MAMUSIE LIPIEC 2012:)

hej, ja rzeczywiście u rodziców, ale mąż mi zrobił niespodziankę i dzisiaj akurat nocuje tutaj to odrazu korrzystam i pisze:D

słoneczko, zawsze jest straż miejska, do 6 wkońcu jest cisza nocna i nie obowiązuje ona tylko imprez, ja bymdodatkowo wstała i poszła o 4.20, dla efektu wzięłabym wrzeszczące dziecko, mnoże by to podziałało, to bym robiła w ostatecznosci, jeszcze karteczka w drzwiach, oczywiście bym napisała, że "skoro nie reaguje i nie otwiera jestem zmuszona tak się z Panią kontaktować, etc..."

Bidol, coś było wczoraj w powietrzu! też mnei tak głowa bołała, obraziłam się przez to na Tomka nawet i cała droge na wieś się do niego nie odzywałam- dzisiaj będziemy sie godzić
cieszę się, że Kamilce przeszło i jesteś szczęściara z tą piskownicą, ile bym dała, zeby mieć taka godzinę spokoju!
na grilu Stasiu jak zwykle szalał, obok na posesji był tir i Stasiu był nim zachwycony, głaskał go i wogóle;)
jeszcze raz p[roszę o informacje na temat torcika, sama piekłaś czy kupowałaś?


AiF, no nie zaszkodzi jeśli wrzucisz jeszcze pare zdjęć filipka, ja tam tak lubie patrzeć na śliczne dzieciątka!
a co do tej grypy żąłądkowej, ja zawsze w takich wypadkach zapodaje małemu probiotyk ( to co jest przy antybiotykoterapii), my już dwa razy bylismy w szpitalu przez biegunke, więc bardzo uważamy

m89m, kochana dobrze, ze szalejesz z tym jedzonkiem, z Twoją figurką to na wszystko można sobie pozwolić

miłego:)

Puk... puk...
nieśmiało się uśmiecham
czuję nieodpartą potrzebę, by przesłać wszystkim forumowym dzieciaczkom moc urodzinowych całusów
jeśli pozwolicie, to trochę poczytam, co u Was słychać, bo wbrew pozorom, nie zapomniałam...

Krecik- dzieki jutro polece po te probiotyki bo lepiej zapobiegać niz leczyć

Anszka- Wow!!! Pisz co u Was jak Wojtus? Wam rownież moc buziakow na 2 latka
Pisz jak sie Wojtus rozwija. Czy juz sie rozgadal troche?

Dziewczyny nie chwalilam sie bo to stosunkowo nowa umiejętności: Filipek składa juz wyrazy!!!potrafi czasem połączyć 3 słowa no i mowi o sobie w 3 osobie np Dzidzia/Filip idzie bawić itp

Aaa Lusia gdzie sie podziewa????
Jak ja sie uaktywniam to reszta gdzies przepada hmm

hej hej Mamcie jestem jestem tylko humor od wczoraj mam taki okropny że ehhh ... i to wszystko przez pogodę :/ Mąż miał wolne , załatwiliśmy samochód od teścia i mieliśmy jechać w naszą miejscówkę nad wodę i co wyszliśmy z domu i doszliśmy na przystanek by jechać po samochód i oczywiście zaczęło padać ...i lało i grzmiało cały dzień :/ jak była okazja jechać to pogoda się popsuła a w ten weekend się nie da bo mąż cały pracuje i go w domu nie będzie nawet ehhh taka zła jestem i smutna że szkoda gadać

AiF - super że Filipek już zaczyna tak super mówić u nas też coś rusza puki co powtarza już po nas coraz więcej wyrazów i już umie nazwać niektóre zwierzątka i powie nam też jakie wydają dźwięki i to tak w sumie z dnia na dzień więc może też z czasem załapie o co chodzi i zacznie bardziej mówić a i Niko jakiś czas miał zajawkę na karetki , policję wszystko co ma koguta na samochodzie od razu jest mówienie ''łiju łiju'' i pokazuję ręką tak śmiesznie i od paru dni nowym hitem są samoloty widzi samolot lub słyszy to mówi do nas ''samoty lecą'' a i jeszcze jak gdzieś widzi dźwig i koparkę to też jest szał

jutro was doczytam i odpiszę więcej

a też mnie nie było bo mąż miał od piątku do dziś wolne więc staraliśmy się jakoś ciekawie spędzić razem czas bo niestety są dni że wychodzi o 6-7 z domu i wraca o 21-22 więc chciałam żeby jak najdłużej z tatusiem Niko spędził czas i widać dziś było że dobrze mu to zrobiło bo tak to mąż wychodził z domu a Niki nic sobie z tego nie robił a dziś byliśmy u teściowej i musiał wyjść na chwile do piwnicy to Niko zrobił taki koncert że on chce iść z Tatą że aż w szoku byłam ... ale jutro Niki pójdzie na drzemkę to Wam po odpisuje

Hej.

Ja wieczorkiem zajrzę mam wolne cały tydzień,więc z Ignasiem chcę jak najwięcej czasu spędzić.Wczoraj byliśmy nad jeziorkiem,chociaż mały ma znów katar,to pluskał się super.Wydaje mi się,że będzie małym alergikiem po mamusi i siostrach w środę mamy wizytę u alergologa,to zobaczymy co on na to powie-a jutro,jak mi się będzie chciało,to może na bilans z Ignasiem pójdę

Mój dorosły synek jest na etapie,że sam musi robić siku nie pozwoli sobie trzymać pitolka,tylko sam go wyciąga z majteczek czy spodenek i trafia pięknie do nocniczka teraz już nawet udaje mu się ładnie trafić,nie obok i na koniec otrząśnie pitolka-oj ubaw mamy z niego na dworze też idzie pod krzaczek i sam robi wczoraj sobie na plaży wyjął,nawet nie wiedziałam kiedy,a on sika ale jaki on jest dumny i zadowolony z siebie,lata po całym domu i woła "zrobił Ignaś sam"

Z jedzeniem bez zmian,dzisiaj znów zaniosłam mocz i kał na wyniki-jutro będą niektóre do odebrania,a posiew dopiero w czwartek.Jestem ciekawa,jak te badania wyjdą .

Hej dxiewczyny

My dzis byliśmy z zoo w Dublinie. Wyprawa na cały dzien mozna powiedziec i akurat nam die trafiło ze Filip juz był śpiący. Miał spac w pociągu ewentualnie po wyjściu ale ze był w dobrej formie wiec kupiliśmy bilety i poszliśmy. Niestety zaraz zaczol marudzic i troche sie z nim umeczylam. Zoo nawet spore i ładne. W sumie udany dzien bo i pogoda dopisała. Jedynie w nogach czuje bo nie było kiedy odpoczac. Niedawno wróciliśmy i siedzimy w ogródku.

Olga- I jak wyniki? Ale masz dorosłego synusia! Pieknie ze juz sam potrafi siusiu zrobic. My to jeszcze daleko ... Ja zawsze uważałam ze 3 latki dopiero umieją sie załatwiać i do tego dazylam wiec nic nie przyspieszalam. Nawet za bardzo jeszcze nie nocnikuje dopiero go oswajam do czego służy.
Wam bardzo gratuluje ze tak szybko poszlo!!!!

Lusia- Co za pech:( moze następnym razem bedziesz miała wiecej szczęścia. Ja znow na ładna pogode poluje bo zeby zgrać i pogode i dzien wolny z mężem to juz prawie niemożliwe. Mam babcie w zastepstwie;)

Krecik- Mnie tez tort Bidola sie podobal. Spróbuj przez neta te świnki zamówić, myśle ze to taki murzynek oblozony czekoladkami plus swinki.
Netujesz jeszcze?

Lusia- jeszcze ci mialam napisac ze u nas jest dokładnie to samo. Daniel jak wraca z pracy ma przekichane bo Filip nie odstępuje go na krok i jest wielka awantura jak musi wyjsc. Jak tylko widzi poruszenie ze moze ktos bedzie wychodził to od razu zakłada czapkę na glowe ( nawet latem) i niby buty próbuje wkładać i mowi " idziemy" lub" jedziemy autem"( on uwielbia jazdę samochodem a tyłem do kier jazdy chyba jeszcze bardziej)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej mamusie

U mnie urlopiku część dalsza-szkoda,że tak szybko te dni lecą poniedziałek zbliża się wielkimi krokami

anszka nie wiem co Ci doradzić,bo Ignaś jak nie chciał usiąść na nocnik,to za żadne skarby go nie mogłam namówić,aż przyszedł ten moment i od 3 miesięcy nie ma problemu,tzn jest,bo teraz już nie usiądzie,teraz tylko jak facet,na stojąco i to się jeszcze tak fajnie wypnie,albo podeprze jednym bokiem o szafę,bo nocnik stoi w przedpokoju a od niedzieli jeszcze mu się spodobało podest i sikanie do dużego sedesu,ale wszystko robi sam,patrzeć można,ale nie wolno nawet dotknąć,zaraz mówi "sio". Jak mi się uda,to nagram go i wam pokażę

AiF odebrałam część wyników dzisiaj-kał i mocz w porządku,a posiew będzie dopiero w czwartek byliśmy na bilansie dwulatka,ważenie i mierzenie pani doktor pytała tylko czy załatwia swoje potrzeby fizjologiczne i czy mówi zdaniami jak powiedziałam,że nie je 4 miesiąc,to stwierdziła,że taki bunt widocznie ma

lusia u nas z tatusiem jest od dawna tak-Rafał wchodzi do domu,to nawet roboczych ciuchów nie może zdjąć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Olga- to za bardzo ta pani doktor pomocna nie byla
A jak z waga u Ignasia?jest dobrze? Ciekawe od czego tak ma?
Filipek jje jak chce, teraz zje ladnie, innym razem mieli kesy w buzi i godzine trwa karmienie a obiad nie siedzimy. Nie chodzi tu o to czy glodny czy nie bo co innego to zje i jeszcze buziaka bedzie otwieral( czyt. Maliny, deserek wyciskany)

Anszka- Ja nie uważam ze dwulatek musi juz załatwiać sie na nocniku takie moje zdanie. Ale skoro chcesz Wojusia nauczyć to chyba sam urlop nie wystarczy. Zalezy od kiedy juz nocnikujesz i jakie postępy?
Ja nocnik kupila dopiero miesiac temu bo Filipek zaczol komunikować potrzeby tzn mówił" kupa" ale w trakcie.
Teoretycznie to wiem co trzeba robic/ czesto wysadzac, tłumaczyć ze tu ( nocnik/ toaleta) sie załatwiamy. w ciagu dnia kilkanaście razy pytać czy chce sie załatwić itd.
Praktycznie to cały dzien nas nie ma w domu, bądź jak jest ladnie to Filipek biega w ogródku a jak die ladnie bawi to niema jak go zaciągnąć na nocnik. Tylko kilka okazji w ciagu dnia zostaje: po obudzeniu rano, po drzemce, po obiedzie a i to nie zawsze sie chce. Czasami posiedzi jaki włącze bajkę ale ma tez jazdy ze krzyczy" nocnik nie!!!" Wiec nie chce go zmuszać zeby sie nie zraził. Jak bedzie gotowy to sie nauczy w kilka dni.
Narazie jak przyjdzie i mowi " kupa" to ja lece w tempie ekspresowym a i tak jedno stekniecie i juz nie zdazam wiec sadzam chociaz na chwile niech posiedzi i tłumaczę zeby następnym razem powiedział szybciej i takie tam.
Próboj moze Wam sie uda:)
Moze zachęc jakos. Nie wiem czy to akurat dobry przykład ale znajoma zachęciła synka ( 3 lata) zeby siadał na nocnik małymi upominkami( wszystkie chwyty dozwolone;)

Ignaś jeszcze w marcu wcale nie siadał na nocnik,ja czekałam,aż się wiosna zacznie i jak ja byłam gotowa,że trzeba zacząć naukę,to po prostu na dzień nie zakładałam pampersa w ogóle jak się zsikał w majtki,to stał i kroku nie dał,tylko wołał "zdjąć" i tłumaczyłam,że trzeba na nocniczek itp.Całą wiosnę chodziłam z tą wkładką od nocniczka pod wózkiem,dopiero 2 tyg temu stwierdziłam,że czas ją już wyjąć z pod wózka,bo teraz nawet jak chce kupkę,to i na trawkę potrafi zrobić,a kiedyś musiał tylko na nocniczek oczywiście Ignaś widział jak domownicy się załatwiają,obserwował a przełomem sikania na stojąco był 5 letni synek chrzestnej Ignasia i od tego czasu już wie,że chłopcy pitolka trzymają i na koniec trzeba go "otyknąć" ha ha z kropelek

Ignaś nadal je swoje wybrane potrawy,czyli pyzy z mięsem-nie codziennie,sam decyduje kiedy chce,wtedy 4 zje,pizza-cały trójkąt opanuje,tylko świeżej,żadnej odgrzewanej,frytki ha ha,samo zdrowe jedzenie standardowo suche bułki owoce prawie wszystkie i nawet jak jakichś jeszcze nie jadł,to potrafi spróbować,natomiast zupy,parówki,danio,monte,kaszka,mleko itp nie ma nawet mowy,żeby mu do buźki włożyć,parówki się dosłownie boi ha ha,nie dotknie nawet palcem Wczoraj jak Marika jadła pomidorówkę,tak się patrzył,przekupowała go wszystkim,że jak spróbuje na czubku łyżki tylko,jeden raz to pójdziemy traktor kupić-nie ma opcji,chociaż kocha traktory nad życie,nie namówi się na spróbowanie już sposobu żadnego nie mamy Waży w normie 13 kg-a ważył w marcu 14

Hej Kochane chciałam tylko zameldować że nie będzie mnie do końca tyg na forum bo przyjechał do nas siostra na wakacje z mała także non stop się zajmujemy dziećmi. Buziole i już tęsknię

hej kochane

u Nas wiele się dzieje i to nie koniecznie dobrego

Zaraz po wyjsciu ze szpitala Kamci - ja dostałam ataku kamicy nerkowej - i to nie na żarty skończyło się na szczęście na pogotowiu i zastrzykach. Teraz jestem na antybiotykach - mam nadzieje ze mi minie - bo w piątek w nocy wyjeżdżamy na wakacje

W dodatku - Kamcia od wczoraj ma już normalne kupki - czyli ciut spokojniejsza o nią jestem

Ale żeby za dobrze nie było to brat zaraził mnie jelitówką i na dodatek @ przyszła dziś no i ból nerek - ogólnie źle się czuję

2 dni temy Jędruli siostra (Ula) odleciała do UK - bo pokłóciła się ze swoim ojcem - a miała być do września

Edyta (siostra z USA) dzisiaj odleciała do domu bedę bardzo tęsknić - super z niej kumpela - juz dawno z nikim tyle nie miałam wspólnego

no i ostatni temat - moja szwagierka (Tereska ) wreszcie urodziła cudowną Hanię

tyle dobrego

Anszka - miło Cię widzieć - zdjęcie Wojtusia nam daj z nocnikowaniem - nie ma reguły - nie ma stresu
Kama już robi - ładnie sama woła
pieluszka tylko na noc i to przeważnie sucha
bałam się ze w szpitalu bedzie gorzej - że odwyknie - a ona ani razu się nie zsiusiała - nawet jak tomograf miała - była bez pieluszki i zaraz po spaniu i wytrzymała

Olga - gratulacje dla Ignasia

AF - super że Filipek juz tak duzo mówi - - fajnie to wyglada jak taki mały człowieczek potrafi porozumieć się ze światem

Daria - ciesz się towarzystwem

Lusia- Kamka tez ostatnio z Jędrulą się zżyła - a chłopiec to juz całkiem powinien z ojcem być związany

lece bo mnie mdli ....
paaa

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.