- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMY LISTOPADOWE :-)
MAMY LISTOPADOWE :-)
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 723
- Otrzymane podziękowania: 1
my juz w domku od wczoraj ciezko jeszcze mi usiedziec dluzsza chwile wiec za ogarniecie tabelki wezme sie pozniej. wybaczycie?
Gorla sliczna jest. ucaluj mocnoooo
ps jaka kruszyna! moj wazyl 3050 a i tak sie ciesze ze 3 z przodu. waga nie jest wazna oby zdrowe byly
Zuzu pytalas czy opieka orzychodzi tak instynktownie. tak, dziewczyny nas nie oklamaly chociaz w szpitalu dziewczyny roznie sobie radzily. bedzie dobrze. na pocieszenie Ci moge powiedziec ze przy 2i pol cm odeszly mi wody a przeciez zero skurczy. tzn bylo jedno napieciecie sie brzucha jak "peklam"
zobaczycie jak bedzie leciec po porodzie
zycze szybkich porodow, bez bolu !powodzenia diablica bo chyba teraz Ty skoro cos sie dzieje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- diablica87
- Wylogowany
- gaworzenie
- Jestem w "CIĄŻY"
- Posty: 70
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelka1505
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 513
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zuzu19
- Wylogowany
- rozmowna
- Kochanie moje 15.11.12 :)
- Posty: 707
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- diablica87
- Wylogowany
- gaworzenie
- Jestem w "CIĄŻY"
- Posty: 70
- Otrzymane podziękowania: 0
I chyba masz racje ewelka1505 że w domu chyba będzie lepiej bo jak co to przed wyjściem jeszcze się człowiek jakoś ogarnie i zobaczy czy wszystko ma
No jutro mam wizytę u mojego Gina wiec zobaczę czy rozwarcie postępuje czy stoi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Baasiuniaa
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 204
- Otrzymane podziękowania: 0
Ciekawe jak Sander po CC...daj znać koniecznie!!!!
Kivi- ja tez sie troszke denerwuje jak Kapi zareaguje na małą skrzeczącą siostrzyczkę
Ja właśnie jestem po ustaleniach i prawdopodbnie 24-25.11 idę do szpitala na CC...
no zobaczymy jak to będzie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zuzu19
- Wylogowany
- rozmowna
- Kochanie moje 15.11.12 :)
- Posty: 707
- Otrzymane podziękowania: 0
W dodatku jestem strasznie spuchnięta. Nogi mam jak słoń. Twarz jak balon. Ale to raczej normalne jak wyczytałam u doktorka google.
Jutro KTG. Puki co, nie mam skurczy. Rozwiązania ani widu ani słychu...
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zuzu19
- Wylogowany
- rozmowna
- Kochanie moje 15.11.12 :)
- Posty: 707
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelka1505
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 513
- Otrzymane podziękowania: 0
Bylam dzisiaj u gina no i mała dalej glowka siedzi wysoko, szyjka troche sie skrocila, rozwarcie moze z 0,5 cm wieksze i tyle. Tak wiec w czwartek do szpitala bo watpie zebym miala zaczac rodzic jutro. I mam nadzieje ze w piatek cos przyspiesza juz i bede miala dzidzie przy sobie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kivi
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
Czuję się naprawdę przedporodowo, często mam skurcze ale nie konkretne i nie regularne i nie na tyle mocne bym zaczęła się szykować do szpitala ....
aż sięgnęłam po dzienniczek ciąży z ciąży z Mateuszkiem, na tym etapie nic sie nie zapowiadało na poród, żadnych objawów...a teraz wciąż coś mi dolega, jak nie skurcze to ból brzucha jak na miesiączkę, dziś wydzielina gęsta i dużo...szczególnie rano...
Zobaczymy...
Jutro mam wizytę kontrolną u lekarza ginekologa, do którego ostatnio miałam skierowanie, zupełnie mi to wypadło z głowy bo byłam przekonana, że nie dotrwam do tego terminu...przypomniało mi się, więc pojadę
Ktg napewno mi zrobi...kto wie może coś na nim wyjdzie bo skurczam się dość mocno...
Badania ginekologicznego tutaj nie robią, może jednak poproszę by sprawdził czy czasem nie mam rozwarcia bo wewnątrz czuję czasem ból i kłucie...
ehhh do terminu zaledwie tydzień
Diablica.... ty to się masz...ja pamiętam jak mnie codziennie odsyłali pomimo skurczy, które nie dawały mi spać i żyć...dostałam raz zestaw tabletek na noc...nie wiem co to było ale przespałam po nich kilka godzin i poczułam mega ulgę
Ściskam Was!!!!
Rozpakowujemy się jak prezenty na gwiazdkę fajnie...jedna po drugiej...wzystkie wyczekujemy "co tam jest w środku" także dawać fotkiii dawać!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ania1985
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 111
- Otrzymane podziękowania: 1
rozwarcie na 3cm,maly naciska glowka na szyjke mam czekac a ja juz trace cierpliwosc jestem wykonczona tymi nieprzespanymi nocami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MaLiNaUK
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 55
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- YummyMummy
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 135
- Otrzymane podziękowania: 0
my juz w domku we trojeczke mala wlasnie spi sobie slodko po karmieniu, ale pewnie niedlugo zacznie sie marudzenie.
Nie wiem czy pisac opowiesc o porodzie czy lepiej nie straszyc jeszcze oczekujacych... Generalnie zaczelo sie o 5 rano 8 listopada, chlusnely mi doslownie wody plodowe. niestety byly koloru zielonego, wiec czym predziej pojechalismy do szpitala. o 6 juz zaczelismy wywolywac porod, oxytocyna dzialala swoje. skurcze coraz silniejsze i silniejsze. mijaly kolejne godziny, skurcze sie nasilaly, rozwarcie niestety powoli, no i glowka bardzo wysoko. gdzies o 15 juz zaczelam doslownie wyc z bolu. gdyby obok nie bylo meza, to bym chyba wyrwala sobie Zuzie przez brzuch.. o 17 podjelismy decyzje o znieczuleniu zewnatrzoponowym,bo bol byl naprawde tragiczny a jak juz wbili mi zzo, ustaly skurcze zupelnie. nagle na ktg przestalo czytac tetno, wiec szybko decyzja o cesarce. kiedy sie obudzilam po operacji zobaczylam tylko mojego meza na korytarzu usmiechnietego od ucha do ucha i wiedzialam,ze juz jest dobrze
Mala urodzila sie o 18.27 i dostala 10 pkt wazyla 3890g i 58cm wzrostu moja duza kruszynka
wyszlysmy dopiero dzis ze szpitala, bo musiala wybrac antybiotyk,ze wzgledu na zielone wody :/ ale juz wszystko dobrze i staram sie zapomniec o tej traumie czwartkowej. zreszta nie jest to trudne,kiedy sie patrzy na moje slodkosci male
powodzenia dziewczyny, jak dalej mala tak bedzie spala,to bede zagladac co u Was dziecko to jest naprawde maly cud przedoschrupania!
buziaki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kivi
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
Gratulacje!!!!!!!!!!!!! Jak czytam Twój opis porodu to tak jakbym czytała o swoim pierwszym...TO SAMO
Mam nadzieję że drugi będzie inny....
czekam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.