MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Hej Kochane witam się. Ale u nas koszmarny dzień szaro jak nie wiem i ciemno a do tego pada i siedzimy w domu:-(

Bidol-woow!!!! Ale świetnie wygladasz! Podobasz mi się w tej grzywce i kiteczce kolorek też fajny:-)jednym słowem dżaga jak się patrzy:-)
Odnośnie sofy chodzi mi o taka żeby się wiadomo rozkładala ale taka dla dzieci przeznaczona że jak ja się rozłoży to te boki żeby chroniły od upadku a nie był takie płytkie.
A jakby miała pojemnik na pościel to już wogóle super

AniaFilip- dzięki za chęci ale jak wchodzę w twój link to mi się nie pokazują łóżka tylko fajne chlopaki itp:-)może przez to że z telefonu wchodzę

Daners -chce kupić ta sofe żeby usypiać małego u niego w pokoju z nim bym tam spala a jakby zasnął to do siebie. Bo tak u nas go usypiam a jak się w nocy budzi tam to jest armagedon bo w dzień też śpi u nas więc tam nie przyzwyczajony

Ja też dziś noc do d.. . miałam. Tymi zasnął o 22obudził się o 2 zabrałam go do nas potem obudził się o 3:30 szalał do 4 zrobiłam mu mleko i do 5szalał zasnął i o 8 się obudził ja normalnie się czasem czuję jakbym miała niemowlę w ddomu!!!

hej dziewczyny wyjątkowo kacper padł po zupie, więc mogę na sekunde do was zajrzeć , niestety jak mały nie śpi to nie ma opcji żebym siadła przy kompie, od razu na złość mi robi wchodzi na biurko i ściąga wszystkie ramki ze ściany.

bidol-u nas jest dokładnie to samo, normalnie diabeł wcielony jest po prostu straaaaaszny. Od rana tylko płacz, piski, nic nie mogę zrobić, o uczesaniu czy pomalowaniu to mogę zapomnieć, nie mogę go zostawić nawet na sekunde samego bo po wszyskim się wspina, na parapet, biurko stół. A jak go biorę ze3 sobą na górę, to szału dostaje. Przez weekend nas wykończył psychicznie i fizycznie . W niedziele pojechaliśmy do znajomych, których kacper nigdy jeszcze nie widział, myślałam że będzie się ich wstydzić więc będzie grzeczny, a on gdzie tam buszował po całym mieszkaniu wszystko im z szafek z kuchni powyciągał, pozrzucał ramki z regału , chodził z dywanami, bo mu przeszkadzały na podłodze, było nam tak wstyd że nie potrafimy we dwoje nad nim zapanować, że po 19 zawineliśmy się do domu. Widziałam że sobie oboje myśleli boże co za dziecko potwór . Normalnie tak mnie czasami denerwuje że już nie wytrzymuje i się dre na niego.

AiFodpoczywaj, a czemu idziesz do pediatry z Filipkiem

Olga- ja jestem zdania że dziewczynki są z reguły grzeczniejsze, wszystkie córki naszych znajomych to aniołki w porównaniu z kacprem, jak do nich chodzimy to tylko patrzą na niego co nowego zaraz wymyśli, co zepsuje, masakra.


Z Kacprem to nawet wstyd do kościoła pójść, już się ksiądz przyzwyczaił że zawsze na mszy kacper buszuje po ołtarzu, ostatnio nawet ozdoby zerwał z ołtarza. Chociaż nic nie przebije jak wleciał na ołtarz i pobiegł do zakrystii bo ksiądz zapomniał zamknąć drzwi, wszyscy się tylko patrzyli czy będę go gonić robiąc slalom między ministrantami czy go tam zostawię. Ale było mi już tak wstyd że sobie odpuściłam i tylko się modliłam żeby nie wybiegł z jakąś sukienką księdza Siedział tam sam całą mszę, nie chce nawet wiedzieć co tam robił, ksiądz mi rachunku nie wystawił, więc chyba niczego nie zepsuł.

Idę szybko ogarnąć mieszkanie póki łobuz śpi, miłego dnia.

Daria - juz chyba wiem. W formie kanapy ma byc z tymi boczkami ( podlokietnikami)??

KM - tak. Niestety u Nas jest to samo. Jescze ona ma taki piskliwy glos. Uhhhh juz opadam z sil

Olga- nie pocieszylas mnie

Oj ja wiem swoje,dziewczynki mają ciężki charakter,z Ignasiem mogę się zawsze dogadać,a Olga to mi szopki robiła baby są wredne i tyle ha ha

Zobaczcie jaki fajny nr strony mamy

Km, ale sie usmialam
Ja teraz odpuscilam sobie kosciol Ze wzgledu na brzuch

Bidol, swietnie wygladasz!!!!

Daria, super Ze siostra bedzie miec coreczke!!!!! Gratuluje!

Odzyc finansowo, hehe, wydatki dopiero sie zaczna jak dzieci pojda do szkoly, studia... Teraz te pieluchy, jedzenie bejbi to pikus.... I'm szybciej tym wiecej rzeczy wykorzystasz po Tymusiu! Sama dobrze wiesz!

km może Kacperek chce być ministrantem-nie znasz jego możliwości.Jak by zaczął dzwonić dzwoneczkami to całą mszę ha ha masz wesoło chociaż ze swoim synkiem Ja z małym do kościoła nie chodzę,bo jak jest msza dla dzieci,to my mamy porę drzemki,chociaż teraz nam się troszkę przesunęła i może kiedyś się wybiorę,ale Ignaś to będzie do domku wołał,nie będzie mu odpowiadało,że tyle ludzi jest,on nie lubi tłumów

majówka święte słowa.Nie da się z dziećmi odżyć finansowo.Jak się ma jedno,to człowiek chce mu wszystko co najlepsze zapewnić,jak się ma dwoje,już się trochę rozdziela,ale i tak wydaje się praktycznie to samo,co przy jednym.Więc czy jedno czy dwoje,kasa podobna póki dziecko małe oczywiście

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej Kochane. nie wiem jak u was ale u nas jest śnieg:-):-)więc zamierzam ok 11ubrać małego w kombinezon i iść na śnieg póki jeszcze leży:-)może i sanki się odpadli:)

U nas noc taka jak wczoraj:-(:-(jeny nie wiem co ten Tymek odwala od 4 ci zacznie gadać śmiać się skakać po łóżku no wnerwia mnie to!

Bidol-dokładnie o taka mi chodzi jakbyś widziała jakaś to wrzucaj:-) jak Kama i jej uszka? Całkowicie wyzdrowiały.?

Olga/ Majówka-ja to wszystko rozumiem i się zgadzam tylko wiecie faceci chyba inaczej myślą. Ja tam nie chce ani naciskac męża ani nic wolałabym żeby to byla wspólna decyzja. Chociaż z nieświadomej wpadki też bym się cieszyła hi hi:-)

Hej

Mam teraz chwilke to nie moglam nie skorzystac zeby do was zajrzec

Olga czasem grzeczny, czasem nie, wiesz jak to jest A wyjazd jest konieczny, wiec czy chce czy nie chce to i tak bede sie obijac, mimo moich planow

AF widzisz, jak sie ma nianki do dziecka to i wyspac sie mozna Ale mialas fajny lot, oby z powrotem tez byl grzeczny Tymczasem odpoczywaj

Daria moze Tymi w ten spozob protestuje przeciwko ewentualnemu rodzenstwu? U nas to samo z innymi dziecmi, Miro jak sie bawi i biega z rowiesnikami to jest ok, ale jak idzie o zabawki to nie da rady bawic sie razem. To mialas biedna sprzatanie bobkow Gratulacje dla siostry!

Olga korzystaj z pogody bo snieg do Polski od nas wioze

Majowka nie boisz sie ze bedziesz miala problemy z Lukaskiem jak sie malenstwo urodzi? Ja bym juz w portki robila

Bidol skad ja to znam, mam ten sam typ diabla. Dasz rade, bo jestes twarda babka Miro tez jak mu cos nie podejdzie to sie kladzie, a szczegolnie sobie upodobal powrot ze sklepu, wtedy sie kladzie doslownie na srodku drogi Lacze sie z toba w bolu. Fryzurka super, pasuje ci

U nas zeby to ida juz jakies 3 miesiace, napuchniete dziasla a zeba nie widac. Waszym dzieciakom tez tak dlugo wychodzil jeden zab?

AF ja sprawdzam siusiaka Mironowi, jak bylismy w szpitalu to nam doktorka powiedziala, ze do 2 roku zycia powinno juz byc normalnie, czyli nam zostalo pol roku. U nas juz prawie schodzi, jak to u was wyglada?

Km tez tak mam, dzieci w tym wieku tak beda robic, mi juz dwie ramki zrzucil i potukl. Do tego wchodzi na biorko, pozniej na laptopa i sie bawi tak, ze juz popsul kilka rzeczy. Nie dziwie ci sie po historii z kosciolem. U nas takich codow nie bylo jeszcze, ale jakbym mu pozwolila to by wszedzie wlazl.

Teraz tak szybko co u nas.
A wiec jak pisalam, Miro zalicza sie do grupy istnych diablow. Sa chwile, ze siedzi grzecznie i sie bawi, ale wiekszosc czasu to nie da sie z nim wytrzymac. Do tego prawie wcale nie spi juz od jakis dwoch tygodni, tzn. w ciagu dnia zero drzemki i zasypia o 23-24. Opadam z sil. Na szczescie maz wiekszosc czasu w domu jest, wiec rano jak Miro sie budzi o 8 to J. do niego wstaje, a ja spie to 10 i nawet nie jestem swiadoma tego, ze mi sie dziecko obudzilo juz
Tydzien temu maz zrobil mi niespodzianke, pojechalismy w rejs promem do Sztokholmu i z powrotem. Do tego druga niespodzianka - mazaz moich bolacych plecow. Jak wrocilismy niespodzianka nr 3 - aparat i firanki do pokoju Mirona (a bo zapomnialam powiedziec, ze Miro ma teraz swoj pokoj, my spimy w goscinnym). Nie wiem co mam myslec o tych wszystkich niespodziankach... No i bilet do Pl tez mial byc niespodzianka, tylko taka bardziej konieczna. Az sie boje go samego zostawic, zeby jakiej glupoty nie narobil
Miro zrobil sie taki gadula, dyskutuje z nami po swojemu, az mi sie smiac chce z niego. Doszlo nam nowe slowo "nie" i co sie go nie zapyta to wszystko jest na nie.
Piernik sie chyba nie wyspal, bo sie rozlozyl na naszym lozku i lezy plackiem

Ide po kawe, odezwe sie pozniej

Ej Laski gdzie się dzisiaj podziewacie??? Wchodzę i wchodzę a nikogo tu nie ma

Hej dziewczyny,

My dzis odebralismy dziadkow z lotniska, wrocili z Azji

Daria, ale super!!!!!!!! Rewelacja! Zazdroscimy bardzo tego sniezku!

AiF, gotowy?!?! No cos Ty....chyba tylko 6-7 latka mozna przygotowac. 2-4latek nie jest w stanie sobie wyobrazic wszystkich za I przeciw posiadania braciszka. On wogole nie ma pojecia o brzuchu, etc....
Dla Lucasa posiadanie brata to bedzie cos co bylo od "zawsze", jest tak malutki, Ze po dwoch miesiacach nie bedzie pamietal, Ze kiedys bylismy w trojke, stad tez I zazdrosc dlugo nie potrwa..... Jesli wogole bedzie zazdrosny, zobaczymy!!!

M89M, jakie problemy ma niby robic?
Sama mowisz, no I nie tylko Ty Ze nasze dziecaczki to istne "diabelki"
Tak jak teraz mamy ciezko nocka, juz gorzej byc nie moze, dzisiaj dopiero spalismy po 5h rano....moze byc jeszcze cos gorszego?!?!

Moja mama przylatuje przed narodzinami dziecka, bedzie jakis czas, zeby mnie odciazyc, w sensie spacerow z noworodkiem lub zabawy z Lucasem, pozniej tesciowa bedzie czesciej sie udzielac, robic jedzenie etc.
No I myse tez o podowaniu od razu mleka modyfikowanego, zeby Antonio mogl karmic w nocy

Ludzie to dopiero maja cyrki z blizniakami, trojaczkami....jakos nie wydaje mi sie zeby bylo za tak ciezko. Lucas bedzie wymagal opieki ale w ciagu dnia, swietnie sie soba sam zajmuje!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.