O wszystkim i niczym

to tak jak u Nas zimno i nieprzyjemnie pomimo pieknie świecącego słoneczka:-(

no i dlatego my dziś nigdzie nie idziemy, niby słoneczko ale mroźno, a kichanie jakieś się pojawiło.... mała kwarantanna dla naszej księżniczki

A u nas słoneczko nawet się nie pokazało

my juz po 2 godzinnym spacerku tutaj mielismy 7 na plusie i sloneczko grzalo prawie wiosna

my siedzimy w domu już kilka dni bo mała ma katarek, ja zresztą też

moj maly tez mial katar ale i tak wychodzilam z nim na dwor tak min na pol godzinki. Katar mial przez tydzien, od soboty juz nie ma i teraz wychodzimy na dluzej. Jak bylam u lekarza to mowil mi ze to normalne ze dziecko ma katar i trwa on 7-10 dni i nie trzeba zadnych tabletek przepisywac a na dwor jak najbardziej trzeba wychodzic

Moja coreczka miala katar przez jakies 2 tygodnie i rowniez lekarz mowil, ze to normalne i nawet zalecal spacery i czestrze wietrzenie mieszkania...

Wlasnie przeczytalam ciekawy artykul na www.onet.eu . :

Pewna fryzjerka z Wielkiej Brytanii urodziła córeczkę zaledwie trzy godziny po tym, gdy jej lekarz oznajmił jej, że jest w ciąży – informuje w internetowym wydaniu Daily Telegraph.
21-letnia Belinda Waite w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy kilkakrotnie była w szpitalu, gdyż skarżyła się na różnego rodzaju dolegliwości. Z relacji 21-latki wynika, że lekarze zdiagnozowali u niej zespół jelita drażliwego (Irritable Bowel Syndrome – IBS) oraz dnę moczanową.

Jak się jednak okazało kobieta była w ciąży; po dziewięciu miesiącach 21-latka urodziła zdrową dziewczynkę.

Pochodząca z Bampton w hrabstwie Devon Belinda Waite, dla znajomych Billy, powiedziała, że kiedyś czytała o takich przypadkach w kolorowych magazynach, ale nigdy nie przypuszczała, że coś takiego może się przydarzyć naprawdę, a już w ogóle jej samej.

W dniu w którym doszło do porodu, mieszkająca ze swym partnerem 28-letnim Waynem Boylesem, została sama w domu. Wayne wyszedł do pracy.

Ważąca 8 funtów i 14 uncji przyszła więc na świat w domu, a poród przyjęła matka Waynea Sylvia.

Belinda Waite opowiada, że gdy pierwszy raz pojawiła się w szpitalu ze swymi dolegliwościami, lekarz zdiagnozował zespół jelita drażliwego. Kolejny raz na wizytę do szpitala w Tiverton poszła w Święta Bożego Narodzenia. Lekarz jeszcze raz ją zbadał. Oglądając obrzęki na rękach i nogach stwierdził, że to skutki alergii i podagry.

6 lutego, kiedy Waite przyszła do szpitala skarżąc się na bóle przeszywające całe ciało. O godzinie 22 lekarz stwierdził, że od trzech miesięcy jest w ciąży. Faktycznie był to jednak dziewiąty miesiąc, a kobieta urodziła o 02.30 nad ranem; cztery i pół godziny po wizycie u lekarza.

- To był szok, spodziewałam się, że Wayne nie będzie mógł w to uwierzyć – opowiada Waite.

- Nie mieliśmy czasu nawet pomyśleć o tym, że zostaniemy rodzicami. Nikt nie może nam uwierzyć, kiedy opowiadamy im o tym jak na świat przyszła nasza córka.

Szpital w Tiverton, należący do NHS w Devon, nie odniósł się do tej historii.

CO ZA HISTORIA- NIE WIEM JAK TO JEST MOZLIWE...

naprawde bardzo dziwne to wszystko
jak ona przez tyle miesiecy nie wiedziala ze jest w ciazy ? ! szok!
a o lekarzach to szkoda gadac ...

Wodlug mnie tez jest to nieprawdopodobne!! Ok. Angielki sa przy kosci wiec po tuszy mogla nie zauwazyc, ale co z ruchmi dziecka?? przeciez nie da sie ich przeoczyc:D Ciekawe jak lekarze tlumaczyli brak miesiaczki w takim przypadku... Az strach sie bac:D

no wiesz miesiaczke to niby mogla miec ale wlasnie ruchy dziecka

Kiedyś oglądałam program chyba na discovery "ciąża z zaskoczenia". Było sporo takich przypadków. Kobieta jadąc do szpitala z okropnym bólem wyrostka, wyszła z niego z dzieciątkiem na rękach. Nie pamiętam jak to lekarze tłumaczyli.

u nas od tygodnia ładnie i codzień sie dotleniamy, ale powiem wam że odrazu mam lepszy humor jak na dwór moge wyjść i słoneczko świeci, tylko dziury straszne u nas

u nas jak było tak na dworze do -5 nawet wychodzilismy chociaz na chwileczke:)w dzien w dzien chodzimy na 2 godz spacerku teraz jak cieplej jest.az przyjemnie sie chodzi a i maly z zainteresowania nie spi tylko podziwia:)

To tak jak My Staram się codziennie wychodzić z małym Niech się dotlenia:-) Tylko o wiele przyjemniej spaceruje się jak jest cieplutko i jak słoneczko grzeje w twarz:-) Ehh rozmarzyłam się