Mamusie MAJ 2012

Witajcie Kochane po baaardzo długiej nieobecności!

U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Mąż wrócił 1 kwietnia. Jechałam po niego do Wawy i wpadłam w poślizg, rozwaliłam auto. Na szczęście mi się nic nie stało.

Lilka ma się świetnie. Już chodzi, wychodzi to zabawnie, bo chodzi jak mały kurczaczek, ramionka w górę i sru. Ostatnio robiliśmy jej urodziny, był tort i duuużo prezentów, super! Coraz więcej je różnych rzeczy, kanapeczki na śniadanie, owoce, obiadki, ale słodyczy nie daję, przynajmniej do ukończenia 2 roku.
Mówi "papa", "tata", "lala", "mama", "baba", "dada", "ba-bach", "daa","ne". Potrafi machać papa, robi "koci-koci", "brawo", pokazuje jaka jest duża (rączki do góry), jak się cieszy (śmieje się i macha szaleńczo główką na boki), pokazuje "nie", pokazuje już co chce i mówi "da", pokazuje jak coś smakuje i głaszcze się po brzuszku.
Oczywiście doskonale rozumie co znaczy "nie wolno", ale i tak czasem się nie słucha.
Lilcia ma 7 ząbków, 4 górne i 3 dolne. Ma swoją ulubioną lalę, którą wszędzie zabiera, lubi bawić się zabawkami, a szczególnie piłeczkami i balonem. Gdacze ze śmiechu, gdy huśta się na huśtawce.
2 dni po urodzinach przekłuliśmy jej uszy. Było chwilę płaczu, ale wygląda super. Mąż kupił jej za granicą śliczne kolczyki na angielskie zapięcie, stąd pomysł z przekłuciem.

Teraz mieszkamy w Legionowie i tam zamierzamy kupić mieszkanie, bo okolica nam się bardzo podoba. Mam nadzieję, że plany się zrealizują. Poza tym do czerwca chciałabym obronić mgr, a później będę szukać pracy.
To tak wszystko w wielkim skrócie!!
Czas mija jak poparzony, nie wiem kiedy zleciał ten rok!

Postaram się częściej zaglądać.

MartiOGratuluję kolejnej dzidzi!! Spokojnej ciąży!

Misia kochana wkońcu się odezwałaś, wszystkie o Tobie myślałyśmy!!!

To dobrze, że u Was wszystko w porządku, Lilka to zdolna kobietka- już dużo rzeczy robi i mówi z tego co piszesz!! ale w końcu jest najstarsza z naszego grona "majówek"

A z przekłuciem uszu to świetny pomysł, sama bym przekłuła mojej córci jak bym ją oczywiście miała

To duuużo zdrówka dla Was i wpadaj częściej jak będziesz mogła, buziaki :*

Misia jak dobrze że w końcu się odezwałaś
Gratulacje dla Lilusi kurcze jak ona już dużo rozumie i umie, mam wrażenie jakby była jeszcze starsza. Super że mieszkacie w Legionowie moja siostra z mężem też kupili tam mieszkanie i są mega zadowoleni zresztą byłam tam ponad miesiąc i strasznie mi się podoba w ogóle nie czuję się że mieszka się w mieście- tylko takie jakby mini miasteczko i tyle zieleni- oni mieszkają na Generała Roi przy samiutkim lesie- superaśnie jest będziemy jeszcze jechać na wiosenne ferie więc jakbysmy się spisały jakoś to możemy na spacerek razem się wybrać.
Też myślałam o przekłuciu uszu Julce ale jakoś się dygam, jak wyglądają te kolczyki z tym zapięciem??a i jakie mniej więcej prezenciorki dostała Lilka? bo nas się ciągle pytają i nie mam pojęcia co małej kupować
Pozdrawiamy cieplutko i zaglądaj częściej

Kurcze dziewczynki odzywajcie się trochę

karolina Lila ma dokładnie takie kolczyki:
Ale założymy je dopiero po ok 6-8 tygodniach od przekłucia.

Jeśli chodzi o prezenty urodzinowe to dostała rowerek, coś takiego:
Huśtawkę:
Zabawkę, która bardzo jej się spodobała ze względu na piłeczki:
Dwie lalki śpiewające szmacianki,
słonia bujaka (jeszcze za bardzo nie jest nim zainteresowana)
No i ciuchy + pieniążki, które odkładamy jej na specjalnym koncie.

Moja Lila to już niezła rozrabiaka się robi. Wczoraj zrobiła rabanu mężowi w sklepie. Byli w Tesco i Lila zobaczyła jakąś lalkę na półce. Zaczęła płakać, krzyczeć: "lala!" i pokazywać na nią. Wszyscy patrzyli się ja nie wiem, a mąż nie mógł uwierzyć, że już roczne dziecko może tak się czegoś domagać. A że ma miękkie serce to kupił jej tą lalę.
Fajnie jest też, gdy gdzieś wychodzimy. Zakładam jej czapkę, a Lila mówi: "Lila papa". Wie, że wychodzimy, moja mała mądraluska.

Niesamowite ile ona naprawdę potrafi! super!!
Kolczyki piękne!! sama mam złoto na takie zapięcie i dobrze mi się noszą :

A ci tatusiowie to wszyscy tac mięccy chyba, bo moj mąż też nie potrafi małemu odmówić, i wychodzi zawsze na to, że to ja jestem ta zła co zabrania

U nas ostatnio wałkujemy w kółko : Krzyś bierze do ręki przedmiot i ja muszę powiedzieć "daj mamusi" on kładzie mi ten przedmiot na dłoń i czeka aż kiwnę głową i powiem dziękuję i dopiero jak powiem to zabiera i z powrotem, i tak może naprawdę baaardzo długo, a ile śmiechu przy tym- chyba najbardziej mu się podoba jak mówię "dziękuję" i kiwam głową!

My chcemy jako prezent od rodziców kupić małemu też rowerek, ale zastanawiamy się nad dwoma:

allegro.pl/italtrike-rowerek-trojkolowy-...cam-i3183876287.html
allegro.pl/smoby-rowerek-trojkolowy-coco...zek-i3203479850.html

Osobiście nie mogę się zdecydować i co rusz oglądam je i porównuję, może wy mi pomożecie- bo w sumie nie wiem na co mam szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie.

Chciałabym jeszcze a prezent dla małego taką domową huśtawkę do powieszenia allegro.pl/domowa-hustawka-drewniana-kol...ska-i3204282736.html
nie koniecznie dokłądnie taką, chociaż nie powiem, bo mam jakiś sentyment, bo sama miałam taką hustawkę w dzieciństwie drewnianą przywieszoną do futryny w drzwiach do kuchni.. hihi

a dalej to nie wiem... mam nadzieję, że chrzestny nie wymyśli jakiegoś kłada czy czegoś- bo już chciał Krzysiowi na Chrzciny (!!!!) kupić :/ ale z mężem się nie zgodziliśmy.

O cześć Misia!Kope lat. Teraz będziesz mieszkała w Legionowie? A może kiedyś się w wawie jednak spotkamy?

co do prezentów na roczek, to jesteśmy z mężem zdania, że nie będziemy kupować tych trójkołowych dużych rowerków tylko rowerek biegówkę.Szybko nauczy się jeździć na 2 kołach. A mi się osobiście nie podobają te udziwniane...jakieś kaczuszki i baldachimy. Im prostsze tym bardziej kreatywne.

Np. zabawa w bieganie dookoła domku czy samochodu z kamieniami w łapkach. Do dziadków praktycznie nie wziełam zabawek a i tak jest się czym bawić (stary zegarek, czy buteleczka z kawałkiem czekoladki w środku...).

Witajcie,

no i my już po urodzinach. Impreza się udała. Było bardzo fajnie, Stasio dostał mnóstwo prezentów. Zgadzam się z Aciak84 , że te dwukołowe rowerki biegowe są lepsze niż te trójkołowe i też planowaliśmy taki kupić, niestety dziadkowie na urodziny kupili ten trójkołowy :/ szkoda bo mówiliśmy że raczej takiego nie chcemy :/ dobrze, że chociaż nie jest bardzo pstrokaty tylko czarno-biały:)

dostaliśmy też nocnik grający i stoi w łazience, narazie nie mogę wyczuć momentu

misia

Lila to prawdziwa zdolniacha. Mój Stasio niewiele mówi, nie wiem, czy się powinnam już martwić. Niby mówi po swojemu gaga, baba, bebeb i takie tam, dalej czekam na świadome powiedzenie słowa"mama".


akciak84
jesteście w Warszawie obecnie? może się umówimy na jakiś spacer w jakimś parku?

Dziewczyny, ile razy dziennie dajecie mleko? przeszliśmy teraz na 3, i podaje 2 razy , z tym, że brakuje jednego posiłku, może to dobry moment, żeby dawać małemu zupe i 2 danie. Jak to wygląda u Was?


Dziewczyny

Misia śliczne te kolczyki a dziurka w uszku nie zarośnie jak tyle czasu nie będzie miała kolczyków??
Lilka wie czego chce kurcze nie mogę wyjść z podziwu że ona tyle umie
Prezenty też świetne dostała,mamy inspirację

beadka mi osobiście podoba się ten pierwszy, nie patrze na jakieś bajery. Jak byliśmy wczoraj u znajomych wypróbowaliśmy taki rowerek i mała była mega zadowolona
Huśtaweczka też świetna, właśnie myślałam nad kupnem takiej

A co do tych dwubiegowych to u mojej koleżanki synek zainteresował się nim dopiero jak miał 18 miesięcy i to tylko dlatego że w trójkołowym nie dostawał do pedałów, a nie dało się go bardziej przybliżyć- ogólnie pobiega trochę z tym dwubiegowym i zaraz pędzi to trójkołowego i chce żeby go prowadzać

Karusia gratulacje dla synusia u nas też niedługo będzie roczek i Julka nie umie tyle co Lilka, ale niedługo pewnie ruszy i też będę się dziwiła kiedy to wszystko opanowała

Dziewczyny czy wsze maluchy też mają problem z popołudniową drzemką?? Julka strasznie nie chce spać po południu, trze oczy ze zmęczenia, marudzi a nie może zasnąć nie mam już pomysłów jak jej pomóc, a my i tak na drzemki usypiamy w wózku

Też uważam, że na ten biegowy rowerek jest zdecydowanie za szybko, przede wszystkim dlatego, że mój Krzyś jeszcze nie chodzi, a zanim zacznie stabilnie i pewnie chodzić i trzymać równowagę to trochę czasu minie, a ja chcę juz dla niego mieć jakiś pojazd na teraz. I dlatego też nie kupujemy tych plastikowych "kaczuszkowych" żeby mały miał na dłużej.

Karusia U nas mleko podaję ok 3 razy- na noc, w nocy i w środku dnia.
A co do jedzenia to ja już sama nie wiem co wymyślać, mały ostatnio nie chce jeść chlebka z wędlinką, ani kaszki mannej, przestał nawet mi jeść banana- wypluwa za każdym razem jak próbuję mu go podać- zastanawiam się czy już mógł to po mnie odziedziczyć- bo ja też nie lubię i nie jadam bananów

Misia a Lilka już chodzi ??

Karolina mój mały śpi czasem po 2 razy w ciągu dnia- są to drzemki od 30 min do nawet 1,5 godziny. zwykle ok 12 i potem ok 17. Spać chodzimy po 20.

Dziś u nas taka ładna pogoda, że pojechaliśmy nad morze z całą rodzinką, uwielbiam takie wypady

A no i zajechaliśmy do Ikei i przy okazji kupiliśmy nocniczek dla Krzysia jutro pierwsza próba hehe

Marysia
My jeszcze u dziadków. Teraz na pewno się umówimy.

Karolina
A to to...właśnie chce aby go pchać! Po co nam taki rowerek aby go pchać?Pchać to mogę wózek i mniej o jednego grata...hi hi. Nam chodzi o to aby mały spożytkował energię a nie, że mamusia będzie pchała jak króla pod baldachimem. Mój jest bardzo ruchliwy. Dziś za jedną rękę zbiegał pół Olsztyna. Jak wróciliśmy to ja padłam a on bawił się w najlepsze!

Nie Marysia tylko Marysia...sorry

Kurczę....KARUSIA

karolinaLila ma teraz w uszach te kolczyki od przekłucia i ma je nosić min. 6 tygodni.

beadkaLila chodzi, roczek "podeptała".

Co do rowerku. Moi rodzice kupili go na urodziny. To ich wybór, a ja prezentów narzucać nie będę. Lila jest nim zachwycona i uwielbia w nim jeździć. My też jesteśmy zadowoleni, bo to zawsze coś innego na spacerze. Póki co nie dosięga do pedałów, więc forma pchania jest jak najbardziej pożądana.
O biegowym też myślę, ale sądzę, że on będzie dobry dopiero ok. 18 miesiąca albo nawet ok. 2 lat.

karusiaMy też mamy grający nocniczek. Lila chętnie na nim siada, póki co na sucho. Powoli będę próbować coś w niego złapać.
Jeśli chodzi o jedzenie to Lila je mleko rano i na noc, też daję już 3. W ciągu dnia je budyń, owoce, obiadek i chrupy kukurydziane. Nie mogę tylko przyzwyczaić jej do picia wody, ciągle soki i to jest mój problem.

akciakChętnie spotkam się z Tobą w Wawie. Trzeba będzie się tylko jakoś wcześniej umówić, bo ja do Wawy dojeżdżam pociągiem. Zapraszam też do nas, do Legionowa. Bardzo blisko mamy nad Zegrze, a tam jest pięknie!

Misia
To pisz kiedy będziesz w wawie. My pewnie też skorzystamy

karusia
No my właśnie do domu wróciliśmy. Kiedy spotkanie?

akciak my też chcemy ten biegowy rowerek na roczek:) Mała jest bardzo ruchliwa i nie wysiedzi mi na tym trójkołowym więc nie widzę sensu kupować takiego tym bardziej, że z doswiadczenia wiem, że dzieci mało jeżdżą na tych trójkołowych ( moja starsza 2 nie chciała w ogóle:)).
karolina moja śpi raz dziennie ok. 11-12 przez 2-3 godziny. Wieczorem pada ok. 19.30-20.00
misia a uszka goją się ładnie czy trochę się paprzą? Powiedz mi jeszcze czy sama gotujesz budyń czy dajesz ten zwykły sklepowy?
Co do jedzenia to mam teraz problem z Tosią, bo nie chce jeść jogurtów,owoców (jedynie banana i to tylko jak może sama sobie gryźć). Słoiczki w ogóle poszły w odstawkę i teraz jak gdzieś jedziemy czy nawet na dłuższe zakupy to nie mamy co zabrać do jedzenia ( takiego konkretnego, bo tak to grzałam słoiczek wkładałam do termosika i już). Młoda je 3 razy mleko rano, wieczorem i w nocy, banany i parówki czasami chlebek z szyneczką lub serkiem, chrupki i koniec:( Biszkopty, ciasteczka są wypluwane, serki homo i jogurty odpycha od razu masakra.