Mamusie MAJ 2012

Brzuszek napisał:

Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej po 2 tygodniach od założenia Pessara.
Całe szczęście krążek ładnie trzyma szyjkę i nic złego się nie dzieje.
Niestety nie ma szans bym urodziła w terminie, dzidziuś przyjdzie na świat najprawdopodobniej w 37 tygodniu.
Trochę porozmawiałam z moją gin o porodzie i mam się zastanowić jak chcę rodzić, żebyśmy w razie czego zdążyły przygotować dokumentację do planowanej cesarki.

Pamiętam jakie koleżanka miała obrzęki, całe szczęście póki co to mnie nie dotyczy.

super że passar trzyma a po czym ona doszła że ciąża skończy się w 37 tc?

Akciak
Co do tej szkoły rodzenia to było dobre posunięcie iść wcześniej
Ja torbę muszę zacząć pakować. Najpierw pranie pieluszek ciuszków póżniej spakuje torbę tylko musze jeszcze koszulę do szpitala kupic no i wiele innych rzeczy dla siebie no ja tak zwlekałam z tym i teraz juz sił mi brak męczę sie strasznie.

Co do poscieli to akurat kupiłam juz i mam w domu zainwestowałam w AMY mam 3 prześcieradła kołderke z poszewką i podusie no i w zestawie był ten ochraniacz na szczebelki z baldachimem raczej moskitierą muszę tylko kupić jeszcze podkład pod prześcieradło bo zapomniałam
jak dotykałam róznej poscieli to mi sie jeszcze nino podobała feretti czy jakos tak a i mamo tato poscieldladzieci.pl/
Pościel mam a łóżeczko w drodze

Badanie na hiv miałam robione ok. 16 tygodnia gin dał skierowanie, bo podobno jest to badanie obowiązkowe.
Do łóżeczka mam nakładkę na materac nieprzemakalną na to będzie prześcieradełko no i kołderka lub kocyk oraz ochraniacz na szczebelki. Pościel kupiłam w Mothercare w styczniu na przecenie za 50% Kubuś Puchatek były 2 prześcieradełka z gumką, kołderka, ochraniacz, wiszący materiałowy worek na pampersy. Za cały kpl. dałam 210 zł więc tak w miarę. Drugi kpl. kupiłam na allegro używany, ale wygląda jak nowy.
Dzisiaj byłam na ktg przez 40 minut lezałam z tym ustrojstwem na brzuchu, a mała wierzgała jak by chciała to zrzucić z brzucha hehe:) Cały brzusio falował, aż położna się śmiała, że taki mały łobuz siedzi w brzuchu:)

Ja po wizycie u gina. Wszystko w porządeczku. Powiedział, że cukrzycą się nie martwić i spadkiem wagi, bo wszystko w porządeczku Następna wizyta 12 kwietnia i wtedy zrobimy USG.
No i pan doktor kazał trzymać się terminu z miesiączki, zatem 10 maja, tak więc zmieniam suwaczek

witam. Ja też dziś byłam u gina. Jestem zdołowana, zmartwiona.... Biorę acard i clexane od początku ciąży i przez to boję się porodu ponieważ są to leki wywołujące krwotok podczas rodzenia, a lekarz powiedział, że mi ich nie odstawi przed porodem i, że niby wcale to tak nie działa (jednak położna mówiła co innego)... boję się, że coś pójdzie nie tak i będą komplikacje. Wiem też, że jeśli nie zdążę odstawić clexane 12 godzin przed porodem to nie dostanę żadnego znieczulenia. Załamka.

gosiulek To może w Twoim przypadku sensownym byłoby cesarskie cięcie?

misia, to super,ze wszystko w pozadku, tak się ciecze:)
a powiedz, duża różnica w terminie porodu wg usg a miesiączki?
czemu teraz masz brać pod uwagę termin z ost. miesiączki?

U mnie np mega rozbieżność, wg ostatniej miesiączki termin 21 kwietnia, a usg z początków (czyli ta najbardziej prawdopodobne)termin:7 maja.Miałam nieregularne miesiączki. Także różnica spora, i bądź tu mądrym:P.Ostatnie usg natomiast mówi,ze 1 maja:P
Natomiast lekarze mówią,ze najbardziej prawdopodobny termin to ten wg usg zrobionego w I trymestrze, także jak narazie tego się trzymam:)

labelo mi też tak lekarz powiedział, że usg z 12 tyg jest najbardziej prawdopodobne bo dzieci są w tym czasie takie same, w tych późniejszych uwidaczniają się cechy szczególne np. u nas wilgachność dziecka ja według om i tego usg z 12 tc mam 19 maj a na ostatnim usg to nawet 1 maja wychodził

Labelo,
U mnie tak samo są rozbieżności w terminach.
Termin wg ostatniej miesiączki to 20 kwiecień, a wg pierwszego USG to 5 maj (u jednego lekarza) i 30 kwiecień (u drugiego lekarza).
I bądź tu mądra

gosiulek3679
Moja koleżanka brała clexane i niestety nie zdążyła odstawić przed porodem i urodziła bez znieczulenia bardzo szybciutko i bez żadnych komplikacji, krwotoków, więc nie martw się na zapas. Głowa do góry!!!

gosiulek3679 clexane powinno się odstawić 2 tyg przed porodem ja też biorę i mi gin odstawi w momencie zdjęcia pessara, acard już dawno mam odstawiony

Dotka ja też czasem tak mam, że takie strzelanie słychać z brzucha też się zastanawiałam co to może być, jedyne co mi przychodzi do głowy to że tak powiem gazy albo coś w jelitach, tyle, że te gazy w moim przypadku nie wychodzą także nie wiem czy to gazy mam nadzieję, że rozumiecie o czym mówię ale rzeczywiście takie dziwne odgłosy czasem się pojawiają

Co do tego badania HIV to tak jak mówiłam to jest podobno teraz obowiązkowe i trzeba wynik wziąć ze sobą na poród wraz ze wszystkimi dokumentami. Tak mówiła moja gin.

Ja też już dziewczyny mam co raz mniej sił żeby cokolwiek zrobić. Dobrze, że ciuszki mam poprane i poprasowane. Teraz tylko jak w kwietniu rozłożymy łóżeczko to wypiorę pościel i prześcieradło no i muszę jeszcze pieluchy tetrowe kupić i poprać.

Dzś byłam na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia, jutro idę jeszcze na dodatkowe zajęcia z ratownictwa medycznego niemowlaka, są dodatkowo płatne, ale warto wiedzieć co robić w różnych nie przewidzianych sytuacjach.

Pozdrawiam

ja właściwie mam czas określony tylko na podstawie OM... moja ginka nie określała mi inaczej...

Młody przez ostatnie dni uciska mi na jakiś nerw tak, że ledwo łażę... boli mnie w prawej pachwinie i czasem promieniuje aż do kręgosłupa... dziś podjęliśmy ostatecznie decyzję co do wózka... TAKO NIX... zobaczymy jak dotrze do nas... teoretycznie w ciągu dwóch tygodni bo akurat ostatni taki mieli na magazynie u producenta... na razie fotka z jakiejś ruskiej strony... bo tam trafia większość produkcji tych wózków... u nas mieli je tylko w jednej hurtowni... ale lepsze warunki znaleźliśmy w necie...

marzenieeee napisał:

gosiulek3679 clexane powinno się odstawić 2 tyg przed porodem ja też biorę i mi gin odstawi w momencie zdjęcia pessara, acard już dawno mam odstawiony

Nie wiem co robić.... może odstawić to ustrojstwo na własną rękę, może zapisać się na konsultację do innego lekarza ... czytałam ze acard w tak zaawansowanej ciąży jest szkodliwy dla płodu.

misia88 napisał:

gosiulek To może w Twoim przypadku sensownym byłoby cesarskie cięcie?

lekarz powiedział, że niby kwalifikuję się do cc ale on by wolał poród siłami natury
i taki też on będzie. Nie mam łatwo z tym lekarzem!

Gosiaczek to nie masz ciekawie... może dla własnego spokoju pójdź do innego lekarza?
Misia cieszę się, że wszytko dobrze, a swoja droga to tez ciekawa jestem jak wydedukowała pani doktor że ciąże zakończysz w 37 tygodniu? Może donosisz do końca bo szyjka okaże sie mocniejsza niż na jaką wygląda obecnie.
Aga dziękuję za listę, kochana jesteś:*
Dotka pociesz się, ze nie jesteś w tym sama, tez mam dość tych boleści i ciężkich nocy a do tego ten stres...
Ja jestem tak ostatnio roztargniona, że potrzebuje naprawdę ręki która pokieruje tym wszystkim. Mój mąż w ogóle nie wie co i jak i wszystko na mojej głowie. Jak mu powiedziałam ze zostawię mu listę w razie czego co ma zabrać do szpitala gdyby poród nastąpił wcześniej to powiedział "po co? przecież mamy telefony" jak ja bym miała wtedy głowę do tego co potrzebne, jak teraz mam problemy z organizacja wszystkiego. Czekam jak na zbawienie na wypłatę kwietniową, żeby dokupić wszystkie brakujące rzeczy i mieć już spokojny sen
Jeśli ten GBS to wymaz bakteriologiczny to miałam juz dwa razy robiony w ciąży i będę miała napewno jeszcze robiony w przyszłym mc. Mój lekarz zleca to badanie jak na każdej wizycie mierzy papierkiem kwasowoś pochwy i jak kolor odbiega od normy to zaleca zrobienie, chyba że przechodzi po np kwasie mlekowym w globulkach.
Mówię oczywiście o lekarzu do którego chodzę prywatnie bo ten z przychodni to konował ale nie chce się o nim rozpisywać bo szkoda słów. Szlag mnie trafia, ze takie składki odprowadzam na służbę zdrowia a opieka w przychodniach ma naprawdę wiele do życzenia.