Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

ja już gratulowałam Oli, ale co tam GRATULUJĘ raz jeszcze

Dziewczyny, jakbyście miały chwilkę to napiszcie mniej więcej jak krok po kroku wyglądały Wasze zajęcia. U nas są ale dopiero po 1 r.ż. a ja nie chciałabym zaprzepaścić wrodzonego talentu (czyt. odruchów i nawyków w życia płodowego )

Dziekujemy

a tak wracając do firm i kontaktów z klientami to też mam z tym doświadczenie
Prowadziłam niecałe 3 lata sama formę i wcale nie jest tak jak się wszystkim wydaje- kolorowo i wesoło. Wszystkie opłaty za utrzymanie firmy są kosmiczne a i kontakt z klientami... niewdzięczny kawałek chleba
u kogoś można sobie nie pozwolić sobie w kaszę dmuchać, ale jak się ma własny interes to każdy klient, nawet palant to dla nas kasa, wiec trzeba się uśmiechać i liczyć na to, że stłumione emocje nie wybuchną razem z naszą czaszką
najgorsi są "płacę-żądam" ....wszędzie gdzie usługa tam takie podejście niestety... teraz Sz sam się zajmuje formą i mi z tym dobrze

U nas zajęcia zaczynają się od 3 lub 4 m-ca życia (zależy jak dziecko główkę trzyma). I pierwsze 3 - 4 zajęcia to oswajanie z wodą. Chodzi się z dzieckiem po basenie, najpierw przytulając je do siebie, a z czasem holując na brzuszku i na pleckach (zależy wszystko od tego jak dziecko reaguje na wodę, jak się nie boi to idzie szybko - co zajęcia coś nowego. a jak płacze to i przez trzy zajęcia jest przytulone do rodzica. Później zaczyna się nurkowanie (tak jak napisałam wcześniej). Teraz Adaś nurkuje już za różnymi przedmiotami i pod "mostkiem" z np. maty. Po za tym są różne zabawy w wodzie: z kolorowymi piłeczkami, poznawanie się z innymi dziećmi, pływanie w pontonie, skoki do wody, zabawy na macie itp)

No domyślam się, że nie jest kolorowo. Ale ja od baaaardzo dawna marzyłam o czymś własnym.

Dziękuje

Zapomniałam się pochwalić, ze Tola robi "papa", (jak mi się wydaje) "tańczy" jak słyszy głośniejsze dźwięki i wspina się na łóżeczko, tzn podchodzi do łóżeczka, wstaje, łapie się poprzeczki i podciąga na rączkach, wspinając się nóżkami. jak uda nam się nagrać film to Wam pokażę

Gratulacje dla Tolinki :*

Gratulacje dla Tolinki I podtrzymuje jestem pelna podziwu dla plywajaconurkujacych dzieci i nie chcialabym miec wlasnej firmy

jak się ma możliwość to trzeba próbować, ja też mam 1000 pomysłów, ale nie wiem właściwie co mogłoby być najlepsze
denerwuje mnie opinia o "prywaciarzach" ;p

póki co to chyba zapiszę się na kurs języka migowego lub na podyplomówkę- zarządzanie przedsiębiorstwem

To się zapisuj. Kursy i doszkalanie to bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza, jeżeli ma się chęci, możliwości i czas

ja znam podstawy jezyka migowego bo moja stara praca mnie zmusila do nauki ale marze o kursie moze kiedys dzis bedzie ciezka noc Oli ma goraczke i placze co chwila

TO zapisuj się ze mną kursy są w Lesznie

a gorączka przez szczepienie?

Chętnie bym się zapisała, ale Leszno trochę za daleko ode mnie

ja chetnie gdyby byly blizej

Taką czapkę chcę kupić Adasiowi na zimę Wiem, że jeszcze wcześnie, ale nigdy nie wiadomo kiedy zima nas zastanie

allegro.pl/kocham-czapki-kompelt-pilotka...-47-i1749175305.html