kazdej mamy sprawa

Daria - spakowałam troszkę ciuszków - zobaczymy czy mi coś zostanie (u nas nie dają ubranek szpitalnych) a jak zabraknie to mi coś przywiozą. W końcu nie wiadomo czy będzie 25 czy 15 stopni na dworze - wzięłam w każdym razie kocyk

Daria - pytanie nie jest głupie i szczerze mówiąc nie wiem wydaje mi się, że tak, bo body przylega do ciałka, a kaftanik to jak bluzeczka, ale może doświadczone mamcie nam pomogą
Gdybym miała taki mały pajacyk to wzięłabym tylko body i na to pajac, ale mam same śpioszki na 56 i tak dużo, że nie chcę już w tym rozmiarze niczego dokupować.

Jeśli wybierzesz się jednak na Polną, to spakuj chusteczki nawilżane, bo położne mówiły, że z tym może być deficyt. Resztę dają.

saiko pewnie ze tak ja jeszcze i tak m przygotuje jednak kocyk i fotelik dla malego bo to nigdy nic nie wiadomo jak bedzie w koncu jest lato ale takie jak by go nie bylo

no wiadomo kocyk też wezme to logiczne chyba uszykuje dresik tez w razie "w"..
Anszka- masz racje taki pajacyk załatwiłby wszystko może jeszcze zdąże kupić taki mały na 56 bo ja mam same ciuszki prawie na 62

Anszka spakowałam te husteczki właśnie pampersy też mam i krem do pupci bo jednak do Poznania mam 80 km więc wole wszystko mieć:)no jeśli wytrwam ten tydzień to pewnie wylonduje na Polnej w lipcu:)

Daria - krem też przygotowałam i smoczek ciekawe, w którym szpitalu Tymuś przyjdzie na świat
A dowiadywałaś się, co jest potrzebne dla maluszka w szpiatalu w Wolsztynie?