SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

Lusieńka - 26 stycznia przyszedł na świat wyczekiwany Filipek
Olencja - 30 stycznia przyszła na świat wyczekiwana coreczka Maja
Dolores181 - 3 lutego przyszła na świat wyczekiwana córeczka Amelka
Ann-sunshine - 12 lutego przyszła na świat wyczekiwana córeczka Martusia
Korni - czeka na dzidzię - termin 1 luty
Natalia88 - czeka na Synka - termin 2 luty
Agaszymek - czeka na Majeczkę - termin 6 luty
Karolla - czeka na dzidzię - termin 7 luty
Tami - czeka na dzidzię - termin 9 luty
Xxpoziomkaxx - czeka na córeczkę - termin 11 luty
Hopeforlife - czeka na Synka - termin 11 luty 
Duszyczka - czeka na Synka - termin 11 luty
MM24 - czeka na Igorka - termin 13 luty
Sisi82 - czeka na Córeczkę - termin 14 luty
Paulinacel - czeka na Synka - termin 14 luty
Aniawilk - czeka na dzidzię - termin 14 luty
Iza - czeka na dzidzie - termin 15 luty
Angelaw - czeka na Synka - termin 15 luty
Anuskka - czeka na Milenke - termin 17 luty
Alutka1011 - czeka na dzidzie - termin 19 luty
Jp_84 - czeka na dzidzię - termin 20 luty
Hiszpanka - czeka na dzidzie - termin 24 luty
karo5a1982 - czeka na Coreczke - termin 24 luty
Chuda30 - czeka na dzidzie - termin 27 luty
Sylwia89 - czeka na dzidzie - termin 27 luty
Pauula - czeka na dzidzię - termin 28 luty
Milibryl - czeka na dzidzie - termin 29 luty

Agaszymek trzymam kciuki, oby Ci sie udało rozpakować dzisiaj

Ann-sunshine Gratulacje

Ann to cudownie ze urodzilas, mam nadzieje ze poszlo w miare spokojnie. Tak Ci zazdroszcze, miec tego malego szkraba juz przy sobie.
Mnie obudzil bol podbrzusza w nocy, ale po chwili przeszedl, wiec narazie bez zmian. Dzisiaj ide na kontrole, zobaczymy czy w srodku cos sie ruszylo
Aga ja tez trzymam kciuki. Nie obawiaj sie, wszystko napewno bedzie dobrze. Zycze Ci powodzenia daj znac jak juz bedziesz z malenstwem
Hiszpanka widzisz z tymi porodami to nie ma zadnej reguly, kazda z nas jest inna. Chociaz przydalaby sie jakas regula, byloby latwiej tym oczekujacym, szczegolnie na pierwsze malenstwo

Ann-sunshine pozdrawiam Mamę i gratuluje serdecznie.
Dziewczyny mam nadzieję ze pamiętacie o jednej z pierwszych wizyt u lekarza w poradniu preluksacyjnej.My jesteśmy zapisani za dwa tygodnie.
Kończe bo synek wzywa....

Wielkie gratulację dla wszystkich rozpakowanych mamuś. A dla reszty powodzenia- oby szybko poszło.

Ann buziaczki dla Ciebie i maleństwa.

Ann! Gratuluje!!!! Czekamy na fotke malutkiej!

Dziewczynki gdzie sie zakamuflowalyscie Wprawdzie ,zycze wszystkim szybkich rozpakowan-ale choc jedna moglaby poczekac ze mna U nas dzis skurcze ,ale takie byle jakie,wiec raczej jeszcze nic.Niunia chyba uparla sie dotrwac do terminu-na przekor poloznej

Anuskka
Ja tez czekam ale w koncu jeszcze dwa dni maly ma
Budzilam sie co godzine bo brzuch mi twardnial i maly sie wiercil ale tez skonczylo sie na tym i teraz oprocz tego ze cisnie mi maly nozki dosc bolesnie nic sie nie dzieje, a juz chcialabym tez zeby sie zaczelo cos dziac pozytywnego...
Jednak coz czekalismy 9 miesiecy wiec i te dodatkowe dni tez poczekamy jesli trzeba bedzie...

A swoja droga ciekawe co u dziewczyn ktore nagle zniknely z forum...

Ja tam się melduje w kolejce "czekających"

Ann gratuluję Martusi!! w końcu się doczekałaś maleństwa. Czekam na relację i ciekawa jestem jak to było u Ciebie:)Chyba jesteś pierwszą która rodziła SN;) no albo coś pomyliłam.

Angela i Anuskka u mnie cisza. Byłam na KTG. Zapis był ok i idę pojutrze na kolejne. Termin jutro ale nie czuję żeby coś tam drgnęło. Chociaż dziś w nocy o 4:30 miałam takie dziwne bóle "kłujące", które mi dawały popalić co pewien czas aż do godz. 12. Ale przeszło wszystko więc to zapewne nie były skurcze. Sama już nie wiem.

Aga za Ciebie nadal trzymam kciuki!

Jestem obecna nierozpakowana:) Byłam u ginekologa dziś i na ktg mały przespał całe ktg, termin mija a tu nic:) Do poniedziałku Pani dr daje mu szanse jak sam się nie zdecyduje na wyskok to będą musieli mu pomóc. Ciało gotowe na przyjście małego ,rozwarcie 1,5 cm a ja nic nie czuje żadnych zmian:) Te czekanie, telefony czy to już wzbudzają we mnie wściekłość prawie. Chyba pora ustawić sobie automatyczną sekretarkę - " nie urodziłam jeszcze" .

A Wy jak się miewacie?

Gratuluję kolejnej mamie:)

MM24 mi to się już po prostu nie chce wyłazić z domu. Pół osiedla mnie pyta: kiedy w końcu? jeszcze chodzisz? itp. Też mam ochotę na tablicy ogłoszeń wywiesić karteczkę "nie urodziłam jeszcze". A w telefonie podobnie jak i Ty zauważyłaś chyba wstawię powitanie "nie urodziłam" meczy mnie to już przeokropnie.

mega gratulacje!!! Jak miło, że kolejna dzidzia na świecie...

U mnie podobnie, kazdy kogo spotykam pyta - jeszcze nie urodzilas? A brzuch masz taki jakby Cie mialo zaraz rozsadzic... i wszyscy udzielaja dobrych rad.. tym bardziej, ze tu w Hiszpanii boja sie rodzic dzieci powyzej 3 kg - to ich zdaniem juz wielkoludy... musze zatem wysluchiwac jak to one zeby nie urodzic za duzego biegaly po schodach etc... a tak swoja droga, mam dzis skurcze, ale dosc slabe i bardzo neiregularne, dosc czesto tez twardnieje mi brzuch i ogolnie obserwuje bardzo obnizony nastroj...

P.S. Gratuluje Ann-sunshine, jak dobrze, ze natutralnie

Ja tez jeszcze w dwupaku. Bylam dzisiaj na ktg i wszystko ok oprocz tego ze lekarz ktory mnie przyjmowal mial mnie kompletnie gdzies. Mowie ze powinien sprawdzic wynik badania krwi bo mam niedoczynnosc i niewiem jakie wyniki (tutaj maja wszystko w komputerze)- sprawdzil i mowi ze wszystko dobrze. Klade sie na lozku do usg, a on sie mnie pyta jaka szkole skonczylam i gdzie pracuje jakby go to powinno obchodzic. W kazdym razie zrobil to usg, mowi ze ktg ok, i ze na dalsze kontrole u poloznej a jak minie termin to mam sie zglosic. Gapie sie na niego jak na idiote i mowie ze jestem 2 dni po terminie, bo on nawet nie zajrzal w moja karte ciazy. Wpadl w straszne oslupienie. Jestem mega niezadowolona z dzisiejszej wizyty. Nastepna za tydzien.
Co do pytan innych osob to mnie to tez juz drazni, a wogole jak ktos mowi ze nie mam sie martwic, wszystko bedzie dobrze. A ja sobie mysle ze wcale sie nie martwie tylko jestem juz niecierpliwa. Achh

Ann gratulacje!!! Witaj w gronie mamus. Teraz zapomnij o przespanych nocach, ciszy w domu i wolnym czasie na dwoje sprawy Ale jaki to mily czas.....
Wszystkim nierozpakowanym mamusiom zycze, aby to nie trwalo juz dlugo, aby porod byl szybki, a potem to juz tylko rzeki mleka