Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

ja dzisiaj jeszcze nie byłam na spacerze z Tomkiem i chyba raczej nie wyjdę. Non stop pada deszcz i wieje okropny wiatr
Gdyby moje dziecko nie szarpało folii z wózka to może bym jeszcze poszła, ale póki nie uśnie w wózku to nie mam możliwości założenia folii bo od razu ją ściągnie

ja też nie wychodzę, bo taka sama pogoda jak u Was :/

jak Sz wróci to czeka mnie wymienienie garderoby Toli na jesienno-zimową

czyli zakupy

Asiersa napisał:

czyli zakupy

raczej przegląd z przetransportowaniem do komody

ja już to zrobiłam Kilka rzeczy muszę dokupić.

ja tylko jakieś butki, bo ma tylko adidaski i później może jakiś zimowy kombinezon, jak nie trafi się rozmiarem w to co mamy (jeden jest teraz na styk) no i rękawiczki i szalik.
rajtuzek ma tyle, że żłobek by ubrał i na zmianę by było , spodni cała masa, ale tylko 2 pary ocieplanych i właśnie takie jakieś muszę kupić, ale jeszcze nie ma w sklepach takich rzeczy

no nam sporo rzeczy brakuje ale kolezanka kolejny rzut w poniedzialek dowiezie kurcze Oliwka dalej ciagle placze jak mnie nie ma nie wiem jak dlugo moja siostra to jeszcze wytrzyma ja jestem podlamana lekko sytuacja bo nie wiem czy to ma sens juz sama nie wiem co myslec

Dobry wieczór :0
Witam się po długiej nieobecności
Asie miło, że pamiętałyście o mnie

My mamy skąpa garderobę na tą ohydną pogodę.
Tez czekają nas zakupy. Gratuluje pierwszych kroczków Waszym dzieciaczkom
Tu na którą czekałam 15 i pół miesiąca

Foteliki dziewczyny temat rzeka, tak jak pisała Paulina ile osób tyle opinii.
My mamy ten co mufa i jestem bardzo zadowolona. Wiktor chyba tez, bo nie protestuje w aucie.

Tutaj kompromitacja totalna ale obiecałam, że kiedyś to się stanie i słowa dotrzymałam.

Czytam Was na bieżąco ale tak jak Asiersa zgadła trochę się obijam
Dziś mi się zebrało na pisanie i co mi się przypomni to będę Was zasypywać postami

Asieńko, myślę, że Oli jest przyzwyczajona do Twojej obecności 24h/dobę... Byłaś zawsze przy niej i teraz jest jej ciężko. Na pewno się przyzwyczai I Ty się przyzwyczaisz
Trzymam kciukasy za Was

My mamy dwa kombinezony. Jeden jest w sam raz a drugi trochę większy. Czapki mamy, szalik jest, bluzy, spodnie, rękawiczki. Muszę dokupić kilka par rajtuzek i buty. Aaa i bodziaki z dł rękawkiem by się przydały. I kilka pajaców tez muszę dokupić, żeby miał w czym spać Mam nadzieję, że dostanę to wszystko w ciucholandzie

WITAJ ILONKO Gratulacje dla Wiktorka
Ilonko, dowiedziałam się ostatnio, że można szyć/malować/wycinać postacie z bajek bez licencji. Trzeba tylko zmienić jakiś drobny szczegół. Np, Kubusiowi Puchatkowi dać czerwony szalik zamiast koszulki itd Ale to nie pewne źródło, więc lepiej to skonsultuj z kimś, kto się na tym lepiej zna

Asia ja kupiłam wczoraj pierwszy numer nowego miesięcznika "AM aktywna mama"
Jest tam artykuł właśnie o powrocie mamy do pracy i o tym jak to znieść bezboleśnie, ale jeszcze się nie zgłębiłam w lekturę , gazeta sama w sobie może i fajna, choć dużo reklam i cena... 6,50



Dziękujemy za gratki Asiersa, oj taka jestem dumna z Niego!
Szok normalnie przyłożyłam jak zobaczyłam wreszcie

Pochwalę się trochę moim Wiktorkiem a co?!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No nic idę spać. Żadnej nie ma
Do jutra

Po pierwsze to największe gratulacje dla Wiktorka, śliczne biega
(a byłaś jeszcze u innego lekarza?)
I Buziaki dla Andrzejka i Adasia (właśnie, gdzie Adaś?)

Wiktorek śliczny, więcej proszę jego zdjęć. I innych oczywiście też.

A tu do Asi: Kochana obie jesteście dzielne, pamiętaj że dopiero od niedawna to wszystko zmieniło i obie potrzebujecie czasu. Siostra da sobie radę i na pewno radzi sobie świetnie.
Ja póki co nie planuję konkretnej daty powrotu do pracy, choć się troszkę rozglądam, może znajdę coś fajnego , ale już teraz się przygotowujemy z Tolą, zostawiam ją u mamy i jak na razie nie ma z tym problemu

ilona napisał:

Tutaj kompromitacja totalna ale obiecałam, że kiedyś to się stanie i słowa dotrzymałam.

Ilona to są Twoje dzieła??? Super!!!!! Pozazdrościć takiego talentu!!!

Dzień dobry

Tak Emme byłam u innego lekarza, nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Wszyscy twierdza, że czyste lenistwo przemawia przez Wiktora

W środę byliśmy na szczepieniu i nasza pediatra powiedziała że tez na jej oko jest wszystko super.

Bombel

Ilona Ty już się tak nie zawstydzaj, bo Bombelka ma racje

To się cieszę, że wszytko ok, choć i tak wiedziałam że tak jest

My jutro do leszna jedziemy na lot o ile pogoda dopisze (choć coś się rozjaśnia na szczęście)

Poza tym chyba choroba mnie dopada, boli mnie gardło okropnie. mam nadzieję, że Tola jakoś wytrzyma. Zauważyłam, że jak przebije jej się ząb, to później puchnie jej dziąsło i dostaje katar tzn tak myślę, że tak jest bo 2 raz się to powtórzyło i wyglądało to tak samo