MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Daria - podobno to na tle bakterii jakiegoś paciorkwoca - więc mógł to wszędzie złapać a chodzi i robi mi już awantury że chce iść na dwór że chce iść do Moni - a tak ma na imię opiekunka z przedszkola - od wczoraj tylko moni moni moni ... taki zły był że na dwór nie może wyjść że zasnął ... ogólnie widać że czuje się dobrze , wygłupia , tańczy , krzyczy ale ta wysypka nie podoba mi się bardzo

Hej dziewczynki

Dziękuje Wam za miłe słowa, kochane jesteście
My mielismy troche zajęty weekend: sobota- praca, niedziela- goście, poniedziałek u nas świąteczny wiec i maz miał wolne wiec wybraliśmy sie na rodzinna wycieczkę do innego hrabstwa do pięknych ogrodów wspólnie z rodzina meza. Bardzo fajny dzien tym bardziej ze pogoda nam dopisala.
Odezwę sie wieczorkiem bo w pracy siedzę.....

Pozdrawiam

hej:)

Daria, Bidol, zgadzam się w 100 % trzeba być konsekwentnym, ale to też od dziecka zależy, mój to mnie nie słucha i też robi awantury, a jak mu powie moja siostra , że nie wolno, to odrazu przestaje, acha u nas sprawdza się tryb zadaniowy tzn. nudzi się i nie wie co z sobą zrobić, mówie wtedy : musisz mi koniecznie pomóż, weż to wyrzuć do koszabo ja nie moge teraz, , zanieść to babci bo babcie boli głowa, etc
co do męza, koniecznie trzymajcie jedną strone, jak czegoś Ty zabraniasz, to tata nie może mu na to pozwolić, nawet jeśli się z Tobą nie zgadza, potem trzeba o tym porozmawiać bez dziecka i ustalić co w takiej sytuacji robicie
powodzenia

Bidolku, oj ja też pamiętam tamte żniwa, to były czasy, z 10 osób w polu wszyscy latają w pełnym słońcu ze snopkami ehhh...teraz to nie to samo, niekiedy nawet nie wiedziałąm na którym polu było jakie zboże, teraz to są kombajny, zboże przywiozą trzeba rozładować, ewentualnie po słome w pole jechać i tyle
a kampania burakowa, ja się nie szykuje, pomimo, że mamy dość dużo, teraz to wkroczyła pełna mechanizacja, przynajmniej kręgosłup oszczędze
dobrze, że Ty ogarniasz ten aparat bo byśmy żadnego zdjęcia nie zobaczyli;) A Kamilka to cała mamusia:) śliczne fotki aż miło popatrzeć

Lusia, widziłam na fb, że gotowa i zwarta na szukanie pracy, jak Ci idzie? trzymam kciuki, żeby to nie bylo nic poważnego

AiF, koniecznie podrzuć zdjęcia, sama z przyjemnościa bym się wybrała do anglii czy irlandii pozwiedzać

miłego!

krecik - chciałam szukać od poniedziałku na spokojnie jak by Niki był w przedszkolu - ale wyszło jak wyszło - stwierdziłam że odkładam szukanie na koniec sierpnia... bo jak teraz na dniach pójdzie Niki do przedszkola o ile Pani doktór pozwoli to na nowo musimy zacząć od 3 godzin adaptację - bo miał już iść w poniedziałek od 9 do 14 a tu wyszła lipa i troszkę mnie do zdołowało

Lusia, a Niki idzie na caly dzien do przedszkola, czy tylkona pol? Z praca nie ma tak latwo wiec nie odkladalabym szukania, bonie wiadomo kiedy sie cos znajdzie)

My juz u tesciow, cos mi sie pomylilo bo myslalam, ze jedziemy dopiero w piatek, dzisiaj calydzien bylam na nogach, bojeszcze sloiki robilysmy z mama.Maz jest niedowytrzymania, ma stresujaca prace i te emocje przynosi do domu, ustalilismy, ze wezmie jeszcze pod koniec sierpnia urlop i bedziemy leniuchowac, stanelo na tym, ze z krakowa ssie nie ruszamy tylko bedziemy sobie codziennie nad zalew jezdzili:) mam nadzieje, ze wkoncu odpoczniemy:d

Milego!

Hej Kochane witam się i ja.
U nas pomału Tymi mnie wnerwia znowu zaczął tak wcześnie wstawać- idzie spać 22-22:30 a wstaje np przed 6 masakra ostatnio najdłuższe nasze spanie to 6:30:(
Poza tym znowu mi dzisiaj sceny urządzał oczywiście jak byliśmy na wyjeździe on tylko w miejscach publicznych wstyd mi robi,Ale wszystko z opanowaniem na ziemie usiadł iść nie chciał i sie darł a ja nic głowa w drugą strone udałam że tam na coś patrze itp nie minęła minuta patrze a moje dziecko wstaje jak niby nic potem znowu tak zrobił a ja znowu zero reakcji itp i przyszedł-myśle że my za bardzo reagowaliśmy na te jego krzyki itp i on triumfował. W drodze powrotnej też chciał mnie sprowokować bo zaczął trzaskać w szybe-zawsze go o to wyzywałam a dziś wali w nią i centralnie patrzy się na mnie a ja nic udwałam że nie widze i sobie śpiewałam i przestał. Także musze tak teraz go obrabiać.

Lusia -jak tam Niki>? a i zgadzam się w stu procentach z Krecikiem-to nie jest tak że ty odrazu znajdziesz prace uwież mi że kiedyś też tak myslałam i się zdziwiłam jak ciężko ją zdobyć.


Coś nam kiepsko idzie znowu na tym forum

a Olga???ciebie już tu dawno nie było

Daria, wow gratuluje! jestem pod wrażeniem, że tak super Ci poszło, teraz jak już to działa to nie daj się małemu prowokatorowi:D
ach znowu to spanie:( rannej pobudki raczej nie przesuniesz), ale wieczorem kładłabym wcześniej, a ile on spi w ciągu dnia? może za późno ma drzemke i wieczorem nie może usnąc?

no troche tu ospale jest teraz ( akurat jak ja już jestem dostępna), a Bidol to gdzie? dzisiaj jeszcze nie pisała..

U nas była dzisiaj nocka pt. rzyganko, wczoraj ostatni posiłek zjadł o 17, kaszki na noc nie chcial to go spakowaliśmy w auto i przyjechaliśmy do teściów, przebudził się o północy, wyssał całą butle picia (chyba był głodny bo potem zjadł kanapke z szyną) i wzięliśmy go łóżka, troche nie pamiętam co się działo, ale chyba siedział i chlusnął całą tą herbatą i potem jeszcze raz, potem przebierałam go i ożył, latal po całym domu, spać nie chciał, znowu sie położyliśmy i niew chciał spać tylko na jego łóżeczko pokazywał i go przenieśliśmy i od razu usnął i tyle było ekscesów, już nie wiem czy za dużo tego picia, czy może siadło mu coś na żołądku, w każydym bądż razie, nie wygląda na chorego i teraz spi, a ja znowu na necie co by tu znowu z wyprzedaży upolować

miłego

doberek

dziewczyny ja po tym urlopie do ładu dojśc nie mogę - cały dom zapuszczony...

Daria - bardzo dobrze robisz - mądra i widzę że skuteczna metoda

Gdzies na fb widziałam ze w fakcie o Tej Jagódce piszą co o niej pisałaś straszna tragedia

Lusia - nie chce Cię dobijać ale to dopiero początek.... niestety z pójściem dziecka do przedszkola wiąże się duża częstotliwosc chorób wszelkiego kalibru - to nie jest reguła - ale 98% dzieci przez pierwszy rok bardzo duzo choruje ....

Krecik - ehhh - dzis żniwa to nie te same żniwa co w dzieciństwie
buuu- jak ja nie lubie rzyganka .... Kama stanowcza za duzo jak to łagodnie nazywamy "się bełta"
ta jej choroba lokomocyjna mnie wykończy ....

a Kamcia wczoraj zobaczyła jak kolczyki zakładam ....
- tez chce

dzis idziemy zapytac do kosmetyczki
Wczoraj poszła do Jędruli po pieniążka.
- Tata daj pieniążka. Pani zrobi dziurki w uchu

Hej dziewczyny

Zagladam do was tak czesto jak moge a i tak jakos nie moge ogarnac tego. Pare dni temu wam napisalam to nie wiem czemu ale moj post sie nie pokazal.

Daria dobrze robisz z tym niezwracaniem uwagi, tez to musze wpriwadzic i sie juz tego trzymac. Co do tej dziewczynki - tragedia. Az sie serce kroi jak sie takie rzeczy slyszy.

Krecik moze to od tego goraca rzygal, Miro znow dzis goraczkuje i w nocy tez mielismy cyrki.

Bidol ale bedziesz miec artystke, ja juz to widze ;D fotki super, widac ze dzieciaki zadowolone

My dzis pierwszy raz w przedszkolu, niby prywatne, myslalam ze opieka bedzie lepsza, podworko zrobione i posprzatane, ale sie pomylilam. Slizgawka rozklekotana, przedszkolanka zajeta odpisywaniem na smsy innym rodzicom, albo zapatrzona w dal, ach szkoda slow. A dzieciaki sie leja, inny by spadl z lawki, a Miro bral jakies smiecie do buzi. Jutro wysle meza niech pogada z szefowa tej baby, bo tak byc nie moze - nie za to placimy. Plusem jest to ze jest mala grupka dzieci bo po 4 dzieciaki. Co mnie jeszcze denerwuje to to, ze mam kawalek drogi i musze sie z jednego busa przesiadac na drugi. No i dobrze ze duzo rzeczy nie trzeba brac ze soba - tylko picie, pieluchy, ubrania na zmiane.
Poza tym mama mi sporo pomaga, z czego sie ciesze. Z pobytu tutaj raczej zadowolona . Szkoda ze juz w niedziele jedzie.
Ja z kolei 13 mam wizyte u naszej pielegniarki, umowie przy okazji mlodego na bilans dwulatka. Na szczescie mdlosci i wymioty minely, mam nadzieje ze predko nie wroca. A najlepiej wcale.
Dobra zmykam, szykowac Miro na jutro do przedszkola i spac, bo cos senna pogoda sie zrobila.

Hej dziewczyny

Daria - Niki już dobrze dziś był w przedszkolu
było ciężko na rozstaniu ale po chwili zapomniał dziś był od 9 do 14 ... Pani go dziś pochwaliła już ma swoją ulubioną Panią Monike chodzi i mówi ciągle Moni , Monia lub Monika widać dziewczyna ma to coś dziś Niko rysował , bawił się ładnie z dziećmi i w sali i na dworzu Pani w szoku była że tak szybko załapał że po każdym jedzeniu sam biegnie umyć rączki i ząbki nie trzeba mu mówić a i była dziś lekcja angielskiego to siedział grzecznie i słuchał aż uwierzyć nie mogłam no i jak dzieci poszły na drzemkę Niko też poszedł więc nie jest źle - trzeba tylko przetrwać rozstania ale z czasem mu to napewno minie

co do pracy przeglądam oferty coś tam wysyłam ale mam jedną firmę praca na słuchawcę na oku więc za niedługo i do nich cv wyślę bo narazie ja chce coś tak na 3 miechy znaleźć żeby odłożyć kase na kurs samodzielnej księgowej zrobić chce taki kursik potem pójść do jakiegoś biura do pracy na jakieś pół roku do roku i otworzyć chce swoje biuro rachunkowe takie mam plany


Bidolku a no właśnie jak tam podróż samochodem w gory Wam się odbyło ciężko było z Kamcią ??

Cześć dziewczyny

Bidol- witamy po urlopie:) Widac ze było fajnie i dzieciaczki tez zadowolone. Bardzo ładne fotki, bedzie fajna pamiątka z urlopu.

Kamilka bedzie miec kolczyki!!! Super. A jaka madra ddiewczynka I jak ladnie powiedziala
Ja wczoraj mowie:' Filipku mama bedzie Cie dzis usypiala, pasuje?'a on na to: 'nie pasuje, tata bedzie'

Lusia- Masz bardzo ambitne plany i powodzenia w realizacji. Fajnie ze Nikos taki zadowolony z przedszkola i ze ma kontakt z dziecmi.

M89m- A moze poszukać innego przedszkola skoro to nie spełnia wymogów. Rozmowa moze nic nie dac albo tylko chwilowy efekt.

Krecik- My dzis mielismy przygodę bo Filip w histerii najpierw wolna kupsko i cały sie umazal a jak go przrbieralam to wymiotowal wszędzie wokoło. Zaczęło sie od tego ze wylaczylam bajki i powiedziałam ze bede wieczorem znowu ale on chciał teraz i wpadł w histerie

Daria- mysle ze za bardzo poblazamy naszym jedynakom I stad te problemy. Wiadomo ze kazde dziecko inne I jedne sa bardziej wymagajace a inne mniej ale trzeba ustalic zasady I sie ich trzymac. Wspolczuje wam wczesniego wstawania. My na szczescie po 7 wstajemy( 7-8) ale tez o 22 chodzimy spac niestety

Musze zajac sie draniem bede pozniej...

Hej Kochane witam się z ranka.Jej jaką miałam paskudną noc:( Niedosyć że Tymek szalał do po 22 i na siłe go położyłam spać to o 2 obidziła mnie straszna ulewa-nie mogłam zasnąć, jak zasnęłam Tymi się obudził więc poszłam go odstawić do pokoju ale ten zaczął sceny odstawiać wiec dla świętego spokoju położyłam się obok niego i czekałam aż zaśnie.Jak zasnął wróciłam do siebie i też zasnęłam ale tak mi się zaczęło śnić coś strasznego jakieś lwy -uciekałam przed nimi i takiego stracha miałam że znowu się obudziłam.No i potem Tymi przyszedł w wyśmienitym humorze-od rana się wkurza o byle co rzuca nie wiem co mu jest:/Także dzień zapowiada się nieźle :/

KRECIK- nie wiem jak miałabym go wczesniej kłaść jak on wcale nie jest zmęczony my nieraz do 20 na dworze jesteśmy.Co do drzemek są ok bo idzie spać tak koło 12 i śpi 2 godziny także napewno nie zapóżno:/ chyba już taki typ tego mojego dziecka.
Ale miałaś ekscesy w nocy:) Ty wczoraj ja dzis ech te dzieciory:) A jak tam upolowałaś coś z tych wyprzedaży???

BIDOL- tak w tym fakcie to właśnie o tej Jagódce co pisałam.Ale wogóle jakie jaja bo ten głupkowaty Fakt wyobraź sobie że pokopiował sobie ich zdjęcia z facebooka i wstawił do gazety i na neta.Wczoraj byłam u kosmetyczki i jej znajomy prawnik się tak o to wkurzył że chce troche poczekać aż ochłoną po śmierci córeczki i chce namówić ich na wytyczenie procesu Faktowi-powiedział nawet że zrobi to za darmo bo ta gazeta beszczelnie ukradła te zdjęcia i sobie wstawiła bez kogokolwiek zgody. Ja sama sie wkurzyłam jak to zobaczyłam ,bo to robienie jakiś gwiazd z takiego tragicznego wypadku.
Ta Malwina-mama Jagody jest pod opieką psychologa podobno wrak człowieka:(A taki pan który jechał za nią w dzień wypadku powiedział że takiego przeraźliwego krzyku nigdy w życiu nie słyszał jak Malwina wybiegła z auta:( A mała nie miała żadnych zadrapań siniaków ani krwi jakby spała spokojnie-ale jak to u małych dzieci jest te ciemiążko wiec wystarczyło puknięcie:(
O prosze Kama zaczyna cudować z błyskotkami:) Zosia nasza też już dostała kolczyki ale narazie siostra nie myśli o przebiciu

M89M- ciesze się,że już nie musisz sie męczyć z wymiotami myśle że już teraz nie wrócą-prędzej ta straszna zgaga-mnie ona pół ciąży dobijała:/
No co za przedszkole-a tej pani to za co płacicie za głowe w chmurach?też bym się wkurzyła jakbym to zobaczyła.
A jak tam jakieś przeczucia masz już?no powiedz kto tam siedzi w twoim brzuszku:P

LUSIA-Super ze Niki już zdrowy i hyca do przedszkola:) Co do pracy plany ambitne i życze ci żeby się spełniły:)

ANIA FILIP- też tak myśle dopiero teraz jak zaczął mi tak szaleć z tymi napadami zrozumiałam że za bardzo mu pozwalamy za emocjonalnie reagujemy oj nie to musi się zmienic nie wejdzie mi na głowe:)

A my jutro mamy chrzciny także bedzie imprezka:)


a tu panna Zosia z ciocią


i moje " NIEWINIĄTKO"

doberek

dzis idziemy przykuć uszka

M89M- oj szkoda - przydało by Ci sie to przedszkole - to choć chwilę odsapki bys miała
moze faktycznie niech mąż niech porozmawia z Paniami

Lusia - super ze Nikosiowi juz przeszło
a co do wymiotów - MASAKRA
po przejechaniu 5 km juz płacze mówi że jej nie dobrze - boli głowa - strasznie mi jej szkoda
dobrze ze miałam ten syrop wyciszajacy to w miare czesto spała - ale jeden wyjazd np do sąsiedniej miejscowości to 3 woreczki z bełtami

Daria - przykre to ze z ludzkiej tragedii robiona jest sensacja jedynie dla zysku
moim zdaniem ten prawnik ma racje - chocby dla samej racji
Ale Zosia słodka - piękna - a jaka juz duża jest
A Tymek powala - jak aniołek wygląda - nie wiem co można takiemu aniołkowi zarzucić

AF - ojj aż taki miłośnik bajek ??? ojj - to Kamcia az tak nie ma - ona wolała by cały dzień na dworze być

moja krolewna ma kolczyki

A poza tym jestem zla....
Nikt juz na forum nie wchodzi.
Olga - Tobie sie naj bardziej oberwie

Tylko mi tu nie skamlajcie ze nikt nie wchodzi to co ja mam pisac i ze podczytujeci na bierzaco i ze w sumie u was nic sie nie dzieje to co macie pisac.....
Nie piszcie mi tak ....