Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Ja od czasu do czasu, dosłownie kilka razy pieluszkowałam szeroko. Ile jest lekarzy tyle jest opinii. Na szczęście bioderka są w porządku Mam znajomą rehabilitantkę od małych dzieci i to ona mi tak poradziła.

nasz lekarz (jak to określiła pani położna) ma pier.dol.ca na pkt bioderek i on nic nam nie kazał robić "na zaś".

mariosponge tak sobie przemyślałam i chyba jak lekarz powiedziałby mi to bym pieluchowała. wydaje mi się że to nie szkodzi w końcu 99% nas rodzice tak robili. a może pomoże?

co do plesniawek to Dawidek tez je mial jakos w 2-3tyg i dostawal nyststyne przez 7 dni i przeszlo...polozna kazala jeszcze przecierac mu w buzce gazikiem nasaczonym Cebionem to jest witamina C w kropelkach i przeszlo:)

co do pieluszkowania to moja siostar corecce tez musial zakladac tetre na pampersa i pomoglo ale to bylo 4 lata temu dzisiaj wiem ze sa specjalne pieluszki w aptece - sa szerokie specjalnie na bioderka:) wiem bo jak bylam z malym na badaniu bioderek to byla babka z corka i wlasnie lekarz kazala jej kupowac te pieluszki w apetece ale jak malej nic nie stwierdzono to wystarcza tak jak pisze emme pieluszki happy sa szerokie i sztywniejsze i juz od kilku osob sluszalam ze mieli je zalecone od ortopedy!

Dziewczyny ale po urodzeniu dzieci są badane, gdyby było coś niepokojącego to lekarz zalecił by szybką wizytę na USG bioderek albo już zalecił by szerokie pieluchowanie. W szkole rodzenia położna powiedziała że nie powinno się już szeroko pieluszkować bo szkodzi to na kręgosłup (jak dobrze pamiętam) ale nie oficjalnie powiedziała że lepiej leczyć plecy niż bioderka i jej nie podoba się ta nowa diagnoza.

Ten biały nalot to zapewne osad z mleka, jeśli schodzi a drugiego dnia znowu jest My używaliśmy jedynie aftin, a potem tylko moczem i 2 dni i zeszło... Nie mamy problemu do tej pory Na szczęście nie mieliśmy problemu z bioderkami

u nas też jest ten nalot, po herbatkach czy wodzie jest go mnie więc raczej nie pleśniawki. też używamy aftin. za chwilę zaczynamy maraton po babciach, a zupełnie mi to nie pasi dzisiaj ;/

moja mama dziś pracuje do wieczora więc jej nie odwiedzę ale za to jutro jadę do teściów.
tak mnie tylko zastanawia że mi nikt nic nie mówił o bioderkach. idę we wtorek na drugie szczepienie to się zapytam. mam nadzieję ze mój lekarz nie zapomniał o tym

u mnie był bardzo ciężki poród, synek dostał tylko 5 punktów, dlatego mieliśmy dużo do zbadania dodatkowo.
ale czekajcie, to pieluszkowanie nie zalecili nam profilaktyczne? nie wszystkim dzieciom zalecają? ja już się gubię, bo lekarz nie powiedział że coś jest nie tak, tylko zalecił to szerokie pieluszkowanie.

Mariosponge nam też zalecił profilaktycznie, a jak poszliśmy do ortopedy z usg to powiedział że nie ma takiej potrzeby

przed chwilą rozmawiałam ze swoją babcią i ona mnie pyta czy ja byłam u ortopedy? a ja się pytam po co? nie wiedziałam, że trzeba. bo ona słyszała to i tamto... więc jej mówię, że lekarz sprawdzał i nie nie mówił, więc nie ma takiej potrzeby. mylę się?

a co do pieluszkowania to chyba zależy od lekarza, jeden woli chuchać na zimne inny nie widzi takiej potrzeby. to tak jak z witaminami- jeden karze nam brać inny powie, że brać podczas osłabienia...

Hej dziewczyny .Ja tak z innej beczki .Czy któreś z was ma doczynienia z sapką u dzieci?
na tym wątku kiedyś pisała alaq , że jej mały Jaś też ma sapkę .
Moja doktor przepisała coś takiego jak EUPHORBIUM s.
I powiedziała że to nic poważnego ta sapka.
Tylko że mnie to dalej martwi jak Jaś sobie tak pochrapuje.

raczek10
mój mały też ma, i się pytałam naszego lekarza o nią, a lekarz stwierdził że to przez brak wilgoci,ocieplanie w domu, kurz i t.p. i że nie powinnam się martwić, dzieci często mają sapkę.

Mi doktorka mówiła że sapka może być na tle alergicznym i kazała mi wyeliminować nabiał z diety,ale to i tak nie pomaga.
Już się przyzwyczaiłam że Jasio ma sapkę , ale jak jej nie słyszę u niego to myślę czasem że on nie oddycha .
W poniedziałek jadę na szczepienie to go dokładnie zobaczą .

z tego co ja wiem to kazde dziecko powinno miec kontrole bioderek u ortopedy i to bylo pierwsze co mowili mamom w szpitalu i tam juz dawali skierowanie!my bylismy w 3 tyg zrobil usg i wszystko ok i wiecej juz nie musimy isc:)