- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #316667 przez madziaska
Biedny Bartus 
Ola hania tez ma krostki naokolo ust od pchania paluchow do buzi
Dorcia, masz racje trzeba to olac.
Mamokuby biedny synus, ja we wtorek z mala ide
Katka, dobrze maz robi
Bylam dzisiaj w sklepie i patrzylam na te sloiczki. Te, ktore mozna podac najwczesniej sa po 4 miesiacu... To juz sama nie wiem kiedy mozna zaczac, skoro WY dajecie wczesniej :/
Ola hania tez ma krostki naokolo ust od pchania paluchow do buzi
Dorcia, masz racje trzeba to olac.
Mamokuby biedny synus, ja we wtorek z mala ide
Katka, dobrze maz robi
Bylam dzisiaj w sklepie i patrzylam na te sloiczki. Te, ktore mozna podac najwczesniej sa po 4 miesiacu... To juz sama nie wiem kiedy mozna zaczac, skoro WY dajecie wczesniej :/
12 lata 10 miesiąc temu #316668 przez mia1082
Dzien dobry
my dzisiaj jakos spoznieni jetesmy heheheh
biedny Bartus oby wszystko bylo ok jak juz pogotowie wkracza to nie ma zartow
ahhh ta rodzina madziaska i katka wspolczuje u mnie nie ma takich tematow i my tez nie jestesmy po slubie i na razie nie planujemy.... Kacper tez byl planowany jestesmy juz razem 8 lat ale nikt sie nie wtraca naszczescie....
a u nas kupki juz zolte jeszcze troche czeste ale juz o niebo lepiej... dupka juz wraca do normalnosci i Kacprus juz nie placze co najwazniejsze
bylam w tej aptece i ochrznilam farmaceutke przeprosila i powiedziala ze zadne z nich nie zdawala sobie sprawy ze to od 1 roku bo jak pisze na opakaowaniu baby to zwykle jest dla niemowlaczkow.... masakra... wymienila mi na inny lek juz od miesiaca ale na razie nie podaje bo juz jest lepiej....
my dzisiaj jakos spoznieni jetesmy heheheh
biedny Bartus oby wszystko bylo ok jak juz pogotowie wkracza to nie ma zartow
ahhh ta rodzina madziaska i katka wspolczuje u mnie nie ma takich tematow i my tez nie jestesmy po slubie i na razie nie planujemy.... Kacper tez byl planowany jestesmy juz razem 8 lat ale nikt sie nie wtraca naszczescie....
a u nas kupki juz zolte jeszcze troche czeste ale juz o niebo lepiej... dupka juz wraca do normalnosci i Kacprus juz nie placze co najwazniejsze
bylam w tej aptece i ochrznilam farmaceutke przeprosila i powiedziala ze zadne z nich nie zdawala sobie sprawy ze to od 1 roku bo jak pisze na opakaowaniu baby to zwykle jest dla niemowlaczkow.... masakra... wymienila mi na inny lek juz od miesiaca ale na razie nie podaje bo juz jest lepiej....
12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #316673 przez Dorciaition
Alanek[*]
O kurcze! Oby szybko Bartusiowi przeszło :/
MamoKuby Pięknie Synuś waży :)Dobrze, że już się tak nie wygina. Lenka też nie. Ale co się nastresowałyśmy to nasze.
Lence wczoraj miała jakieś krostki na brodzie i też pomyślałam, że to przez to wkładanie rączek do buzi.
Madziaska ja też na razie nie podaję. Fakt- korci mnie jak cholerka, ale jeszcze trochę wytrzymam. Na razie też nie kupuję, bo jak będą w lodówce to nie dam rady
Mia super, że z Kacperkiem i kupkami już lepiej.
Dobrze, że zwróciłaś uwagę farmaceutce, bo dzięki temu będzie bardziej zwracała uwagę.
Madzia cudne zdjęcie Hanki w serduszku
MamoKuby Pięknie Synuś waży :)Dobrze, że już się tak nie wygina. Lenka też nie. Ale co się nastresowałyśmy to nasze.
Lence wczoraj miała jakieś krostki na brodzie i też pomyślałam, że to przez to wkładanie rączek do buzi.
Madziaska ja też na razie nie podaję. Fakt- korci mnie jak cholerka, ale jeszcze trochę wytrzymam. Na razie też nie kupuję, bo jak będą w lodówce to nie dam rady
Mia super, że z Kacperkiem i kupkami już lepiej.
Dobrze, że zwróciłaś uwagę farmaceutce, bo dzięki temu będzie bardziej zwracała uwagę.
Madzia cudne zdjęcie Hanki w serduszku
Alanek[*]
12 lata 10 miesiąc temu #316677 przez Aleksandra
Ja jak się juz przeprowadzę to zacznę sama gotowac pomału dla Natalki bo teraz nawet nie mam specjalnie warunków na to.
Dziś po południu, tzn jak Z wróci ze sklepu z ławą bo juz nam do kompletu mebli doszła to idę do domku. Chcę tam ogarnąc bo jutro mam gości i w sobote też
Dziś po południu, tzn jak Z wróci ze sklepu z ławą bo juz nam do kompletu mebli doszła to idę do domku. Chcę tam ogarnąc bo jutro mam gości i w sobote też
12 lata 10 miesiąc temu #316680 przez anakol
Cześć dziewczyny, udało się!!!! Od paru dni nie mogłam się zalogować, myślałam, że mnie trafi Nie wiem ile to będzie trwało że mi się forum otwiera, bo nie jest jeszcze na 100% OK - mam nowy suwaczek, ale nie otwiera mi się mój profil 
W każdym razie lecę czytać co u Was, póki Natalka śpi.
Widziałam już, że pisałyście, że Wasze dzieciaki mają krostki na twarzy od tej śliny, a właśnie miałam Was o to pytać, bo Natalka też ma i nie byłam na 100% pewna czy to od śliny, czy znowu alergiczne. Ale tak centralnie wkoło ust ma, więc pewnie ślina skoro u Was to samo
Nie wiem ile to będzie trwało że mi się forum otwiera, bo nie jest jeszcze na 100% OK - mam nowy suwaczek, ale nie otwiera mi się mój profil W każdym razie lecę czytać co u Was, póki Natalka śpi.
Widziałam już, że pisałyście, że Wasze dzieciaki mają krostki na twarzy od tej śliny, a właśnie miałam Was o to pytać, bo Natalka też ma i nie byłam na 100% pewna czy to od śliny, czy znowu alergiczne. Ale tak centralnie wkoło ust ma, więc pewnie ślina skoro u Was to samo
12 lata 10 miesiąc temu #316687 przez mia1082
Kacper tez mial te chrosty od sliny i to duuuuuzo ale kupilam mu krem atoperal Baby krem do skory atpopwej suchej i wrazliwej i dziala rowniez na inne chrostki na policzkach placilam za niego okolo 23zl w aptece 50 ml. Calkiem przypadkiem to odkrylam bo juz nie mialam pomyslow jak z tym walczyc. Lekarka powiedziala ze smarowac bepanthenem ale on zupelnie nie pomagal.
anakol ja wogole musze wchodzic przez profil bo inaczej error
placilam za niego okolo 23zl w aptece 50 ml. Calkiem przypadkiem to odkrylam bo juz nie mialam pomyslow jak z tym walczyc. Lekarka powiedziala ze smarowac bepanthenem ale on zupelnie nie pomagal.anakol ja wogole musze wchodzic przez profil bo inaczej error
12 lata 10 miesiąc temu #316689 przez Aleksandra
Witaj Anakol Cos się znowu z tym forum dzieje. Mi od wczoraj avast próbuje blokowac stronę, albo nie mogę się zalogowac...
Cos się znowu z tym forum dzieje. Mi od wczoraj avast próbuje blokowac stronę, albo nie mogę się zalogowac... 12 lata 10 miesiąc temu #316701 przez Dorciaition
Alanek[*]
Ola miałam wczoraj to samo. Ale KRzysiek odłączył Avasta i działa.
Wchodze na forum przez link, który mam umieszczony na pasku menu.
Coś czuję, że to forum nie długo całkowicie się rozłoży. I co wtedy?
Wchodze na forum przez link, który mam umieszczony na pasku menu.
Coś czuję, że to forum nie długo całkowicie się rozłoży. I co wtedy?
Alanek[*]
12 lata 10 miesiąc temu #316715 przez emkapl84
madziano wlasnie wiem ze te sloiczki sa od 4 miesiaca ale pomyslalam ze skoro wszystkie dajecie to ja tez
co do blokowania forum to moja siostra ma to samo na wrzesniowkach i tez avasta wylacza jak sie loguje
mia to super ze juz kupki lepsze
natalka ma dzis taki dzien ze jak nie spi albo nie je to ryczy
co do blokowania forum to moja siostra ma to samo na wrzesniowkach i tez avasta wylacza jak sie loguje
mia to super ze juz kupki lepsze
natalka ma dzis taki dzien ze jak nie spi albo nie je to ryczy
12 lata 10 miesiąc temu #316841 przez iva 20
Witam wkoncu te cholerne forum zalogowalo masakra jakas 
moja malutka spi od 15 i jeszcze spiocha
bylysmy na spacerku dwie godzinki dzisiaj co do owockow to tez bede kupywac w sloiczkach ale narazie daje zwykle owocki to co kupujemy ale taka marchewke czy pietruszke to bardziej jest mozliowosc ze byly psiukane czyms wkoncu zima jest i takie piekne napewno nie urosly same ....
Jutro juz M po pracy i bedziemy miec weekend trzeba do sklepow jechac zeby kupic jedzonko wiec wyprawa nas czeka:)
Biedny Bartus niech wszystko bedzie wporzadku
Emka dobrze ze powiedzialas o tym avascie bo ja tez go mam okej smigam do corci mojej kochaniutkiej napisze do was pozniej jak bedzie sie dalo buziaki
moja malutka spi od 15 i jeszcze spiocha
bylysmy na spacerku dwie godzinki dzisiaj
co do owockow to tez bede kupywac w sloiczkach ale narazie daje zwykle owocki to co kupujemy ale taka marchewke czy pietruszke to bardziej jest mozliowosc ze byly psiukane czyms wkoncu zima jest i takie piekne napewno nie urosly same ....Jutro juz M po pracy i bedziemy miec weekend trzeba do sklepow jechac zeby kupic jedzonko wiec wyprawa nas czeka:)
Biedny Bartus niech wszystko bedzie wporzadku
Emka dobrze ze powiedzialas o tym avascie bo ja tez go mam
okej smigam do corci mojej kochaniutkiej napisze do was pozniej jak bedzie sie dalo buziaki 
12 lata 10 miesiąc temu #316862 przez vestusia
Witam Mamuśki!!!
Jestem po formacie dysku, poradziłam sobie z dziadem, ale troszkę to trwało!! Padł mi system zupełnie, czarny ekran, ale przynajmniej teraz wszystko pięknie i szybko działa. I na szczęście oprócz partycji C nic więcej nie formatowałam, więc moje dokumenty są. Muszę je na dniach skopiować gdzieś na płytki, bo jak mi znowu komp szlag trafi, to może być gorzej, a wtedy pocięłabym się, gdybym utraciła m.in. fotki itd.
Napiszę więcej wieczorem, jak Zuza pójdzie spać.
Ale chciałam się zameldować, że jestem.
Mina Miśki przy jabłuszku niesamowita!!! Ja dziś nagrałam filmik jak Zuzia jadła jabłko Krzywiła się troszkę, ale zjadła troszkę. No i wczoraj kupa poszła od razu po jabłku - po niespełna 3 godzinkach
Jutro też dostanie jabłuszko, troszkę więcej, potem drugi słoiczek jabłuszka i potem przejdziemy na bananka.
Tak czytałam o tym, co wkleiła Dorcia o wprowadzaniu stałych pokarmów do diety dziecka. Mnie się wydaje, że trzeba czasami wszystko z przymrużeniem oka traktować. Iva przecież karmi piersią a Nadzia zajada już od dawna jabłuszka i bananki i jej to smakuje i nic jej nie jest.
Zuzia zajada kleik ryżowy dodawany do mleka, bo tak zaleciła pani doktor. Albo mamy jej dawać mleko z kaszką. Tak też robimy. Zresztą, co doktor to inna teoria. Jedni powiedzą, że bez problemu można podawać pierwsze np. jabłuszka już w 2 miesiącu, inni że dopiero w 5. Tak więc czasami może powinnyśmy się zdać na intuicję. Przecież nie władujemy w nasze dzieciaczki od razu wszystkiego i w ogromnych ilościach
Jestem po formacie dysku, poradziłam sobie z dziadem, ale troszkę to trwało!! Padł mi system zupełnie, czarny ekran, ale przynajmniej teraz wszystko pięknie i szybko działa. I na szczęście oprócz partycji C nic więcej nie formatowałam, więc moje dokumenty są. Muszę je na dniach skopiować gdzieś na płytki, bo jak mi znowu komp szlag trafi, to może być gorzej, a wtedy pocięłabym się, gdybym utraciła m.in. fotki itd.
Napiszę więcej wieczorem, jak Zuza pójdzie spać.
Ale chciałam się zameldować, że jestem.
Mina Miśki przy jabłuszku niesamowita!!! Ja dziś nagrałam filmik jak Zuzia jadła jabłko
Krzywiła się troszkę, ale zjadła troszkę. No i wczoraj kupa poszła od razu po jabłku - po niespełna 3 godzinkach Jutro też dostanie jabłuszko, troszkę więcej, potem drugi słoiczek jabłuszka i potem przejdziemy na bananka.
Tak czytałam o tym, co wkleiła Dorcia o wprowadzaniu stałych pokarmów do diety dziecka. Mnie się wydaje, że trzeba czasami wszystko z przymrużeniem oka traktować. Iva przecież karmi piersią a Nadzia zajada już od dawna jabłuszka i bananki i jej to smakuje i nic jej nie jest.
Zuzia zajada kleik ryżowy dodawany do mleka, bo tak zaleciła pani doktor. Albo mamy jej dawać mleko z kaszką. Tak też robimy. Zresztą, co doktor to inna teoria. Jedni powiedzą, że bez problemu można podawać pierwsze np. jabłuszka już w 2 miesiącu, inni że dopiero w 5. Tak więc czasami może powinnyśmy się zdać na intuicję. Przecież nie władujemy w nasze dzieciaczki od razu wszystkiego i w ogromnych ilościach
Moderatorzy: ilona
