Mamusie MAJ 2012

KAMI rzeczywiście sporo waży już go oblukałam ... mi kuzynka dać chciała swoje tako które 20 kg waży ... ale ona to ma domek więc dla niej nie był ciężki

mój synek w 28 t.c ważył 1200 g., ale to prehistoria. Teraz za 2 tygodnie idę do gina (po świętach). Będzie 34 t.c. nie wiem czy zerknie ile waży. I tak aż tak nie ma się tym co sugerować podobno, jak błedy są w granicach 600 gram Podchodzę do tego sceptycznie.
Teraz rośnie bo przybieram na wadze i wyniki mam na szczęście dobre, bo dobra hemoglobina

Kami lepszy taki niż żaden!Ale nie wiedziałam że x -landery są takie ciężkie i duże. Wystarczy, ze pobujałam nim w sklepie to już mi się nie podobał Mimo, że to popularny wózek, ale naszym zdaniem przereklamowany. Cenę do bajerów ma wygórowaną.

Jeśli chodzi o wskazanie do cesarki z powodu wzroku to słyszałam, że wzrok przy naturalnym nie pogarsza się. Gorzej jak ma ktoś nie zbadane dno oka pod względem odklejenia siatkówki. Bo wtedy można w ogóle stracić wzrok Mnie gino wysłał do okulisty i podobno miałam nieznaczne( małe ryzyko odklejenia), ale mówił abym zrobiła zabieg laserem. % min. i po krzyku Własnie muszę się umówić na wizytę kontrolną.

dziś odbierałam wyniki na papierze i słuchajcie jechałam tramwajem. Siedziałam. Nagle weszły jakieś dwie hamskie starsze panie ( to mało powiedziane). Jedna drugiej miejsce siedzące ukradła...i awantura. Ja siedziałam za nimi a po drugiej stronie też jakaś młoda dziewczyna. I zaczęły się bulwersować że takie młode i jak wychowane, że nie ustąpią. Ja nawet nie mrugnęłam aby się zerwać. Pomyślałam pierdolę. Widać że zołzy dwie w dobrej kondycji i jak wyzywają, poza tym sama potrzebuję miejsca. Zignorowłam idiotki. Ta młoda dziewczyna się podniosła to coś jej ta starucha odburknęła to z tyłu tramwaju się rozległo, że "jak jest pani taka stara to niech siedzi pani w domu" Normalnie takie 40 latki kręciły głową i mówiły do mnie "popatrzy pani skąd takie stare wiedźmy się biorą"!? WARSZAWSKA RZECZYWISTOŚĆ. Szkoda komentarzy.

Kochane ja właśnie wróciłam od pani ginekolog, zmartwiłam się bo powiedziała, że szyjka jest bardzo miękka i gdyby zaczęła się czynność skurczowa to nie utrzyma i zacznę rodzić... Także zaleciła dużo odpoczywać i minimum 4 godzinny dziennie leżeć... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... trzymajcie za nas kciuki mocno

Rzeczywiście spore wasze maluszki. Moja to przy was kruszynka w 32 tyg 1480 warzyła

ruzyczka18 nie martw sie mój mlauszek w 31 tyg+4dni waży 1475g.

Ewel nie martw się, po prostu leż ile się da tak jak lekarka powiedziała. To już naprawdę niedużo zostało. Zobacz marzenieee tyle dała radę to i Ty wytrzymasz te ostatnie tygodnie a Twoje maleństwo jest już duże więc już strach nie tak wielki co na początku ciąży.
Trzymam kciuki, będzie dobrze:):*

ewel
trzymaj się, leż jak zalecono. A jak długa szyjka jest?
ja słyszałam że niektóre dziewczyny to w końcowym etapie tak od 35 t.c. to z rozwarciem chodzą a później rodzą w terminie Teraz każda z nas musi się oszczędzać, nie ma co.

ingrid
jaktam zdrowie u was? byłaś na usg?

hej Kochane dzia za słowa wsparcia

Jeśli chodzi o szyjkę to gin powiedziała mi tylko, że nie ma rozwarcia, o długości nic nie mówiła także chyba w normie. Tylko zaznaczyła, że jest miękka co może spowodować to co wcześniej pisałam. Kazała mi też łykać nospę 3 razy dziennie rozkurczowo. Wiem, że niedużo zostało i mam nadzieję, że się uda. Trzeba wierzyć!

miłego dnia

ewel trzymaj się W 33 tygodniu dzidziol jest już dość duży więc gdyby nawet nastapił poród to nie ma tragedii poleży kilka dni w inkubatorze i do domu. Koleżanka urodziła w 32 tygodniu to dosłownie 5 dni mała lezała w inkubatorze i została wypisana do domu. Teraz ma 3 lata i jest wielka baba:) Ale tak jak lekarz mówił trzeba odpoczywać, bo najlepiej jak dzidzia urodzi się w terminie. Będzie dobrze zobaczysz:)

mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=658

tu jest napisane, że kilka tygodni przed porodem szyjka się zmiękcza. a nam np do 38 t.c. zostało 5 tygodni...to mało. Już nieźle jesteśmy zaawansowane, więc trza się oszczędzać, bo po prostu zaczyna następować zmęczenie materiału. Ja za 2 tygi dopiero do gina idę a byłam ostatnio w 28 t.c. Też się przestaraszyłam, że może się coś tam zmienić

a i jeszcze na szkole rodzenia w IMiDZ nam gino mówiła, ze neantolodzy z Instytutu uważają, że po 34 t.c. to dla nich żaden wcześniak. Tak jak aga pisała do inkubatora na chwilę a potem z mamusią. Mnie to pociesza, bo jakoś miałam też po 24 t.c. koszmary, że za wcześnie się rodzi. Ale póki co jest ok i dalej będzie Damy radę ewel.

Akciak byłam wczoraj na USG w szpitalu, miałam robione około 0,5 godziny, same serduszko. Troche mnie lekarz uspokoił, posprawdzał przepływy (nie ma przecieków, czyli dziurek w zastawkach też nie ma) i wiele innych rzeczy i powiedział, że nic niepokojącego nie widzi

Niestety maluszek znów jest w położeniu miednicznym ( a 2 tygodnie temu już się cieszyłam, że jest główką w dół) i nie wszytko można dokładnie dojrzeć.

Mężuś już złożył łóżeczko i komodę z przewijakiem,w której już poukładałam ciuszki i jakoś tak fajnie się zrobiło

Dziś piękna pogoda, na pewno na spacerek pójdziemy. A jak tam u Was?

Ingrid ja właśnie czekam na łóżeczko od kolezanki. Mąż będzie musiał w jednym miejscu przetrzec papierem ściernym i pomalować, bo od karuzeli jest troszkę porysowane. Muszę tylko dokupić materac i będzie już wszystko:) Torbę mam juz spakowaną więc jestem przygotowana. Po świetach może się już rodzić nasza księżniczka:) Jakoś teraz ten czas mi sie dłuży, a ja tak bym chciała, żeby był już maj:) Jutro idę na ktg

Ingrid ja też wczoraj miałam usg i mój synek też wciąż się nie obrócił, ale tak naprawde nawet w ostatnim dniu przed porodem może zmienić pozycję, także musimy być dobrej myśli

U nas na pomorzu też pięknie, nawet wiatru za bardzo nie ma, więc ja chyba dzisiaj zrezygnuję z auta i pojadę autobusem do pracy, bo muszę zwolnienie zawieść



miłego dnia kobietki

Ale mały teraz fika w brzuchu, aż cały mi lata na boki