MAMY LISTOPADOWE :-)

Siema dzieciaki

Kaska ja już ze 2 razy podałam Maćkowi danie takie ze słoika z połową żółtka. I o dziwo, nic. Żadnej dodatkowej wysypki, plam Świetnie. No i oczywiście, że Macius jest nienamowity jak wszystkie nasze listopadowe dzieci

Nowe słowa dziś doszło Zuzi Zuzi jakiś zamiennik na " mama"?
A tak to jest kosi kosi , koja koja, guzi guzi, eja eja i baba i dada

Z osiągnięć tyle,że wreszcie się przekręca z brzucha na plecy Turla się jak szalony.

Słuchajcie ja to normalnie mam od jakiegoś tygodnia wyjca w domu zamiast dziecka. Dosłownie. Nie można dotkąć, odezwać się, patrzeć. Tylko posadzić w foteliku samochodowym , bujać i włąćzyć suszarkę. Nic nie pomaga a mi to już czasem głowa pęka Najedzony, przewinięty leży w śród zabawek i zaczyna wyć. Jak taki husky albo wilk. Wyje, wyje i aż jak się wywyje to przestanie. O co chodzi...???? Raz dziennie łapie taka akcje na przynajmniej 40 min

Basia uważaj bo Ci się wprosimy na parapetówkę!

Zuzia zapraszam hehe:)))
moja klarcia tez bardziej marudna ale mysle ze te dziąsłą ją męcza caly czas bo łapki non stop i cokowliek do buzi wsadza.
ejj to wasze pimpki już gadac zaczynają łiiiii czadowow:)))
Klarson się skupiła na odgłosach z puszczy buzczy i ryczy i mowi łaaaa albo grrr i wrrr haha a poza tym jak jest glodna to mi się wydawalao ze woalala ammmmm ale nie jest pewna czy to mi się nie przeslyszlao i raz jak plakala to mammmaaaa:P ale to chyba serio moje zyczenie hahaha poza tym dzisiaj mama chrzetsna przywziola jej chodzik:)) pozycza po swoim synku bo nie będę kupować chodzika specjlanei zwlazca ze ja generalnie wrogime bylam megaaa!! ale klarcia tak stoi i piszczy ze jej się girki rylocą ze stwierzdilam ze zamiast sluchac marudznie bręczenia i co chwile jebs na głowe ;/ to niech sobie połazi ) no kwiczy zradochy bo wreszcie pionowa pozycja ) Zuzia- może Maciulowi skombinuj chodzik??

Basiu, gdzie tam mojemu Maćkowi do chodzenia! Gibak z niego jeszcze straszny, jak go posadzę to jak chorągiewka na wietrze , owszem lubi jak go postawie na kolanach ale jeszcze jest " za malutki" na taki wybryki Po za tym on po tej dysplazji takiej poważnej bo przecież w tych szynach siedział , masakryczny okres, więc nie wiem czy chodzik byłby dla niego.
A, właśnie mam do Ciebie pytanie. Odciągałaś skórkę na penisku Kapisiowi? Bo u M juz jest odciągnięta to juz nie trzeba chyba dalej odciągać??

Jak dbacie o higienę pierwszych ząbków??

Hej dziewczyny
Yummy ciesze sie ze Zuzia nie zlapala tego rota

Kaska no teskni mi się za mezem, ale coz... No i prawdopodobnie wyjazd sie przedluzy o miesiąc bo to pierwszy wyjazd i musi troche dluzej zostac. Potem juz na 6 tygodni bedzie jezdzil i wracal na 2 tyg.
Polci juz od jakiegos czasu dodaje do obiadku pol zółtka co drugi dzien. Jezeli chodzi o gadanie to mowi tata ale raczej nieswiadomie, mama jej sie zdarzy jak placze, a ogolnie to podczas zabawy mruczy i piszczy

Basia piekny dom zazdroszcze

Ogolnie Polcia tylko siedzi bo jak lezy to sie wscieka. Lubi na nozkach stac ale jeszcze sie giba.
No i nie wiem co tam jeszcze chcialam napisac

Ewela chciałaś napisać o myciu ząbków u Poli

Aaaa Zanim sie jeszcze pojawiły ząbki przecierałam jej dziąsełka, policzki i język wacikiem namoczonym w przegotowanej wodzie. Do tej pory tak robie rano i wieczorem po posiłku. Mam jeszcze taką silikonową szczoteczke na palec, fajna do masażu dziąselek, ale uzywam jak mi sie przypomni

Hejka

O fajnie że piszecie, bo od jakiegoś czasu cisza była strszna.. zaglądałam ale skubnąć jakoś czasu nie starczało. Ogólnie się nie wyrabiam jakiegoś dołą mam, zmęczona jestem gorzej niż po porodzie cały czas sama Marecki w pracy, mam z lekka dość. Wakacje sie zaczęły przynajmniej nie muszę sie rano z dzieciakami zrywać, no ale żeby za pięknie nie było. Ostatni tydzień przedszkola Oliwia chora . niedawno sie wykurowała, a od kilku dni Majka ma katar, nie poprawia sie i trza b ędzie do lekarza sie bujnąć jutro. Mąż angina ja też chora, właśnie wróciliśmy z chrzcin i po południu na poprawiny , bo kuzyn wesele miał.. ale tak mi sie nie chce, ze chyba damy na luzzz

Z postępów Majki to zęby dalej tylko 2 ale na górze na dniach wyjdzie , sama siada i stoi w łóżeczku, nawet se podrepcze w łóżeczku po zabawkę. Teraz juz całkiem nie można ani na sekundę odejść. A jak siedzi w baseniku zaraz wstaje i wyłazi na zewnątrz. Chodzik też dostaliśmy i biega w nim czasem ale rzadko

Przyznaję sie be bicia że z grubsza poczytałam i wiem że nic nie wiem, ale nadrobię, teraz wiecej w domu posiedzimy

Gorla to mój Maciek czy Mai to 100 lat za murzynami. Podobno dziewczynki szybciej się rozwijają od chłopców. Co sądzisz o takiej teorii?

Basia czeka na twoja odpowiedź

Ewelka to fajnie,że wcześnie tak zaczęłaś z tym myciem jamy ustnej My dopiero zaczynamy, kupiłam taki żel do mycia od 1 ząbka z Ziajki. Zobaczymy...

Hejka

Zuzu ja Ci odpowiem za Basia, bo już na ten temat tu pisała. Mam nadzieję, że dobrze pamiętam. Kacperek Basi miał odciąganą skórkę. Niestety i tak mimo tego coś tam się zrobiło (stulejka? ) i musiał mieć nacinanego siusiaka. Dobrze gadam?

Zuzu a jak Maciejowi odchodzi już cała? Jak to możliwe?? Kacperkowi też naciągam tą skórkę, ale nie na siłę. Troszkę odchodzi, no ale nie do końca

Ewelka dasz radę. Masz kogoś do pomocy przy Poli? Czy sama dzielnie sobie dajesz radę . No a do wygadania się to masz nas. Wal śmiało ! Szybko minie zobaczysz i będziecie się cieszyć sobą.

Zuzu jak Maciej wyje? tak jak wilk??? czy o płacz Ci chodzi? heheh

Mówisz,że coś do czyszczenie zębów jest dla takich dzieci. Dobrze, że jest to forum pomyślę o zakupie. A ja zamierzam kupić taką szczoteczkę. Najpierw myślałam o tej co Ewelka, ale jak poszłam do sklepu to była taka "normalna" tylko z ogranicznikiem żeby dziecko sobie ją do gardła nie wsadziło. Niech sobie sam myje. A co


Gorla to zdrówka dla Was wszystkich No i nie chorujcie już tyle

No a Majka to zdolna dziewczynka. A raczkuje? czy pomija ten etap i od razu na nogi?


U Kacpra sytuacja wygląda tak: zęby- no prawie 4 (jeden w trakcie wyżynania, ale już widoczny), niejadek jak zawsze zrezygnował z jednej drzemki ( zostały 2- jedna pół, druga jak mu się chce od pół do półtorej, ale raczej pół ) zaczął raczkować i muszę biegać jak głupia bo moja sierotka nie patrzy gdzie lezie. Złapie coś i zaraz głową uderzy... oczywiście zaczął podchodzić do mebli i się na nie wspinać. No ale nie na nogi tylko na kolana. Za słaby żeby na nogi stawać . Z siadaniem lepiej, no ale jeszcze się giba. Zabawkami się bawi krótko- może z pół minuty jedną A co do "gadania" to mama baba, dzisiaj w nocy wyrwało mu się tata (pierwszy raz) no i te swoje gu, gie, eee, be, nie, aaaa uuu itp. No i jeszcze nauczył się zgrzytać zębami. Jak ja tego nie znoszę! cmoka i jak mu się chce to zrobi papa


No to się rozpisałam

Dobrej nocki.
Ps o której chodzą spać Wasze dzieciaczki? Kacper już spi

Kasiulku, ale masz pamięć Nie no chodzi mi właśnie o to czy jak odeszła ta skórka to dalej trzeba ją ruszać? No u Maćka odeszła cała. Ale to raczej bardziej dobrze niż źle tzn tak mi się wydaję
Ale jaja!! Mamy taką samą poduchę do karmienia! Też ją wykorzystuję do podpórki
Popatrz ( nie wiem czy wrzucałam to zdjęcie juz kiedys bo to stare )

Co do wycia. To jest takie skamlanie małego pieska, wilczka czy cholera wie czego Wyje, wyje , podkówka z twarzy nie schodzi ale ani jedna łza. Dzisiaj też... Wył pół dnia... Im bardziej uspakajam, mówię, przytulam tym gorzej...

A tutaj podaję ten specyfik dla mleczaków jak to dumnie brzmi


www.doz.pl/apteka/p56558-Ziajka_zel_do_z...eci_bez_fluoru_50_ml

Staram się Maćka kłaść ok 20stej. Ale ,ze dziś dzień nie należał do najłatwiejszych poszedł spac już o 19stej

O to chyba tez zakupie tą paste

Kaska sama sie Polcią zajmuje. Czasem mama albo teściowa wpadnie, ale Pola to grzeczne dziecko i nie ma z nią klopotow a chodzi spac tak ok 20.
Pola raczej do raczkowania sie nie spieszy... caly czas siedzi, powoli podciąga sie do stania. Dzisiaj bylysmy w przychodni, doktor pochwalila ją ze tak ładnie siedzi i stoi no i waży 9,4 kg.
Ostatnio zaczęła pokazywac jezyk gadam sobie z nią a ona jezor wystawia i sie cieszy. Czesto tak robi

zuzu zgadzam siez teorią , ze chłopcy wolniej sie rozwijają od dziewczynek patrząc na mojego małża to śmiem twierdzić ,z e do kobiet nigdy nie dorównaja hehe

Majka waży 8 kg, tez mamy ta silikonową szczoteczkę na palec ale myjemy jak nam sie przypomni

kaska Maja od razu na nogi raczkowanie pominęła, ale podobno to dziedziczne, ani maż ani ja nie raczkowalismy, Oliwia też nie i nasze rodzeństwo też nie. No choroby nas męczą jakies zdechlaki z nas.

ewelka szacun , całkiem sama z Polcią, ja już to świruje jak cały dzień sama , chociaż mąz wieczorami czasem i w nocy jest, ale jak trza do lekarza z dzieciakami to se wolne robi, także chociaż to dobrze

Moja Maja z gadaniem to tak średnio, skupia sie na rozwoju ruchowym ,tez czasem "papa" robi, śmiesznie rączke wygina, ze niby czegos nie ma, babcia ja nauczyła

ewelka karmisz dalej cycem?? ja do konca wakacji mam plana na butelkę przestaic, Majka oczywiście niezadowolona, ale sie nie poddaję .. Majka tez nie....ktoś wkońcu musi paść ..oby nie ja

Gorla tak dalej cycem karmie. Ja mam plan odstawic ją przed pierwszymi urodzinami, moze wczesniej. No zobaczymy jak to wyjdzie Moze do tego czasu zalapie jak pic chociaz z niekapka, bo poki co dalej go gryzie niz z niego pije...

ja też świra dostaje z tym moim wyjcem... Wyje i wyje... Teraz pełza i wyje. Jak go zabieram z ziemi to aż tchu z płaczu nie łapie ... Więc pełza i wyje... Bu bu bu ale ani jednej łzy. O co mu może chodzić?? O nie ja chyba biorę jakiś urlop na żądanie. Chociaż na jeden dzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gorla hahahaha no rozwaliłaś mnie z tymi facetami

Ty mi daj ten sposób na odstawianie od cyca. Kacper już mnie szarpie za bluzkę. Na razie tylko stosuje metodę "nie domaga się to mu nie daje" ale zazwyczaj się domaga hehee

Zuzu a no tak, taka sama owieczkowa poduszka rogalowa Średnia była do spania, ale do zabawy z Kacprem rewelacja Lubi gryźć te sznurki. Maciejek też???

A co do siusiaków. No kurczę to szybko mu odeszło. Nic tylko się cieszyć No to chyba i tak trzeba ściągać żeby tam umyć, czy się mylę? Jak wcześniej robiłaś?

Ewelka zuch kobitka

Kacper chodził spać z kurami. Po 18. Ale już mu się odwidziało i chodzi po 19. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że niezależnie o której zaśnie (na noc) to i tak wstaje o 5:46. On jak budzik... Ululam go chwilę, śpi mi na klacie jakieś 15-20 min, pobudka i zabawa na całego się zaczyna.


Wasze dzieciaczki też lubią spać na brzuchu?